Rising Storm 2: Vietnam - ruszyła otwarta beta. Premiera pełnej wersji 30 maja
Fajnie, że wraca temat Wietnamu. Nie miałbym nic przeciwko aby wróciła moda na ten konflikt.
Red Orchestra 2 mi totalnie nie przypadła do gustu była kiepsko wykonana i chyba tylko z nastawieniem na multi bo jak pamiętam boty na singlu były tak tempe że robione w obecnych czasach są pro w porównaniu a wiemy jak to wygląda.
Klimat niby fajny obrali ale czemu to ta seria a nie jakaś dobrze wykonana :(
Pograłem trochę i jakoś zupełnie do mnie nie przemawia.. gra wygląda jak shootery sprzed ładnych paru lat walą do ciebie nie wiadomo skąd.... Jedyny plus jaki tu widzę to niesamowity kawałek z menu zna ktoś jego tytuł ?
@mareczeklubigry
Pograłem trochę i jakoś zupełnie do mnie nie przemawia.. gra wygląda jak shootery sprzed ładnych paru lat walą do ciebie nie wiadomo skąd....
załamałem się po przeczytaniu tego
dokładnie taka ma być gra
czasami mam wrażenie, że niektórzy chcieli by jedynie codów/battlefieldów i pochodnych do nich a jak wyjdzie coś innego to zadają pytanie a czemu to nie jest jak cod/battlefield ?
WTF
Bucybuc dziękuje
eglume widzisz kto co lubi ja lubię widzieć przeciwnika i mieć z nim równe szanse w starciu a tutaj mam wrażenie że tak nie jest. Dla mnie gra to zabawa a raczej średnio bawię się umierając co 30 sekund ( a jeszcze bardziej wnerwia brak kamery pośmiertnej gdzie naprawdę nie widzę kto mnie zabił ) być może to wynik słabego skilla ale w wymienionych przez ciebie BF czy COD mam wrażenie że nawet słabeusz coś tam zawsze ustrzeli a tutaj chyba na 8 meczy zabiłem jednego przeciwnika i to tylko dlatego że stał plecami do mnie i trafiłem go z dwururki.
Bo nie każda gra jest typu "leć na pałę i rób 360". Od ArmA też oczekujesz, że będzie prosto?
Jak się nie potrafi grać, to tak jest. I tak RS2 jest dynamiczniejszy i w sumie prostszy niż RO2 - tam to byś się chyba załamał.
To już chyba nie te czasy coby zarywać noce próbując biegać z karabinem...
Poza tym RO2 zdecydowanie zawiodła.
Nom, zdecydowanie lepiej pyknąć sobie w RO1, szczególnie na modzie Darkest Hour.
Szkoda że nie mam możliwości sprawdzenia bety aczkolwiek będę bacznie przyglądał się opiniom na jej temat. Chętnie wrócę do konfliktu wietnamskiego i to najlepiej przy okazji bardziej taktycznego fps'a.
Jako fan gier tego typu (grałem RO1, RO2, Insurgency mod, Insurgency, Operation Fleshpoint, ARMA1/2/3 i pewnie inne których teraz nie pamiętam) muszę powiedzieć, że jest... średnio lub nawet słabo? Sporo wad z RO2 zostało przeniesionych do nowej odsłony a ponadto są nowe. "Najlepsze" są pancerne krzaki. Wchodzisz w las, widzisz dwóch amerykańców, strzelach do nich a oni wchodzą za "ścianę" krzaków która nie przepuszcza kul. WTF. Ogólnie te ściany krzaków to też straszna słabizna. Ja rozumiem, że zamysłem było przedstawienie że to gęsty las, gęsto rosnące krzaki, ale ustawianie co kawałek ścian z krzaków jest słabe. Dochodzi do tego też oprawa graficzna, która jest po prostu fatalna! Nie oczekuję poziomu BF1, ale bez przesady. Jest to dla mnie całkiem niezrozumiałe, bo przecież firma ma doświadczenie z UE, wiec czemu nie skorzystali z nowszego UE4 zamiast UE3? Mogli przecież nawet przenieść grę na UE4 w trakcie produkcji. Zajęłoby to trochę czasu, ale dało większe możliwości i zapewniło znacznie lepszą oprawę graficzną (może dżungla wyglądałby jak dżungla...)
@domino310
Przecież ten temat nigdy nie był modny. Pojawił się w kilku grach (z czego większość słabych), w części z nich tylko "na moment". Ta wojna nie jest popularna w grach, bo... USA przegrało.
Pograłem w otwarta bete i pierwsze wrazenie bardzo fajne, problem ktory jako pierwszy mi sie rzucil w oczy to zbyt blisko siebie flagi w sensie punkty do przejecia. Kolejna rzecz klimat jest w tej grze, a jako fan konfliktu w vietnamie, juz patrze na te gre pozytywnie. Na pewno jest dynamiczniej niz w RO2 czy RS.
Gra nastawia sie glownie na szybki szturm oddziałami, strzela sie przyjemnie, wiadomo ze tworcy stawiaja na bardziej realistyczne podejscie i to sie udalo nie jest to ARMA ani BF1 ale mamy ladnie to wyskalowane. Wiadomo bledy sa i inne kazdy cos znajdzie ale dla mnie osobiscie wreszcie dobra nawalanka w vietnamie
gra sie fajnie, wiecej ginalem niz nabijalem fragow (max 6 sztuk na rozgrywkę gdzie wyjadacze jadą powyżej 40 ) totalny chaos, i ciagle wydaje mi sie, że mnie zawsze dobrze widać dzie bym się nie znalazł, natomiast znalezienie przeciwnika tylko mozliwe jak mam monitor przed nosem, ogolnie calkiem fajnie się grało