Nowe Need for Speed - pierwsze informacje, w tym o obecności trybu offline
Parę lat temu wiadomością było że dana gra będzie miała możliwość gry Online. Dzisiaj sensacją jest tryb Offline
Autorzy przyznali, że byli zaskoczeni ilością uwag graczy po drugiej z tych produkcji i zamierzają wyciągnąć z nich wnioski
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/nowe-need-for-speed-pierwsze-informacje-w-tym-o-obecnosci-trybu-offline/z81954e
Najwyraźniej pracują tam idioci, bo o tym czego ta seria potrzebuje, a co należy wywalić, gracze nawijają od wieeelu lat.
No ale jakimś "cudem" twórcy gier te wszystkie uwagi graczy zauważają dopiero PO premierze.
Parę lat temu wiadomością było że dana gra będzie miała możliwość gry Online. Dzisiaj sensacją jest tryb Offline
Tak powinno być od początku.
Co do serii NfS, to wszystko fajnie, ale po co te tuningi ? W pierwszych (czyli prawdziwych) nfs'ach, nie było nigdy czegoś takiego. Widać, nowe pokolenie graczy daje się we znaki i w tej serii.
Most Wanted, Underground 2, Carbon - to według mnie najlepsze części i "prawdziwe" NFS'y. Z resztą większość fanów pewnie uważa tak samo XD W każdym z nich był tuning i właśnie dlatego umieszczają go w kolejnej części ;_;
Przecież dla fanów pierwszych części jest Rivals, Hot Pursuit i (od biedy) Most Wanted z 2012.
Zależy kto kiedy zaczął swoją przygodę z NFS.
Osobiście mam na karku 30+ i zacząłem z "Porcshe 2000/Unleashed" (tak żeby ograć tytuł od deski do deski), choć gdzieś tam u kumpli przewinęły się wcześniejsze odsłony...
Nie mniej dopiero MW zachwyciło mnie w pełni, między innymi właśnie dzięki tuningom mechanicznym i tym cudownym tuningom wizualnym!
Takiego spełnienia w zmianach wizualnych aut nie dała mi już później żadna gra.
Nie uważam się za "nowe pokolenie graczy", a jednak łaknę w grach odrobiny więcej niż samego gameplayu :)
Prawdziwe nfsy to: The Need for Speed 1995, Nfs 2 se i Hot pursuit 1998 (ew 2010). Jeśli dla Was nfsami jest coś po nich, to faktycznie się nie dogamy. Dzięki takim jak Wy porzuciłem tą serię, a byłem jej fanem. Szkoda.
A w czym chcesz się dogadać, ty lubisz jedno, reszta inne, proste.
Każda z tych gier to PRAWDZIWY NFS, widocznie fanów tuningu jest więcej skoro do tego wracają, a faktem jest, że to fanów tuningu w pewnym momencie mocno olali, jedna odsłona z 2015 to za mało, wiec mnie cieszy kontynuowanie trendu.
De facto bardziej realistyczne odsłony nie są konieczne, bo jest już naprawdę spora konkurencja, to na pc są tez najlepsze symulatory, wiec EA nie chce konkurować pewno z takim rynkiem, bo jest z czym, stawiają na to czego jest mało.
Pewno tak czy siak w końcu zrobią bardziej przyziemną odsłonę.
Ok, tylko niech nie nazywaja tego nfs. Uprzedzając Twoje pytanie, czy gram w nazwę, czy grę odpowiadam: gram w grę, ale skoro pod daną marką nie robią gry dopasowanej pod nazwę, to niech zrobią mi w tym czasie zamiennik spełniający moje wymagania.Nie miał bym też nic przeciw, tyle że ostatnio olewają starszych graczy i dopasowują się pod graczy z gimnazjum.
Waćpan krótko mówiąc pier...
Grałem w NFS od czasów NFSII. Pierwsze Hot Pursuit. Genialne Porsche. Ale za najlepsze uważam Underground 2, Most Wanted i Carbon jako całość. Pyknąłem 7,5h całego The Run, Pro Street i te nowsze części też.
Więcej NFS było jako tuningowych wyścigów, a nie wyścigów super aut. Więcej ludzi zna i pamięta te serie z tuningiem. Więc czego ty chcesz? To raczej robiąc nową grę o super szybkich furach powinni ją nazwać inaczej, a nazwę NFS zostawić dla wyścigów tuningowych fur po mieście i okolicach. Otwórz oczy i spójrz obiektywnie na jakość marki. Przecież Shift2 porzucił człon NFS bo zwyczajnie dzieciaki nie dawały sobie rady z nieco bardziej symulacyjnym podejściem. Zamiast rzucać się o nazwę lepiej obiektywnie przyznaj, że NFS kojarzy się z tuningiem i łatwą rozgrywką. Symulator super fur powinien nosić inna nazwę jeśli EA taki kiedyś wyda.
Dzisiejsi "gracze" kojarzą nfsa z Mw i undergroundami, bo nie widzieli wcześniejszych serii. Nazwa została, bo weszło nowe pokolenie i by kasa się zgadzała (co bym jeszcze zrozumiał, gdyby to była kasa samych graczy, a nie ich rodziców), wprowadzili ówczesny "trend". Chyba sam masz zamknięte oczy, skoro tego nie dostrzegasz. W 2SE gram do dzisiaj, a wszystko, co wyszło po HP2010 (ostatni prawdziwy nfs bijący grafiką najnowszego pomimo 5-tniej różnicy btw) kijem nie dotykam. A najnowszego jako jedynego z serii nie instalowałem na własnym pc, bo się załamałem grając.
Ja grałem stare NFSy ale i te od Underground w górę, World i kończąc na najnowszym (łatwy, choć początek nudzi). Owszem te stare to inne gry. Hot Pursuit z 2010 był niezły, ale mnie się jednak klimat otwartych miast podobał. Szkoda, że Pro Street był tylko jeden. To było coś innego.
Niemniej to twoje odczucia. Nie każdy starszy gracz się z tobą zgadza. Osobiście Underground 2 uważam za najlepszą część. To było coś innego wtedy, coś mocnego, miasto fajnie rozbudowane i sporo aut. Taki Rivals z kilkoma drogami na krzyż to kpina w porównaniu ze starymi częściami. Ostatniemu NFS dałem szansę - był niezły. Na kolejnego zaczekam.
Jak jesteś starym graczem to na pewno rozumiesz handlowanie markami, zmiany koncepcji, stylu itp. Przykład z nowości: Prey. Dlaczego się czepiasz tylko NFS, gdy obecny Prey ze starym nic wspólnego nie ma poza nazwa by przyciągnąć ludzi?
Prey póki co jest dla mnie (nie licząc Paranormal Activity VR) najlepszą grą tego roku. Podoba mi się tak jak ten z roku 2006, a jednocześnie przypomina mi Half Life'a, czyli mieszanka idealna. Dodatkowo pomimo iż nie znoszę backtrackingu, tak ten występuje tylko w subquestach, a te w grach rzadko robię. Z Nf'S'em jest inaczej. Tutaj po prostu ciągle robią coś innego, ale ciągle nadają jakiś nowy podtytuł i numerek, tyle, że z każdą nową częścią niszcząc bardziej serię. Prey 2017 jest całkowitym innym tytułem robionym przez zupełnie kogoś innego, nie mającego z oryginałem nic wspólnego. Twórcy po prostu mieli wolną markę i ją wykorzystali .
To patrz... NFS 2017 może być dla mnie najlepszą grą wyścigową tego roku. Podoba mi się tak jak ten z roku xxxx a jednocześnie przypomina mi Forzę, czyli mieszanka idealna. Dodatkowo pomimo iż nie znoszę tuningu, tak ten występuje tylko dla zmiany wyglądu, a te w grach rzadko robię. NFS 2017 jest całkowiCIE innym tytułem robionym przez zupełnie kogoś innego, nie mającego z oryginałem nic wspólnego. Twórcy po prostu mieli wolną markę i ją wykorzystali. Stworzyli coś nowego ze starą nazwa.
Widzisz - z całym szacunkiem, ale tak samo można powiedzieć o każdej grze korzystającej ze znanej marki - jeśli się komuś podoba ;)
Pozdrawiam i myślę, że się rozumiemy ;)
Nie, bo nfs 17 jeszcze nie wyszedł, a 15 kompletnie nie spełnia warunków wymienionych przez Ciebie ;)
Ehhh... Chciałbym powiedzieć, że ze ścianą gadam. Bierzesz wszystko dosłownie. Po pierwsze, to że nie wyszedł nie znaczy, że ktoś tak nie powie. Po drugie o NFS15 ktoś może tak powiedzieć bo gusta są różne. Szkoda czasu na takie dyskusje...
Nie można, bo 15stka to gra z otwartym światem, jedną porą doby i z trasami różniącymi się od siebie pojedynczym zakrętem :p
Kiedyś może 10 lat temu jarałbym się na każde info o nowym NFS. A teraz ta seria już i tak dawno zjadła własny ogon, także mi to lotto:)
Już olać ten tuning, w ostatnich NFSach się fatalnie jeździ. Jak w jakimś Crash Team Racing.
Czyli Forza Horizon z policja, raczej ciezko to spartolic ale kto wie.
Tak jak część przedmówców chciałbym, aby zrobili coś na kształt Forzy Horizon. Niestety nie mam Xboxa i nie zamierzam kupować go dla jednej serii, a jednocześnie chciałbym dostać "ścigałkę" równie dobrą i przyjemną co FH. Osobną kwestią jest to, czy Ghost Games są w stanie dorównać Forzie...
Przecież Forza Horizon 3 jest normalnie na peceta. Mało tego: na komputerze pograsz też w Forze Motorsport 6 i to za darmo - ta ostatnia to obcięta wersja "apex", ale ja życzyłbym wszystkim takich gier free2play.
Obie gry do znalezienia w sklepie Windows.
Tak wiem, ale nie mam gamingowego kompa tylko lapka, który jest wprawdzie nowy i całkiem niezły, ale w Forzie nie daje rady. Apex nie chce się w ogóle odpalić (!!!) bo wyskakuje komunikat że mam za słabą kartę czy ogólnie że jakiś podespół nie spełnia wymagań, a FH3 uruchomiłem ale z taką "czkawką", że szkoda gadać. :(
rok 2017 - grę reklamuje się możliwością pauzowania :|
Jednym z rezultatów tego będzie porzucenie kontrowersyjnego wymogu stałego połączenia z Internetem nawet podczas samotnej zabawy. Oznacza to również obecność opcji pauzowania w dowolnym momencie.
To już któryś NFS z kolei, w którym był wymóg stałego połączenia z internetem. EA na siłę forsuję swojego autologa(czy jak toto nazwali), którego tak naprawdę nikt nie chcę. Nie można oddzielnie zrobić multi i singla?!
Możliwość pauzowania? Single ze stałym łączem? Co się z tą seria porobiło... Wole sobie odpalić NFS porsche czy high stake niż te współczesne gnioty.
Możliwość pauzowania - aż śmiechłem, myslalem że to bug albo ktoś zapomniał ją dodać w tym nowym NFSie, a oni specjalnie tak zepsuli. Równie głupi był tryb zawsze online - straciłem połączenie z netem i od razu crash do pulpitu, nie wspominając o psychopatach na drogach jak sobie spokojnie jade solo. Mogli by poprawić absurdalne czasy ładowania, bo ten poprzedni był najdłużej ładującą się grą jaka widziałem
W ogóle tuning to jeszcze, ale otwarty świat w samochodówce i zero różnic między krajobrazem, porą dnia i pogodą to już całkowite pogrzebanie wszystkich samochodówek świata. Kiedyś byłem ich fanem, a od kiedy tak jest omijam je szerokim łukiem. Widać, że EA czerpie pomysły Ubishitu.
Jakby poszli w stronę Forzy horizon 3 i po prostu zrobili kopie gry z tą różnicą że zamiast festiwali są nielegalne wyścigi i pościgi. (i przynajmniej te 200 aut)
I dali pięćsetnego sandboxa, nie?