Naruto to Boruto: Shinobi Striker | PS4
Zapraszam do grupy na Facebooku związanej z grami Naruto: https://www.facebook.com/groups/1564438337135042/
Bandai strzela tymi tytułami "Naruto" jak z karabinu maszynowego. Aż niedobrze się człowiekowi robi. Mnie tylko się przejadła wtórność, powtarzalność oraz bylejakość tych tytułów od tych ludzi?
gra jest całkiem fajnie ale gracze już nie nie da sie wygrać żadnej walki gdy zawsze ale ZAWSZE trafia sie na niedorozwiniętych debili co zamiast przejmować pomagać albo brać healera bawią sie atakując wrogów sami i niszczą gre innym graczom powinni wprowadzić system reportów żeby móc reportować tych debili żeby administracja zajeła się tym żeby gra była przyjemna bo ja coraz bardziej zniechęcam się do tej gry przez taki graczy
Mi się podoba, ale grałem w grę dopiero po wielu updatach. Jednak uważam, ze teraz gra się całkiem fajnie. Tylko nie warto kupować gry na steamie bez przecen
To niestety chyba już standard, że prędzej czy później po kilku odsłonach chwytliwego tytułu dla jednego (góra dwóch) graczy powstaje multiplayer. Zwykle marnych lotów. Tutaj jest podobnie.
To co przykuwało moją uwagę wcześniej to przede wszystkim fabuła. Tutaj jej brak. Gra nastawiona jest na walkę, podbijanie poziomu, rangi, naukę nowych technik, zbieranie zwojów dających dostęp do nowych przedmiotów podnoszących statystyki i modyfikujących wygląd.
W trybie online istotna jest kooperacja z innymi graczami. Tryb offline jest mizerny i okrojony. A to właśnie w tym trybie przyszło mi najczęściej grać ze względu na ciągle problemy z serwerem i przerwy techniczne.
W rozgrywce najbardziej irytująca jest kamera i przełączanie się między poszczególnymi przeciwnikami. Bieganie wszędzie i po wszystkim, przyklejanie się do ścian z wirującą kamerą nie należy do najmilszych doświadczeń. Opcja blokowania ataków przeciwnika i podmiany ciała często zawodzi.
Momentami źle wyważony poziom misji np. druga z Deidarą, ranga C jest raczej rangą S bowiem rosnący natłok wybuchających przeciwników powoduje nokaut co 10-15 sekund.
Konieczność wykupienia DLC, aby zyskać dostęp do nowych nauczycieli, którzy w zasadzie powinni być zawarci w podstawie gry.
Pograłem i odinstalowałem. Rozczarowanie potwierdzone.