Cześć, zamierzam jako świeżak popykać w Heroes of the storm jako że poczytałem o nowej aktualizacji. Gra wygląda obiecująco więc mam kilka pytań: przede wszystkim czy gra się przyjemnie ? Jak gra się prezentuje pod względem rozgrywki i komunikacji ? No i czy polecacie tę produkcje do dłuższej zabawy ? :)
Pozdrawiam.
Up :)
Nie jestem jakimś weteranem, nie wiem jak to wygląda w grach rankingowych, bo zwyczajnie nie chce mi się w to bawić. Zwykłe szybkie mecze z innymi graczami lub przeciw SI (która potrafi dokopać) są wystarczające, jeśli szukasz luźnej rozrywki. Ja nie jestem fanem takich gier, bo nie chce mi się ich "masterować", aby coś osiągnąć. W HotS jest fajne to, że nie jest jakoś specjalnie wymagająca. Jest tylko kilka rodzajów postaci, których styl gry sprawia trudności na początku. Nie znaczy to jednak, że każdy nowy może wymiatać. Jakieś tam umiejętności są potrzebne.
Z działu komunikacji powiem tylko tyle, że jest chat ogólny po za grą, i jedynie drużynowy w grze. Nie wiem czy mikro jest obsługiwane, nie używam.
A czy gra nie sprawia wrażenia chaotycznej ?
Najlepiej pograj i sam sprawdź.
Generalnie tak:
Wczesna gra sprawia wrażenie bardziej chaotycznej, niż Dota2, czy League, bo przypomina w zasadzie midgame w dwóch wspomnianych tytułach. Nie ma tyle siedzenia w lejnach, jest więcej akcji. Nie ma tu typowej, logicznej struktury, gdzie wygrywasz lejna, kolega wygrywa MID i daje Wam to jakąś metrykę, czy radzicie sobie dobrze, czy nie.
Natomiast teamfighty z pozoru mogą być chaotyczne, ale przeważnie dają Ci jakiś margines czasu na reakcję. Postaci w HotS są bardziej wytrzymałe (a i same obrażenia nie skalują się tak kosmicznie, jak np. w Docie 2). W tym drugim tytule, czasami bywa tak, że po inicjacji teamfightu, w ciągu sekundy odpalane są ulty i te nieco słabsze postaci po prostu rozpuszczają się w mgnieniu oka.
W HotS masz z kolei dużo błyskotek i migotania, ale Blizzard trochę popracował nad (audio)wizualnym rozróżnieniem ultów od siebie. Jeśli cały team nie próbuje ubić akurat Ciebie, to przeważnie jesteś w stanie minimalnie zareagować w trakcie chaotycznej walki i jakoś dostosować swoje zagranie.
Na pewno czytelność ułatwia też minimapka.
Gra należy raczej do tych przyjemnych i relaksujących. Wiesz... mecze trwają z kilka-kilkanaście minut. Na pewno nie ma takiego ladder anxiety, jak w Docie, gdzie przesranie godzinnego meczu boli dużo bardziej. Ot, taka przyjemna Blizzardowa nawalanka. Zainstaluj i spróbuj.
HotS to gra w miarę "casualowa", raczej przyjazna dla niedzielnych graczy. Nie ma tutaj żadnych last-hitów, kupowania itemów i siedzenia przez 20 minut na jednym lane. Jedyne co trzeba ogarnąć to trochę skilli. Grałem wcześniej w LoLa i w porównaniu do niego HotS jest na prawdę łatwą do ogarnięcia grą.
To prawda, mechanicznie gra jest bardzo prostolinijna i głupoodporna.
Jedyną warstwą skomplikowania są chyba pushe i inne timingi. Jak gram z ludźmi, to okazuje się, że nie zawsze jest to dla drużyny oczywiste, kiedy brać bossa, kiedy dobierać neutralne kampy, a kiedy olać objective i zrobić coś innego. Ale to chyba tyle.
W HotS, umiejętności indywidualne poszczególnych graczy liczą się dużo mniej, niż w LoL, czy Docie. Za to nagradzana jest współpraca.
Mnie akurat to się średnio podoba, ale HotS został tak zrobiony i już.