Middle-earth: Shadow of War - świeże fragmenty rozgrywki z konferencji Microsoftu
Każdy kolejny zapis rozgrywki utwierdza mnie w przekonaniu, że to będzie bardzo dobra produkcja.
Ja mam za to mieszane uczucia. Chodzi o to że te wszystkie trolle, orkowie itp. są żywcem wyciągnięci z korytarzy mensy - błyskotliwe i zabawne riposty, inteligentna gadka. Zupełnie mi to nie pasuje do uniwersum LOTR-a. Fakt, tam też niemilcy mieli coś do powiedzenia, ale raczej było to mięso armatnie, biegające ścierwa, a nie kompani do walki! Sama gra może i będzie spoko, ale nie pod szyldem Władcy Pierścienia, mniej by koliło gdyby było to zupełnie odrębne fantasy.
Ja po wielu godzinach spędzonych z Shadow of Mordor miałem dosyć warczących na mnie kretynów. Zważywszy na fakt, że w czasie gry usłyszymy takich odzywek pewnie setki (tysiące?), to moim zdaniem wyposażenie orków w bardziej zróżnicowaną osobowość było dobrym pomysłem. Bo ileż można słuchać prostackich i sztampowych pogróżek w stylu: "za chwilę wypruje ci flaki robaku!"? Nadmiaru "mądrali" też się nie obawiam. Obstawiam, że po prostu celowo wybierają takich do pokazów, żeby się wyróżniali i zapadali w pamięć.
Z jednej strony nie bardzo to pasuje do uniwersum, ale jakoś mi to nie przeszkadza.
Poza tym ten fragment rozgrywki wygląda mi akurat na oskryptowaną misję fabularną, coś w stylu co pokazywali z Ratbagiem w gameplayach poprzedniej części, a okazało się, że mało to miało wspólnego z systemem Nemezis tylko to była po prostu misja fabularna, a nie jakiś losowy ork.
Może się czepiam ale wkurza mnie to samo co w poprzedniej części. Walka będzie polegała przede wszystkim na wyprowadzaniu kontr, a one polegają na klepaniu orków gołymi rękami. Wychodzi na to, że więcej bijemy się z orkami gołymi pięściami niż siekamy je mieczem.
Inna sprawa to żeby nie przedobrzyli z mocami upiora, bo wyjdzie na to że 70% walki to teleportowanie się, wywoływanie fali uderzeniowej, zamrażanie i opętywanie.
Jedynkę dopiero co nadrobiłem i zaskoczyło mnie jak ta gra jest wciągająca i czerpałem ogromną przyjemność z grania. Dwójka zapowiada się na "to samo plus lepiej" więc nie mam obaw. Czekam!
Trochę rozgadani ci orkowie, bardziej niż w SoM. :D
He he ale rozgadani ci orkowie. A tak poza tym to szykuje się świetny slasher, mega satysfakcjonującym systemem walki, choć niektóre akcje z udziałem upiora wydają się aż nadto przegięte przez co gra wydaję się znacznie łatwiejsza od poprzedniczki.