Battlefield 1 z 19 mln graczy - raport finansowy Electronic Arts
Ktoś może się wypowiedzieć odnośnie kampanii?
Nie jestem fanem shooterów, tym bardziej multi, jednak za rok ta gra będzie za 20zł jak wszystkie poprzednie BFy, więc co mi tam, chociaż singla zagram.
Ktoś może się wypowiedzieć odnośnie kampanii?
Przeszedłem i zapomniałem. Nic specjalnego co utkwiłoby mi w pamięci. Najlepiej wspominam kampanie, która opowiadała o załodze czołgu, lecz i to nie było czymś super wyrafinowanym. Podsumowałbym to tak, że jest to po prostu bardzo ładny tutorial do multiplayera. Typowa gra "na raz".
Taaa 19 mln. Szkoda tylko że łącznie na wszystkich platformach dziennie gra od 140-200 tyś. Wczoraj było około 155 tyś. Populacja graczy cały czas spada. Jeżeli czegoś nie zrobią to może się skończyć jak z Hardline i Battlefront.
Prędzej czy później musi to nastąpić. Za to muszą się postarać żeby przytrzymać graczy jak najdłużej. :)
Zdradzę Ci tajemnicę. Większość kupujących to tzw casuale co grają do 5 godzin tygodniowo, a gry w które gra ponad 100 tysięcy osób w tym samym czasie można policzyć na palcach jednej ręki...
@kajpero właśnie w tym problem że ten Bf robi to zbyt szybko. Już teraz na PC jest problem znaleźć operacje gdzie przynajmniej kilka osób czeka na rozpoczęcie rozgrywki.
@czopor myślisz że tego nie wiem? Zazwyczaj tacy gracze porzucają grę po 2-3 miesiącach i właśnie wtedy Bf stracił najwięcej graczy. Różnica graczy 1 Sty.-1 Luty: PC 80k-48k, PS4 255k-161k, XONE 198k-141k. Można uznać że wtedy większość niedzielnych graczy dała sobie spokój, jednak ta liczba ciągle spada i robi to dość widocznie. Siedząc trochę na forach związanych z Bf widzę że nie tylko casuale odstawiają tę grę na półkę ale też i hardy którzy mają kilkaset godzin w starszych częściach.
500k to było na PC w okolicach premiery, teraz to już ponad połowa mniej. Operacje powinni poprawić powinna być z opcją wyszukiwania tak jak inne tryby. Wczoraj cztery razy pod rząd zamiast wyszukiwac 60 graczy łączyło mnie z serwerami gdzie było mniej niż 10 osób. Kompletnie nie wiadomo do jakiego serweru gra łączy. Nawet jak fajny serwer się w trafi to jak operacja sie skończy to 60 graczy ląduje na bruku. Nie można nawet dołączyć do tego samego serwera w sumie po co jak wszystkich gra automatycznie wyrzuca. Ktoś jak ma dysk SSD gdzia mapa łąduje się w 2 minuty to można się bawić w takie dołączoanie ale jak ja mam zwykły dysk gdzie ładuje się mapa około 10 minut to można się pochlastać. Ponad 20 minut marnuję bo wyszukiwarka nie wiadomo gdzie łączy. Sporo osób gra teraz na nowych mapach, a w podstawowe mapy jest mało serwerów. Błąd ogromny tego trybu to nie widać serwerów, a gra sama nie umie dobrze podłączyć gracza. Mam tylko 50 godzin przegranych i nie mam ochoty grać w ten bubel. Gra BF1 został wykastrowany w porówaniu do BF4 sporo dobrych rzeczy zostało wyrzucone. Medycy zabici przez spację, szturm przerobiony na operacje która sobie nie radzi. Tej gry nigdy nie naprawią. Ale rekin wyskakujący z kałuży jest. To najważniejsze resztę można olać :)
Kupilem, przeszedlem kampanie, pogralem 10h nudne multi i zawiedziony odinstalowalem. Been there done that, nic ciekawego, dalej latanie w kolko jak idiota i strzelanie do kaczek. Ale jako jednego z graczy mnie policzyli (tych z bety pewnie tez), mimo ze nie chce miec z ta gra nic wspolnego. Eh, ostatnio obrodzilo tym obnoszeniem sie z sukcesami, najpierw Blizzard, teraz ci.
Co ta gra ma lepszego niż BF4 ? Same tylko niewidzialne ściany w tym BF1 szczególnie na mapie laeśnej. Nigdzie nie da się wejść wszystko ograniczone gra przypomina grę która sie dzieje w słoiku. Budynki pozamykane głównie na tej miejskiej. Do 5% można wejśc reszta zamknięta i betonowe ściany. Co do biegania to faktycznie gra powinna się zwać Runfield 1. Nie ma spawnów przenoszonych i za każdym razem trzeba biec i biec i biec i bach snajper nas zastrzelił i znowu biec i biec. Gra tez zamiast stawiać nas przy fladze lub w okolicy to stawia na krańcach mapy gdzie znowu trzeba biec i biec. Lubiłem jak w BF4 akcja działa się na małych odległościach a tu tylko bieganie i bieganie. Czołgi super szybkie gdzie nie mają szans uciec bo przeciwnik szybszy i bardziej mobilny. Stoi i się naprawia cały czas bo nie ma kto go bronić bo większość olewa siedzenie w czołgu. Mechanicy także mają gdzieś naprawę bo za mało punktów. Powinni w zakłądach psychiatrycznych puszczać ta grę tam może ktoś by ją ogarnął.