Jakich kompozytorów filmowych uważacie za najlepszych w naszych czasach ?
Myślę, że większość się ze mną zgodzi że Hans Zimmer zostawia konkurencje daleko w tyle. Uwielbiam jego twórczość. Dla mnie najlepszym jego dziełem jest ścieżka dźwiękowa do filmu "Gladiator", "Ostatni Samuraj"... Zauważyliście, że większość filmów z jego muzyką to wielkie hity ? Interstellar, Incepcja... sporo tego.
Innym takim kompozytorem którego lubię to Howard Shore, za muzykę do "Władcy Pierścieni".
Ennio Morricone
Ennio Morricone
Vangelis (Conquest of Paradise, Chariots of Fire, Bounty, Blade Runner, Alexander...);
Ennio Morricone (spaghetti westerny, Misja...);
Hans Zimmer (np. Helikopter w Ogniu, Gladiator, Twierdza, Interstellar...);
James Horner (Braveheart...);
Clint Mansell (Źródło, Requiem dla Snu...);
Michał Lorenc (Bandyta...);
Klaus Doldinger (Das Boot...);
Jerry Goldsmith (13th Warrior, Rambo, Star Trek...);
Harry Gregson-Williams (Królestwo Niebieskie...);
Trevor Jones (Ostatni Mohikanin (& Randy Edelman & Clannad)...);
Clannad (zespół, ale... Robin of Sherwood...);
John Williams (Jurassic Park, Indiana Jones, Wyznania Gejszy...);
Howard Shore (Władca Pierścieni...).
Podpisuję się pod Hansem, acz z jego "zayebistością" to bym aż tak nie przesadzał.
Ja od siebie dodam:
Daft Punk
Abel Korzeniowski
Harry Gregorson-Williams
Daniel Pemberton
Z Pembertonem oraz wieloma innymi dobrymi kompozytorami "problem" jest taki, że ich dzieła mogą świetnie komponować się z obrazem i windować oprawę wizualną bardzo wysoko, ale już same w sobie nie są tak przyjemne w odsłuchu. Z tego powodu wg. mnie tak dużą popularność zyskał Hans Zimmer.
Podpisuję się pod Hansem, acz z jego "zayebistością" to bym aż tak nie przesadzał.
oj a ja bym przesadzał
https://www.youtube.com/watch?v=EaJHFxCYUjI
https://www.youtube.com/watch?v=L_8t2VlwK4w
https://www.youtube.com/watch?v=UPD9IGpvaJs
Cenię sobie jego twórczość zarówno tak jak autor wątku (na playliście najwięcej muzyki filmowej jest właśnie jego autorstwa), ale bóstwa w świecie muzyki filmowej to bym z niego nie robił.
Oglądałem kiedyś filmik porównujący jego nowe utwory ze starymi i prezentowało się to podobnie do tego: https://www.youtube.com/watch?v=Xl9jb_No1GI
PS. No Time For Caution się nie liczy, bo go nie wydali, ani na płycie, ani cyfrowo. ;P
Poza Hansem, z niewymienionych... Np. Basil Poledouris (Conan, Polowanie na Czerwony Październik, Robocop).
Marco Beltrami
akurat Zimmera uważam za odtwórczego i zmanierowanego - nudy na pudy. Jedynie jego soundtrack do "Cienkiej czerwonej linii" uważam za naprawdę udany.
Cliff Martinez – za Solaris i Drive
Zbigniew Preisner – wszystko co zrobił dla Kieślowskiego to arcydzieła, szkoda że ostatnio tak mało komponuje.
Abel Korzeniowski – zapełnił lukę po Preisnerze.
Z serialowych – Mac Quayle. Jestem zakochany w soundtracku z Mr. Robot
W ścisłej czołówce:
Jed Kurzel (Assassin’s Creed, Alien: Covenant, Makbet z Fassbenderem)
Jóhann Jóhannsson (za Sicario i Arrival). Teraz ę będzie mierzył Vangelisem komponując do nowego Blade Runnera.
Daniel Pemberton - Król Artur to miazga.
Zimmer jest spoko jak nie autoparodiuje sam siebie.
Rydyger już pisał o tym kompozytorze.Ale dodam jeszcze raz bo z innego filmu.Jerry Goldsmith - Lekcja przetewania :) Świetny film i soundtrack.
Bernard Hermann za filmy Hitchcocka (Vertigo, Psycho etc.) i Taxi Driver Scorsese.
https://www.youtube.com/watch?v=UCVaU-R2Qes
Jerry Goldsmith, Ennio Morricone.
John Carpenter, u którego muzyka robi 50% klimatu w filmach https://www.youtube.com/watch?v=r1-OOQajQLc
Ostatnio bardzo się cieszę ze współpracy Martineza z Refnem. Refn robi ciężkie filmy ale muzyka sprawia, że chce się je oglądać.
Rydgier wspominał Vangelisa, soundtrack z filmu "Aleksander Wielki", znałem film ale nie kompozytora a muzyka faktycznie świetna.
Takanashi Yasuharu - soundtracki z "Naruto Shippuuden" - https://youtu.be/jWk2mz-ohAk
Morris Trevor -soundtrack z "Wikingowie"
https://youtu.be/J_QyIeklha8
Nie znałeś Vangelisa? Serio?
Za Morrisów masz plusika. Strasznie mi się podoba!
No serio, choć mam zgrane na komórkę soundtracki z jego filmów. Właśnie głównie z Aleksandra. Może dlatego że należę do młodego pokolenia i nie oglądam zbyt wiele filmów w przedziale od 19XX lat do 2000 roku (rocznik 97 jestem).
Miałem obejrzeć ten film o wyprawie Krzysztofa Kolumba do Ameryki w 1492, ale jakoś zawsze o tym zapominam.
Wikingowie mają bardzo klimatyczną ścieżkę dźwiękową. Świetnie oddaje tą "barbarzyńskość" normanów.
Sporo już wymieniono. Od siebie dodam:
Danny Elfman
https://www.youtube.com/watch?v=8JtDHoK9KL8
https://www.youtube.com/watch?v=9dt8maD3FXE
Steve Jablonsky
https://www.youtube.com/watch?v=_iu-t1n821M
https://www.youtube.com/watch?v=4H0JDomv8ac
Właściwie, ci co mieli zostać wymienieni, to już zostali, ale ja chcę tylko wspomnieć, że soundtrack do Blade Runnera to jest zwyczajnie arcydzieło, które razem z obrazami w filmie tworzy piękną, atmosferyczną całość. Nie ma innego takiego filmu.
https://www.youtube.com/watch?v=RScZrvTebeA
Clint Mansell został wymieniony tylko raz?! Karygodne. :P
Z serialowych - Ramin Djawadi, bardziej za "Person of interest" niż "Gameof thrones".
John Murphy soundtrack filmu "sunshine"
https://www.youtube.com/watch?v=5-4XD-wbalY
Wersja z filmu Kick Ass
https://www.youtube.com/watch?v=kzmfpY9sTAw
Soundtrack do filmu " 28 weeks later"
https://www.youtube.com/watch?v=ST2H8FWDvEA
Rain Man, Black Rain, Cienka Czerwona Linia, czy genialny Ksiaze Egiptu. Uawielbiam Hansa, ale od kilku lat wszystko robi na jedno kopyto. Ostatnia jego dobra sciezka moim zdaniem, to Ostatni Samuraj, szczegolnie, ze ma swietne wydanie. Co prawda sa osobne utwory, ale sciezka sklada sie w jedna calosc. Mozna zamknac oczy i miec caly film przed oczami.
Thx!
To do Jj. Źle kliknąłem... Sorry! :/
Chciałbym by Cave'a i Ellisa wykorzystano w większej ilości filmów
https://www.youtube.com/watch?v=NxtDMj8NeEo
Wiele osób pewnie nie zna filmu, ja polecam, świetna produkcja.
Muzyka też kapitalna, zwłaszcza zapadł w pamięć 'Almost Martyrs'
https://www.youtube.com/watch?v=170lmMrsj9Y
komp. Alex i Jake Parker
też się zgadzam że Hans Zimmer jest jednym z najlepszych kompozytorów filmowych, z polskich filmów bardzo podoba mi się muzyka w "Janosiku" Jerzego Matuszkiewicza
Z polskich dla mnie tylko muzyka Krzesimira Dębskiego z "Ogniem i Mieczem", tylko nie wiem w sumie czy to nie bardziej przez sentyment do filmu niż do soundtracków.
https://www.youtube.com/watch?v=XU32msEFn3c
Ennio Morricone (The Thing z 1982), Jerry Goldsmith (Alien) i Vangelis (Blade Runner)
Moje top 3 kompozytorów muzyki filmowej.
Pisanie, że Hans Zimmer "zostawia konkurencje daleko w tyle" to jakiś ponury żart, Hans Zimmer jest dla branży muzyki filmowej tym czym stał się McDonald's dla branży gastronomicznej - jest znany, robi ogromną kasę za towar wątpliwej jakości, który "każdemu" smakuje.
Dla mnie osobiście to rak, celebryta wśród kompozytorów, zjebał całą branżę swoimi niskiej jakości, podstawowymi wstawkami, praktycznie niczego nie robi sam, nie umie czytać nut, jego wykształcenie muzyczne trwało całe dwa tygodnie a jego styl jest porównywalny do Coldplay'a czy innego Nickelbacka - nie dość, że każdy track taki sam, to każdy pasuje na wesele, pogrzeb, do słuchania przy bieganiu i posiadówek na kiblu. Ale to nie przeszkadza ludziom w mówieniu, że jest kolejnym Mozartem.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Zimmer posiada armię (dosłownie) ludzi i ma niesamowicie dobry marketing, i coraz więcej wytwórni chce muzyki na to samo kopyto.
Jeśli chodzi o Gladiatora to tutaj sytuację uratowała Lisa Gerrard, jedyne za co szanuję Zimmera to Król Lew, który nie jest copypastą i brak tam słynnego *zimmerowskiego "BRAAAAM", ale wielu ludzi podejrzewa, że to też głównie dzięki wpływom Myersa, który niestety umarł w tamtym czasie. Potem przyszedł Oskar i taśmowe nasuwanie szajsu, naprawdę, nawet mniejszy żal mam do DeNiro :(
*Zimmer płacze, że wszyscy "bez sensu" wykorzystują "jego" motyw w trailerach, problem w tym, że nigdy nie był jego motyw :D
Nie będę oryginalny i zdecydowanie Ennio Moricone.
Ale najlepszy kawałek filmowy wszechczasów to dla mnie to:
https://youtu.be/Ox46ga0BpBc
To ja jeszcze dodam kilka nazwisk do listy: Alan Silvestri, John Barry, Joe Hisaishi, Kenji Kawai, James Newton Howard.
A z naszego podwórka: Andrzej Kurylewicz, Waldemar Kazanecki.
Hans jest nudny. Typowa muzyka filmowa, która bez filmu nie ma prawa bytu. Prawdopodobnie Twój zachwyt polega na tym, że nie znasz innych kompozytorów :)
Znam. Irytuje mnie to co napisałeś. Wymieniłem Howarda Shora. Poza tym mam zgrane soundtracki z różnych filmów, których kompozytorów nie znam (np. z Aleksandra Wielkiego, czy Wikingow, dopiero w tym watku sie dowiedzialem jak sie nazywaja ale i tak Hans dla mnie pozostaje numerem jeden).
Uwielbiam Hansa i skoro ty uwazasz go za nudnego to nie oznacza, ze inni tez tak sadza. Nie ma dnia zebym nie sluchal soundtrackow z Gladiatora, Interstellar, Ostatniego Samuraja, Incepcji i innych filmow. Dla mnie i calej rzeszy ludzi to najlepszy kompozytor filmowy.
O gustach sie nie dyskutuje, Hans Zimmer 9/10.
Gdybyś nie wyjechał ad personam to można by przymknąć oko. Bo każdy ma prawo do swojej oceny rzeczywistości. Natomiast gadanie "bo nie znasz innych" to są płytkie zagrywki, niegodne forumowicza z takim stażem. Bo nigdy nie wiesz co kto wie albo kogo zna.
Dla mnie Zimmer to jeden z lepszych kompozytorów muzyki filmowej. Jak każdy ma lepsze i gorsze utwory.
Ale poruszyłeś ciekawą kwestię. Czy muzyka filmowa musi się obronić bez obrazu? Najpierw by trzeba było zrobić eksperyment i puścić muzykę, komuś kto nie oglądał filmu. Wtedy byśmy się dowiedzieli.
Prywatnie powiem, że nie przypominam sobie abym poznał muzykę z jakiegoś filmu nie oglądając go wcześniej.
A jakby odwrócić pytanie - Czy film obroni się bez muzyki?
Badalamentiego musze wymienic bo tylko raz padlo jego nazwisko w watku. :P
https://www.youtube.com/watch?v=KRF78AGvIoQ
Zimmer.
Kompozytor.
Wybierz jedno.
A tak na poważnie, to choć ma znane utwory na koncie, to zgadzam się z niektórymi, że wszystko robione na jedno kopyto. Może on co najwyżej buty czyścić mistrzowi w tej dziedzinie, czyli Johnowi Williamsowi. E.T, Star Wars, Harry Potter, Indiana Jones (i wiele więcej) - słysząc utwory z tych filmów od razu wiesz co jest z którego, każdy jest inny i każdy czy to stary, czy młody rozpozna te utwory. A Zimmera? Nie wiesz, czy to muzyka z Batmana, CoDa czy innej Incepcji, bo wszystko brzmi tak samo, zrobione na jedno kopyto. Dlatego uważam, że ludzie za bardzo go przeceniają.
wszystko robione na jedno kopyto
Nie wszystko, choć wiele. Właśnie najlepsze u niego są te odmienne wyjątki, z uwagi na które moim zdaniem w pełni zasługuje na miejsce wśród najlepszych.
Wszystko już zostało napisane, więc tylko dodam Klaus Badelt i jego muzyka do Piratów z Karaibów jest przykładem, że genialna nowa muzyka filmowa jeszcze nie umarła. A tak to raczej od lat plaga nieurodzaju.
Shirley Walker i ogólnie cała ekipa pracująca przy Batman: The Animated Series.
https://www.youtube.com/watch?v=PpWzTybgiNs
Ryuichi Sakamoto.
A Zimmera za to co zrobil Blade Runnerowi powinno sie powiesic za jaja.
O ile Zimmera sobie cenię za niektóre filmy (jednym z moich ulubieńców jest "Discombobulate" z Sherlocka), a muzykę ma na ogół solidną, to muszę jednak przyznać, że od dłuższego czasu robi ją na jedno kopyto. Często powtarza te same motywy, a muzyka ma tendencje do ciągnięcia się.
Osobiście z kompozytorów filmowych najbardziej do gustu przypadł mi John Williams. Potrafi zrobić niesamowicie charakterystyczną i dobrze zapadającą w ucho muzykę, której mogę słuchać w kółko.
Morricone dla mnie nr 1 ...ale nikt jeszcze nie wymienił Two Steps from Hell, polecam również
Dla małej odmiany, z polskiego podwórka, mój ulubieniec to Michał Lorenc. Muzyka do "Psów" i "Gliny" to małe arcydzieła. No i soundtrack do "Exit in red" czyli "Osaczonego".