Call of Duty WWII i celowniki kolimatorowe - fantazja czy rzeczywistość?
no ok ale gdyby nie to, to poziom gry by wzrósł przez co była by mniejsza ilość graczy a nie o to tutaj chyba chodzi no nie?
Jakoś w BF1 olewanie realiów nikomu nie przeszkadzało, ba, nawet było to bronione, że to tylko gra, a nie film dokumentalny. A w przypadku Coda jest płacz.
Ludzie pamiętają wiele gier wykorzystujących II wojnę światową bez tych kwiatków, zwłaszcza CODa, i przez to kontrast jest bardziej widoczny - dlatego są protesty o nieścisłości. I wojna w BF1 była dość egzotyczna jednak.
Poziom (trudność, realizm) gry by nie wzrósł, to raczej kwestia braku pomysłów na kwestię urozmaicenia uzbrojenia, unlocków itp.
ROJO - szybki research i okazało się, że był Luger full auto :) ale tylko na chwilę, eksperymentalny egzemplarz - strzelał zbyt szybko i nigdy nie wszedł do produkcji - to udało się za to Mauserowi.
Nie trafia do mnie argument o egzotyczności I wojny. I jedna i druga gra to zręcznościowe shooterki, i albo się obu wybacza te nieścisłości, bo to nie są symulatory ani filmy dokumentalne, albo obie się gnoi.
No i przecież były narzekania o sprintujące czołgi i wszechobecne automaty...
Ale były też głosy że to tylko zręcznościowa strzelanka, i gdzie teraz ci co tak wtedy pisali są?
Do dziś śmieszy mnie postać jakiegoś żyda w Hammer & Sickle Czerwony sztorm co był w posiadaniu pistoletu maszynowego Uzi. gdy akcja dzieje się w 1949r a ta broń była na ten rok eksperymentalna.
Call of Duty też tak robiło. W Black ops był MP5K choć akcja działa się przed jego stworzeniem
DM - w Black Ops jakieś 80% broni nie powinno być, bo były wtedy co najwyżej prototypami.
Prawdę mówiąc, nawet w przypadku Red Orchestry która z zasady kładzie nacisk na realizm też zdarzało się naginanie rzeczywistości - np. w RO@ Heroes of Stalingrad Niemcy dostają prototyp Sturmgewehra, ale w okresie bitwy stalingradzkiej na front skierowano bodaj 2,000 sztuk, z tego na Front Południowy trafiło kilkaset i ciężko powiedzieć czy cokolwiek trafiło do Stalingradu. Japoński pm Type 100 jest obecny na Pacyfiku, choć też używano go na dość małą skalę.
Co prawda, w obu przypadkach rozumiem dlaczego trafiły do gry i mi to nie przeszkadza :)
Głupoty piepszysz niemiłosierne. Zanim napiszesz jakikolwiek następny artykuł zapoznaj się najpierw z faktami. Protoplasta celownika kolimatorowego był celownik refleksyjny. Pierwszy taki celownik został wyprodukowany ok 1900 i to dla myśliwych. Podczas 1WS używano go w lotnictwie myśliwskim a ty opisujesz go jak byłby wynalazkiem XXI wieku.