Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Ostatnia klęska Baya? Recenzja filmu "Transformers Ostatni Rycerz"

26.06.2017 16:56
cycu2003
1
cycu2003
243
Legend

wyjątkowo fatalnym otwarciu w Stanach jak na razie zasłużył sobie na miano największej finansowej klapy roku

Bzdura, miał zarobić 70mln a ma 69 + sporo ze świata. Król Artur czy Mumia to już wielkie klapy

26.06.2017 17:11
Raistand
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Raistand
178
Legend

Jaka znowu klapa skoro produkcja kosztowała 220 milionów a przychody już wynoszą 260 milionów?

@up Mumia: produkcja 125 - przychody - 342
Artur jeszcze jest pod kreską ale też raczej dopłacać do niego nie będą.

post wyedytowany przez Raistand 2017-06-26 17:14:41
26.06.2017 17:36
cycu2003
2.1
cycu2003
243
Legend

dolicz koszty promocji, drugie tyle

26.06.2017 17:19
claudespeed18
3
odpowiedz
claudespeed18
210
Liberty City Finest

Powinno się to skończyć na trójce. Byłem na czwartej części w kinie i żałowałem, tak że kolejnej już mi się odechciało, jak widać słusznie.

26.06.2017 17:24
Czarny  Wilk
4
1
odpowiedz
Czarny Wilk
136
Generał

GRYOnline.pl

Czwarta część była pod jednym względem niesamowita - sprawiła, że autentycznie zatęskniłem za Shia Labeoufem i żałowałem, że wymienili go na jakimś cudem jeszcze bardziej irytującego Wahlberga. Bay ma prawdziwy talent do wydobywania z aktorów wszystkiego co w nich najgorsze. I choćby dlatego piątki nie obejrzę, że za bardzo lubię Hopkinsa i nie chcę sobie psuć o nim opinii.

26.06.2017 19:05
tmk13
😉
5
odpowiedz
tmk13
256
Generał

Tak wcześnie nie wydawałbym wyroku nad nowymi Transformersami. W zasadzie od drugiej części włącznie każdy sequel jest mieszany z błotem równo, co nie przeszkadza filmom w zarobieniu na świecie dużej bańki (3 i 4 część, dwójka "tylko" 0,8).
Bay jest trochę jak Micheal Scott z The Office - wydaje się debilem, ale coś, nie wiadomo co, robi na tyle dobrze, że beznadziejne filmy o samochodach zamieniających się w roboty zarabiają pieniądze, które się nie mieszczą w głowie. Myślę, że tym razem może być podobnie.

A Anthony Hopkins? Jedna wybitna rola (za to jaka!), ale cała masa średniaków i słabych średniaków. Nie wiem, skąd to zdziwienie, że zagrał sobie w takich Transformersach. A już specjalnie iść do kina zwabionym jego nazwiskiem to zupełny absurd.

gameplay.pl Ostatnia klęska Baya? Recenzja filmu "Transformers Ostatni Rycerz"