Spider-Man: Homecoming, Mężczyzna imieniem Ove - weekendowe premiery filmowe
Od siebie powiem, że Spidermana oglądało mi się naprawdę dobrze (mieszkam w kraju gdzie film miał już premierę).
Historia przedstawia się jak na zapowiedziach: opowieść o bohaterskim chłopaku z sąsiedztwa, który walczy z ludźmi pokrzywdzonymi przez system, w której nie ma super bohaterów pokroju Avengersów (nie licząc dwóch akcji z Iron Manem) czy walki z kosmitami.
Warto jednak nadmienić, że o ile inne produkcje MCU oceniałem na 8-9/10 w mojej osobistej skali, o tyle nowego Spidermana oceniam na mocne 7/10.
Tak czy inaczej, moim zdaniem, warto wybrać się do kina na prostą rozrywkę z dozą zabawnego humoru, muzyką wpadającą w ucho i efektami specjalnymi przykuwającymi oko do ostatnich minut. Warto zostać DO KOŃCA napisów, do czego zresztą Marvel Studio już nas przyzwyczaiło.