Horizon Zero Dawn: The Frozen Wilds | PS4
Wie ktoś może czy to będzie osobny dodatek niewymagający posiadania głównej płyty? I czy to będzie w wersji pudełkowej
Obecnie DLC jest dostępne tylko jako cyfrowy preorder na ps store i jest tam napisane że wymaga podstawki do działania, prawdopodobnie jest tylko "downloadable content" więc wersji pudełkowej prawdopodobnie nie będzie.
Ciekawi mnie jak długi będzie ten dodatek. Podstawka była świetna, z dużym światem i różnorodnym otoczeniem. Tutaj spędzimy czas tylko w śnieżnej krainie. Mam za to nadzieję że będzie sporo aktywności.
Fantastyczny dodatek tak samo jak podstawka. Tylko czemu te maszyny opanowane przez demona są, aż tak przekokszone? To lekka przesada, szczególnie z ogniarzem.
Jako że rozpisałem się przy podstawie tutaj konkrety:
Plusy:
- dodatkowe ( więcej niż 10 ) godzin zabawy.
- powiększony ( ale za mało ) ekwipunek na surowce
- nowe maszyny ( które są bardziej wymagające )
- nowe bronie
- można wbić do 60 lvl
Minusy:
- mniej ciekawy wątek główny niż w podstawie - chwilami całkowicie
nieinteresujący
- zbyt biało - wszędzie męczący oczy śnieg
Jak zwykle poziom graficzny = BARDZO WYSOKI. Ale zabrakło tutaj efektu WOW, czyli większych zmian względem podstawki plus jakiś nowości.
W sumie to developer umiejętnie zmiksował razem pewne elementy, próbując zamaskować wtórność wątku fabularnego. Zabrakło mi też poprawy immersji, mamy mróz i chłód a widzimy tylko gesty bohaterki a po jej wyglądzie jest wszystko ok. A szkoda bo oszronione ubrania + twarz dawało by znak nam graczom, jak bardzo zimno jest w świecie gry. Przy okazji pokazano by w ten sposób pewien stopień immersji, czego brakowało w podstawce.
DLC nie jest słabe wnosi kilka większych zmian, ale bez szału.
https://www.youtube.com/watch?v=C8GyZ8VKiDo
Generalnie więcej tego samego, więc jak komuś podobała się podstawka to dodatku polecać nie muszę. A że mi podobała się baaardzo, to psioczył nie będę. Są nowe bronie i stroje, których zresztą nie da się tak łatwo zdobyć ale warto bo nowi przeciwnicy są niezwykle groźni, w ogóle poziom trudności w Frozen Wilds jest wyraźnie podniesiony ale to dobrze, wymaksowana postać po głównym wątku będzie tu miała co robić. Jest też niezła fabuła, choć dla mnie najważniejsze są te zapisy z przeszłości, wyjaśnianie tajemnic co wydarzyło się w danym miejscu itd. i to nadal jest na wysokim poziomie. I grafika wciąż miażdży, większy nacisk na "zimowe" efekty wręcz onieśmiela, śnieg jest fajnie puszysty i reaguje na postać (nawet na wycelowaną w ziemię strzałę!), opady są intensywne i momentami nieco przysłaniają otoczenie, ale jednak klimat to klimat. Zdecydowanie polecam, a jeśli nie graliście w ogóle to najlepiej edycję kompletną.
No i tu 9.5 mogę dać z czystym sumieniem. Świetny dodatek. Ponadto Guerrilla uczy się na błędach bo wszystkie (albo prawie) poprawiła w dodatku, a przede wszystkim lip-sync. Teraz na animacje twarzy patrzyło się z przyjemnością. Fabuła nierozwleczona i dobrze poprowadzona z miłym akcentem na zakończenie.
Co do poziomu trudności to do dodatku przystępowałem z postacią na poziomie 34 i jak bym nie zrobił sobie Starożytnej Zbroi przed dodatkiem to byłaby lipa bo poziom jest naprawdę wysoki i nowe maszyny są totalnie dokokszone.
Jak pojawią się jakiekolwiek informacje na temat HZD2 to od razu pre-orderuje. Ciekawe czy powstanie na start nowej generacji i będzie petardą na zakończenie obecnej np. w 2021r.
Nie wiem jakie błędy naprawiono względem głównej gry, bo od razu kupiłem rozszerzoną wersję na płycie. Nawet nie wiedziałem, że część drzewka umiejętności czy tam rozszerzony ekwipunek dodano dopiero z the Frozen Wilds. W każdym razie dodatek bardzo mi się podobał. Najpierw zrobiłem platynę głównej historii, a dopiero potem odkryłem tej nowy lodowy kraj. Moje spostrzeżenia są takie:
- bardzo fajny pomysł z tymi wieżami sterującymi, nowość względem głównej gry, trzeba ogarnąć inną taktykę podczas walki najpierw unieszkodliwić wieżę
- ogniarz, lodowy pazur, ognisty pazur czyli trzy nowe typy maszyn przy których taki piłoząb czy inny behemot to smerf i gumiś. Tak jak ktoś już napisał te maszyny są przekokszone. Dobrze jest zdobyć burzomiot, lodomiot i ogniomiot do walki z nimi. Co nas prowadzi do kolejnego punktu
- A oto kolejny punkt. Będzie taka misja, że trzeba będzie pokonać 5 ognistych pazurów. Polecam swoją taktykę, czyli zbieramy niebieskierki i kupujemy ten taki banucki mocny łuk dalekiego zasięgu (ten który ma między innymi strzały rozrywające). Wrzucamy do niej najmocniejsze modyfikacje z obrażeniami i przy każdej walce szukamy jakiegoś wzniesienia z drzewami gdzie maszyna nie wejdzie. Walimy z niej mocnymi strzałami aż do skutku. Czasem unikamy tych ognistych gejzerów, które zapoda nam ognisty pazur, a większość kul ognia, którymi też czasem będzie rzucała i tak uderzy po drodze w drzewami, dzięki naszej genialnej miejscówce
- W pewnym momencie dostaniemy 1 konkurencję na terenach łowieckich od takiej laski, której wcześniej pomogliśmy. Mamy ograniczoną ilość strzał, a trzeba pokonać aż 10 różnych maszyn, żeby zdobyć pierwsze miejsce i dostać trofeum. Jedyny sposób to tak strzelać w konkretne punkty, żeby maszyny same wybuchały co będzie im brało życie, bo z naszą ilością strzał nie mamy szans, a mamy tylko łuk, lancę musieliśmy zostawić, więc jak coś to ich nie walniemy. Bez strzał przegrywamy. Trzeba poczytać co wybucha u danej maszyny w katalogu maszyny menu i tam walić. Np. te takiej jakby konie mają swego rodzaju pierdolnik na tyłu, no to walimy strzałami tam, żeby wybuchło.
- tereny łowieckie Banuków, czyli te 5 terenów łowieckich z głównej historii to jeszcze było nic. Tutaj u Banuków musimy w trzeciej konkurencji (dwie poprzednie są trudne, ale nie aż tak jak trzecia) pokonać w czasie 4 minuty 30 sekund 2 ogniarze, 2 nadymacze i 2 lodowe pazury. Pokonanie ich nie jest aż tak trudne, ale zrobienie tego w 4:30 sprawia, że nie możemy ogarnąć taktyki przyczajki, uniku, czy tam gonienia się naokoło z lodowymi pazurami (za pierwszym razem potrzebowałem 15 minut, żeby w ogóle je zabić. A bronie zadają mało obrażeń, więc naprawdę trudno jest zrobić to w tak krótkim czasie. Trzeba przeć do przodu jak John Rambo i strzelać jak poje...y, żeby się wyrobić. Ja sprzedałem sporo rzeczy, które miałem i nakupiłem masę surowców, które były potrzebne do stworzenia sporej ilości naboi do ulepszonego ogniomiota. Lodomiota nawet nie używałem, bo za długo się ładuje, a przecież mamy tylko 4:30. Najlepiej mieć ogniomiot, walić tylko tymi kulami, których można mieć tylko 4 i cały czas na bieżąco je wytwarzać podczas walki. I dobrze jeśli te maszyny nawet nie pierdną tylko cały czas będą atakowane przez nas. Ogniomiot i ewentualnie burzomiot (koniecznie oba ulepszone przez tę taką świruskę od broni, która jest po prawej stronie mapy u Banuków) i da radę ogarnąć te tereny łowieckie. Burzomiotem można im zrobić fatality jak już mają mało paska.
- We wszystkich trzech powyższych konkurencjach, czyli zabij 5 ognistych pazurów i tereny łowieckie Bauków z misjami obu pań polecam mieć na sobie najmocniejszą zbroję, czyli najpierw znaleźć na terenach głównej fabuły wszystkie ogniwa i potem ją odblokować.
Dokładnie rozpisałem swoją opinię na temat różnych aspektów gry przy mojej mini recenzji podstawki. Dlatego też tutaj ograniczę się jedynie do krótkiej oceny.
Świat gry: Tak samo jak w przypadku podstawki stanowi on siłę tej produkcji. Wiele świetnych widoczków, sporo ciekawych lokacji.
Grafika: Bez zmian. Świat gry jest bogato wypełniony zawartością (co cieszy), ale właśnie ta zawartość pochłania zasoby, przez co jest dużo cięć w grafice. Ślady na śniegu są fajne, ale powstają tylko w lokacjach o znikomym zapełnieniu roślinnością. Poza tym, wszystkiemu brakuje smaczków i dopieszczenia. W oczy rzucają się widoczne przejścia między modelami.
Walka: Jest jej dużo (aż nazbyt), ale jest fajnie zrobiona, a różnorodność broni (bardzo rzadkie bronie do zdobycia w misjach od Banuków są OP. Zabicie Gromoszczęka to 15-20 sekund) pozwala na stosowanie różnorakich taktyk.
Historia: Wg mnie jest to duży postęp względem podstawki. Całość wydawała mi się ciekawsza, misje i postacie poboczne również. Niestety, całość uważam za zbyt krótką, ponieważ główny wątek to raptem kilka misji. Spokojnie mogłoby być jeszcze z 5 godzin gry.
Dodatek zaczynałem mając nabite 30 godzin, a skończyłem z 43 godzinami. Pozbierałem bawrniki, figurki, widokówki, metalowe kwiaty, odbiłem wszystkie obozy i zrobiłem wszystkie misje poboczne, jakie udało mi się znaleźć i licznik pokazuje 47 godzin.
Nadal czuję niedosyt, bo świat gry jest świetny, walka również, ale misji jest dość mało. Chciałbym pograć, ale już mało co mam do zrobienia, a mając 57 poziom ciężko o trudnego przeciwnika.
Jeśli Horizon Zero Dawn 2 utrzyma poziom dodatku lub będzie jeszcze lepszy to będzie świetnie. I oby świat był równie dobry, bo tylko to sprawia, że jeszcze trochę poeksploruje sobie świat gry.
PS
Polecam wykonać misję Starożytna zbrojownia tak szybko jak się da, bo bardzo warto mieć ten pancerz. Tylko dzięki temu na finalnego bossa zeszły mi 2 pełne paski leczenia.
Witam, wie ktoś czy jak kupię kompletną edycje na płycie to zapis gry z samej podstawki z płyty zadziała w dodatku kompletnej edycji? Albo czy będę mógł zagrać odrazu sam dodatek jak w alesz wieje?
niestety tu podobnie jak z widzminem goty, zapisy z wersji podstawowej nie są kompatybilne z wersją kompletną.
dodatek można zagrać, bo to wystarczy pójść w nowy rejon, jednak jest tam wyższy poziom rozgrywki, ale ogólnie grać można.
@konewko01
to moze jakaś aktualizacje dali?,
ja pamiętam kopiłem zaraz po ukazaniu się i chciałem kontynuować zakończoną już sporo wcześniej historię a tu nie było takiej opcji,
podobnie jak Chciałem rozpocząć nową grę + też mi nie dało takiej możliwości.
Zapis z podstawki działa w edycji goty. Nie miałem żadnych problemów .
Zapis działa z podstawki... Ale mówisz o Wiedzminie czy Horizon?
Eeee, a o czym jest ten temat? No właśnie.
Dzis przeszedlem ale warto bylo
Z racji że juz sie rozpisywałem przy okazji przejścia podstawki to tu krótko
- fabuła : główny wątek dla mnie dużo gorszy niż w podstawce, kompletnie sie w niego nie wkręciłem za co duży minus, za to lepsze z pewnością były misje poboczne
+ walki bardziej wymagające
+ wreszcie widoczne emocje na twarzy, czasami nawet aż z bardzo :)
+/- krajobraz trudno ocenić bo zamieć śnieżna przez 90% czasu
8.0/10 , 8.5 dałem przy podstawce jednak tam byłem zaabsorbowany główną fabułą do końca, tu tego nie było mimo że zaczęło sie obiecująco
Da się grać w samo rozszerzenie? Podstawke przeszedłem save może i są muszę sprawdzić a chcę tylko w dodatek zagrać.
Właśnie tak powininny wyglądać dodatki. Całkowicie nowy teren z nowymi, interesującymi wątkami i kolejnymi ciekawymi informacjami o świecie gry i jego przeszłości. Na dodatek doszło kilka zupełnie nowych maszyn i broni, co dość mocno (zwłaszcza pod koniec gry) zmienia rozgrywkę.
Bawiłem się równie świetnie jak w podstawce i uważam, że jest to jeden z najlepszych dodatków, jaki kiedykolwiek wyszedł. Zdecydowanie polecam :D
Dodatek bardzo udany, z wymagającymi walkami, z nawet ciekawymi zadaniami, długość gry na około 12h jak na dodatek jest świetnym wynikiem.
Dialogi w grze niestety nie poprawiły się zbytnio, czasami da się słuchać a czasami ma się wrażenie, że teksty były pisane po ostrym ziaraniu się.