Monster Hunter World opóźniony na PC, by zapewnić odpowiednią optymalizację
Wolę poczekać niż mieć skopaną optymalizację na PC.
W przypadku takiej gry od japońskiego dewelopera wydaje się to całkowicie zrozumiałe. Zbyt wiele styczności z PC pewnie wcześniej nie mieli więc można to opóźnienie wybaczyć. Jednak jak wielcy zachodni wydawcy z mnóstwem kasy i doświadczeniem takie rzeczy odwalają to już jest niezrozumiałe.
Medialne przyznanie się do braku doświadczenia w tworzeniu na jedną z platform jest godne pochwały.
Zachodni PR'owcy pewnie łapią się za głowę, ale wydaje mi się, że w dzisisejszych czasach medialnego bullshitu, na który konsumenci są już uodpornieni, taka strategia może przynieść może nie tyle co korzyści, ale brak strat na pewno! :)
He he, teraz taka niedogodność, że trzeba poczekać dłużej na wersję pc, też mi skala problemu jak kiedyś taka gra jak monster hunter w ogóle by nie wyszła na pc. Więc i tak jest lepiej niż kiedyś.
Przeciez to sciema, chodzi tylko o to zeby wersje konsolowe wyszly wczesniej i sie dobrze sprzedaly. Ci co nie moga sie doczekac kupia pierwsza partie. A tak wielu by spiracilo, gdyby od razu bylo na pc. Ot cala filozofia, Ubisoft robi tak juz od dawna, ze opznia premiery na pc, a wcale te gry nie wychodza jakos lepiej dopracowane. Cale to gadanie o optymalizacji to PRowe bzdury.
Skąd ta pewność, pracujesz na stanowisku kierowniczym w firmie?
Może tak być, ale wcale nie musi, bo tako rzecze wielki Mwa Haha Ha ha.
Oczywiście mogli przesunąć premierę z obu wymienionych powodów, a podać tylko jeden.
Skad pewnosc? Stuprocentowej pewnosci nigdy nie ma, ale siedze w grach ponad 20 lat i takie bullshity nauczylem sie juz rozpoznawac. Zreszta to zdrowa logika. Zadnemu wiekszemu wydawcy nie zalezy ani na zadowoleniu graczy ani na dobrych grach, a tylko na duzych pieniadzach. Jesli cos ma wytlumaczenie w pieniadzach to tak wlasnie jest, a to co sobie marketing baja to wlasnie tym jest- bajaniami.
A masz jakiś argument na to? Bo ten twój to słyszę od lat, od zawsze właściwie, czy jesteś w stanie podać jakąś grę, która dostała wersję pecetową wcześniej (ale nie kilka lat) lub na równi z konsolami i przez to wersje konsolowe sprzedały się dużo słabiej, masz taki dowód?
Nie do końca. Ubi ma swoje studia które zajmują sie portami na pc, w taki przypadku rzeczywiście mozna coś podejrzeć kiedy wydawca przesuwa datę premiery a i tak nic dobrego z tego nie wychodzi. Capcom od jakiegoś czasu współpracuje z Qloc, zewnętrznym studiem specjalizującym się w przenoszeniu gier na pc. Efekty takiej współpracy o dziwo są znacznie lepsze od Ubi.
Nie przeszkadza mi czekanie na dobry produkt, lepsze to niż lock na 30fps w grze tego typu, w takim wypadku cały tytuł traci sens.
Wielki szacunek dla nich za to, że przyznali się do braku doświadczenia w optymalizowaniu gier na PC. Także za to, że nie wydają gry na "łapu capu" jak to robią inne wielkie korporacje biznesowe, dodając w dniu premiery trylion gigabajtów patcha, który rzekomo miałby poprawić działanie gry a potem kolejne..