Batman: The Telltale Series - The Enemy Within | PC
Grałem w pierwszy sezon serii i wyszedł wspaniale z małymi błędami, ale dało się przymknąć oko mam nadzieje że tego nie zepsuli :)
Osobiście jestem zachwycony. Ograłem wszystkie epizody w mniej niz 2 dni. Super swieże spojrzenie na postać Jokera i jego relaci z Waynem. Można go nawet polubić. Drugi i trzeci epizod to głównie gra jako Bruce i to mi sie bardzo podobało. I wiem również ze decyzje maja naprawde znaczenie bo od tego jak poprowadzimy naszą relacje z Jokerem zależy finałowa walka. Sama końcówka naprawde kozak i mysle ze nie jeden miał problem z wyborem. Mini scena po napisach jest.
Muszę przyznać, że jest to pierwsza gra Telltale, w której naprawdę czuć, że kształtuje się fabułę gry (i tym razem nie jest to iluzja, gdyż realnie wpływamy na jej przebieg i relację Bruce'a/Batmana z innymi postaciami), a muszę zaznaczyć, że grałem w każdą grę Telltale począwszy od pierwszego The Walking Dead.
Mimo, że Tales from the Borderlands nadal jest moim osobistym faworytem gier Telltale ze względu na humor i klimat, który bardzo mi przypadł do gustu, to jednak muszę obiektywnie przyznać, że mechanizm wyborów w drugim Batmanie jest lepszy od jakichkolwiek poprzednich gier i sama gra sprawiła, że ponownie czekam na kolejne produkcje tego studia (ponieważ po ostatnich tytułach coraz bardziej podchodziłem z dystansem do gier Telltale)
Ta gra to mistrzostwo, te zwroty akcji, szaleństwo Jokera, to trzeba zobaczyć.
Z gier Telltale to absolutny hit jest Gra o tron , ta gra, poprzez swoje wybory, rozwaliła mnie na maxa. Dawno nie czułem się tak bezradny i przytłoczony sytuacją.
Wreszcie gra od Telltale gdzie decyzje w grze mają jakiś większy wpływ niż tylko zmiana w jakimś jednym dialogu, szczególnie mocno sie ostatni odcinek zmienia, pod tym względem to najlepsza gra od telltale, postać Johna Doe (Jokera) genialna, i to jaki wpływ na jej tworzenie mamy, długość sezonu dobra, ponad 10 godzin, niecałe 2 godziny każdy z odcinków miał więc na plus względem ostatnich produkcji
Oceniając pierwszy sezon dałem 8,5; drugi zasługuje na 9. Jest mroczniej, fabuła świetna, fantastycznie ukazana została przemiana Jokera i w ogóle jego jakby relacja z Bruce'em. No i przede wszystkim gra jest znacznie bardziej dopracowana pod kątem technicznym.
PLUSY
- Fabuła. Jest mroczniej, ciekawiej. Akcja zaczyna się z kopyta, w kolejnych epizodach jakby ciut zwalnia. Ostatni epizod jednak to jest rollercoaster.
- Klimat. Fajnie oddane Gotham City. Brud, podłość i łajdactwo czuć z daleka.
- Voice acting.
- John/Joker. No rewelacja. Od początku czuć i widać bardzo wyraźnie, że John nie jest normalny, ale kiedy staje się Jokerem, wynosi szaleństwo do poziomu sztuki. Aktor podkładający głos pod tę postać zrobił świetną robotę.
- Długość. Całość zajęła mi troszkę ponad 9 godzin, co nie czyni tego tytułu grą szczególnie długą w ogólnym rozumieniu, ale jak na tego rodzaju rozgrywkę jest całkiem nieźle.
- Wybory. Czuć, że mają istotne znaczenie i wpływ na wydarzenia. Najbardziej to widać na końcu czwartego epizodu.
MINUSY
- System osiągnięć. Jak w poprzedniczce, nie da się tego nie wymasterować za pierwszym podejściem, bowiem wszystkie osiągnięcia wpadają za kończenie rozdziałów i odcinków. O ile w przypadku pierwszego sezonu było to jakoś uzasadnione, bo nie było tam w zasadzie nic wielce wymagającego, o tyle tu mogli pójść nieco inaczej. Te mini gry. Ile ja się nawściekałem zanim ukończyłem tę mini gierkę dla Freeze'a... Ale tylko do tego się przyczepię.
Uważam, że Batman od Telltale jest najlepszą grą z tym superbohaterem, zaraz po serii Arkham. Sądząc po końcówce, twórcy chyba planowali sezon trzeci, no ale biorąc pod uwagę to co stało się ze studiem, raczej się nie doczekamy. No chyba że ktoś inny się tym zajmie, ale jednak wątpię. Z jednej strony szkoda, a z drugiej... może to i dobrze? Gierka naprawdę świetna i jeśli tak to miałoby się skończyć, to nie miałbym nic przeciwko. Polecam.