Witam was
Tak się składa, że w tym roku idę na studia zaoczne. Planowałem AGH na informatyce stosowanej na wydziale IMIP, złożyłem też papiery na automatykę i robotykę(tez na agh) dostałem się na oba i teraz stoję przed dylematem co wybrać. Czy są może ludzie którzy mogą się wypowiedzieć, który z kierunków jest ciekawszy? Lubie matematykę i informatykę stad ten pierwszy wybór. Natomiast air przyciąga mnie tym że jest bardziej wyspecjalizowana i ma elementy elektrotechniki i dużo też informatyki właśnie
Jeśli jesteś zainteresowany tymi kierunkami w takim samym stopniu, to otwórz raport płac i porównaj zarobki automatyków i informatyków. Może to pomoże Ci dokonać wyboru.
Nie znam się i dlatego się wypowiem.
Pytanie, które zadałeś przypomniało mi bardzo podobne zadane na facebboku.
Tu masz odpowiedź http://mistrzowie.org/uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/201705/1495540581_by_Minner22.jpg?1496000074
Na razie podjąłem decyzję że pójdę na agh bo dostałem się też na te kierunki na politechnika Krk. Ale agh ma jednak renomę i ludzie lepiej się wypowiadają o tej uczelni. Kil69 usmialem się nieźle ale o co chodzi z tym air-em? Co z nim jest nie tak?
Nie wiem, ja znam paru studentów AiR i sobie chwalą . Nawet uważam, że jest to bardziej przyszłościowy kierunek niż Informatyka, gdyż Infa jest oblegana i w przyszłości będzie duży nadmiar absolwentów (chyba, że zamierzasz wyjechać z Polski, wtedy nie ma to znaczenia).
Szczerze powiedziawszy też nie mam pojęcią. Najszybciej przychodzącą do głowy teorią jest to, że zwyczajnie jest tam przejebane :D Dałem to jednak tylko dlatego że mi się skojarzyło i jest zabawne.
Co z tego, że infa oblegana, jak po pierwszym semestrze odpada połowa, a inżyniera robi 20-30 osób? Przynajmniej u mnie na polibudzie.
A ludzi potrafiących programować, czy mających pojęcie o czymkolwiek, to można policzyć na palcach jednej ręki xD
Dzięki za troskę o moją wątrobę, jednak bardziej liczę na radę co do kierunku na studia. Dlatego wciąż liczę, że ktoś da mi jakąś wskazówkę na temat tych kierunków. Tak jak pisał @blood w raporcie płac wychodzi, że informatyk bardzo dobrze zarabia, jednak martwi mnie czy wciąż będzie zapotrzebowanie na tego typu specjalistów. Martwi mnie też czy czegoś ciekawego poza programowaniem się nauczę. Wydaję mi się że na Airze jest więcej wiedzy praktycznej i jest to szerokie spektrum wiedzy. Programowanie, elektrotrchnika, robotyka itd.
Co powiecie?
20 lat gdy wybieralem kierunek tez bebniono, ze informatyka jest tak popularna, ze to kwestia czasu i pracy w tym zawodzie nie bedzie. To od razu mozesz wlozyc miedzy bajki.
A do problemu podchodzisz ze zlej strony. Od konca.
Studia to jedynie etap malo znaczacy, to srodek do celu a nie cel sam w sobie.
Wiec proponuje sie zastanowic co u Ciebie jest tym celem? Gdzie chcesz pracowac, co chcesz robic, jakie stanowisko Cie interesuje.
Znajdziesz cel, wytyczysz droge. Proste.
Dzięki, wreszcie jakaś konkretna rada, aczkolwiek na studia chcę iść dla siebie bo mnie to interesuje czyt. oba kierunki i interesują mnie na razie na podstawie programu, o którm czytałem na stronach agh i syllabusach. Chciałbym wiedzieć co jest ciekawsze i lepiej "wchodzi" do głowy.
Moim skromnym zdaniem oba te kierunki są bardzo przyszłościowe i raczej małe szanse, że będzie przesyt informatyków - spec od komputerów za niedługo będzie potrzebny dosłownie w każdym zawodzie. Wybierz to co Cię bardziej interesuje bądź to gzie są większe zarobki/większe aktualne zapotrzebowanie na rynku pracy. W najgorszym wypadku zawsze możesz wyjechać za granicę (i więcej przy tym zarabiać), bądź rozszerzyć swoje kwalifikacje na 2gim kierunku studiów (dowiedz się czy przypadkiem jeżeli ktoś jest po informatyce i chciałby robić robotykę, nie miałby skróconych studiów o rok np).
Życzę powodzenia. Polecam zacząć się orientować, co byś chciał po tej informatyce robić i zacząć się uczyć w tym specjalistycznym kierunku dodatkowo na własną rękę już teraz. Nie dlatego, że potrzebujesz tego, żeby popchnąć zaliczenia, ale po to, żeby być na prawdę dobrym w tym, co chcesz robić. Dodatkowo więcej zyskasz z zajęć, jeśli będziesz znał pewne pojęcia, trochę teorii i technologie. To co będzie mówił wykładowca będzie miało większy sens, a Tobie ułatwi poukładanie sobie tego wszystkiego w głowie oraz zaliczenie i będziesz miał więcej czasu, żeby się skupić na kolejnych krokach zamiast na nadrabianiu materiału.
Szkoła nic nie da jeśli pójdziesz do niej tylko by mieć papier.
Nie wiem czy pracujesz ale najlepiej już teraz poszukaj pracy w tym co chcesz robić. Nie musisz mieć stanowiska o którym marzysz , ważne byś miał już styczność z tematem. Do tego studia zaoczne jeśli ci już zależy. Nie marnuj np 5 lat życia na coś co możesz zdobyć szybciej jeśli ci będzie zależało. Studia zaoczne mogą ci tylko pomóc skorygować to czego ci brak.
Ucz się informatyki, będziesz lepiej dawał sobie radę na kasie w biedronce;)
Mam kilku znajomych na polibudzie. Dwóch z infy, trzech z airu.
IMO zależy co Cię interesuje. Wszyscy już chyba po pierwszym roku szukali sobie jakiś praktyk, staży.
I ci z infy i ci z airu klepali kod, tylko w innych celach (air to np sterowniki do maszyn itd).
Od trzeciego roku byli w stanie znaleźć jakąś pracę czy płatne staże i od tego momentu zaczęli na tym zarabiać (w trakcie roku). Jeden kumpel po airze pojechał na erazmusa do Niemiec, załapał się na praktykę gdzieś za 20Eur/h.
Zaraz wraca w Volkswagenie pracować.
Z kolei z jakiejś bardzo odległej rodziny chłopak po airze ma problemy z pracą i zarabia blisko minimalnej krajowej.
Ja sam bym na air poszedł, kumple w ramach inżynierki zrobili robota który podbija piłeczkę ping-pongową i automatyczne szachy (figury same się przesuwają), więc mi się to ciekawsze wydaje.
To się wypowiem bo terat traktuje po części o "mojej" branży (jestem automatykiem, no takim awansowanym bo kończyłem Elektrotechnikę - więc trzeba było się douczyć)
Zarówno na AIRze jak i na Infie będziesz miał programowanie niskopoziomowe (mikrokontrolery, mikroprocki, nieśmiertelny DSM51), wysokopoziomowe- C#, JS, czy Python. Na Airze dowiesz się sporo o przetwornikach pomiarowych, pętlach prądowych także podstawy fizyki z prądem obowiązkowo, liczby zespolone też.
Infa pewnie puści cię bardziej w stronę baz danych, inżynierii sieciowej.
Obydwie drogi w pewnym stopniu przygotowywują do pracy automatyka. Resztę trzeba wyczerpać sobie samemu.
Natomiast jeżeli chodzi o standardy pracy Automatyka i Informatyka (w domyslę piszę o programiście) to niestety trochę się te rzeczy rozbiegają. Automatyk przeważnie sam jest beta testerem swojego softu, sam tkwi na uruchomieniu na fabryce, sam musi sobie poradzić jeżeli coś mu się w kodzie sypie. Siedzi nieraz po 18 godzin na obiekcie jak termin przyszpila.
Programiści wysokopoziomowi pod tym względem (Generalnie mają trochę lepiej), sami nie testują softu, pracują w komfortowych biurach z dobrym ekspresem do kawy, stołem billardowym i konsolą :P
Jednak czy zamieniłbym pracę na obiekcie i satysfakcję z działającej maszyny na te korpo-profity? Chyba nie :)
EDIT: Dobra, Chyba zapomniałem że robiłem też eksternistycznie archeologię :D