No może oprócz jakichś gierek na Pegasusa ale to było 20 lat temu. Czy łatwo znaleźć graczy online? Fajnie gra się solo? Warto tego Mortala czy może są lepsze bijatyki?
Do takiego casualowego grania gry od Netherrealm są świetne, chociaż osobiście bardziej poleciłbym Injustice 2 albo poprzedniego Mortala - w dziesiątce każda postać ma po trzy różniące się od siebie style, co już trochę umniejsza przystępności i mnie na przykład kompletnie nie przypadło do gustu. Ogólnie też pod względem zawartości ta część ma trochę mniej do zaoferowania.
Na start lepiej weź Mortal Kombat 9. Jest to reboot serii i gra ma bardzo przyjemny tryb kampanii. Fabuła bywa durna momentami, niektóre starcia trudne np. musisz pokonać dwóch przeciwników na jednym pasku życia, ale lepiej wspominam tego Mortala niż MK X.
MK X to bezpośrednia kontynuacja, z jeszcze bardziej chaotyczną fabułą, która kompletnie nie wprowadza bohaterów. Zaczynając od MK X tryb kampanii Cię odrzuci.
W pozostałych kwestiach MK X to pod każdym względem gra lepsza. System walki usprawniony, grafika znacznie ładniejsza. Jedyna istotną wadą jest to, że trzeba biegać po tej głupiej krypcie i odblokowywać fatality za wygrindowaną walutę... Alternatywnie możesz wydać $$$ na natychmiastowe odblokowanie.
Jedyna wada gry tak naprawdę i cios poniżej pasa w konsumentów. Niby masz wszystko za darmo, ale prędzej padniesz niż to wszystko za darmo odblokujesz.
Jeśli chodzi o inne bijatyki, to trudno mi powiedzieć. Mortale są takie przystępne i dla początkującego trudno o cokolwiek lepszego. Do tego kosztują grosze. MK 9 na PC poniżej 10 zł na wyprzedażach, a MK X było niedawno za 20 zł, czy 28 w wersji Deluxe. Jest jeszcze MK XL, ale względem deluxe czy jak się ta bogatsza wersja MK X zwała dodaje tylko "Aliena" i jakąś inną gościnną klasę. Moim zdaniem nie warto dopłacać kilkudziesięciu złotych.
Mortal to gierka bardziej dla casuali, ze względu na prosty do ogarnięcia system walki, więc jak chcesz sobie pograć od tak dla zabawy to ta gra powinna spełnić twoje wymagania. No i ma chyba najbardziej rozbudowany tryb solo ze wszystkich bijatyk.
No właśnie cena X mnie kusi bo 20 zł a gra wydaje się fajna i krwawa. Ale skoro mówicie, że 9 jest lepsza na początek to chyba spróbuję.
Po pierwsze. W bijatyki raczej nie gra się dla singla. Jest to gatunek stricte multiplayerowy. Kampania dla jednego gracza, to tylko przedsmak przed prawdziwą grą online. Co znowuż doprowadza nas do wniosku, że nie opłaca się kupować starych wersji bijatyk, ponieważ clue rozgrywki pozostanie "zamknięte", przez brak aktywnych graczy. Dlatego, jeżeli kupować Mortala to tylko XL. Na Steamie jest sporo lepszych bijatyk (co oczywiście jest kwestią sporną). Nie szukając daleko, Guilty Gear Xrd Revelator 2 czy, prawdopodobnie najlepsza gra w jaką grałem (a na pewno bliska szczytu) czyli Melty Blood Actress Again Current Code. Ta pierwsza ma niesamowity samouczek i treningi, które nawet z człowieka po raz pierwszy sięgającego po bijatyki zrobią GRACZA, który nie powinien się wstydzić wskoczyć do Online. Ta druga to orgia systemów, mechanik, 31 postaci z trzema absolutnie różnymi wariantami każda. Cudo. Tyle ode mnie. Mam nadzieję, że troszkę rozjaśniłem sprawę.
To że bijatyki to tylko multiplayer to już jest dawno mit. Znam od cholery osób, które nigdy bijatyk nie trawiło, ale dzięki grom Netherrealm się do nich przekonało i bardzo chętnie ogrywa kolejne tytuły - ale ograniczając się tylko do trybów fabularnych i nie wykazując grama zainteresowania multiplayerem czy bardziej zaawansowanym zgłębianiem mechaniki walki. Analogicznie jak są gracze, którzy w Battlefieldach i CoDach interesują się tylko singleplayerem czy bawią się z Fifą jedynie przeciwko kompowi.
Każdy gra jak chce, co nie zmienia faktu, że bijatyki pokazją pazur właśnie w multiplayerze, właśnie kiedy zaczynamy się wgryzać w mechanikę. CPU nigdy nie zastąpi LEPSZEGO gracza jako przeciwnika. FG's to idealne gry multiplayerowe gdzie liczy się tylko "skill". Wszelkie tryby single to tylko tutorial. Rekordy w zapisach na offlinowe imprezy (EVO 2016 to 14 tyś graczy), potężna baza fanów gotowych pomagać, jednocześnie łojąc skórę. To czyni te gry wielkimi, nie taki Avrage Joe odpalający tryb arcade raz w tygodniu, tylko ci wszyscy "Better Joe's" potrafiący zobaczyć w tych grach coś więcej niż ja vs CPU z okropną inteligencją. Team Roman Cancel i "dont forget into oki" pozdrawia.
Też sie zastanawiam czy MK 9 czy MK X
w Mortal Kombat 9 są ciekawsze postacie, ale jest ich mniej.
W Mortal Kombat X w czasie walki są ciekawe urozmaicenia na mapie w postaci przedmiotów do rzucania itp. ale postacie mają podział na warianty co mi sie nie podoba...
Mimo wszystko chyba lepiej MK X bo jest po prostu większy pod każdym względem.
Generalnie uważam, że nowe Mortal Kombaty to najlepsze bijatyki wszechczasów. Mają ogromny potencjał rozwojowy, widać że twórcy mają jeszcze wiele pomysłów które będą pożytkować w następnych częściach.
Już kupiłem MK9, dałem całe 11zl. Jak mi się spodoba to kupię X.
Ostatnią bijatyką przed MKX w jaką się zagrywałem było... One must fall 2097. Więc mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie gram wcale w bijatyki.
Mortala X kupiłem i nie żałuję ani grosza. Gra jest świetna nawet w single. Polecam, ale widzę, że już wziąłeś poprzednią cześć. Nie wiem jednak jak teraz jest z online. Po którymś z szumnie zapowiadanych patchy mieli coś tam poprawić, bo dawniej były z graniem online spore kłopoty.
