Quantum Break zaczeło żywot jako Alan Wake 2
Nie do końca zostało to tu wytłumaczone. W artbooku do Quantum Break możemy przeczytać, że owa produkcja została oparta na niewykorzystanych motywach z Alana. Głównie z zabawą czasem, gdzie w Alanie poświęcony był temu jeden odcinek serialu Night Springs (Quantum Suicide). W części drugiej twórcy mieli to rozwinąć bardziej, czyniąc z tego jeden z głównych motywów, a do tego wprowadzając do fabuły agencję do spraw paranormalnych, która miała ścigać głównego bohatera. Ba, planowano z Alana zrobić nawet trylogię. Jednak twórcy doszli do wniosku, że koncept bardziej pasuje na nową markę, a nie kontynuację Alana, który miał jednak nieco inne klimaty.
Wypuszczenie tego gniota zamiast pełnoprawnej kontynuacji Alana ze Zgrzytem nigdy nie wybaczę twórcom. No ale kaska od M$ nie śmierdzi.
Alan Wake to też przecież gniot, tylko z ciut lepszą otoczką niż zabawy z czasem.
O jezu, ja uwielbiam klimat Alan Wake, nie ma drugiej takiej, latarka, podroż przez las, trochę chamstwo w zakończeniem, ale na pc dali wszystko w pakiecie z 2 dodatkami.
Alan Wake byl nawet okej, chetnie bym przyjal dwojke.
Quantum break od poczatku wydawal sie bez pomyslu, w dodatku projektowali go jako uniwersum wspolnie z serialem (co nigdy sie nie udalo i tutaj tez prawa nie mialo sie udac). Wyszedl sredniak i troche szkoda, ze jednak odpuscili sequel Alana.
Alan Wake miał potencjał, fabuła, klimat, postacie, muzyka 9/10 Ale ta rozgrywka, tragedia, o ile jeszcze w 3-4 epizodzie to jeszcze jakoś szło to w 5-6 czekałem tylko na przerywniki filmowe ruszające te fabułe dalej. Rzygać można tym lasem i na okrągło biegającymi zombie.
Liczyłem, że w 2 poprawili by rozgrywke, sprawa miła by się podobnie jak z AC1, gdzie pomysł zajebiście ciekawy ale gameplay o kant dupy potłuc.
No ale cóż, szkoda.
Kupiłem Alana za 2,80 ojro więc za tę cene i tak jestem zadowolony jak dziecko ;D Ale co z tymi, którzy zakupili tę gre na premiere?