Vanquish kolejnym udanym portem Platinum Games na PC
Nie ma się co dziwić że wymagania są dość niskie. Przecież to tylko lekko odpicowany port ze starej generacji konsol a nie z PS4 Pro czy Xboxa Scorpio!
Wtedy bez 8 rdzeniowego Core i7, 16 GB Ram, GTX TITAN X 12GB by się nie obyło i to do Full HD! A do 4K to już 4 Titany w SLI by musiały być!
Też mnie to trochę śmieszy. Siedmioletnia gra, co wymaga i5 i zachwyty jaka to dobra optymalizacja. No serio ludzie?Jak pisałem o świetnej optymalizacji Preya to dostałem po głowie, że to norma powinna być. A tutaj wychodzi siedmioletnia gra i zachwyty, bo jest stałe 60 klatek.
Ale dobrze, że jest dobrze. To najważniejsze.
No bo pecetowcy już się do tego przyzwyczaili. Kupują drogi sprzęt nie po to aby grać w większych rozdzielczościach czy lepszej grafice, tylko po to aby uciągnąć "buble" czyli proste port z konsol. Najlepiej byłoby, jakby wersje PC były robione od podstaw na PC, jak GTAV, Dark Souls 3, Doom czy właśnie Prey. Wtedy można wykorzystać moc sprzętu. Ale, jak są to port pokroju Dishonored 2 czy Batmana to już nie ma litości.
A tak swoja drogą, skoro Platinum przyłożyło sie do tych kilkuletnich gier, to dlaczego nowa Automata była naprawiana przez modera? Tym bardziej, że graficznie to zbliżony poziom.
Jedyna gra Platinum Games, jaka mnie interesowała to Mutants in Manhattan. Ale tę - jak wieść gminna i recenzje niosą - spartolili bez względu na platformę.
Średniak i to nudny po kilku godzinach. Serdecznie polecam Bayonettę tego studia.