To która wam najbardziej przypadła do gustu i dlaczego akurat ta? Mi zdecydowanie Miecz Przeznaczenia :)
Dwie pierwsze książki z opowiadaniami. Dlaczego? Jak dla mnie mają najlepszy klimat.
Pierwsze opowiadanie które czytałem za komuny w jakimś czasopiśmie było najlepsze. Potem zbiór opowiadań był dobry. Co do książek pierwszy tom najlepszy a potem już co raz gorzej mi się czytało. Ostatni przeczytałem już siłą woli.
Miecz Przeznaczenia z opowiadań, najlepsze były właśnie krótkie formy przygodowe. Geralt jest wtedy jakiś taki bardziej... wiedźmiński. A gdybym miał się decydować na którą część sagi, to chyba Wieża Jaskółki. Dwa powody: Regis i Toussaint.
Regis i Toussaint to Pani Jeziora a nie Wieża. W Wieży Regis jest a i owszem ale do Touissant drużyna dopiero zmierza.
Pffffu, pomyłka straszna z mojej strony. Oczywiście masz rację, chodziło o Panią Jeziora.
Edit.
Przy czym jak tak sobie myślę to bym podzielił ten ulubiony fragment sagi pomiędzy Wieżę Jaskółki właśnie i Panią Jeziora. Zapoznanie z Regisem i podróż przez wraże tereny (Sąd Boży, bartnicy, itp) aż do wizyty w Beauclair. Od momentu wyjazdu z Beauclair jakoś się to mniej ciekawe robiło.
Celne spostrzeżenie, osobiście też uwielbiam moment przebywania w Toussaint.
Ale poznanie Regisa miało miejsce w Chrzcie Ognia :) Ale fakt, było świetne.
Widzę że nie tylko ja myślę o opowiadaniach jako o lepszych częściach sagi. Książki były za bardzo rozwleczone ż licznymi, niepotrzebnymi wątkami.
Dokładnie. I za dużo polityki :) Ale w opowiadaniach było czuć klimat.
Dwa pierwsze tomy. Choć podobało mi się spotkanie z Regisem na kurhanach i scena naburmuszonego Geralta przy jednym ognisku z Cahir Mawr Dyffryn aep Ceallach -em;)
Generalnie uważam, że saga jest znacznie lepsza niż opowiadania (które są za proste fabularnie). Jedynie ostatni tom był już udany tylko połowicznie.
5-ta czesc sagi ze wzgledu na watki polityczne i opis kampanii.
Niektore opowiadania wydaja sie byc bardziej klimatyczne, ale sa zbyt miałkie dla mnie. Wchodza lekko i przyjemnie, ale ja od ksiazek oczekuje czegos wiecej, a to mi dal szczegolnie wlasnie ostatni tom sagi.
tak szczerze to dokladnie kazda oprocz sezonu burz
to bylo mocno slabe
opowiadania to wiadomo, czytasz pierwszy raz I az ciezko wuierzyc jakie to dobre I czemu nie czytales tego wczesniej
ale pozniej saga wg mnie byla tak samo dobra
jak nie lubie Sapkowskiego jako osoby tak te ksiazki to takie male arcydziela (dla mnie!)