Kingdom Come: Deliverance - ponad godzinna prezentacja rozgrywki
Walka wygląda na chaotyczną, męczącą i niesatysfakcjonującą. W ogóle nie podoba mi się to przyklejenie kamery do przeciwnika. Na ten moment nie wyobrażam sobie jak mają wyglądać wielkie bitwy które były już dawno zapowiadane.
Szkoda że nie wezmą się za wskrzeszenie Mafii zamiast tego.
Do tej pory byłem przekonany że ta gra postawi na pewnego rodzaju realizm w potyczkach, a tutaj niestety jakoś tego realizmu dopatrzyć się nie mogę.
Ta gra to będzie zawód i porażka typu No mans sky. Róbcie screeny
Ale szajs.
Do tej pory byłem przekonany że ta gra postawi na pewnego rodzaju realizm w potyczkach, a tutaj niestety jakoś tego realizmu dopatrzyć się nie mogę.
Mam takie wrażenie, że gra jest już z byt długo tworzona a projekt coraz bardziej ich przerasta. Obym się mylił.
Bardzo mi się podoba. Spodziewałem się zbyt topornej walki, a tu miła niespodzianka. No i graficznie lepsza od Wieśka :)
Nie wiem w którym miejscu to jest od Wieśka ładniejsze. Chyba od dwójki.
Przecież modele postaci w tej grze wyglądają jakby były z plastiku zrobione. To wyglądało ładnie na pokazach 3 lata temu ale nie teraz.
Najlepsze mają miejscówki. Chyba zwłaszcza las się udał. No i z pietyzmem dbają o autentyzm architektury itp. Walka istotnie ciut lepsza, niż się spodziewałem z wyglądu.
Nigdy w takich grach nie patrzę na wygląd postaci, tylko na otoczenie i krajobraz, a ten wygląda obłędnie.
To pierwsza gra tego studia. Jakkolwiek bardzo chciałbym, aby była ze wszech miar udana, nie uważam, by tego należało oczekiwać. Spodziewam się gry nierównej, pod pewnymi względami słabej, pod innymi świetnej. A jednak w ich pracy i jej efektach człowiek dostrzega talent, pasję i potencjał. To najwyraźniej nie są oportuniści, którzy "grają bezpiecznie", byleby napchać kabzę. Mają pewną wizję, pozostają jej wierni. Rzadkie, cenne.
Zapewne będzie sporo potknięć i niejeden kompromis, gdzie umiejętność i czas nie dorosły do ambicji, ale jeśli z takim, biznesowo ryzykownym wszak, podejściem przetrwają na rynku, jeśli rynek da im szansę, to wierzę, że rozwiną skrzydła, a to, czego się nauczą podczas tworzenia tej gry zaowocuje w ich kolejnych projektach. Tego im i nam, graczom, życzę. Ale by tak się stało, gra musi czymś chwycić, znaleźć nisze łasych na to, co w niej mocne a wybaczających to, co słabe. Jej żywotności bardzo by pomógł jakiś aspekt sandboksu + możliwy szeroki i głęboki modding, ale nic nie wskazuje, by szli w tę stronę.
Potyczka z kilkoma przeciwnikami będzie nie możliwa jeśli walka będzie tak wyglądała. Ciekawe jak rozwiążą problem z bandytami w lesie którzy na nas napadną, lub gdy oni kogoś zaatakują a my będziemy musieli mu pomóc. (Jeśli będzie coś takiego). Póki co tego nie widzę.
Ale w sensie jeden na sześciu itp? Jeśli stawiają na realizm, to stanowczo powinno kończyć się szybką klęską gracza w normalnych okolicznościach. Osobiście mam nadzieję na takie właśnie podejście do walk - nie jak w innych grach, gdzie sieczemy na lewo i prawo. Niech sama decyzja rozpoczęcia walki nawet 1 na 1 będzie ostatecznością, krokiem bardzo ostrożnie rozważonym lub desperackim i bardzo ryzykownym, którego się unika, jak w życiu. A gdy przeciwników jest kilku? Też jak w życiu. Robimy, co chcą, zwiewamy, gdy możliwe, względnie próbujemy się wyłgać, albo na 99% zbieramy cięgi i wtedy robią co chcą. I niech fabuła i rozgrywka to uwzględnią. Byłoby super. Na szczęście raczej nie będzie to siekanina.
Inna rzecz, że z kolei bitwy to nie seria symultanicznych pojedynków szermierczych. Tam rolę gra formacja i taktyka formacji, a walka chaotyczna i bez finezji.
W rzeczywistości jakby rzuciło się na ciebie 3 gości z różnych stron to też ciężko by było zablokować ich wszystkich i atakować jednocześnie. System walki mi się podoba ponieważ jest... inny od ty znanych nam z gier... oryginalny... i wymagający. W wielu współczesnych grach walka jest dość łatwa, brakuje czegoś co by sprawiało, że trzeba się pomęczyć. W W3 i DS było to właśnie interesujące, że trzeba było odpowiednio się przygotować, wykorzystać różne strategie aby wygrać. Czekam na tą grę i zobaczymy czy utrzymają kurs na realizm. Podejrzewam że jeśli tak się stanie to narzekanie będzie takie samo jak w przypadku Army 3 gdzie ludzie mówili że nic sie nie da tam zrobić bo nie ma znaczników na pół ekranu, pasków życia, porad mówiących że masz iść tam i tam.
Ano tak. Mam podejrzenie, że spośród tych wołających o realizm niektórzy nie uświadamiają sobie, co on w istocie oznacza, a wielu zbyt jest przyzwyczajonych do tego, że walka to podstawa i fundament gameplayu i w związku z tym musi stanowić główne źródło miodu. Otóż nie sądzę, by ta gra celowała w tę stronę i faktycznie - stanie się to źródłem frustracji, zarzutów i krytyki.
Czytam tutaj dla przykładu, że walka wygląda na chaotyczną, meczącą i niesatysfakcjonującą. Cóż. To realistyczne.
Notabene w powszechnie chwalonym M&B walkę opisałbym bardzo podobnie.
Wygląda to jakoś topornie i przaśnie... chyba będzie trzeba poczekać na premierę gry i na jakiejś letsplaye na yt bo każdy materiał dostarcza innych wrażeń. A kolesie mega irytujący strasznie nie lubię ludzi którzy sądzą że to oni powinni być na pierwszym planie a nie gra którą pokazują
Ci wrogowie trochę zbyt żywotni, strzała prosto w szyje i przeciwnik wciąż w pełni zdolny do walki. Albo coś jest nie tak albo ludzie ze średniowiecza byli prawdziwymi twardzielami.
Na dodatek bardzo brakuje mi ruchów typu backstab. Spójrzcie na sytuacje gdy osoba grająca znalazła się za plecami jednego z wrogów. Powinien być w stanie wbić mu miecz w plecy, natychmiast go zabijając, a zamiast tego może jedynie wykonać standardowy ruch mieczem, machnięcie itp.
Według mnie system walki wygląda dość marnie.
Poza tym tych dwóch gości trochę zbyt dużo gada.
W tymże filmie gdzieś w tych okolicach padł tekst: "raz walczyłem dwa dni ze strzałą w jądrze", czy jakoś tak.
Dobra scena, nawiasem.
Walka wygląda na chaotyczną, męczącą i niesatysfakcjonującą. W ogóle nie podoba mi się to przyklejenie kamery do przeciwnika. Na ten moment nie wyobrażam sobie jak mają wyglądać wielkie bitwy które były już dawno zapowiadane.
Szkoda że nie wezmą się za wskrzeszenie Mafii zamiast tego.
Meh. Walka hand to hand to też jakaś pomyłka. Miałem nadzieje co do tej gry, ale teraz to wygląda, że to nic specjalnego.
Graficznie ładne, ale animacje to...
Jak nie będzie możliwości przełączenia na widok TPP jak w Gothicu to nie kupuję!
Strasznie liczę na tą grę, ale im więcej materiałów tym więcej głupot widzę, ten fragment z łukiem mnie rozwalił, co ciekawe autorów tego filmu też bo nawet o tym wspomnieli, facet biega z dwiema strzałami w czole i żyje... no panowie z Warhorse.
Do tego walka faktycznie wygląda jakoś dziwnie, miałem okazję grać w betę ale myślałem że jakoś to udoskonalą, tymczasem wygląda to strasznie topornie.
Gra wygląda świetnie, ale system walki to porażka. Udaje realistyczny, a w rzeczywistości jest śmieszny. Okazać się może również niegrywalny. Jak chcą rozwiązać walkę z większą ilością przeciwników niż jeden? Jeszcze ta strzała... Oj może być ciężko.
Może i system walki oryginalny, ale jestem pewien że oberwie się za niego twórcom po premierze.
Graficznie wygląda to bardzo ładnie, odwzorowanie pancerzy, krajobrazy, wioski etc. Modele postaci też wyglądają całkiem przyzwoicie, choć prawdę mówiąc szału nie robią. Najbardziej jednak ciekawi mnie jak będzie wyglądała walka w finalnej wersji, obecnie to trochę, hm no trochę nie tak jak to sobie wyobrażałem. Brakuje jakiś specialnych ruchów pozwalających zabić przeciwnika jednym ciosem np. poprzez wbicie miecza w plecy, czy też dekapitację. Oprócz tego jeśli ktoś jest odsłonięty i dostanie w głowę czy w szyję z łuku, to powinien od razu umierać. No nic, poczekamy i zobaczymy co z tego wyjdzie, sam mam nadzieję, że system walki dopracują i gra będzie naprawdę dobra.
Ostatnie gameplay były w wersji na konsole, gra miała być z początku tylko na PC widać ktoś im zapłacić Sony lub Microsoft żeby gra była też na konsole przez co gra ucierpi na wszystkich platformach, takie wymachiwanie mieczem na padzie nie prezentuje się zbyt dobrze.
Szczerze to mnie ta gra w ogóle nie przekonuje. Wygląda to wszystko okropnie drętwo.
hype is dead to wygląda tak drętwo, a walka jest chaotyczna jednak zostaję przy FC5 I RDR2
Szczerze to sie zawiodłem. Grafika niby ok, ale postacie jakieś sztywne... Walka która miała być atutem wygląda słabo, zamiast zrobić sprawdzony system walki na bazie Mount and Blade ,albo co lepszy dla mnie z Dark Messiah to zrobili system który jest targetowany czego nie widzie w ogole w dużych potyczkach, szkoda bo dostali o wiele więcej pieniędzy niz prosili a wyjdzie z tego co najwyżej średniak.
Festiwal paralityki, przeprostów i stwardnienia rozsianego. Walka z jednym fajansem już wygląda fatalnie, a co będzie w większych grupach? Brak jakiejkolwiek satysfakcji, miało być realistycznie mówili. Jestem w stanie zrozumieć, że walka w zbroi jest ociężała, to na pewno. Ale na Odyna, walka na piąchy wygląda nawet gorzej, kto jest za to odpowiedzialny? Grafika niezła, słowiański klimat działa, ale to wszystko. Jakbym chciał ciąć po słowiańsku, to zagram w nieznanego nikomu na tym forum Wieśka, przynajmniej oczy nie bolą.
Największy bezsens to parowanie jak masz pełną płytówkę, mieczami nie powinni nic ci w stanie zrobić. Mój znajomy jest w grupie rekonstrukcyjnej gdzie pokazywali ile można walić mieczem po człowieku w zbroi, a on nawet nie czuł. Tutaj natomiast w pełnej płycie i w moment zasiekali go, też mi realizm. Wole Mount and Blade i czekam na Bannerlord.
W Mount Blade w pełnej płycie też od mieczyka obrywasz... no chyba że wgrałeś jakieś mody na realizm.