Próbuje od kilku tygodni odnaleźć grę z dzieciństwa która zniszczyła mi wtedy mózg, jest chyba mało znana wiec będzie z tym ciężko. Generalnie gra była w widoku FPP, żadnej broni nie mieliśmy, chodziło się po korytarzach i po jakichś łąkach, poza tym wszystko było jakby "we mgle" z mala widocznościa, do tego dziwna muzyka dawała strasznie niepokojący klimat. Pamiętam ze w jednej scenie moja postać została zabita przez żyrafę (?!), w innym fragmencie widziałem latającego chińskiego smoka ( czyli takiego bardziej w kształcie węża niż te z gry o tron) i chyba dało się nawet na nim latać. jedyna wskazowka była taka, że została ona dodana jako demo albo freeware do płyty dołączonej do pisma "Gry komputerowe" w numerze w końcówce 2004 roku, niestety owej płyty juz nie posiadam-Google tez wiele nie dalo. Jeżeli ktoś cokolwiek kojarzy na podstawie tych strzępkow , będę wdzięczny.
Tu poszukaj:
http://www.zapach-papieru.strefa.pl/pisma o grach/grykomputerowe.html
albo tu:
http://stare.e-gry.net/czasopisma