Dzień dobry wszystkim. Chciałbym się uczyć przez całe życie, by rozwijać swoje pasje i zainteresowania. Jako pierwszy kierunek będę studiował informatykę.
Poważnie?
Jeśli nie: to litości za ten wątek....
A jeśli poważnie, to dopuść sobie jakiekolwiek studia. ;)
Jak chcesz się uczyć by rozwijać swoje pasje i zainteresowania to w pierwszej kolejności odpuść sobie jakiekolwiek studia :)
A nie możesz zebrać literatury i zacząć się uczyć tego, co Cię pasjonuje już teraz? Jeśli sam nie jesteś w stanie zebrać materiału i się zmotywować do pracy, to studia za Ciebie tego nie zrobią.
Zwracam uwagę na to, że to ten koleś który ma autyzm i chciał iść na medycynę i informatykę równocześnie żeby mama była szczęśliwa.
Po co? Serio... Jeśli nie kierujesz się ku jakiejś ambitniejszej karierze naukowej to nie widzę sensu w marnowaniu czasu.
Poza tym jak to było powiedziane wyżej - studia skutecznie zniechęcają do rozwijania swych zainteresowań ;)
Może doktora zrób, lepiej być specem w jednej dziedzinie niż człowiekiem orkiestrą ;)
A tak serio to pewnie jak skończysz jedne studia to zmienisz zdanie.
Tak szczerze, to trochę gościa rozumiem. Zawsze żałowałem, że dzień ma tylko 24h godziny, długość życia ograniczona a do tego ta nieznośna potrzeba snu.
e tam studia nic nie zabierają z pasji, a też można się dowiedzieć na nich kwestii, których w książkach nie ma (o ile wykładowca jest akurat też praktykiem). 3 kierunki o ile są ze sobą w jakiś sposób powiązane, to nie jest głupi pomysł- jeśli są chęci, a potem można robić milion podyplomówek, kursów, jeździć na warsztaty i/lub zrobić ostatecznie również studia 3 stopnia.
Bzdura, studia wspaniale rozwijają pasje, przynajmniej u mnie tak było. W planach mam doktorat.