Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Uncharted Drake's Fortune Remastered | PS4

13.05.2017 00:32
1
ronald1724
32
Fanboy kalkulatorów
7.0

Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego po tak wysokich ocenach. Gra momentami monotonna, co chwilę powtarzają się te same schematy. Rozwiązujesz łamigłówki, ryzykujesz życiem uprawiając parkour na niebezpiecznych wysokościach, aby dostać się do nieodkrytych wcześniej miejsc, a tu niespodzianka twój wróg już tam jest. Gdyby nie to, że gra jest już 10 lat po premierze, dostała by ode mnie dużo niższą ocenę. Nie rozumiem, z jakiego powodu ta gra jest, aż tak gloryfikowana przez niektórych.

17.07.2017 11:34
😊
2
1
odpowiedz
kozi3000
139
Generał
10

Grałem i polecam. Bardzo dobra gra. Jest to exlusive. Polecam wszystkim.

24.07.2017 14:23
Oziem
3
odpowiedz
Oziem
72
Pretorianin
6.5

Przyzwoita gra zniszczona przez przesadzoną ilość przeciwników. Nie wiem ile razy wyzywałem " No żesz ... " " No ja ... jakim cudem ". Chyba żadna gra nie zirytowała mnie tak bardzo. Jeżeli widać jakieś miejsce to znaczy, ze jest tam minimum 10 przeciwników. Naprawdę przesada. Ogólnie po przejściu całej trylogii, seria straciła wiele w moich oczach. Strasznie nierealistyczne, nieprawdopodobne i przesadzone. Elementy skradankowe bardzo kiepskie. Raczej nie będę już do tego wracał. Uncharted 4 to co innego, ale tu się jeszcze nie będę wypowiadał. Nie widzę tu nic lepszego, niż oferuje taki Tomb Raider z 2013 czy 2015. Sama historia i fabułą są fajne, ale za mało uwagi na nie nałożono, a za wiele na strzelanie. Ta seria nie potrzebuje tyle strzelania. Ale to tylko moja subiektywna opinia.

12.08.2017 09:21
4
odpowiedz
WerterPL
109
Konsul
7.5

Moje odczucia po przejściu pierwszej części przygód Nathana Drake'a:

PLUSY

Gameplay - Bardzo przypadł mi do gustu rodzaj gameplay'u w tej grze. Kiedy zwiedzałem otwarte puszcze i zapomniane ruiny to czułem się jak Indiana Jones. Kiedy natomiast walczyłem wręcz i wykonywałem parkour, miałem wrażenie bycia niczym Jason Bourne. Genialne połączenie i bardzo dobre dla gry.

Nathan Drake - postać, z którą można się utożsamiać a o to właśnie chodzi. Lekki cwaniaczek, zawsze z poczuciem humoru, mający łeb na karku. Facet, który da się lubić. Dodatkowo głos Jarosława Boberka pasuje do niego idealnie.

Muzyka - Nieczęsto się na nią zwraca uwagę, ponieważ człowiek skupia się na akcji, ale jak już wpadła mi w ucho bardziej dynamiczna melodia, to na chwilę aż stawałem, aby posłuchać.

Grafika - Może modele postaci jakieś wybitne nie są, nawet jak na rok 2007, ale cała reszta zapiera dech w piersiach. Ciemne, mroczne ruiny, otwarte zielone puszcze z mokrymi liśćmi, płynące i pieniące się wodospady. Jest na czym zawiesić oko ;) Dodatkowo przy zbieraniu skarbów można je obracać i oglądać z każdej strony. Lubię takie drobiazgi, oj bardzo.

Fabuła - Tutaj zdanie jest podzielone, jednak były momenty, które sprawiły, że czułem się zaskoczony. Oczywiście przeważały akcje, które aż do bólu były przewidywalne (Elena na chwilę zostanie z tyłu? Ooo, no to na bank zaraz ktoś ją porwie), ale były też rzeczy, które mnie mocno zaskoczyły, więc za to plus.

MINUSY

Za dużo strzelania, za mało odkrywania - Uncharted to bardziej shooter niż przygodówka, ale aż tak nie miałem jeszcze nigdy. Więcej tu strzelania niż w trylogii Max Payne i to aż do przesytu. W pewnym momencie już miałem serdecznie dość, bo gdzie nie pójdziesz, to zaraz wyskakuje 10 chłopa i chcą cię zabić. To nadaje mnóstwo niedorzeczności. Mnóstwo! Odkryłeś tajne wejście do dawno zapomnianego miasta? Nieważne! Wróg już tam jest i to w setkach! Dotarł tam przed tobą, pomimo zapieczętowanego wejścia! No i główny czarny charakter. Po co kradnie skarby, skoro stać go na 30 tysięcy najemnych zbirów? Miałem wrażenie, że Nathan walczy przeciw całemu narodowi. To było już chore i wkurzające w pewnym momencie.

Sztuczna inteligencja i rodzaje wrogów - Nie istnieje SI. Wróg naciera na ciebie na Rambo, nawet jak siedzisz za sterami wieżyczki i właśnie ściąłeś jego 25 towarzyszy. No i rodzaje spotykanych wrogów. Naprawdę miałem dość pakowania po raz 70-ty kuli w łeb 50 Centa, albo kolesia z żółtą chustą na głowie i opaską zawsze na prawym oku. No i oczywiście zabijania całej setki czarnoskórych grubasów, którzy z logicznej racji posiadania więcej sadła od innych, przeżyją o 2 serie z karabinu więcej....

Bronie - Najgorsze w historii gier. Wróg czasami wytrzyma 3-4 headshooty z Kałasznikova. Granatnik? Zabije wroga, ale jeżeli ten oberwie bezpośrednio granatem. Strzelanie zwykle polega na oglądaniu jak wróg tańczy po strzale. Oczywiście co innego wróg, on zawsze i z każdej odległości cię trafi, nawet jak robisz unik z przewrotem.

Animacja - Naprawdę jest dziwaczna. W roku 2007 to jest po prostu niedopuszczalne, zważywszy na to, że już oryginalne Tomb Raidery od Core Design miały bardziej logiczną animację poruszania się. Nathan Drake biega jak jakaś pokraka i pierdoła w jednym, która w każdej chwili może się potknąć o sznurowadła i walczy z nimi non-stop. A wspinanie się po fragmentach muru, wywołało u mnie salwę śmiechu. Najzwinniejsza żaba świata. Szybkie hopki raz, dwa trzy. Nawet Sam Fisher i Ezio Auditore się tak szybko nie wspinali jak poszukiwacz skarbów.

Fabuła - Minusy też ma i to spore. Główny to mgiełka tajemnicy. Nic nie wiemy o Nathanie Drake'u z przeszłości, nie wiemy skąd zna poszczególne postacie, dlaczego pół świata strzela od razu na jego widok i skąd zawsze wiedzą gdzie jest. Nic nie wiemy. Trafiamy na moment, gdzie Nathan sam mówi, że musi przejść niezauważony? Eee tam, i tak zaraz potem zaczyna się strzelanina. A finałowa walka, to moim zdaniem szczyt frustracji przez naprawdę denne QTE. Zagadki są tak proste, że nie musiałem nawet włączać myślenia. Jakim cudem te skarby sprzed 400 lat zostały tam nieodkryte przez tyle lat?! Te zagadki by dziecko rozwiązało...

Długość - Gierka naprawdę krótka. Ledwo ją rozpocząłem, a tu się okazuje, że już 20% za mną.

Podsumowując oceniam na 7.5/10. Dobra przygoda, ale wcale nie taka rewelacyjna, jak mówią "rzetelni" recenzenci. Za największy minus uważam te notoryczne strzelaniny kosztem zagadek, które też są skrajnie proste. Mam nadzieję, że dwójka minimalizuje ilość strzelanin a bardziej skupia się na zagadkach, eksploracji i przygodzie.

24.10.2017 22:14
5
odpowiedz
Erlan012
90
Generał
7.0

Pierwszy Uncharted to gra mimo wszystko średnia w stronę dobra ale mimo wszystko zostająca w tym pierwszym przedziale.

Świetna główna postać i klimat przygody rodem z Indiany Jonesa mocno nadszarpnięte przez nudne strzelaniny których było o wiele za dużo. Dodatkowo strzelanie jest słabe i nie bardzo daje satysfakcję. Wrogowie praktycznie odrazu z marszu wiedzą gdzie jesteśmy i pojawiają się w miejscach których nie powinno ich być jak przejście które sami dopiero otworzyliśmy.

Chociaż momentami musiałem się zmuszać do gry przez co prawie odpuściłem sobie dalsze części to grę skończyłem i nie żałuje. Mimo wszystko dobrze się bawiłem i czułem klimat przygody.

Następne części wynagrodziły mi wszystko :)

08.12.2017 08:12
black-aro
6
odpowiedz
black-aro
80
Pretorianin
8.5

Super produkcja. Miałem PS3 ale nigdy mnie nie ciągnęło do Uncharted. Teraz nadrabiam na PS4. Praktycznie gra w ani jednym momencie mnie nie znudziła. Ciągle się coś dzieje. Przyjemne strzelanie(250 strzałów w głowę na moim koncie :P) i ciekawa historia z trochę sztampowymi ale sympatycznymi postaciami. Nie pozostaje nic innego jak odpalić dwójeczkę :D

13.05.2018 16:27
😉
7
odpowiedz
zanonimizowany1258974
50
Pretorianin
8.0

Ja zagrałem dopiero w remaster i z całej trylogii ta część wypada najsłabiej. Zdecydowanie za dużo tu walki, a za mało zagadek i kombinowania, sama gra też krótka, na 7-8h. Ale grało się przyjemnie, historia wciąga, poza tym na palcach jednej ręki mogę policzyć gry z tak świetnym polskim dubbingiem. Boberek wymiata!

19.08.2018 18:56
człowiekparówka
😐
8
odpowiedz
człowiekparówka
3
Junior

Kupiłam tę grę na letniej wyprzedaży, skuszona niską ceną trylogii i pochlebnymi opiniami postanowiłam zapoznać się z historią Nathana Drake. Czy żałuję kupna tej gry ? Nie, bowiem zawsze jest to jakieś doświadczenie.. Czy jestem rozczarowana? Owszem i to bardzo.
Liczyłam na grę przygodową z krwi i kości a otrzymałam strzelankę. Porównywanie tej gry z serią Tomb Raider jest na prawdę mylące, ja bym to porównała do Dooma (arena wypełniona wrogami a następnie cutscena nawiązująca do fabuły i znów masa wrogów).
Ilość parobków Romana przekraczała granicę dobrego smaku, nie mogłam ani chwili nacieszyć się eksploracją grobowców. Odczuwałam ich na każdym kroku, czekałam tylko śmiejąc się przez łzy aż krzykną "To on! Zabić go!". Najgorszym moim zdaniem błędem oprócz ilości walki, jest to gdzie ta walka się toczyła. Nathan właśnie odkrywa sekretne przejście a tu proszę najemnicy Romana. Gdzieś około 19 aktu miałam dość tej gry, jednak moja silna wola zwyciężyła.
Brak jakichkolwiek zagadek, bądźmy szczerzy te dwie nie można zaliczyć do tej kategorii. Wszystko podane na tacy, niczym instrukcja montażu mebli z IKEA. Artefakty są rozsiane po lokacji, czasem za przeproszeniem leżą sobie z dupy pod krzaczkiem. Liczyłam na jakieś sekretne przejścia i lokacje ( w których mogłabym spotkać moich ukochanych znajomych od Romana).
Na domiar złego nie podobała mi się jeszcze jedna rzecz

spoiler start

a mianowicie przeklęci Hiszpanie, którzy wyglądają jak kosmici z filmu sci fi oraz nagła zmiana klimatu. Przez pewien moment czułam się jakbym grała w Resident Evil.

spoiler stop

Wrogowie czasem stawali się niezniszczalni, granat rzucony niedaleko nich nawet ich nie zadrapał. Dopiero gdy znajdował się centymetr od nich. To samo tyczy się granatnika, trzeba celować wprost parobka, najwidoczniej w świecie Drake nie ma czegoś takiego jak siła eksplozji.
Grafiki nie jestem w stanie ocenić, dopiero miałam przyjemność zagrać w wersje Remastered. Ważne, że nie raniła moich oczu. Muzyka w grze jakoś mi umknęła, być może dlatego, że musiałam się skupiać na masowej eksterminacji wroga.
Dubbing w wykonaniu Boberka był świetny, po graniu w wersję polskojęzyczną nie wyobrażam sobie zagrać w angielską. Idealnie dobrany aktor do postaci.
Postacie Drake i Sulliego najbardziej mi przypadły do gustu, Elena jakoś nie podbiła mojego serca a Roman ani razu nie przekonał mnie, że jest wyrachowanym, zimnym człowiekiem biznesu to samo tyczy się postaci Navarro, tak jakoś średnio wypadł

spoiler start

tak średnio jak konfrontacja z nim.

spoiler stop


Podsumowując gra jak dla mnie średnia, fabuła może zapowiadała się dobrze ale wirze walki jakoś o niej zapomniałam. Gra nie należy do długich około 8 h grania.
Mam nadzieję, że druga część zaskoczy mnie bardziej i to w pozytywny sposób.

post wyedytowany przez człowiekparówka 2018-08-19 18:59:02
22.08.2018 10:25
👍
9
odpowiedz
Hasz
4
Legionista

Od zawsze byłem fanem Lary Croft i nie widziałem dlaczego seria Uncharted jest tak ,,świetna''. Zawsze szanowałem Naughty Dog, ale po prostu fenomenu tej serii nie widziałem. Skoro premiera SotTR zbliża się wielkimi krokami, skorzystałem z promocji w PS Store i zakupiłem najpierw Kolekcje Nathana, a później U4, z Lost Legacy sobie poczekam jeszcze, ale to koniec lania wody, bo ma być to recenzja, a nie opowiadanie.

Starałem się oceniać wszystko przez pryzmat standardów 2007, ale też patrzeć na fakt, że gram w dosyć świeży Remaster.

Grafika jest śliczna, z tego co widziałem nie różni sie w niektórych momentach dużo od wersji z PS3, a w innych sytacjach jest wręcz nie tyle co poprawiona, a naprawiona. Animacje są na wysokim poziomie i chyba nawet dzisiaj mogą jeszcze konkurować z niektórymi grami.

Same cutscenki są wyreżyserowane świetnie. Co do fabuły, jest dobra, nie jest jakimś wybitnym arcydziełem, ale spełnia oczekiwania, nie ma naciąganych momentów, jest równa i spójna z gameplayem. Sully i Elena to genialnie napisane i wykreowane postacie, bardzo je polubiłem, tak samo jak polubiłem głównego bohatera ale uważam, że na tle tych postaci wypadł on (przynajmniej w tej części) dosyć półpłasko. Obie postacie negatywne są po prostu ok, tak jak w przypadku Drake'a odniosłem wrażenie, że nie są ani wybitne ani złe i nie można ich zrozumieć ani bardziej się z nimi zindedyfikować (to ostatnie bardziej w kierunku Nate'a).

Gameplayowo cały czas jest tutaj schemat: Walka > Walka > Cutscenka > Walka > Elementy zręcznościowe > Walka > Zagadka > Elementy zręcznościowe > Walka.
Na początku przeszkadzała mi to, że cały czas praktycznie musimy brać udział w strzelaninach, ale trzeba pamiętać o standardach, które panowały 11 lat temu. Nie wiem jakie zastosowanie ma tu ciche zabijanie, ale albo nie umiem grać, albo jest to zupełnie niepotrzebna mechanika, która w ogóle nie jest wykorzystana. Później walka zaczęła mi sie bardzo podobać i miałem z niej dużo satysfakcji mimo, że grałem na Crushingu (ponieważ chciałem od razu wbić platynowe trofeum). Podobały mi się zagadki mimo, że nie wymagały od gracza dużo wysiłku. Skarby ładne i detaliczne, ich poziom dopracowania zrobił na mnie duże wrażenie. Sztuczna inteligencja też jest ok, nie jest zła, ani wybitna, bardzo mi się podoba, że sojusznicy schodzą nam z drogi kiedy się do nich zbliżamy.

Muzyka i wszelkie udźwiękowienie są na dobrym poziomie, nie ma sie tutaj do czego przyczepić.

Na wielki plus też muszę dać, Dubbing i napisy w naszym języku, nigdy bym sie nie spodziewał, że do jakiegoś tam remastera starszej gry będą dorabiane nowe wersje językowe, tymbardziej że moim zdaniem sam dubbing jest bardzo solidny.

Samo wbicie platyny mi zajęło około 14 godzin albo nawet mniej, ale z tego ci się orientuję grę na niższych poziomach trudności idzie przejść samą grę w 8 godzin, co jest wynikiem średnim, jeżeli nie słabym. Gra trudna nie była, podobno nawet łatwiejsza niż na PS3, były momenty nieco bardziej wymagające, ale gra ma według mnie chilloutową aurę(jako jedyna z serii) i takie momenty, w ogóle nie były irytujące.

Chyba już wypisałem wszystko, a jeżeli nie to... nie :D.

Zalety tej produkcji to na pewno:
+ Oprawa Audiowizualna,
+ Dobry scenariusz,
+ Momentami miałem wrażenie jakbym oglądał jakiś troszeczkę starszy film przygodowy,
+ Animacje,
+ Remaster wykonany ,,z sercem'',
+ Lokalizacja,
+ Niektóre rozwiązania gameplayowe…

Co do wad, trzeba wymienić:
- ...Niektóre rozwiązania gameplayowe,
- Długość gry,
- Płytkość niektórych postaci,
- Przytłaczająca w niektórych momentach ilość wrogów,
- Miażdżący poziom trudności bardziej miażdży grę niż gracza,

Podsumowując:
Pierwsza część Uncharted to bardzo solidna gra, w ogóle nie przystosowana do dzisiejszych realiów growych, ale patrząc na nią jako gracz z 2007 roku, na pewno nie można powiedzieć, że jest nieskazitelna. Mimo wszystko mogę powiedzieć jako fan Lary Croft, że grę polecam i fanom klasycznych Tomb Raiderów, tych po Reboocie jak i każdemu innemu graczowi.

Moja ocena gry to 8.5, remaster wysokiej jakości bardzo ratuję tą grę.

post wyedytowany przez Hasz 2018-08-22 10:27:39
15.09.2018 15:18
10
odpowiedz
1 odpowiedź
Titakk
81
Konsul
6.5

Nie dawno kupiłem PS4 Pro i powoli nadrabiam niektóre exclusive'y. Pierwsza gra, w jaką zagrałem to pierwsza część Uncharted i jak dla mnie bez szału.

Scenariusz jest najlepszym elementem w grze, choć dla mnie średnio wciągający.

Dużo strzelania, które jest słabo wykonane. Mnie najlepiej strzelało się pistoletami.

Udźwiękowienie broni tak samo słabe.

Zagadki banalne praktycznie jak by ich nie było.

Mało różnorodność broni.

27.04.2019 08:09
10.1
PunkRockers
5
Legionista

Chłopie czego ty oczekiwałeś od gry z 2007ego roku 11 lat po premierze?? To twój komentarz jest bez szału...

07.02.2019 21:04
11
odpowiedz
zanonimizowany1270443
7
Centurion
7.0

Grę ukończyłem jakiś czas temu w formie remastera na PS4 natomiast oceniam dopiero teraz.

Gra dobra ale nie jest to jakaś wybitna produkcja. Historia w miarę ok ale nic specjalnego. System walki jest ok jednakże sam poziom trudności gry jest dość niski. Przeciwnicy czy sama postać poruszają się sztywno, nienaturalnie. Zagadki... jakieś tam są. Kolejne części a zwłaszcza 3 i 4 zdecydowanie lepsze.

28.03.2019 18:51
papież Flo IV
📄
12
odpowiedz
1 odpowiedź
papież Flo IV
90
Prymas Polski
7.0

Gra ograna na PS4
Miałem wysokie wymagania dotyczące Unchartedów. Przez wszystkich wychwalany, nazwany nawet giernym Indianą Jonesem znaczy, że produkcja była na wysokim poziomie.
Ta gra nie udźwignęła moich oczekiwań. Strzelania więcej niż w Call of Duty w połowie rozgrywki, tylko klimatyczny początek i emocjonująca końcówka jest do pochwalenia.
A to wszystko okraszone zostało kamerą, która często potrafi przeszkadzać w rozgrywce.
Ale historia była opowiedziana bardzo dobrze, która wybroniła ocenę tej grze.
Choć jest pewien wątek, którego nie rozumiem:

spoiler start

dlaczego w grze jest zawarte tyle elementów nazistowskich, skoro ze skarbem nie mieli nic wspólnego?

spoiler stop


No cóż... zabieram się za następne części.

post wyedytowany przez papież Flo IV 2019-03-28 18:52:42
16.06.2019 20:57
GhostMaree
12.1
GhostMaree
39
Konsul

spoiler start

poszukiwali tego samego co drake

spoiler stop

28.03.2019 19:05
13
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany714315
111
Legend

Ludzie drodzy... Nie ma to jak oceniac grę z 2007 roku przez pryzmat gier z 2019 roku lol

Gra się zestarzała strasznie, model strzelania na tamte czasy był dobry, dzisiaj nie jest nawet przecietny

Nastepne czesci lepiej zniosly upływ czasu, ale i tak jest bardzo widoczny w porównaniu do nowego u4

Jakbym mial oceniac stare GTA, Mafie itd to tez by wyszło, ze to sredniaki z drewniana mechanika nadrabiajace jedynie fabuła i kliamtem, na szczescie przeez mysl mi cos takiego nie przeszlo

A sama Fortuna Drake'a jak na 2007 rok to spokojnie 8+

27.04.2019 08:07
👍
13.1
PunkRockers
5
Legionista
10

A ja np od wczoraj po raz drugi zabrałem się za całą trylogię i czwórkę. Tym razem gram od pierwszej części. Jak dla mnie gra mimo upływu lat jest naprawdę bardzo dobra!! W jedynce faktycznie może troszkę za dużo strzelanin ale fabuła wyborna!! Wciąga jak film!! Dzisiaj zabieram się za dwójkę i szczerze mówiąc nie mogę się doczekać aż odpalę grę :)

07.05.2019 10:22
Kiemonek15
14
odpowiedz
Kiemonek15
1
Legionista

Gra na najtrudniejszym poziomie trudności jest uciążliwa. Fabuła schodzi na dalszy plan, a przesłaniają to pojedynki z armią przeciwników.

21.05.2019 16:26
IIIIIIIIIIIIII
15
odpowiedz
IIIIIIIIIIIIII
70
Generał
6.0

Kupiłem uncharted kolekcje i póki co przeszedłem pierwszą część. Jednak czy zrobiła na mnie aż takie wrażenie to nie wiem.

Plusy :

- fajna destrukcja otoczenia gdzie dzisiaj jest to rzadkością
- grafika jak na tamte lata bardzo dobra
- strzelanie bardzo przyjemne
- końcówka gry się dopiero rozkręciła na duży plus

Minusy niestety będzie ich trochę :

- Za dużo strzelania ( nie powiem momentami mnie to irytowało. Ledwo powaliłem oddział nagle pojawia się następny. Oczyszczam obszar A wchodzę w B już są jak przejdę B w C już są. No niestety za dużo tego. Lubię strzelanie żeby nie było ale jakoś tutaj to było przytłaczające to.
- Ogólnie fabuła typu wchodzę dalej do podziemi otwieram tajne przejścia no i co? Wrodzy żołnierze skąd niby? I to kilka krotnie było. Nie podobała mi się taka logika.
- Chowanie się za murkiem itp rzeczy strasznie mnie denerwowało. Takie drewniane to było że wiele razy przez takie coś ginąłem.
- za dużo wspinania się po ścianach, skakania jeszcze nie wiadomo gdzie ...
- zadania często były niejasne. Nie wiedziałem co mam robić.
- pływanie motorówką pod mini wodospady tak nierealne to było + sterowanie łodzią masakryczne.

Podobno pierwsza część jest najsłabsza no i teraz wiem dlaczego. Gra nie jest zła ale momentami mnie nieźle wkurzała. Tak na prawdę dopiero końcówka zaczęła się rozkręcać jak pojawił się nowy przeciwnik. Więcej jak 6/10 nie mogę dać.

09.08.2019 10:53
Foks Moulder
16
odpowiedz
Foks Moulder
11
Centurion
8.0

Postanowiłem odświeżyć sobie poprzednie części Uncharted przed przejściem czwartej, z tą różnicą, że teraz przejdę je na PS4, a nie na PS3 jak kiedyś, dlatego zaopatrzyłem się w odświeżoną trylogię dostępną dla posiadaczy plusa już za 51 zł. I jak wypada ona na tle pierwowzoru? Zdecydowanie lepiej. Zwłaszcza kiedy mówimy o pierwszej odsłonie, która poza polepszoną grafiką zyskała również polską wersję językową, która tak jak w przypadku następnych części cyklu wypada bardzo dobrze. Fabuła jak i cała seria jest dobrym odpowiednikiem filmów z Indianem Jonesem, ogólnie może ona wypełnić niszę gatunkową, którą są teraz filmy przygodowe, gdyż powstaje ich coraz mniej. Harrison Ford się starzeje, a Nathan Drake młodnieje. :D Graficzne nie doświadczamy jakiegoś wielkiego przeskoku technologicznego, ale poprawiona grafika widoczna jest zwłaszcza w cutscenkach i twarzach wszystkich bohaterów, których to charaktery też są iście filmowe, zwłaszcza nasz awanturniczy Nake. System strzelania raczej się nie zmienił, wciąż zdarza się, że wysyłamy kogoś do piachu dopiero po kilku headshotach, ale nie jest to coś co przeszkadzało mi jakoś bardzo. Wielu ludzi narzeka na nadmiar strzelania, zwłaszcza kiedy porówna się go z elementami zręcznościowymi i rozwiązywaniem zagadek, których to możemy policzyć na palcach u jednej ręki, także pod tym względem pierwsza część rzeczywiście wypada gorzej na tle następnych. Czego nie pamiętałem to tego, że gra jest bardzo krótka - nie spiesząc się, rozglądając się za skarbami i podziwiając widoki udało mi się ja ukończyć w 6 godzin i 40 minut, co nawet jak na liniowe gry jest wynikiem słabiutkim. Cieszą za to nowe tryby, które dostępne są po ukończeniu wątku fabularnego, takie jak odwrócony świat, czarno-biały filtr, sepia i inne pierdółki w stylu grubego Nake'a i jego ciuszków. W ucho wpadł mi główny motyw muzyczny, który często słyszmy poruszając się po menu głównym, taki bardzo przygodowy. :) Sama gra nie zestarzała się jakoś bardzo i sprawia przyjemność po dzień dzisiejszy, ale to tylko wtedy kiedy nastawicie się na dużą ilość strzelania i eliminowaniu kolejnych fal wrogów. O kolejnych częściach wypowiem się innym razem, ale za tą cenę jak najbardziej warto zaopatrzyć się w w cały cykl, zwłaszcza kiedy nie mieliście z nim do czynienia już wcześniej.

12.01.2020 00:23
Roman Tratwa
👍
17
odpowiedz
Roman Tratwa
9
Chorąży
7.5

Sporo strzelania co bywa męczące na wyższym poziomie, z czasem wrogowie stają się gąbkami, mało wymagających zagadek. A właściwie to tylko jedna była trudniejsza.
Bardzo przyjemna wystarczająco złożona historia, dające się lubić postacie.

16.01.2020 20:56
18
odpowiedz
Astes
2
Junior
0.5

Jeden wielki shooter, nierealistyczne gowno. Zamiast odprężyć doprowadza do frustracji. Praktycznie idzie zgadnąć kiedy i skąd wyjdzie kolejna fala przeciwników

17.01.2020 13:58
pan martin
19
odpowiedz
pan martin
51
Pretorianin
6.5

Biorac sie za te serie spodziewałem sie więcej zagadek a mniej strzelania do kukiełek, aczkolwiek słyszałem że z każdą częścia sie to zmienia więc zobaczymy dalej

Niestety zdeycdowana część gry to chodzenie od lokacji do lokacji - zabicie kilku(nastu) wrogów o IQ równym zero i pójscie dalej, mało lokacji z zagadkami tylko ciągła strzelanina. A ja nie cierpie strzelać na padzie i unikam grania w shootery poza PCem i zestawem myszka + klawiatura co mnie dodatkowo denerwowało
Grafika jak na teraz to szału nie ma, ale jak na 2007 rok to podejrzewam że dobra więc nie będę jej oceniał, może powiem tylko tyle że nie raziła mnie jakoś specjalnie mocno mimo ogrywania dużej ilości nowszych tytułów, da sie grać
bohaterowie ratują ten tytuł bo fajnie sie słucha ich dogryzania sobie nawzajem
Fabuła OK, nie ma jakiejś rewelacji, ale nie jest też zła, taka typowa przygodowa z kilkoma fajniejszymi momentami - powiedziałbym dobra. ot 7/10

Dzięki bohaterom i obiecanej poprawie na reddicie wezme sie za kolejne części, aczkolwiek pierwsza część Uncharted bez rewelacji.

post wyedytowany przez pan martin 2020-01-17 14:05:03
31.01.2020 13:37
20
odpowiedz
barteksm
20
Chorąży
7.5

Uncharted mogła być grą bardzo dobrą, ale niestety zabija ją zbyt wielka ilość walk z nieustającą liczbą wrogów.
Gra pod tym względem zbyt irytuje, no i niestety przez to zabija inne aspekty które miały być najważniejsze, czyli przede wszystkim przygoda.

Oczywiście reszta jest na wysokim poziomie, mamy fajny klimatyczny świat, wyrazistych bohaterów wraz z bardzo dobrym Nathanem.
Gra jest trochę krótka, ale to była pierwsza część więc mam nadzieję, że druga pod tym względem wygląda lepiej.

Dobrze jest, odkryć co się traciło nie mając nigdy konsoli od Sony, choć gra świetna nie jest, to i tak wciąga i daje radę, dałaby radę zdecydowanie lepiej, gdyby jednak nie masa niepotrzebnych walk.
Ocenka spokojnie o 1 w górę, gdyby nie ten irytujący aspekt.

post wyedytowany przez barteksm 2020-01-31 13:39:39
02.02.2020 22:00
21
odpowiedz
Crzsz
11
Legionista

Wziąłem się za nią dopiero, kiedy miałem już za sobą część czwartą. Gra jest lekko inna, ale czuć w niej tą samą atmosferę przygody. Klimat jest po prostu fenomenalny, grafika nie przeszkadza. Nawet rozbudowane do granic absurdu strzelanie nie ujmuje finalnemu odbiorowi. Zdecydowanie warto, chociaż czuć oczywiście że gra już trochę ma.

21.02.2020 14:41
22
odpowiedz
pabloliberdo
19
Legionista
9.5

Dopiero od niedawna przesiadlem sie na PS4 i to w sumie pierwsza gra ktora przeszedlem. Gra ma swoje wady o ktorych wspomnieli poprzednicy ale klimat i frajda z grania sa niesamowite. Polecam kazdemu.

19.03.2020 15:16
krister101
👎
23
odpowiedz
krister101
10
Legionista
5.0

Nie skończyłem tej gry przez skakanie.Tak źle zrobionego skakania nie widziałem w żadnej innej grze, dramat. Mam nadzieję, że dwójka ten element ma lepiej opracowany.

19.03.2020 15:26
24
odpowiedz
barnej7
165
Senator

Taka przeciętna strzelanka, inne części gry były dużo lepsze. Raczej nie warto w to grać.

19.03.2020 15:29
krister101
25
odpowiedz
krister101
10
Legionista

mam taką nadzieję,teraz przymierzam się do drugiej części,mam jedynka mnie strasznie frustrowała,szczególnie elementy platformowe

21.04.2020 16:05
sunrise
😢
26
odpowiedz
sunrise
37
Chorąży
6.5

W poniższym komentarzu chciałbym przedstawić zestawienie plusów i minusów, a także krótkie podsumowanie dotyczące Uncharted Drake's Fortune. Byc może moj komentarz będzie przydatny dla graczy, którzy rozważają zakup powyższej gry :). Zapraszam do zapoznania sie z nim.

+Fajna opowieść. To, co zawsze było w miarę mocną stroną serii Uncharted nie wzięło się znikąd. Historia przedstawiona w pierwszej części była dobrym wprowadzeniem dla kolejnych części. Gra opowiada o poszukiwaniach zaginionego skarbu na którego trop wpadł domniemany przodek głównego bohatera gry - Nathan'a Drake'a. Jest lekka i sympatyczna, zawiera dialogi przeyscone wzajemnym dogryzaniem między bohaterami i przede wszystkim wciąga. Ok, jest to wszechobecna sztampa i nie stanowi niczego, czego byśmy już nie widzieli w przygodowych grach, bądź filmach akcji, ale myślę, że każdemu się to spodoba. Ponadto wszystkie postacie są całkiem nieźle zarysowane, a dzięki temu wydają się być autentyczne i nadają spójności całej sekwencji wydarzeń.
+Grafika. Gra zadebiutowała na rynku przeszło 13 lat temu, w 2007 roku, a pomimo wszystko wciąż nie zestarzała się do takiego stopnia, by odrzucała od ekranu. Co prawda miejscówki, które przemierzamy nie grzeszą rożnorodnością, ale pomimo to są świetnie zaprojektowane, barwy są odpowiednio nasycone, a głębi całemu projektowi graficznemu nadaje podwyższona rozdzielczość do 1080p, a także odblokowanie framerate'u na 60 fps. Dżungla w zremasterowanej wersji wygląda cudnie. Nie jedna gra "chciałaby" sie tak godnie zestarzeć.
+Lokalizacja i udźwiękowienie. Lokalizacja omawianej produkcji stoi jak zawsze na najwyższym poziomie. Aktorzy(w głownej mierze Ci, ktorzy uzyczyli swoich glosow głownym bohaterom) zostali idealnie dobrani do postaci i nie zauważyłem, by wypowiadali swoje kwestie w nieodpowiedni dla danej sytuacji sposób. Warto także zwrócić uwagę, że muzyka idealnie oddaje klimat przemierzanych miejscówek.
+Proste trofea. Dla łowcow trofeów, którym bez watpienia moge sie nazwac - trofea nie beda stanowic wiekszego wyzwania. No może poza tymi, które zdobywa się za ukonczenie gry na odpowiednim poziomie trudności. Szybko mozna zasilic swoje konto 30-40 nowymi pucharkami.
-Mechanika gry. Niestety, ale Uncharted Drake's Fortune jest piekielnie monotonną gra i jest to pozycja zdecydowanie na jeden raz. Po pierwsze - toporny model strzelania. Dawno nie meczylem sie tak okrutnie mierzac do wrogów. Celownik snul sie po ekranie jak woz z weglem przez co nie raz zginałem. Po drugie - system oslon nie dziala tak, jak nalezy. Nierzadko gra zle odczytuje zamiar gracza i usilnie przykleja protagoniste nie do tej sciany/oslony terenowej, ktora chcemy. Jest to niezwykle frustrujace na wyzszych poziomach trudności, o czym powiem później. Po trzecie - Nate sporadycznie, ale jednak dostaje głupawki i postanawia skoczyc w miejsce, które okazuje sie pozniej dla niego oplakane w skutkach. Jest to kwestia marginalna i stanowi najwieksza bolaczke gier platformowych, albo takich, ktore zawieraja elementy tego gatunku, ale jednak trzeba o tym napomnieć.
-Brak multiplayera. Brak multiplayera był już mocno odczuwalny w pierwotnej wersji na PS3. Gameplay mocno na tym traci, ponieważ w gruncie rzeczy jest bardzo monotonny. Strzelaniny przeplatamy okazjonalnymi krotkimi zadaniami takimi jak.. ponowne strzelanie do goniacych nas pojazdow w dzungli, badz dwoma etapami, gdy prowadzimy skuter wodny(swoją droga piekielnie frustrujacy rozdział..) i niespodzianka - równiez strzelamy do ludzi i beczek z materalami latwopalnymi. O tym, co zaserwowano w pierwszej czesci i uznano to za zagadki logiczne, nie chce nawet wspominac, bo sa zbyt proste, by moc je tak nazwac. Dodatkowo wiadomo rowniez o sekwencjach platformowych. I to by było na tyle. Bida.
-Poziom trudności i chmary przeciwników. Naughty Dog słynie z tego, że ich gry nie naleza do zbyt prostych. Niestety, ale UC1 mocno dało mi w kość na normalnym poziomie trudności, a tutaj warto wspomnieć, że mamy do dyspozycji jeszcze 3 inne poziomy trudności. Prawdopodobnie dla masochistów, bo ilość śmierci jakie zanotowałem na tym poziomie trudności, na jaki sie zdecydowalem jest przerazajaca. Oczywiscie jest to subiektywna opinia. Głownym sprawca calego zamieszania jest wspomniana w treści minusa ogromna ilośc napierajacych na nas wrogoów. Początkowo strzela sie i eliminuje poszczegolnych wrogow całkiem przyhemnie(jakkolwiek by to nie zabrzmialo), ale wraz z rozwojem historii staje się to bardzo meczacym i ekstremalnie nuzacym elementem rozgrywki.

Podsumowanie:
UC1 to pierwsza część z trylogii Nathan'a Drake'a. I faktycznie - jest równiez najbiedniejsza z wszystkich czesci przygod lowcy skarbow. Pomimo kilku zalet, jest niestety produkcja mocno nierówna. Polecam głownie maniakom trofeów, fanom Uncharted, a także osobom, które nie ograły ani jednej czesci. Głownie ze wzgledu na fabule, ciekawe postacie, a takze dlatego, bo w momencie, gdy pisze te slowa mozna ww gre dodac do kolekcji zupelnie za darmo.

07.05.2020 16:38
domin123456
27
odpowiedz
domin123456
53
Centurion
8.0

Bardzo dobra gra jednak na tle innych części serii wypada słabo. W grze stanowczo zamało zwiedzania a a za dużo eksploracji, mimo wszystko warto jednak zagrać.

14.05.2020 11:47
Darron93
28
odpowiedz
Darron93
23
Chorąży

Pierwszy raz grałem w remaster na ps4, który na ps4 pro i tv 50 cali wygląda całkiem nieźle, mimo że ta część zdecydowanie najbardziej zestarzała się z odświeżonej trylogii. Niezły gameplay, dobry klimat, dobra muzyka, świetne postacie. Samo strzelanie średnie i zdecydowanie go za dużo. Za mało zagadek. Cała fabuła w miarę ok, chociaż czasami nieco się ciągła. Słabe końcowe rozdziały. Zdecydowanie najsłabsza z całej trylogii, mimo wszystko polecam ograć przed pozostałymi częściami. Miało być 7/10 lecz ocena wyższa gdyż patrzyłem na tytuł poprzez premierę w 2007 roku.

11.06.2020 20:43
29
odpowiedz
GJosh
13
Legionista

Dostałem w łapy PS3 i ogrywam klasyki. Nie miałem ps3 w latach świetności. Wziąłem Uncharted bo kumpel mówił że flagowy tytuł na tą konsolkę. Sama gra...Grafika bardzo ładna. Cała gra to rodzaj techdemo ps3. Sam gameplay jednak mocno rozczarowuje. Mam wrażenie że gra robiona była w pośpiechu dlatego żeby przedłużyć rozgrywkę zwiększono odporność przeciwników na broń. Ten zabieg czyni jednak rozgrywkę karykayuralną momentami. Schemat rozgrywki wygląda tak - element platformowy, potem strzelanie zza zasłon do tabuna wrogów. To się powtarza kilka razy. Potem cutscenki i znowu ten sam schemat. Gra nudna. Jeśli szukasz klasyków PS3 do ogrania lepiej unikaj tego tytułu w 2020.

29.06.2020 21:33
👎
30
odpowiedz
1 odpowiedź
kartonick
19
Legionista
4.0

Jezu.. jako względnie świeży uzytkownik ps4 postanowilem poprzechodzic wszystkie exy a ten trafil sie w plusie.. tak frustrujacej gry dawno nie przechodzilem.. nie dosc ze 90% gry to strzelanie to na dodatek mechanika pozalowania godna.. a skutery wodne.. lepiej sie bawilem plywajac motorówką w tomb raider 2.. 20 lat temu.. przejdę byleby odhaczyć

29.06.2020 21:36
maciell
30.1
maciell
122
Senator

Trzeba zagryzc zeby i przejsc. Nastepne czesci robia robote. Druga czesc ma juz wiekszosc rzeczy poprawione. Uwazam tez, ze 2 jest najfajniejsza czescia. Trojka tez bardzo dobra gra. No i 4 tez robi robote. W sumie nie zaluje, ze poswiecilem czas.

13.09.2020 11:36
31
odpowiedz
kozi3000
139
Generał

Polecam gorąco wszystkim ! Dam 10/10 !.

24.09.2020 23:37
mastarops
32
odpowiedz
mastarops
139
Generał
6.5

Strzelanie irytuje, nieprzyjemne i jest go za dużo. Ostatnia walka to żart jakiś. Fabula nawet fajna. Świat ładny, ale projekty poziomów nienaturalne i mało przekonujące. Klimatm na plus, wielka przygoda, zabili go i uciekł. Pasują do tego bohaterowie, lekkie dialogi, trochę humoru. Zdecydowanie wolę taki klimat w grze przygodowej niż cierpiąca Larę C.

04.11.2020 00:19
33
odpowiedz
Pro_Evil
6
Junior
7.5

Pierwsza część słynnej serii przygód poszukiwacza skarbów Nathana Drake'a. Niestety najsłabsza z całej serii (głownie ze względu przydługawe sekwencje strzelankowe), ale również z dobrym klimatem i ciekawą historią. Gra na pewno będzie wyzwaniem dla graczy, który po rozpoczęciu przygody od genialnej części czwartej, postanowili wrócić do korzeni serii. Mimo to gra jest dobra i wciąż warta ogrania. Przy okazji warto zwrócić uwagę na ogrom dokonanego postępu przez studio ND patrząc z perspektywy U4 czy TLoU2.

Plusy:
+ całkiem dobra fabuła
+ klimat poszukiwania skarbu
+ narysowane postacie
+ ścieżka dźwiękowa

Minusy
- przede wszystkim za dużo i za długie sekwencje strzelania (zniechęcają do przejścia na poziomie wyższym niż wymagający)
- za wolne celowanie (nieco przestarzałe)
- mało zróżnicowane lokalizacje
- sekwencje wspinaczkowe momentami bywają uciążliwe ze względu umiejscowienie i pracę kamery
- trochę za ubogie dialogi podczas eksploracji.

Podsumowując gra jest dobra, ale blednie w porównaniu z kolejnymi częściami. Mimo wszystko polecam, bo wciąż jak najbardziej grywalna.

07.12.2020 16:28
34
odpowiedz
tr00y
27
Chorąży

O tej grze napisano już chyba wszystko, to co sam chciałem napisać. Szczerze mówiąc, pod sam koniec gry (przy 97% ukończenia) myślałem, że rzucę kontrolerem i nie będę więcej w to grał. Oderwana od rzeczywistości sieczka, w której 5 minut spokoju bez napaści ze strony wrogów było już cudem. Ukończyłem na najniższym poziomie trudności (chcę jak najszybciej ukończyć pierwsze 3 części, by przejść do wysoko ocenianej "4")i nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak trudna musiała być ta gra na najbardziej wymagającym poziomie...

18.04.2021 15:04
😍
35
odpowiedz
zanonimizowany1345067
8
Legionista
9.0

Właśnie skończyłem pierwszą część Uncharted i bawiłem się świetnie uwielbiam gry takiego gatunku . Klimat w grze fantastyczny , fabuła świetna , postacie doskonałe , widoki w grze świetne , główny bohater świetny i dubbing w polskie wersji językowej świetny . Tak samo z resztą się świetnie bawiłem jak Tomb Raiderze . Mam nadzieje że kolejne części będą tak samo świetne jak w tej i ma nadzieje że też będzie mi się świetnie grało

21.01.2022 18:05
CrashBandicoot
36
odpowiedz
CrashBandicoot
3
Chorąży
9.0

Bardzo dobrze wspominam zabawę przy tym tytule.
Pamiętam jak sobie mówiłem:
"Jak zajebista jest ta gra.Tak powinien wyglądać nowy Tomb Raider."

26.02.2024 22:55
37
odpowiedz
1 odpowiedź
Kulka93
2
Junior

Spodziewałem się przygody ala Indiana Jones a Drake okazał się Rambo. Szkoda że postacie są tak irytujący, bez powagi sytuacji w której się znaleźli. Ale czym dalej w rozgrywce tym bardziej się przekonuje do gierki i daje pewną radość

28.02.2024 19:50
37.1
Kulka93
2
Junior

Okey. Jestem świeżo po gierce. Gdyby nie cztery trzy ostatnie misję może bym jeszcze to przetrawił, ale już moment w kościele gdzie mamy do czynienia z 6-7 snajperami i multum innych pionków do zabicia to juz przesada. W tak nierealną i durną gierkę jeszcze nie grałem. Ale dam szanse następnej części

Gra Uncharted Drake's Fortune Remastered | PS4