Nowy Need for Speed zabierze nas do Las Vegas?
Dla mnie nie ma znaczenia czy to będzie Las Vegas czy Dębska Kuźnia ale to czy będzie tak dobre jak nfs underground i nfs underground 2.
Znowu jedna trasa zamiast wielu różnych. Na prawdę tego chcą gracze?
Ostatni NFS szedł w dobrą stronę tylko tak naprawdę skopali AI, które wchodziło w nadświetlną.
Seattle byłoby ciekawym pomysłem, przynajmniej miasto, które nie zostało jeszcze spopularyzowane w grach wyścigowych.
Odwróciłem kolory, w antycznym i dostępnym tylko dla lepszego sortu programie Paint, i otrzymałem takie barachło. Definitywnie Seattle, sądząc po tej wieży.
Kto chce Las Vegas w NFS??? Już to jest :)
https://www.youtube.com/watch?v=BfvayxSu7Eo
Poza tym było w The Run.
Miałem kiedyś pomysł aby powstał NFS jak The Run z Miami do NY ale w każdym mieście trasa w mieście (okrążenia) a nie, że tylko przez miasto przelatujesz.
"Miałem kiedyś pomysł aby powstał NFS jak The Run z Miami do NY ale w każdym mieście trasa w mieście (okrążenia)"
Koniecznie napisz ten wspaniały pomysł do EA, bankowo Ciebie zatrudnią ;)
W nfs2015 też jest tryb offline, w opcjach można się odłączyć, co wymaga ponownego załadowania się gry, ta opcja i tak jest bez sensu, bo i tak trzeba mieć neta by odpalić grę i za każdym razem powtarzać czynność, absurd.
P.S. A wieża to zdecydowanie projekt z Seattle, ale to nic nie znaczy, miasto może być dowolne albo fikcyjne.
Czy kiedyś jeszcze dane będzie nam zagrać,w tak dobrego Need For Speeda..jakim był Most Wanted ?
zawsze mam nadzieję,ale zawsze wychodzi kaszana
A co, jeżeli miejscem akcji będzie miasto stworzone na podstawie San Francisco i Seattle?
Z części na część coraz bardziej pogrążają tą serię... Nie rozumiem, czy EA kompletnie nie sugeruje się opiniami swoich konsumentów? Czy może tego właśnie wszyscy chcą? Choćby te bezdroża? Jedyne o czym marzę to właściwy następca NFSU2...
Tak sobie patrzę na tę zapowiedź i zastanawiam się kiedy zaczną zapowiadać zapowiedź zapowiedzi. Najlepiej białym lub innym jednolicie kolorystycznym tłem.
Nowy NFS to niech lepiej w ogóle nie wychodzi. Każdy kolejny i tak jest gniotem, a do Forzy nikt nie ma startu.