Polska z najniższym deficytem budżetowym w Historii.
Trolów i Lewaków pociesze ze prawdopodobnie Kaczyński po kryjomu dłubał dziś w nosie, nie pomińmy tego.
Wróćmy do tego wątku, na koniec roku. Wtedy dopiero będzie zabawnie.
W księgowości, wiele można ale prędzej czy później, kreatywność napotyka twarde dane. Zwłaszcza gdy dużo się pożycza, przesuwa albo rezygnuje się z wydatków, które i tak będą musiały być poniesione.
Czyli naprawdę wierzysz że to zasługa PiSu a może nawet osobiście Kaczyńskiego?
Ale naprawdę w to wierzysz?
Wiesz, można by strony na ten temat napisać.
Ale dam ci tylko takie wskazówki: jak się nie inwestuje to deficyt spada. I drugą, chwilę to potrwa ale zobaczysz co będzie po 10 latach 500+.
Czyli naprawdę wierzysz że to zasługa PiSu a może nawet osobiście Kaczyńskiego?
Ale naprawdę w to wierzysz?
Wiesz, można by strony na ten temat napisać.
Ale dam ci tylko takie wskazówki: jak się nie inwestuje to deficyt spada. I drugą, chwilę to potrwa ale zobaczysz co będzie po 10 latach 500+.
Przecież według światłych polityków PO Polska miała upaść już po roku funkcjonowania 500+, więc jak to jest? No i typowa retoryka: wszytko co złe to PiS, wszystko co dobre to pewnie zasługa totalnej opozycji, która dzięki swoim wpływom w Brukseli ratuje Polskę przed upadkiem. No, ale czego oczekiwać skoro jest się otoczonym Gazetą Wyborczą, Newsweekiem, TVN24 i TOK FM. Wtedy naprawdę można uwierzyć, że Polsce zapanowało średniowiecze, ale tylko wtedy.
Sebogothic
PO nie przewidziało, że będą wycinać Puszczę Białowieską. Nikt tego nie przewidział.
@Dede0601 - Nikt też nie przewidział, że Szyszko osobiście z zimną krwią zamorduje biedną wiewiórkę!!!
Sebogothic
jak chcesz uchodzić za poważnego, to podaj z łaski swojej link do wypowiedzi polityka PO, bo inaczej to tylko bredzenie.
Nie wiem o czym mówisz, ale z wypowiedzi kolegi wyżej wnioskuję, że któryś z polityków palnął jakieś głupstwo. To według ciebie usprawiedliwia niszczenie najpiękniejszego zabytku naturalnego w Polsce, czegoś, co wyróżnia nas na tle innych krajów, dla korzyści materialnych?
Edit: o, Sebogothic zaczął edytować swoje komentarze żeby moje nie miały sensu. Doobreee zagranie.
@D:-->K@jon<--:D - W takim razie Soul też bredzi, bo nie załączył żadnego linku. Tak jak i większość wątku Dobra Zmiana w którym za źródła uchodzą wpisy na twitterze. Masz: https://www.pb.pl/kopacz-w-budzecie-na-2016-r-nie-ma-pieniedzy-na-projekt-500-zl-na-dziecko-802412
@Dede0601 - No racja, w końcu te pseudo ekologiczne dyrdymały tak pięknie brzmią. Niech kornik zeżre całą Puszczę wtedy już nie będzie czego ratować. W końcu to kornik ma większe prawa o decydowaniu o naturze, niż człowiek. Gdyby kilka lat temu pozwolono na wycięcie tych kilkunastu czy kilkudziesięciu chorych drzew problemu już by nie było.
Edit: o, Sebogothic zaczął edytować swoje komentarze żeby moje nie miały sensu. Doobreee zagranie.
Gdzie edytowałem? Dodałem tylko emotkę.
<--------------------------- Taką jak tu.
A to, że twoje komentarze sensu nie mają to już nie moja wina. :D
No tak, bo Sebogothic wie lepiej od Greenpeace i Adama Wajraka, biologa z wykształcenia, który koło Puszczy mieszka i jest zdecydowanie przeciwny wycince. Tam nie ma żadnych korników. Dla ciebie to są ekologiczne dyrdymały, a dla innych wspaniały i godny podziwu ekosystem.
sebogothic ---> do czego mam ci dawać linka?
Nie trzeba linka aby wiedzieć że rozdawanie dziesiątków miliardów złotych które są przejadane a nie inwestowane będzie miało zły wpływ na Polską gospodarkę.
Wszyscy znani ekonomiści o ostrzegają, każdy którego znasz. Kłodko, Balcerowicz itd. nawet Morawiecki był temu przeciwny tylko został politycznie zmuszony .
@Dede0601 - No tak, bo Sebogothic wie lepiej od Greenpeace
Greenpeace, piszesz o tych eko-terrorystach?
UNESCO, Adama Wajraka, biologa z wykształcenia, który koło Puszczy mieszka i jest zdecydowanie przeciwny wycince.
Za Wikipedią: Adam Jerzy Wajrak (ur. 3 lipca 1972) – polski działacz na rzecz ochrony przyrody i dziennikarz związany z „Gazetą Wyborczą”.
I wszystko jasne. Gość po szkole średniej zna się lepiej na przyrodzie od profesora?
http://natemat.pl/210785,byly-lesnik-ujawnia-dokumenty-to-eko-terrorysci-najbardziej-przyczynili-sie-do-katastrofy-w-puszczy-bialowieskiej
Tam nie ma żadnych korników.
Rozumiem, że byłeś, sprawdziłeś, zwyciężyłeś? https://www.youtube.com/watch?v=-46KGU1S9GA
@Sebogothic
Były leśnik ujawnia dokumenty. To "eko terroryści" najbardziej przyczynili się do katastrofy w Puszczy
Ten leśnik od tej córki?
Do reszty się nie odniosę, po prostu mi się nie chce. A jeśli chodzi o wykształcenie Wajraka, to może się pomyliłem, ale i tak nie wpłynęło to na mój sposób postrzegania jego. Skoro czytałeś Wikipedię, to zauważyłeś też pewnie, że otrzymał Order Odrodzenia Polski i pomagał Kuroniowi. Tylko że tego, oczywiście, nie napisałeś.
drogi soulcatcherze - wystarczylo przestac krasc. Tylko tyle i az tyle. Rzady Platformy Obywatelskiej to historia okradania kraju na sumy ktore nikomu wczesniej sie nawet nie snily.
Tak na szybko bo nie mam czasu. Orientujesz sie czy ściągalność podatków i zmniejszenie pracy na czarno uległo poprawie, bo zdaje mi sie ze tak.
Jak się nie inwestuje to deficyt spada . A przypadkiem PKB nie wzrosło ?
zmniejszenie pracy na czarno uległo poprawie, bo zdaje mi sie ze tak.
Masz racje, zdaje ci sie tylko
Podatki wzrosly glownie dlatego, ze jest teraz dobra koniunktura na rynkach. Plus 500+ napedzilo konsumpcje co tez mialo wplyw na PKB. Do tego rzad scisnal mocniej kontrole skarbowe i ma lepsza wykrywalnosc oszustów czyli poprawil sciagalnosc (i niestety wieksza takze liczbe niesprawiedliwie oskarzonych, ale to bylo raczej wkalkulowane w koszty). Czyli Morawiecki wie co robic, plus ma troche szczescia.
Czy PiSu, to nie wiem, ale na pewno niedługo w mediach któryś poseł Peło stwierdzi że to ich zasługa, tak jak spadek bezrobocia, czy większy wskaźnik urodzeń dzieci...
sebogothic ---> deficyt budżetowy nie jest wyznacznikiem bogactwa państwa. To tylko stosunek tego co państwo wydaje w stosunku do tego co zarabia w danym okresie.
Wystarczy zablokować wszystkie wydatki budżetowe i już masz spadek deficytu. Np. nie podwyższyć wydatków na służbę zdrowia, nie rozpoczynać budowy nowych szpitali dróg, mostów itd.
Są różne o wiele lepsze miary bogactwa danego kraju. Jest oczywiście PKB, ale ja wolę średnią płacę brutto w stosunku do np. średniej płacy w Niemczech. Jak ten parametr wzrośnie to będzie dobrze.
Oczywiście się cieszę że nasz deficyt jest mniejszy, mam nadzieję że tak zostanie.
W sytuacji gdy zbliżamy się do wylotu z UE, nie ma to wszystko znaczenia.
Tak tylko dodam - w 1990 r. Polska miała nadwyżkę w budżecie.
Mniejsza o przyczyny, dla których tak było, jednak choćby z tego powodu należałoby usunąć propagandowe kłamstwo w postaci zwrotu "w historii".
Nadwyżka a deficyt to dwa różne pojęcia... hur dur, propaganda #wolnemedia... tylko niszczyć należy te nieprzychylne...
Ja wole porownanie sily nabywczej pln, ktora wiele nie wzrosla w ostatnich latach, nawet wejscie do eu niewiele dalo :P
deficyt budżetowy nie jest wyznacznikiem bogactwa państwa.
A gdzie ja napisałem, że jest?
To tylko stosunek tego co państwo wydaje w stosunku do tego co zarabia w danym okresie.
Kto rządzi państwem? PiS, powyżej napisałeś, że to nie jest zasługa PiSu, bo to przecież zgroza by była, gdyby PiS miał jakąś zasługę.
Wystarczy zablokować wszystkie wydatki budżetowe i już masz spadek deficytu. Np. nie podwyższyć wydatków na służbę zdrowia, nie rozpoczynać budowy nowych szpitali dróg, mostów itd.
Albo wystarczy uszczelnić system podatkowy i sprzedaż paliw, dzięki czemu jest kilkadziesiąt mld złotych więcej w budżecie, a więc nie trzeba dodatkowo zadłużać państwa. Osobiście jestem za ustawą która zakazywałaby ustanawiania budżetu z góry już określonym deficytem.
W sytuacji gdy zbliżamy się do wylotu z UE, nie ma to wszystko znaczenia.
W jaki sposób?
"W jaki sposób?"
To ty nie wiesz, przecież to było wiadome już przed wyborami, jeśli wygra PiS to polska out z UE...
To dobrze.
Bo nie inwestują. Proste. Widzę, że kolejny co papież papkę z TVPIS i Trwam. Po tym co PO ogarnęło na rzecz Euro2012 można sobie pozwolić na postój. Póki co niestety mamy rozdawnictwo pieniędzy. Narodowy socjalizm kwitnie
Wróćmy do tego wątku, na koniec roku. Wtedy dopiero będzie zabawnie.
W księgowości, wiele można ale prędzej czy później, kreatywność napotyka twarde dane. Zwłaszcza gdy dużo się pożycza, przesuwa albo rezygnuje się z wydatków, które i tak będą musiały być poniesione.
Atrakcyjność inwestycyjna Polski rośnie
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/inwestycje-w-polsce,80,0,2327120.html
PKB rośnie w rekordowym tempie
Deficyt maleje w rekordowym tempie.
Bezrobocie w Polsce rekordowo niskie http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/bezrobocie-w-polsce-stopa-bezrobocia-praca-w,188,0,2310588.html
A tak Platforma inwestuje pieniądze w Warszawie !
Białołęce zostanie odebrane 1/3 na inwestycje bo Platformersi nie potrafili rozdysponować budżetu.Ogólnie 375 mln złotych zostanie wycięte, tak Platforma inwestuje i buduje w Warszawie.. Więc wiadomo kto zaniża poziom inwestycyjny Polski.
Ogólnie Platforma ma takiego pecha że akurat po 8 latach gdy odeszli wskaźniki wzrastają , szkoda chłopaków .
PiS ma teraz najlepszy ekspertów ever. Ludzi którzy kochają Polskę i są całe życie zdecydowani na nią poświęcić. Mi się coraz lepiej żyje. Ostatnio nawet moja ciotka dostała podwyżkę 1 400 zł. jako pielęgniarka, i mówicie, że PiS nic nie zmienia na lepsze? Zmienia i to dużo.
Ludzi którzy kochają Polskę i są całe życie zdecydowani na nią poświęcić.
Aż mnie zatkało. Tak trzymaj!
A top ciekawe.
Tylko czemu k....a dowiaduję się tego teraz z natemat, a nie od tego wieśniaka szyszki? Skoro rzekomo to jest prawda?
To juz dluzszy czas kursowalo na facebooku.
szyszko pewnie jeszcze nie wie co to facebook.
O, to teraz systemem obiegu dokumentów w Lasach Państwowych i ministerstwach jest Facebook?
A z drugiej strony, z fejsa
"A poza tym - mydlą oczy świerkami, wycinając przy okazji cenne dęby i graby"
O, to teraz systemem obiegu dokumentów w Lasach Państwowych i ministerstwach jest Facebook?
Nie, natemat.
O, i robi sie mniej sensacyjnie.... albo bardziej.
"O, widzę, że koledzy ministra atakują z "merytorycznej" mańki. Ciekawe, że ten cały sensacyjny raport dostarczył członek promyśliwskiego stowarzyszenia "Devana", która zajmuje się głównie bronieniem wszystkich decyzji ministra Szyszki, oraz człowiek związany z branżą przerobu drewna. To jest próba przeforsowania podobnego numeru jak z "broniącą Puszczy" fundacją Santa. Pan Hampel niezbyt dobrze się zamaskował i widać, że publikuje głównie na szurskich portalach, a jego aktywność jest skupiona na walce z tymi potwornymi ekologami, więc jest zbyt blisko centrum dowodzenia."
Chyba dałem się złapać jak małe dziecko.
Te świerki co tam giną to ponoc nie są takie do końca naturalne, ale tnąc je przy okazji wytniemy co fajniejsze i cenniejsze inne drzewa...
Jak jest prawda? Czy można w ogóle do takiej dotrzeć, jeśli w mediach jedna i druga strona kłamie i manipuluje?
Jak jest prawda? Czy można w ogóle do takiej dotrzeć
Ruszysc dupe i zobaczyc na wlasne oczy ?
W sumie to mało ważne czy ma największy, czy najmniejszy.
Ważne jest to, w co ludzie uwierzą.
A USA największy... I jest największą gospodarką świata.
Nie wnikam czy to propaganda czy fakty ale dzisiaj rozwój opiera się na długu. Nie chodzi o dobijanie przedsiębiorczości i obywateli podatkami i chwalenie się deficytem chodzi o rozwój i metody które wzmacniają rozwój. Trzeba pracować na dobrobyt nie na walkę z obywatelem i jego finansami.
Ciekawy czlowiek, mozna przejrzec jego posty odnosnie Bialowiezy i jej podobnych.
https://www.facebook.com/stelmasiak.artur/?hc_ref=NEWSFEED&fref=nf
wypisz wymaluj kopia lutza, no faktycznie, "ciekawy" czlowiek
Artur Stelmasiak - z wykształcenia teolog w zakresie edukacji medialnej i dziennikarstwa, absolwent Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Nawolywal do modlitwy za Dude po tym jak mu oopna pekla to moze niech sie pomodli za swierki co by ich korniki nie zjadly. Widze kolejny ekspert od ochrony srodowiska, obeznany bardziej od naukowcow tym sie zajmujacych.
Uważaj! Nie radzę poruszać na tym forum tematów które mogą chwalić obecny rząd. Musisz liczyć się że zostaniesz zgładzony przez obrońców Polski z wątku ,,dobra zmiana". Pozdrawiam panowie :3
Face SHit
oni uciekają z tego swojego rezerwatu :)
MANOLITO
Czyli się wszystko sypie?
Dziękuję Trael ;)
Najniższe deficyt, piniędzy pełno, kraj mlekiem i miodem płynący. Skoro jest tak dobrze z budżetem to po co taka podwyżka? Na drogi im brakuje? No to może powinni się zastosować do hasła "wystarczyło nie kraść"???
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/oplata-paliwowa-w-gore-ceny-paliw-tez/w0ct7d
Jaki ma wpływ cena paliwa na cenę innych produktów nie muszę chyba tłumaczyć?
Powinno się zakazać budżetu z deficytem. Wydawanie więcej niż się ma to debilizm i zadłużanie, no ale który socjalista o tym pomyśli ? Nie ma to jak budować na kredyt...
A potem takie "Grecje" się pojawiają. Czekam aż to wszystko rypnie. Do samego ZUS się dopłaca 50 mld rocznie, bo tyle brakuje aby wypłacać i tak już marne emerytury. Naczelny zarządca ludowy gospodarki centralnie planowanej, Mister Morawieckow już w swoim ultra-fantastycznym pomyśle tkz. planie Morawieckowa zapowiedział budżet na POŻYCZKI z np. banku światowego...
No ale z tego bagna już nie wyjdziemy, Polacy mają przeorane mózgi komunizmem i uważają że państwo ma dawać, a pieniądze są oczywiście z nieba...
No ale jest dobrze bo "państwo" buduje z "budżetu", pińcet złociszy "daje" na dzieciaka. Polak nie ogarnia, że państwo musiało mu te pińcet złoty zabrać w podatkach żeby dać. Zamiast myśleć o obniżce podatków, co działa motywująco do pracowania ludzi się zniechęca socjalami. Bo po co pracować, skoro państwo da ?
AFAIK uszczelniają na potęgę, znam kilkanaście osób w szarej strefie, które sobie tak funkcjonowały od lat, większość z nich wpadła na przestrzeni ostatniego roku, leci plik do firmy i sprawdzają automatycznie każdego kontrahenta pod kątem posiadania działalności, kilku znajomych jest kilkaset kafli w tyłek na VAT, ZUS i dochodówce.
leci plik do firmy i sprawdzają automatycznie każdego kontrahenta pod kątem posiadania działalności, kilku znajomych jest kilkaset kafli w tyłek na VAT, ZUS i dochodówce.
A najlepsze, że całą tą historie z plikiem kontrolnym przepchało PO.
Nie jestem za PiSem ale wypowiedzi niektórych mnie wyprowadzają z równowagi...
Teraz - Najniższy deficyt w historii - źle bo nie wydają pieniędzy na inwestycje
Kiedyś (jakiś rok temu) - Wysoki deficyt - źle bo zadłużają Polskę jeszcze szybciej niż rządy PO !!!111oneoneone
Jesteście żałośni. Czego nie zrobią to zawsze wina PiSu.. Niektórzy się powinni leczyć...
Powtarzam, nie jestem za PiSem i ich polityką, wolałbym zmniejszenie podatków niż 500+ ale naprawdę trzeba na głowę upaść, żeby wszystko krytykować co zrobią. Akurat wolę mniejszy deficyt niż zadłużanie kraju. Ktoś te długi będzie musiał spłacić w przyszłości - a za logiką niektórych tutaj idąc, najlepiej byłoby zadłużyć kraj na kolejny bilion bo "INWESTYCJE". Tylko, że na kredyt to każdy głupi może inwestować...
ja wychodze z zalozenia ze jak nic w temacie nie wiem to albo sie pytam o co chodzi albo slucham madrzejaszych.
Takze zanim zaczniesz sie pluc o dopierdalanie sie do Pisu polecam poczytac troche artykulow na temat tego, skad ten niski deficyt sie bierze oraz co bardziej znamienne, o mykach morawieckiego z pomnazeniem ukrytego dlugu (byly nawet linki do kilku takich podawane). Jednym z takim fajnych finansowych fiku-miku jest zadluzanie panstwa rekoma spolek skarbu panstwa. Wszystko pieknie wyglada na papierze, bo teretycznie nie rzad nie zapozycza sie wiecej ale banka pompowana w ten sposob musi w koncy peknac. A jak peknie to bedzie za pozno i nie bedzie czego zbierac.
Jedynym za ci mozna nie skrytykowac Pis to dzialania w obszarze sciagalnosci podatkow. I celowo nei pisze o chwaleniu Pisu bo:
- jest to kontynuacja kursu obrabnego juz za poprzedniej ekipy
- Mechanizmy sa, mozna by rzec raczej przecietne bo rykoszetem obrywaja uczciwi przedsiebiorcy.
- Wstrzymanie badz opozninie zwrotw podatkowych prowadzi do wychamowania wzrostu w sektorze prywatnym
- Pomimo wiekszych podatkow nie ma z tego wymiernych efektow. Wszytsko idzie na cele doraxzne, przejedzenie i cele polityczne majace utrzymac slupki sondazowe.
No dobrze rozumiem że nie znasz się na ekonomii to wyjaśnię to łopatologicznie: Dobra jest nadwyżka albo niski deficyt pod warunkiem że państwo korzysta z koniunktury a nie przejada zyski. Po drugie rozdawnictwo pieniędzy tylko na krótką metę pomaga bo napędza konsumpcję ale nigdy nie napędzi konsumpcji na poziomie rozdawnictwa. Po trzecie jeśli kraj się chce rozwijać musi wspierać inwestycje bo to napędza gospodarkę tworzy stały dobrobyt i miejsca pracy. Po czwarte: Tak akurat się składa że obecna koniunktura to żadna zasługa obecnego rządu bo mamy wzrost u naszych najważniejszych partnerów handlowych. Po piąte każdy fachowiec ci powie że skutki działań rządów w gospodarce pojawiają się z opóźnieniem kilkuletnim np PiS korzystal w 2006-7 roku z tego co zrobił rząd Belki. Rząd Tuska miał korzystać z obniżki składek zrobioną przez Gilowską ale wtedy dupnal kryzys i okazało się że mają podwójny kłopot bo ta obniżka ograniczyła wpływy do budżetu stąd gwałtowny wzrost długu i musiałby zrobić to każdy rząd bez względu z jakiej partii by był.
@Ryokosha,
Tak tak, zawsze ten fartowny PiS trafia jak jest dobra koniunktura. Na pewno jest to dzięki poprzedniemu rządowi...
Wspieranie inwestycji, a zaciąganie miliardowych kredytów na nie to różnica. Przecież te długi trzeba będzie spłacić przez co długoterminowo patrząc więcej tracimy na zaciąganiu długów na inwestycje niż odwrotnie... Spłacanie ich + prowizja itd. zawsze stracisz więcej niż zyskasz.
@Drackula
Szkoda, że PO nie potrafiło wcześniej zmienić prawa tak, żeby karuzele VATowe ukrócić. Przecież tracimy na tym kilkadziesiąt miliardów rocznie. Myslisz, że o tym nie wiedzieli? Wiedzieli doskonale i nie zmieniali znacznie prawa w tym kierunku. Z roku na rok przez karuzele rząd Polski (a więc i my wszyscy) traciliśmy coraz więcej. Jestem w 100% przekonany, że gdyby PiS nie doszedł do władzy to ten problem dalej zostałby tam gdzie był. Być może PiS wziął się za to tylko dlatego, że potrzebował pieniędzy dla 500+, ale z dwojga złego już lepsze jest rozdawnictwo niż złodziejstwo (inaczej tego się nie da nazwać...).
No i znowu wychodzi twoja ignorancja. Tłumaczę ci przecież że ta prawidłowość działa bez względu kto rządzi a ty od razu że atakuje PiS. Na dodatek co do inwestycji to przykro mi albo nie miałeś zajęć z ekonomii albo spałeś albo zacietrzewienie polityczne zaciemnia ci obraz, więc jeszcze raz łopatologicznie: Po pierwsze takie programy jak 500+ są zawsze stratą dla gospodarki bo kosztuje ich obsługa a pieniądze są przejadane i nie, nie wspierają w pełni naszej gospodarki bo wiele produktów jest produkowanych za granicą. Po drugie inwestycje zarabiają jesli nimi zajmują się firmy nie państwo bo one nie przepuszczają pieniędzy ze względów politycznych. Państwo może za to inwestować w infrastrukturę co pomaga nam wszystkim ale przede wszystkim firmom i gospodarka się napędza. Oczywiście inwestycje muszą być racjonalne ekonomicznie - np autostrada czy linie kolejowe tam gdzie jest wzmożony tranzyt towarów, a nie decyzje nie racjonalne czyli np centralny port lotniczy, kanał przez mierzeie wiślaną lub (żeby nie było że czepiam się PiSu) np park wodny w Pcimiu Górnym.
Ale nie napisałem, że 500+ jest ok. Nie napisałem, że rozdawnictwo jest ok. Napisałem, że z dwojga złego lepsze 500+ niż złodziejstwo (ciche przyzwolenie na karuzele VAT'owe).
Zgadzam się, że lepiej wydać na drogi/infrastrukturę, ale nie zgadzam się z tym, żeby państwo to robiło na kredyt. Bo to tak jakby nakładało na nas ten kredyt. Powtarzam - ktoś to w przyszłości będzie musiał spłacić. Jestem za utworzeniem prawa, a najlepiej punktu w konstytucji, który zakazuje rządowi tworzenia budżetu, w którym zakłada deficyt budżetowy. Większość nie rozumie, że budżet państwa = nasze pieniądze. Na kredytach prawie zawsze więcej tracimy niż zyskujemy...
Na kredytach zawsze więcej tracimy niż zyskujemy..
nieprawda
Jesli to kredyt konsumpcyjny to tak, jedynie strata jest z nim zwiazana. Jesli natomiast mowimy o kredycie inwestycyjnym, jest on brany po to aby wygenerowac zysk (tak wiem, nie zawsze sie to udaje). Owszem mam kozt kredytu, ale z drugiej strony dzieki kredytowi geenrujemy zyski, z ktorych ten kredyty jest splacany. Bez kredytu mam zastoj, brak inwestycji i brak konkurencyjnosci na rynku, nie wspominajac juz o takich rzeczach jak inwestycje w innowacje itp. Tak kredyt to wynalazek diabla, ale sluzy on jako kolo zamachowe przedsiebiorczosci.
(ciche przyzwolenie na karuzele VAT'owe).
Bardzo się mylisz. Już za czasów PO wprowadzano np. odwrócony VAT w kolejnych branżach by zatrzymać to o czym piszesz.
Uszczelnieniu VAT służył również wdrażany od czasów PO tzw. JPK.
Te mechanizmy zaczynają działać...
Powiedz w takim razie jaka inwestycja państwa wygeneruje zysk na tyle duży, żeby koszty kredytu się zwróciły w stosunkowo krótkim czasie? Takich inwestycji jest znaczna mniejszość. Trzeba pamiętać, że te same koszta kredytu powodują, że zmniejsza się ilość potencjalnych inwestycji. Na problem trzeba spojrzeć globalnie. Np. teoretycznie jak weźmiesz kredyt na 10mld zł na drogi z oprocentowaniem powiedzmy 10% to tracimy 1mld, który moglibyśmy przeznaczyć na inne inwestycje.
Na kredytach zawsze zarabiają banki, a nie kredytobiorca. Oczywiście można na tym zarobić jeśli zainwestujemy w coś co zarabia albo zmniejsza koszty (idealną inwestycją w Polsce byłaby np. elektrownia atomowa i taką na kredyt opłacałoby się wybudować i nie miałbym nic przeciwko wzięcia pożyczki na coś takiego) ale jak już pisałem takich jest mniejszość, a nie większość.
@Runnersan
Powiedz mi skąd masz pewność, że to mechanizmy wprowadzone za PO spowodowały, że to zaczęło działać, a nie mechanizmy wprowadzone teraz? Nie twierdzę, które są lepsze, a które nie, ale pytam skąd wiesz, że akurat te konkretne działają,a inne nie?
Nadal mam wrażenie, że Twoje zdanie ma pokazać, że PO było cudowne, a wszystko co robi PiS jest fatalne. Ludzie, świat nie jest czarno-biały...
Powiedz mi skąd masz pewność, że to mechanizmy wprowadzone za PO spowodowały, że to zaczęło działać, a nie mechanizmy wprowadzone teraz?
Ale to jakie mechanizmy wprowadzono teraz (poza zaostrzeniem kar i powołaniem tego nowego tworu w którym po głowach okładają się goście z skarbówki i celnicy)?
Pytam serio, bo nie wiem. Obowiązek JPK wprowadzono dopiero teraz, za PO nie działał, bo datą graniczną był chyba 1 stycznia 2017.
Nadal mam wrażenie, że Twoje zdanie ma pokazać, że PO było cudowne, a wszystko co robi PiS jest fatalne. Ludzie, świat nie jest czarno-biały...
Moje zdanie miało na celu zaprzeczenie Twojego twierdzenia na ciche przyzwolenie poprzedniej władzy dla nie ściąganie podatku VAT. Chciałem ci wksazać, że niektóre dziś wdrażane i uruchamiane mechanizmy swoje podstawy prawne i początki wdrożeń miały już wcześniej. Uważam, że żadna trzeźwo myśląca partia przed wyborami nie podniosłaby podatków, zwiększyła wiek emerytalny, gdyby prostym rozwiązaniem było koniec z przymrużaniem oczu na dziurę w VAT.
Nie wszystko co robi PiS jest fatalne, wręcz wiele z rzeczy, które robią to powtórzenie działań poprzedników. A nie o to chodziło przecież...
EDIT: OK, przypomniałem sobie jeszcze jedną zmianę w podatkach PiS. Czyli zapisy,w których skarbówka może uznać, że sobie chciałeś zmniejszyć kwotę podatku np poprzez operacje księgowe, robienie kosztów i za to może dowalić ci karę. Pan Kluska z Optimusa przy tym prawie nie straciłby firmy, tylko pewnie wylądował w więzieniu.
Orzołek
Państwo nie jest od inwestowania i zarabiabiania pieniądzy w czysto rynkowym znaczeniu. W bardzo dużym skrócie państwo jest od tego wszystkiego, co niezbędne, a czego prywatna inicjatywa nie chce, nie da rady lub nie powinna finansować. Chcialbyś na przykład prywatnej policji? Takiej, która swojego hojnego sponsora nie aresztuje, chociaż zgwałcił ci córkę? Wyobrażasz sobie koncerny które same z siebie dbają o ochronę środowiska? Dług w budżecie nie jest zły tak długo, jak państwo sprawnie działa i pozwala swoim obywatelom kreować dobrobyt. Pojedyncze wskaźniki ekonomiczne to niezdrowy fetysz.
Jakość naszego państwa to główny problem. Bo gospodarko póki co sobie radzi. Pytanie kto i jakie koszty ponosi, żeby tak było.
Policja, służby ok - chodzi mi o inwestycje w stylu Muzea Żołnierzy Wyklętych, wypasiony stadion, który rocznie traci więcej pieniędzy niż zyskuje, pomniki, dodatkowe bloki elektrowni węglowych i inne. Przecież na to też idą w sumie mld złotych...
Zmierzałem do tego, że lepszy jest mimo wszystko w naszej obecnej sytuacji mały deficyt niż duży. Tym bardziej, że dług publiczny cały czas rośnie... I co ma rosnąc w nieskończoność? Trzeba w końcu wyjść na + i zacząć to spłacać..
No to powiedz górnikom, żeby szukali innej roboty. Powiedz Polakom, że masz w tyłku Euro 2012 i nie zbudujesz stadionów. Pamiętasz co Cimoszewicz powiedział w 1997 po powodzi? Mial rację? Miał. I co?
Fajnie by było, gdyby polityka rządziła się faktami. Niestety tak nie jest. I to nie jest wina polityków, tylko głosujących.
Akurat gdzieś chyba czytałem, że Narodowy ostatnio na siebie zarabia, ale pewności nie mam, może mi się pomyliło.
A kopalnie bym już dawno sprywatyzował, bo te prywatne jakoś zyski generują. Można? Można. Oczywiście złodziejskie związki zawodowe zaraz by wyszły na ulice, ale bym sobie z tego nic nie robił (podobnie jak nic sobie z tego nie robiła Żelazna Dama) i przeprowadził prywatyzacje. Dlaczego mam opłacać górników tylko dlatego, że są górnikami? Co mnie to obchodzi kto ma jaki zawód...
No i masz teraz w GB całe dzielnice ludzi żyjących z socjalu, z wysokim poziomem przestępczości, nałogów i ogólnej degrengolady. Bo Thatcher podjęła decyzję ekonomiczną bez oglądania się na skutki społeczne. Oczywiście, że kopalnie należy sprywatyzować. Natomiast nie chcesz chyba, żeby pół Śląska stało się wylęgarnią patologii? Słusznie piszesz, że świat nie jest czarno-biały.
W przypadku rządzenia decyzja najlepsza finansowo w danym momencie nie zawsze jest najrozsądniejsza. Choćby dlatego, że jej długotrwałe koszty mogą być wyższe od zysków. Odpowiedzialny polityki musi patrzeć szerzej, niż tylko finansowo. Albo inaczej - nie wszystkie zyski i straty wyraża się w pieniądzach.
Na kredycie tracisz tylko wtedy, kiedy nie jestes w stanie uzyskac wiekszej stopy zwrotu niż bank. Innymi slowy - telewizor na kredyt to raczej zly pomysl, fabryka lub autostrada juz niekoniecznie.
Kredyty dla Polski nie sa oprocentowane na 10%. Teraz okolo 3.3%. Sądzę ze w Polsce inwestycja o zwrocie 3% rocznie jest w zasiegu, zwlaszcza ze pi razy oko o tyle srednio rosnie PKB. Poza tym kredyt (obligacje w tym przypadku) to 3% od stalego kapitalu, a wplywy panstwa to mniej wiecej staly procent od ciagle rosnacego pkb.
Podałem przykład. Czytajcie ze zrozumieniem. "Powiedzmy 10%" to jest tylko po to, żeby zrozumieć całość przekazu...
Wystarczy, że 3.3% - sprawdź sobie ile tracimy rocznie np. na obsługę tzw. długu publicznego i zastanów się ile za to moglibyśmy mieć inwestycji.
Powtarzam, jestem za braniem kredytów na cele, które się w miarę zwracają. Problem w tym, że dużo naszych pieniędzy poszło w błoto na pierdoły i/lub cele typowo polityczne, a naprawdę istotne inwestycje to tylko mały %.
Pod postulatem mądrego wydawania publicznych pieniędzy podpisze sie chyba każdy.
Napisales wczesniej ze kazdy kredyt jest zly, wiec postaralem sie udowodnic, ze nie. Peace.