Quarianie dołączą do Mass Effect: Andromeda?
Nie da się ukryć, że w grze sprawa arki Quarian jest gotowa pod bezczelne DLC, a jako, że gra wypadło słabo po prostu, może nawet tego DLC nie zrobią, ale tak czy siak, cokolwiek zrobią, będzie źle.
Chyba jednak bym wolał zobaczyć Quarian w pełnoprawnej kontynuacji, pomyślanej lepiej i wykonanej na wyższym poziomie. Szkoda ich (i w ogóle trudu na DLC) pod taki se standard ME: A. O ile jest szansa na sequel w ogóle.
Eventy MP? Co to są eventy MP? Pytanie retoryczne, MP dla mnie nie istnieje w zasadzie.
Dla mnie Mass Effect zaczyął się na jedynce a skończył na dwójce, a trójka i teraz czwórka nazwana andromedą to gnioty.
ME3 w pewnym sensie jest krokiem w tył względem wcześniejszych cześci ale nie nazwałbym tej gry gniotem. Jeżeli gnioty takie mają być to ja poproszę o więcej takich gniotów.
Jedynym istotnym minusem ME3 jest zakończenie. Cała reszta jest bardziej niż w porządku, a ze wszystkimi dodatkami gra jest miodna. Stawianie ME3 tuż obok Andromedy to profanacja i herezja!
Andromeda jest fajna, szkoda, że sprawa z Quarianami jest ewidentnie pod DLC, które niestety może nie ujrzeć nigdy światła dziennego :(
Nie da się ukryć, że w grze sprawa arki Quarian jest gotowa pod bezczelne DLC, a jako, że gra wypadło słabo po prostu, może nawet tego DLC nie zrobią, ale tak czy siak, cokolwiek zrobią, będzie źle.
Chyba jednak bym wolał zobaczyć Quarian w pełnoprawnej kontynuacji, pomyślanej lepiej i wykonanej na wyższym poziomie. Szkoda ich (i w ogóle trudu na DLC) pod taki se standard ME: A. O ile jest szansa na sequel w ogóle.
Eventy MP? Co to są eventy MP? Pytanie retoryczne, MP dla mnie nie istnieje w zasadzie.
Różne wydarzenia w świecie danej gry, np. w Overwatch są eventy m.in. na święta czy teraz rocznicę gry. Zwykle są to nowe skiny dla postaci + nowy/nowe tryby gry + zmieniony design niektórych map.
Miałem nadzieję, że w okolicach premiery Andromedy przecenią bioware pointsy, ale gdzie tam ;/
kotonikk
Aż się przypomniały te upojne chwile z Tali <3:P
Ładny ma fizys.
Fizys jak fizys, ale ta cała tajemnica, jej głos, charakter, a że pod kaskiem możliwe że twarz Predatora? Miłość jest ślepa i nie wybiera, pamiętaj ;)
Dokładnie. Zdaje się, że na biurku Sheparda stoi ramka ze zdjęciem przedstawiająca osobę, z która się romansowało :)
Cieszył bym się gdyby ta gra nie była tak gówniana, pusta wydmuszka bez polotu.
Jesteś minusowany za mówienie prawdy. Gra nie zasługuje na więcej niż 5/10 za ogół, a sama fabuła to taka tragedia, że więcej niż 3/10 za historię bym nie dał.
Nic dziwnego, że gra nie jest mega popularna, skoro w nowej galaktyce nowych ras jest tyle co nic, formy życia są głównie humanoidalne, a jak już niby mają coś dodać to dadzą znane już rasy... Ehh
Ta gra miała taki potencjał, a oni to tak spłycili denną fabułą i postaciami bez charakteru
Prawie wszystkie posty zgadzają się, że gra jest słaba, a mimo to wszystkie są minusowane....
Did we hit a nerve? Minusuj dalej bocie, taka jest prawda.
Czekam aż zaczną wychodzić gry tunelowe bo te otwarte światy dosyć słabo wyglądają. Widać brak pomysłu na zapełnienie obszaru ciekawą zawartością. Tyczy się to samo W3 ale tam eksploracja nadrabiała ciekawymi zadaniami pobocznymi więc to zbieractwo to przy okazji. ME Andromeda miała tylko jedną ciekawą lokacje a mianowicie asteroida, reszta to taki ziemski bigos.
Po co się cofać? Gry tunelowe ustępują otwartym światom nie bez powodu. To przeżytek, znudziły się i to zupełnie zrozumiałe. Zamiast otwartego świata bez polotu byłby tunel bez polotu. Tym gorzej. Ja raczej czekam, aż devowie zatrybią, jak projektować naprawdę dobre, ciekawe otwarte światy. Nowych pomysłów tu ewidentnie brak, większość tego, co się serwuje (wliczając ten aspekt w W3) to przedszkole zagadnienia, wtórne to wszystko, zachowawcze, zgapiane, płyciutkie. Dobrze byłoby na tym polu przejść do wyższej klasy kiedyś.
Ale konkretnie, jak? Co rozumiesz, przez wyższa klasę?
A co do tunelówek, wprost przeciwnie, nowy Prey przykładem. Otwarte światy maja swoje wady i zalety. nie zawsze się sprawdzają.
Ale konkretnie, jak? Co rozumiesz, przez wyższa klasę?
W zasadzie kilka razy już się detalicznie produkowałem w tym temacie. Choć bardziej o światach-sandboksach to było, bo też uważam, że trzeba tu iść na całość - proceduralność, bliższa realizmowi skala geograficzna, świat jako organizm zazębiajacych się mechanizmów żyjący sam sobie, a nie kręcący się wokół gracza, nie czekający na gracza ze wszystkim, w którym jednak działania gracza rozchodzą się skutkami jak fale po wodzie łańcuchami przyczynowo-skutkowymi, a nie tylko spawnowane randomowo a już zwłaszcza nie predefiniowane wysepki contentu. Mam więc pewną wizję, ale po prawdzie gdy piszę Nowych pomysłów tu ewidentnie brak, właśnie to mam na myśli, nic w rodzaju wiem, ale nie powiem. Brak, to brak. Nie mam gotowego know how, jedynie podane wektory do rozmyslań.
Najogólniej zaś przez wyższą klasę rozumiem otwarty świat pomyślany w sposób, który generuje więcej lepszego funu i nie nuży generyczną powtarzalnością i płycizną, nie razi daleką od realizmu skalą geograficzną i graczocentrycznością. Jaki by ten sposób nie był, jest potrzebny, bo status quo to bieda.
Lepszy pusty ale otwarty świat czy liniowa (gameplay'owo nie koniecznie fabularnie) zapełniona zawartością i ciekawymi znajdzkami (np doom 4) produkcję która nie będzie cierpiała na syndrom nudy i braku rzeczy do robienia.
Dla mnie troche przesadzają z tymi otwartymi światami, jeszcze troche i CoD:WW2 będzie miał otwarty świat bo to modne. Naprawde mało która gra wykorzystuję potencjał otwartych światów, lepiej niech zrobią przemyślaną grę tunelową.
To moje zdanie i nie mówię że otwarte światy ogólnie są złe (wiedźmin najlepszym przykładem).
Jeszcze lepszy dobrze wykorzystany potencjał otwartego świata - jako generalny standard.
Niemniej owszem, są gry, gdzie liniowość/tunel to integralna część koncepcji i spoko, tam niech sobie będą i tylko tam.
W grze o eksploracji światów tunele byłyby zresztą groteskowym pomysłem, natomiast dobrze się sprawdzały w ME1-3, gdzie chodziło o interaktywne "odtwarzanie" prawie-liniowej fabuły. Dla przykładu namiastkowe otwarte mapy w ME1 to był po mojemu kwiatek do kożucha.
Przecież takie gry jak Skyrim czy F4 to dowód na to, że powinno się robić gry z otwartym światem, jeszcze pod mody to idealne gry. Jak chcecie tunelówki to zawsze Riseny możecie odpalić albo dowolnego FPS-a.
Up
Nie mówie że otwarte światy są złe, ale nie potrzebnie wpychają otwarty świat do prawie każdej gry (Sniper ghost warrior 3, wildlands (chociaż tutaj jeszcze ujdzie)) bo do niektórych gier po prosty tu nie pasuje. Jeszcze troche i CoD:WW2 będzie miał otwarty świat bo to modne.
Ale dobrze wykorzystany potencjał otwartego świata potrafi wpasować się w każdą gre, niestety prawie nic tego potencjału nie wykorzystuje i zapełnia go bez sensownymi misjami (przynieś mi 5 marchewek)/znajdźkami które nic nie wnoszą.
niestety prawie nic tego potencjału nie wykorzystuje
Ano niestety. Nawet nie wiem, czy "prawie", bo nie kojarzę ani jednego tytułu, w którym ten aspekt by mnie satysfakcjonował. Idea raczkuje. Obecnie, fakt, otwarte światy to głównie nudne badziewie wrzucane według jednej sztancy gdzie się da, co niesłusznie zniechęca do samej koncepcji otwartego świata.
btw. nic dziwota, że kamel tak bardzo kocha andromedę, wszakże gramy tam w pewnym sensie imgrantami, aż ciekami mnie czy zabijając ketów krzyczał "żryj śrut faszysto!"
Nie, to po prostu bardzo dobra gra, ale rozumiem, że każdemu można przyczepić łatkę żeby, hehe, próbować być zabawnym :) Próbuj, próbuj.