Forum: Kto na to pozwala ? Ukraiński marsz w Przemyślu

Te wizy to wizy turystyczne.

Co do zatrudniania Ukraińców - dziwisz się? Bo ja mam znajomego, który jest pracodawcą i przychodza ludzie po studiach, bez doświadczenia i chcą od razu 3 tysie do ręki, bo on jest po socjologii czy innym zarządzaniu, ale mu się należy, bo UJ skończył.

Robota jest, a nie ma kto pracować, dlatego nie dość, że Ukraińca bardziej się opłaca, to jeszcze taki nie narzeka na robotę i nie płacze, że mu się 3 tysie należy. Wystarczy na olx zajrzeć czy gdzieś by widzieć, ile jest roboty. A że nie są to stanowiska kierownicze? Od czegoś trzeba zaczynać.

Ja ci wyjaśniam, czemu pracodawca woli zatrudnić Ukraińca niż Polaka. Bo jest tańszy i mniej roszczeniowy.

W mojej okolicy nie ma problemów z pracą, za to są problemy z rękoma do pracy, których zwyczajnie brakuje.

Roszczeniowi? Ludzie w wieku 50 lat pracują tam za minimalną pensję przez lata.

Nie wierzę, że ktoś robi 50 lat za minimalną, sorry. Mam ludzi, co po roku, dwóch lat awansowali, a pracowali na początku na słuchawie. Wszystko się da, a jak ktoś się daje całe życie ruchać w tyłek no to jego problem. Nie wierzę, że jak masz złapane doświadczenie to tyrasz całe życie za 1700. No chyba, że jesteś sprzątaczką. To sorry, ale każdy jest kowalem swojego losu.

A tak serio to po co są takie studia skoro po liceum robi się to samo za te same pieniądze?

A ktoś każe ludziom iść do liceum i na studia? Czemu nie zawodówka? Bo to ujma na godności? Niejednokrotnie lepsze zarobki niż po studiach, fiszbina utknęła mi w bębnie pralki (nie moja jakby co), wezwałem fachowca i wziął ponad stówę tylko za to, że rozkręcił trochę przodu i wyjął drucikiem drucik.

Przecież jak ktoś idzie na socjologię to serio spodziewa się dostać po tym robotę? Nie lepiej iść zrobić wózek widłowy albo w ogóle skończyć zawodówkę? Co innego po kierunkach technicznych, na które jest po prostu zapotrzebowanie. To wolny rynek, no chyba, że wracamy do gospodarki centralnie sterowanej, to spoko. Rolą rządu nie jest znajdywanie obywatelom pracy.

Jeżeli pójdę na studia to na pewno nie na studia humanistyczne.

I to jest słuszna decyzja, szanuję. Nie opłaca się humanów robić, serio, nawet do biurowej roboty wystarczy średnie. Ja akurat kończyłem ekonomię i administrację, ale robotę znalazłem dość szybko dzięki temu, że zacząłem szukam na ostatnim roku eko w drugim semestrze.

To prawda i na pewno będę się starał, żeby nie skończyć tak jak ludzie, którzy zapieprzają całe życie i nic z tego nie mają.

No i to jest prawidłowe podejście, brawo ;)

niestety coś w tym jest, Camelson ma rację.

Proponowałem pracę po rodzinie, dwóm osobom - elastyczne godziny pracy, pracujesz w domu, nikt nad Tobą nie stoi, zarobki lepsze niż w ich obecnych zakładach pracy +premie... i co?
I nic, wolą tyrać fizycznie i być dymani przez szefa i dalej się nad sobą użalać (głównie na FB) jak to im ciężko i że "nie ma co do lodówki włożyć"

Nie opłaca się humanów robić, serio, nawet do biurowej roboty wystarczy średnie

Do państwówki nie wystarczy średnie. Chyba, że na umowę na zastępstwo, ewentualnie wykszt. średnie mają osoby, które już siedzą w takiej pracy kilkanaście lat. Jednak teraz jak rozpisywane są konkursy, to podstawą jest wykształcenie wyższe. Osoby z wykształceniem wyższym dostaną prędzej dodatek np. funkcyjny niż osoba ze średnim. Dlatego do pracy biurowej to zdecydowanie lepiej mieć wyższe. Zresztą teraz byle jakiego magistra można zrobić bez problemu. Tylko wiąże się to oczywiście z poświęceniem trochę czasu i pieniędzy. Z "magistrem" np. administracji można pracować na budowie czy robić inne prace, ale np. budowlaniec już do biura nie pójdzie bez wyższego.

Bo ja mam znajomego, który jest pracodawcą i przychodza ludzie po studiach, bez doświadczenia i chcą od razu 3 tysie do ręki, bo on jest po socjologii czy innym zarządzaniu, ale mu się należy, bo UJ skończył.

Co do roszczeń - jak najbardziej się zgadzam. Zaraz po szkole chcą zarabiać kokosy i najlepiej za nic nie robienie. A na początek mało kto da młodemu kilka tysięcy na rękę. Zresztą jak tak czytam i słucham ludzi wokół to sądzę, że nawet jakby zarabiali te 3 tys. na rękę, to pewnie narzekaliby, że nadal za mało... Z drugiej strony są też pracodawcy, którzy mają ogromne wymagania co do pracowników, zawalać chcą ich ogromem pracy nie płacąc nadgodzin, lecz wyłącznie najniższą krajową. I takich powinno się wyłączać z rynku, ale prawo pracy w Polsce jest kulawe. Poprzez ogromne "daniny" do ZUSu, Skarbówki osoba uczciwie pracująca lub prowadząca w Polsce firmę ma naprawdę pod górkę i zamiast walczyć z szarą strefą i emigracją zarobkową to się je pogłębia...
Dlatego rządzący wolą dać furtkę w postaci łatwiejszego sprowadzania Ukraińców niż polepszenia warunków bytowych w kraju. Tylko podczas jakiegoś kryzysu gospodarczego nie będzie ciekawie. W końcu kogo zwolni wtedy pracodawca? Droższego Polaka czy tańszego Ukraińca?

Ludzie w wieku 50 lat pracują tam za minimalną pensję przez lata. Ja rozumiem, że może być taka praca na start, ale nie wyobrażam sobie pracować tak całe życie

Najgorzej stracić robotę w wieku ponad 50 lat. Takie osoby pomimo doświadczenia mają duże problemy ze znalezieniem odpowiedniej pracy, dlatego też wielu z nich pracuje za te najniższe krajowe lub niewiele większe stawki, bo chcą dociągnąć do tej pieprzonej emerytury, do której wielu jednak nawet nie dożyje.

Każdy chce zarobić, dlatego wyjeżdża za pracą. Sam pracowałem w Niemczech sezonowo, aby zarobić m.in. na studia, więc się nie dziwię Ukraińcom, że chcą też pracować. Mam jednak nadzieję, że szybko udadzą się na Zachód a polscy przedsiębiorcy z braku rąk do pracy zaczną doceniać pracownika oferując lepsze wynagrodzenia lub warunki pracy.

Zamiast na Ukraińców chcących w naszym kraju pracować większa patologia jest jednak na uczelniach, gdzie studenci ze Wschodu dostają znacznie większe stypendia niż Polacy (gdzie jeszcze polski student musi mieścić się w odpowiednich limitach), w ogóle dofinansowywana jest edukacja studentów m.in. z Ukrainy z polskich podatków, podczas gdy nasi rodzice niekiedy musieli nieźle zapieprzać, aby nas wykształcić lub zapewnić godne warunki do nauki.

Jak na marszu umrze narodowiec to jest pogrzeb czy przyjeżdża śmieciarka i zabiera razem z resztkami po petardach i racach?

^O jak szanuję :D

Pisze łamaną polszczyzną i z całą masą rusycyzmów. Dogadałby się z niejednym rosyjskojęzycznym Ukraińcem. Musiałby tylko chcieć.

W naszym kraju też się gloryfikuje zbrodniarzy i morderców, więc nie jesteśmy pod tym względem lepsi od Ukraińców.

Nie ma pozwolenia na państwa wielonarodowe, naszym atutem jest jedno niepodzielone Państwo pod względem narodowościowym

Za co będziesz dziękował Stalinowi i jego komuszym pomocnikom?

No na tych ziemiach to Ukraińcy doszczętnie zniszczyli polską ludność i doprowadzili że już nie było tam Polaków i pozostali sami Ukraińcy, nie było już wielonarodowosci, gdzie tutaj wpływ idioty Stalina ?
Ahhh czekam że UPA to zrobiła bo Rosjanie, albo że to rosjanie sami

Stalinowi zawdzięczamy, że Polska nie jest wielonarodowym państwem w porównaniu do kilkuset wcześniejszych lat.

Twoja sprawa jeśli podoba ci się że prześladowców twoich krewnych teraz gloryfikują za naszą wschodnią granic.

Wnuki prześladowców twojej rodziny teraz uważają za bohaterów swoich przodków, gdyby Niemiec chwalił Hitlera,goeringa, Hitlera i resztę tego zła na świecie byłaby słuszna afera, a jak morderców Polaków na Ukrainie robi się nazwy ulic itd to norma....

Ja mam propozycje, nie że mam takzwany ból dupy o te minusy. Ale jeśli już dajesz to powiedz dlaczego , skoro to nie Jest wypowiedź , moja opinia, tylko przytoczony fakt ze zdjęciem

Gratuluje popisałeś się, a teraz pokaż mi coś na temat protestów polaków w UK, na taką samą skale jak w/w filmiku ?

Ale czy to co wymieniłeś jest w takiej skali jak na ukrainie ?
U nas nie ma bilboardow z nawoływaniem do nienawiści.