Odświeżenie potrzebne od zaraz – remastery i remaki, na które czekamy
Moim marzeniem jest remake pierwszego Wiedźmina. Genialna gra na każdym polu. Fabuła, postacie, udźwiękowienie, dialogi, zadania, klimat. No wszystko to majstersztyk. Ale mechanicznie ta gra się niesamowicie postarzała. Grałem z półtora roku temu ostatni raz i bawiłem się wyśmienicie ale początek jest straszny. Dopóki się człowiek nie przyzwyczai do walki czy ogólnej mechaniki gry to jest katorga. Marzy mi się aby CDP wziął się, za odświeżenie całej trylogii na wzór Mafii. Wiedźmina 3 będą mieli już poprawionego, Wiedźmia 2 też lekko usprawnić lepszymi teksturami czy oświetleniem, a pierwszego Wiedźmina zbudować od podstaw na Red Engine 4. Kupiłbym cały pakiet w podziękowaniu.
Mam nadzieję, że kiedyś to się ziści, a póki co idę marzyć dalej.
O tak. San Andreas. Gra, która jest gorsza graficznie niż trójka. Tego nic nie pobije. Zwłaszcza patrzac na dewelopera.
Aha i nie lubię takich rzeczy: ,,......nadal jest jedną z najlepszych gangsterskich opowieści, z jakimi mieliśmy do czynienia w branży gier komputerowych.'' No, aż tyle było tych gier, że jedna z najlepszych w gatunku? To tak jak wyjdzie 5 seriali w maju i ktoś napiszę, że dany serial jest jednym z najlepszych w maju. Kuriozum.
Yakuza 2 remake + Yakuza 3,4,5 remaster.
Podobnie jak w przypadku opisywanego na poprzedniej stronie Warcrafta III,
A Warcraft jest na kolejnej stronie, poprawcie bład :P
Odświeżony Thief The Dark Project byłby miłym gestem. I może trochę rozreklamowałby tę grę wśród nowych odbiorców, jako że jest to jedna z najlepszych rzeczy jaka przydarzyła się elektronicznej rozrywce.
O tak. Wiedźmin na silniku Wiedźmina 3. To by było to... Myślę jednak, że to nierealne :/
Fallout 3 wciąż wygląda całkiem nieźle…
hahaha
Warfighter był bardzo udaną grą. Na Warcrafta czekam. Na szczęście moderzy robią swoje na silniku SC2. Seria Crysis nie potrzebuje odświeżenia. I tu również moderzy zrobili już swoję.
Bez przesady. MoHW to co najwyżej solidny średniak 5/6 na 10. Oceniam tutaj singla. Krótka kampania bez momentów, które zapadałyby w pamięć.
też jestem zdania ze Warfighter jest bardzo dobrą grą, ale może dlatego iż oceniam go pod kontem przedstawionej historii, której wiele dodawał sam fakt iż są oparte na podstawie częściowo prawdziwych zdarzeń.
Szczególnie Warfighter błyszczy w porównaniu np do jakiejś innej gry w którą grałem w tym okresie jakaś taka dziwna misja singla w Iranie wojna czy coś chyba ale nie wiem bo cały czas było ciemno i gra zniechęcała do grania, to też szybko z niej zrezygnowałem.
Jeszcze serię Star Wars Knights of the Old Republic bym tam dorzucił z nowym systemem walki.
Ja tam remaster'ów/remake'ów nie potrzebuje. Grafika mnie najmniej interesuje i jak mam ochotę zagrać w jakąś starszą, ale za to bardzo dobrą grę, to po prostu to robię.
Chyba na kompie z Windowsem XP, nie aktualizowanym od x lat.
Nie, na kompie z Windowsem 10, tylko że co to ma do rzeczy?
Z wymienionych gier uważam, że San Andreas, Mafia, Fallout NV i III czy Crysis nie potrzebują remake'ów bo zestarzały się naprawdę dobrze, z kolei myślę, że Silent Hill, Diablo II, i CoD II straciłyby w sobie "to coś" jeśliby zrobić je odnowa. Na pewno do listy dołożyłbym natomiast stare Thiefy, które już ktoś wcześniej wymienił i KotORory. Te gry zestarzały się już słabiej i boost graficzny i techniczny by im się przydał.
Crysis to jedynie może być jako jakiś zbiór remasterów na konsole nowej generacji, tak to wydawanie ich jeszcze raz na pc mija się z celem.
Thief co prawda nie ma oficjalnego remastera, ale The Dark Mod spełnia się dobrze w tej roli, jeszcze część druga by mogła otrzymać coś takiego.
Marzy mi się remake Steel Panthers.
Nie wiem co w tym artykule robi Crysis, serio. Ta gra wyglada lepiej niz niejedna nowosc.
Remakow nie lubie, ale jak mialbym wskazac imo warte tytuly godne zremakowania, to bylyby to:
- Warcraft 3
- Red alert 1
- Quake 1 i 2
- Vampire masquerade Bloodlines
- Max Payne 1 i 2
- Kotory
- Commandos 1
- Diablo 1
- seria Jedi Knight
Z jednej strony mówimy, że remastery to rak branży, a z drugiej sami się ich domagamy. Zdecydujcie się.
Osobiście uważam, że jedyne, co powinno się robić ze starymi grami, to wypuszczać do nich łatki, które umożliwiają uruchomienie ich na nowszych systemach. Przykładowo przez problemy techniczne nie mogę pograć na Windowsie 10 w Hokus Pokus Różowa Pantera. A pierwsze wydania takiego Prince of Persia Dwa Trony posiada niedorobione i problematyczne zabezpieczenie.
Oprócz tego właściwie, po co gry mają być remasterowane? Żeby zamiast sprzedawania ich w reedycjach za 20 złotych, wziąć 200 złotych, jak za nowy tytuł? Dla twórców to bardzo proste, bo wiele się przy remasterach nie muszą narobić.
Sens mają jedynie rimejki pokroju Ratcheta i Clanka z tamtego roku, ale tu też na ogół podchodzę sceptycznie. Pierwszy Wiedźmin na silniku trójki z prezentowaną tam mechaniką byłby już kompletnie inną grą. A dla wielu w niektórych aspektach jest to najlepsza część serii. Nawet w przypadku, gdyby zmieniono tylko grafikę, to pierwszy Wiedźmin straciły swój unikalny i niepowtarzalny charakter. Albo wyobraźcie sobie "uwspółcześnione" klasyki Ubisoftu. Remake trylogii Prince of Persia z gigantycznym światem, wypełnionym toną znajdziek. Nie...
Rak branży? Jak dla kogo. Dla mnie remastery to świetna sprawa. Ale mówię tu o remasterach konsolowych exów. Mam x360 z poprzedniej generacji, a z obecnej mam ps4. Dzięki remasterom mam serię Uncharted, TLoU, Skyrim (na PC jakoś Skyrim nie grałem za wiele). Być może kupię kilka innych tytułów. Podobnie też na PC z Twierdza HD, Krucjata itp. Age of Empires HD czy jak to tam się nazywało? Spoko dla mnie. Do takich tytułów - absolutnych klasyków oraz exów z poprzedniej generacji - zawsze dam łapę w górę dla remastera. Bo mogę grać w wyższej rozdziałce w coś starego, na nowszym systemie lub po prostu nie muszę (za grosze niby, ale...) kupować konsoli ze starej generacji. Niemniej to się tyczy tylko klasyków lub exów. Remaster Crysisa? Nie. Warcraft III? Tylko wersja HD. Mafia 1? Jestem za, ale jakby miało to robić Hangar 13? Zdecydowanie nie. San Andreas? Osobiście jak grałem pierwszy raz GTAV to byłem cholernie zawiedziony (zresztą GTAIV też) - mniej opcji, żadnych siłowni, sprayów, tylko jedno miasto - dla mnie to San Andreas jest najlepszym GTA - SA ograłem 7razy w tym 3 na 100% (skoki, znajdźki itp), a GTA V tylko dwa razy fabułę - raz na x360, raz na ps4 i online tylko kilka godzin.
Takie kaszanki jak Wiedźmin nie potrzebują żadnego remasteru, najchętniej zobaczyłbym odświeżoną pierwszą Mafię i Diablo 2 ale pod warunkiem, że nie byłby one gorsze od oryginału co tutaj niestety było to raczej niemożliwe.
Jesteś masonem, wiesz o tym?
Geralt czy jak go tam zwą jest jak polski papież. Nie można mieć w tym przypadku własnego zdania. Nadawałby się na fresk w kościele.
Myli Ci się chyba mason z masochistą.
Dla Gothica najlepszym wyjściem byłby całkowity reeboot serii z nowymi wątkami, lokacjami i contentem, którego z różnych przyczyn twórcy nie mogli umieścić w oryginale. Poza samym odświeżeniem graficznym i technicznym oryginalnej serii, Piranie mogłyby na nowo rozwijać markę i niekoniecznie musieliby zakończyć serię na ewentualnej trylogii.
Remaster:
The Saboteur
Test Drive Unlimited
Project Gotham Racing 4
Remake:
Sacred 1
True Crime
Gun
GTA Vice City
Saints Row
Reboot:
UFO
Operation Flashpoint: Cold War Crisis
OFP: CW i Resistance ma odświeżoną wersję. Należy jednak mieć ARMA II/Arrowhead na kompie i można pobrać i zainstalować. To Cold War Rearmed. To samo, tylko w nowej szacie graficznej i wzbogacone o nową mechanikę/interakcję. Warto moim zdaniem spróbować. Trochę grałem i powiem prawdę, sentyment mocno grał ze mną;) Nic nie zastąpi (jak dla mnie) tego poczucia bycia śrubką w maszynie, szeregowcem i powolnym pięciem się w górę. Fabuła też nie była zła. Bogactwo etc. nadal stoi na poziomie. Brakuje dzisiaj takich gier, a może dzisiaj już się nie sprzedały.
Moje typy to na pewno San Andreas, Max Payne i chyba MOH: AA. A może to już tylko sentyment ;) Wolfenstein drugi, też ma to coś ;) Duke Nukem 3D to również klasyk, ale nie wiem czy by wytrzymał próbę czasu... Heil to the King:D
Quake 1 i 2 podobnie ma miejsce szczególne w mej pamięci. Eh, a może miejsce tych gier jest właśnie tam? :) Natomiast fenomenu Mafii ni cholery nie kumam. Być może dlatego, że zetknąłem się z nią bardzo późno i po GTA SA. Ilość dziwnych rzeczy+błędy w sterowaniu (GTA SA miało ich chyba mniej i było zdecydowanie bogatsze i w swym szaleństwie bliższe życiu;) ) dwukrotnie mnie od tej gry odepchnęły.
Ostatnio naszła mnie ochota na jakąś gierkę w stylu Operation Flashpoint. Cały czas myślę nad tym Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands, ale głosy są podzielone i pewnie jeszcze się zastanowię sto razy.
San Andreas... ile ja razy podchodziłem do tej gry :| i nigdy nie przeszedłem tak jak IV, ale mam zamiar. IV spróbuje sobie przejść na Xbox One we wstecznej kompatybilności. Z San Andreas jeszcze się zobaczy.
Ogólnie te starsze tytuły mają coś w sobie. Gra się w nie i tak jakoś nie myśli się, że "coś tutaj brak". Dzisiaj grając w niektóre nowe produkcje mam wrażenie, że gra posiada tylko połowę zawartości albo że jest dziurawa jak sito. Niektórym grom minimalne odświeżenie może by nie zaszkodziło. Niestety z niektórymi starszymi tytułami jest tak, że ciężko się gra (jest klimat) w sensie niskie rozdzielczości i nieczytelna czcionka. Niektóre mają jakieś patche czy mody, ale to wiadomo niektóre.
W pierwszą Mafię to ja grałem... ooo kurczę dobre parę lat temu. Wiem przegrałem wielokrotnie, ale to już za dzieciaka i musiałbym sobie odświeżyć. Gra była naprawdę fajna tak jak druga część zresztą. Drugą część też przechodziłem wielokrotnie no i ma ten klimat + świetna muzyka, bohaterowie.
Ja czekam prędzej na nowe Project Gotham Racing, 10 lat mija i juz sie nie doczekamy pewnie. Czwarta część wygląda nadal super, nie wiem co w niej zmieniać
FanGta - chodzi jedynie o polepszenie grafiki, bo gra jest miodna. Z lepszą grafiką na Xbox One to bym kupił. Niestety nie ma jeszcze tej gry we wstecznej kompatybilności.
Dwie serie do odświeżenia z bardzo pop**** fabułą a jakże zaje*** o tak:
Legacy of Kain
Metal Gear Solid (chociaż kolekcje na PS4 wydać)
Bjorn Pankratz mówił, że jeśli ma coś powstać w celu odświeżenia Gothica to będzie to reboot.
Wiem, widziałem. Moim zdaniem to najlepsza opcja.
Dla mnie odświeżenia nie są zbytnio potrzebne, ponieważ nadal potrafię się dobrze bawić przy kilkunastoletnich tytułach i to takich w które nigdy wcześniej nie grałem. W Gothiki gram praktycznie co rok, więc nie zdążę zapomnieć jak w to się grało. Jednak takie gry jak pierwsza Mafia, Medal of Honor, Deus Ex czy System Shock 2 zagrałem po raz pierwszy co najmniej 10 lat po ich premierze i bawiłem się świetnie. W końcu po to sięgam po starsze gry, by doświadczyć tego czego we współczesnych grach brakuje, a więc nietraktowania gracza jak idioty i nieprowadzenia go za rączkę. Wiadomo, że te gry są nadgryzione zębem czasu i, jak to się dzisiaj modnie nazywa, siermiężne oraz toporne. Z wszelkimi odświeżeniami jest ten problem, iż mogą one nie udźwignąć legendy oryginału. Legendy, bo jeśli coś odświeżać to produkcje kultowe takie jak wspomniane w powyższym artykule. Mają one swoich fanów i każda, nawet najdrobniejsza zmiana mogłaby zmienić obraz gry. Mówił o tym Bjorn Pankratz w ostatniej "pigułce": https://youtu.be/rmtKkHAWOiM?t=24m54s
Najbezpieczniejszym sposobem na odświeżenie jest dostosowanie gry do wyższych rozdzielczości oraz nowszych systemów, bo zanim w taką kultową grę zagramy to trzeba się sporo namęczyć by ją w ogóle uruchomić. Tak jak ja ostatnio męczyłem się z Severance: Blade of Darkness, choć i tak działanie gry jest dalekie od ideału, bo nie ma dźwięków otoczenia i efektów, a myszka chodzi jakoś tak ciężko i skokowo, troszkę jak w pierwszym Dark Soulsie na PC bez DSfixa. Spadki płynności też są na początku dziennym, choć to pewnie wina OpenGL, dzięki któremu gra w ogóle działa na Win10. Mimo wszystko wrażenie robią odbicia w wodzie czy dynamiczne cienie, a to przecież gra z 2001 roku. Skoro już wspomniałem o Severance to sterowanie ma podobne do Gothiców. By się skradać trzeba wcisnąć Shift + strzałkę w górę, gdy walczymy to wciskamy klawisz ataku (LPM) i strzałki kierunkowe. Jak widać takie sterowanie w tamtych czasach miał nie tylko Gothic. Wiele starszych produkcji w ogóle się nie zestarzało i często można się zdziwić ile potrafią dawać frajdy jak np. taki Return to Castle Wolfenstein. W sumie to nie wiem co tutaj robi Call of Duty 2 i Crysis. W CoD2 grafika przecież nie razi w oczy, a gra posiada rozwiązania popularne we współczesnych strzelankach jak samoregenerujące się zdrowie. W przypadku MoH się zgadzam, bo sam grałem niedawno i gra nie daje takiej frajdy jak RtCW czy pierwsze oraz drugie Call of Duty. Słynna Omaha dziś bardziej irytuje niż robi jakiekolwiek wrażenie. AI jest słabe i cała gra polega głównie na parciu przed siebie oraz likwidowaniu przeciwników w stylu Ramo. Często taki zaskoczony przeciwnik często nie reaguje, chociaż stoi od nas kilka metrów. A Crysisa sobie niedawno odpaliłem w ramach abonamentu Origin Access i gra wygląda lepiej niż niejeden współczesny tytuł. Bolesne dla mnie było za to drugie podejście do Mafii. Za pierwszym jakoś dałem radę, być może byłem dostatecznie zmotywowany, jednak po kilku misjach drugiego podejścia do gry dałem sobie spokój. Na początku nie było tak źle, ale słaba i frustrująca walka wręcz przelała czarę goryczy. Z chęcią zobaczyłbym remake Mafii na silniku Mafii II.
Także i przy ewentualnych remakach Deus Ex, System Shocka 2, Morrowinda czy Gothica, jeśli coś w znaczący sposób poprawić to m.in. system walki. W tych trzech pierwszych polega to na machaniu bronią i liczeniu, że uda nam się trafić. W Gothicu nawet dzisiaj walka może się podobać, ale przydałaby się większa kontrola nad walką jak pewniejszy blok i możliwość zablokowania kamery na przeciwniku. Marzy mi się taki soulsowy system walki polegający na animacjach, choć oczywiście w duchu pierwszego Gothica, czyli np. bez turlania się. Od biedy mógłby być taki system jak w pierwszym Risenie, który był świetny i dawał frajdę. Inną kwestią jest np. zastosowanie tarcz. Ich brak miał swój klimat, ale z drugiej strony blokowanie bronią było niepewne. W wielu elementach Gothic do dziś może imponować, chociażby żyjącym światem, który reaguje na nasze poczynania. W wielu współczesnych grach można robić co się żywnie podoba i nie wywołuje to żadnej reakcji, co sprawia, że automatycznie pryska immersja. A takich rozwiązań wzmagających wczuwkę w Gothicu jest wiele. W ewentualnym odświeżeniu na pewno chciałbym zobaczyć więcej zadań w późniejszych rozdziałach. W pierwszym jest ich dość sporo, a później wykonujemy jedynie zadania z wątku głównego. Każdy obóz powinien mieć jakiś wątek poboczny. Np. jako Strażnik eskortowalibyśmy towar z Placu Wymian bądź ze Starej Kopalni, a jako Szkodnik napadlibyśmy na te konwoje.
Sam kiedyś marzyłem o remakach takich gier jak Gothic, KOTOR, Morrowind, Kozacy, czy Age of Empires 2.
Po latach doszedłem jednak do wniosku, że grając w te tytułu bardzo istotną rolę odgrywa nostalgia, a także specyficzny klimat lat, w których te gry były tworzone. Na tej samej zasadzie wolę oglądać filmy i słuchać muzyki z lat 80-tych niż nowe filmy, czy utwory stylizowane na wspomniane lata. To se nevrati.
W takim Gothicu, czy KOTORze każda tekstura, dźwięki awansowania na kolejny poziom, projekty postaci, twarze, czy wygląd zwykłej, "głupiej" skrzyni wywołuje we mnie pozytywne, nostalgiczne emocje i za nic nie chciałbym, aby to zmieniać.
A boleśnie i dobitnie przekonałem się o tym ostatnio, grając w odświeżonego pseudo rimejka Kozaków (3), którzy do genialnej jedynki, mojego RTSa wszech czasów się nie umywają.
Lubię odpalać stare gry elektroników i oglądać wprowadzenie "i-ej gejms" i dodawane szeptem: "czelendż ewryfing". Lubię te stare prymitywne soundtracki, bez dubstepu, basów i chórków. Lubię toporne, proste menusy.
Zgadzam się też, że tym klasykom wystarczy podbita rozdziałka i wsparcie dla nowych systemów. W zeszłym roku po raz pierwszy ograłem Maxa Paynea 1 i 2. Gry te, jako jedne z nielicznych mają wbudowane wsparcie dla monitorów szerokoekranowych i wysokiej rozdzielczości. Byłem w szoku jak to wszystko dobrze wygląda i działa, a mimo, że grałem w te gry po raz pierwszy w życiu wszystko mi się w nich podobało.
Gdyby każdy tytuł tak działał na nowych pecetach nawet bym nie spojrzał na żaden remaster.
Zgadzam się z Tobą! :D
Dodam też, że niektóre gry z pixel-art mają swój urok dla niektórzy.
Ale niektóre gry są wyjątki od reguły np. Half-Life -> Black Mesa.
Wszystko to zależy od tytułu gry i odbiorca.
Jeżeli Crysis nadaje się do remastera, to tym bardziej Far Cry 3 (grałem całkiem niedawno w tę grę na maksymalnych ustawieniach i pierwszy Crysis wygląda lepiej).
Natomiast samemu Crysisowi najbardziej przydałoby się "dopisanie" dalszego ciągu, by nie pozostał z takim beznadziejnym cliffhangerem.
O tak w odświeżonego Wieśka 1 to bym zagrał bezapelacyjnie ( dlaczego wcześniej o tym nie pomyślałem ? ) zwłaszcza że nie grałem w niego a był to pierwszy lets play jaki oglądałem w internecie ( na kanale LPAndzia hahaha ) Równie chętnie zagrałbym w trylogię Gothica czy WoW ( z porządną polonizacją )
Reboot - seria Larry, Warcraft (olać po prostu fabułę WoWa, która podobno jest idiotyczna przy kolejnych częściach), SIN (mam sentyment).
Remake - Stronghold (jako seria, ale bez ruszania 1 i Krzyżowca), World War III (ktoś pamięta tą kapitalną strategię), Tzar (kolejna genialna strategia).
Remaster - Most Wanted z 2005, Mass Effect (niezbyt dobrze jedynka się zestarzała), Assassin's Creed 2 (jest niby, ale przydałby się taki porządny, nie to dziadostwo), Alien vs Predator 2.
Do NFS Most Wanted (2005) dostępny jest Widescreen Fix umożliwiający granie w dowolnej rozdzielczości oraz tekstury w HD, czyli właściwie mamy remastera zrobionego przez fanów.
topyrz [5.1]
Zanim się zabiorą za remake, to w formule z ostatniej odsłony jest jeszcze sporo do poprawienia. Trzeba im oddać, że gra jest świetna, ale mimo wszystko do ideału jej daleko.
Zgadzam się. Jeśli chodzi o grafikę, to technologicznie - oczywiście i siłą rzeczy - Wiedźmin nie ma startu do Wiedźmina 3, ale mechanika tego drugiego po całości ssie i wymaga licznych i gruntownych poprawek (których jednak niestety nie wszystkich się doczekamy, nawet poprzez mody). Choć mi osobiście system walki, na który narzeka sporo graczy, w pierwszym Wiedźminie kompletnie nie przeszkadza, to - poza silnikiem graficznym - z "trójki" mogłaby przejść co najwyżej walka.
Fallout 3 i NV potrzebują prawdziwego następcy, a niekoniecznie remastera.
Remaster z wygładzonymi teksturami, filtrami itp. ZABIŁBY to co w tych grach najlepsze - brudny, obskurny, przerdzewiały klimat, za który uwielbiam serię.
Poza tym zagrałbym w odświeżoną wersję Deus Ex: InvWar oraz Starfcrafta (ma wyjść).
A ja chętnie bym zagrał w poprawionego graficznie dungeon mastera i might and magic 6/7. I jeszcze warlords 1 i 2
Neverwinter Nights to tytuł z 2002r. , przy którym spędziłem parę godzin gry odkrywając stopniowo fabułę i chętnie zagrałbym w odświeżoną wersję. Kolejny tytuł, który chętnie zobaczyłbym w zrebootowanej wersji to POSTAL 2, chociaż przy obecnej grafice ma swój osobliwy klimat. Podany wyżej TES 3: Morrowind na silniku ze Skyrim'a mógłby być dobrym przypomnieniem świata Tamriel z jeszcze lepszymi widokami i systemem walki, który z chęcią przeszedłbym kolejny raz. Nie wszystkie podane podane przez autora artykułu gry, chciałbym zobaczyć w odświeżonej postaci, ale są gusta i guściki :)
Jeśli interesuje cię Morrowind na silniku Skyrima, to polecam zainteresować się projektem Skywind, który jest remakiem tworzonym przez fanów, właśnie na silniku Skyrima.
Interesuję się tym projektem już od dłuższego czasu :) Chciałbym jednak kiedyś ujrzeć gotowy produkt.
Ja bym chciał remake TES 3: Morrowind na silniku skyrim (albo lepszym) tylko żeby zostawili system dialogów jak w oryginale (lub tego z obliviona) i dodali walkę z M&B oraz dobrego COOP'a i nie potrzebował bym już żadnej innej gry :D
Dehumanizacjusz Do Skywind już powstaje dubbing
Seabool Biorąc pod uwagę zaangażowanie ludzi w tworzeniu tego projektu, całkiem możliwe, że kiedyś ujrzy światło dzienne.
Tak sobie myślę że grą, która naprawdę czeka na remake jest Little Big Adventure 1 i 2
Dodatkowo jako bonus: Lost Vikings, the oraz Fury of the Furries
"...zepsutą technicznie kolekcją zremasterowanych części 2–4..." - w kwestii Silent Hilla, to niestety błąd (chyba, że przeoczyłem remastera 4), ponieważ reedycja HD miała tylko w zestawie 2 i 3 część. Z tego co wiem The Room nigdy nie doczekał się edycji HD.
Sorry ale twierdzic ze Diablo 2 po samym remasterze bedzie grywalne to trzeba tez blizzard po nogach calowac za to ze remaster sc wydaje. Smialo mozna wyroznic kilka gier jak np. Grim Dawn czy Victor Vran ktore nawet nwm czy mialy wydanie retail a sa lepsze od D2 pod kazdym wzgledem.
To samo mozna powiedziec zreszta o Warcrafcie 3 ktory nie prezentuje soba NIC poza jakims smiesznym "nostalgia factor"
To teraz kolego pomyśl sobie ile lat ma diablo 2 i Warcraft 3, porównaj je z czymś co wyszło w tych samych latach co te tytuły... przecież to są prekursorzy gatunków, gdyby nie te tytuły to możliwe że nie miał byś dziś wielu lepszych gier które czerpią z nich całymi garściami! zdecydowanie zasługują na remastery a nawet remake
Obie gry to "bare bones" obu gatunkow i nie prezentuja sobie niczego co by je jakos wywyzszalo na tle nowych gier, ew. moze najwyzej fabula w3 bo malo z tego pamietam ile tam bylo poswiecone narracji poza cutscenkami.
Po za wymienionymi wcześniej niektórymi tytułami to:
NFS: Porsche
Tzar
GTA Vice City
Emperor Battle of Dune
Dungeon Siege + LoA
Vampire the Masquarade Redemption
Daggerfall
Albion
Asterix & Obelix
C&C Generals
Jazz Jack Rabbit
Prince of Persia SoT, WW
Might and Magic 6/7
Nox
Descent Freespace
Arx Fatalis
Evil Genius
No one lives forever
Bardzo dobry wybór gier, ode mnie plusik.
Severance: Blade of Darkness Gra która w 2001 roku biła moim zdaniem grafiką, poziomem trudności, grywalnością wszystko co wyszło w tym czasie. Marzenie o drugiej części do dzisiaj niespełnione :((
CoD 2 jest pelen misji "Zniszcz 4 dziala" itp, ta gra jest zwyczajnie przestarzala i nie nadaje sie ani na remake ani an remaster chyba ze mowimy o jakiejs smiesznej reedycji pokroju CoD Classic. MoH AA ma przynajmniej filmowe sekcje i jeszcze bardziej liniowy gameplay ktory nadaje sie duzo bardziej na zabieg odswiezenia.
Gothic dostal prawie-remake w formie Risena, ta gra jest tak mocno inspirowana pierwszymi dwoma grami ze mi to osobiscie wystarczy. Tak jak Risen mi sie bardzo podobal (a gralem w wersje X360...) to jednak duza ilosc czaru Gothica bierze sie z jego polskiego dubbingu, a tego przeciez nie przeportowaliby z pierwowzoru a nagrany na nowo zwyczajnie nie bylby RACZEJ w stanie odtworzyc dawnego doswiadczenia.
Szczerze mowiac to najnowsze odslony NFSa(odliczajac shifty i prostreet) poza przywroceniem do serii "crash animation" to nie roznia sie od MW 2005 niczym szczegolnym. Mi sie ten dodatek akurat podobal, chociaz w taka Forze Horizon ktora jest dosyc bliska gameplayowo MW 2005 pod tym wzgledem ze jezdzimy rzadko kiedy zwalniajacym czolgiem rowniez gralo mi sie super. Gdybym mial odpowiedni sprzed to pewnie bym w NFS 2015 juz zagral bo z tego co wyczytalem w recenzjach mimo wszystko bawilbym sie dobrze, mysle ze tegoroczna(?) odslona wroci juz na dobre tory.
San Andreas z oczywistych wzgledow zmiany tonu nie ma zadnych szans na remake a jeden "remaster" juz byl i pewnie Rockstar do tej pory sie wstydzi za to co Take2 wydalo z ich nazwiskiem.
Z gier niewymienionych w artykule chcialbym zobaczyc remake dwoch pierwszych MP no i moze trylogie PoPa. Najlepszymi kandydatami jednak zawsze beda fpsy ktore az szkoda czasu wymieniac bo dobrych tytulow na remake jest wiecej niz mniej chociaz redakcji udalo sie w artykule akurat te gorszego sortu przytoczyc.
Dehumanizacjusz [33.1]
diablo 2 i Warcraft 3 (...) przecież to są prekursorzy gatunków
Nie chce mi się już wdawać w dyskusję czy gra z "II" i gra z "III"* w nazwie może być prekursorem czegokolwiek, ale sam fakt, że dana gra była prekursorem nie czyni jej od razu wartą remastera bądź rimejka.
*Nawiasem mówiąc WarCraft III już w momencie premiery, przez niektórych recenzentów był uważany za spóźnionego o 2-3 lata.
Ech kilku recenzentów i twoje zdanie... A jakby dać sondę to 90% graczy chciałoby remaster Warcraft. I tyle. A to oznacza dużą sprzedaż. Możesz sobie teoretyzować i podawać różne argumenty, ale co jak co - remaster Warcrafta sprzedałby się o niebo lepiej niż cokolwiek co wymienisz. Także włącz myślenie i otwórz umysł, bo teoria teorią, a ludzie i tak kupią srajfona bez gniazdka jack, nawet jak Lenovo zrobi genialny Moto Z z projektorem (wiem, wiem jacka w Moto z ma wersja Play, ale to wystarczy).
Dziwne niektóre tytuły. Crisis chociażby nadal broni się grafiką czy rozwiązaniami więc po co remaster?
Ja mam dwa tytuły które ubóstwiam a ktore które niestety mocno się zestarzały:
trylogia Prince of Persia i Black&White. Szczególnie ta druga gra mi sie marzy bo drugiej takiej gry nie było i nadal nie ma.
Tak mi przyszło do głowy... XIII - remaster lub po prostu kontynuacja. To była jedna z lepszych gier jakie grałem. Beoynd Good & Evil 2 powstaje, a jedynka chyba nie wymaga remastery, niemniej mogliby popatchować trochę grę dla nowszych systemów. Gier wartych uwagi są setki.
Z jakiegoś powodu te remasterowane wersje gier wychodzą. Stwierdzenie, że kiedyś gry były lepsze, nie jest wcale gołosłowne. Dziś twórcy mają do zaoferowania bardzo wysoki poziom techniczny (niektórzy), ale mają mało pomysłów. Kiedy napisałem, że co trzecia, a nawet co druga gra zawiera elementy SF, fantasy, stwory i potwory, dostałem tyle minusów, że mój komentarz przestał być widoczny. Tymczasem twórcy gier nie mają dziś dobrych pomysłów. Jeśli się coś powiela, to robi się to w najgłupszym stylu. Nawet DLC do znakomitych tytułów muszą zawierać zombie. Patrz DLC do "Red Dead Redemption".
W czym więc problem? W pomysłach i klimacie. Dziwię się, że studia nie sięgają po bieżące problemy zwiazane z ludzką egzystencją. Dlaczego do tej pory nie zrobiono gry sandboksowej opartej na motywach z filmu "Taksówkarz"? Dlaczego jest tak mało gier z ludźmi. Tak, tak - z ludźmi. Z nośników wyskakują elfy, golumy i średniowieczni rycerze. A jak ktoś zrobi western, to narzekają, że po dojechaniu w RDR do Meksyku wszystkiego mu się odechciało i woli tysiące samochodów z GTA V.
Pierwsza odsłona "Mafii" oferowała przyzwoitą grywalność i kapitalny klimat. Dlatego należałoby zrobić nie tyle remasterowaną wersję gry, ale wydać jej remake. Sądzę, że studia boją się nowych pomysłów, stąd tyle słabych gier. Porażka technologiczna "Mafii III" pokazała, że można stracić nie tylko twarz, ale też wiele dochodów.
W grach jest za wiele: 1. Science Fiction, 2. Fantasy, 3. Potworów i stworów, 4. Alternatywnych rzeczywiśtości. Gry są generalnie oderwane od zwykłego świata.
Podsumowując, wiele gier to po prostu debilne tytuły z debilną zawartością. Starsi gracze (30-50) niech wypiszą, w które tytuły grali w nieskończoność? Ja swoją przygodę z graniem zacząłem dopiero w 1999 roku i tak naprawdę głowę straciłem tylko dla 1. "Medal of Honor" pierwszej części na PC, dla 2. "Splinter Cell", dla 3. "Metal Gear Solid III: Snake Eater", dla 4. "Red Dead Redmption". I już chyba nic więcej. Potem wyliczyłbym "Wiedźmina 3", "Sniper Elite 3" i parę drobiazgów.
Jakiej wersji remasterowanej bym chciał? Żadnej. Wolałbym remake "Mafii" i remake pierwszej części "Splinter Cell", a to to gówno, którym ta gra jest obecnie.
Ciekawy post, masz w tym sporo racji. Są Gothici, Skyrimy i inne gdzie w grze mamy książki, wierzenia, bogów, kultury i rasy - wszystko wymyślone. Nawet Assassin czerpie z jakichś super ras, magii i artefaktów. Brakuje - rzeczywiście brakuje gier pozwalających być po prostu chłopem w średniowiecznym świecie, który napada na bogatych w lesie i jest szpiegiem jakiegoś watażki z zamku. Brakuje Mafii i poważnych GTA bez kosmitów i przerysowanych światów. Szkoda. Chciałbym RPG, w którym wybieramy człowieka i to, czy zostanie on złodziejem czy wojownikiem czy kowalem nie będzie wynikać z rasy, ale z cech charakteru. Owszem - Fallout... Ale to wciąż postapo i potwory. Cóż - nie czytałem książek i nie znam świata Cyberpunku, ale to może być bardziej "ludzka" gra. Mafia 3 sprzedała się w miarę dobrze, liczę na jakiś cud przy czwartej części. I RDR2 wkrótce.
@conrad_owl :: Oczywiście zapomniałem o zajechanym od lat motywem postapokaliptycznym. Jest tak jak piszesz. Niedawno zrobiłem remanent 50 najważniejszych tytułów AAA, jakie ukazały się w ostatnich latach. Okazało się, że grywalność zwykłym facetem z krwi i kości w zwykłym świecie to najwyżej 5-6 tytułów!!! Wyobrażasz sobie? Przeważnie były to gry osadzone w realiach II wojny światowej. Tego nigdy nie potrafiłem zrozumieć. Gry są zapchane potworami i gównami, a twórcy tłumaczą, że to się najlepiej sprzedaje, bo taka moda. Ręce opadają.
Dlatego szerokim łukiem omijam wszystko, co zawiera wszelkiego typu dziwadła. Zdaje się, że nie ma co liczyć na to, że świat gier ulegnie zmianie. Studia i ich programiści mają dziwnie zakodowane, że jeśli nie zaaplikują do gry czegoś dziwacznego, to z grą będzie coś nie tak. Ja nawet nie trawiłem "Wolfensteina" właśnie za zjawiska paranormalne.
Aż się boję, że "Red Dead Redemption 2" w podstawowej wersji będzie miał jakieś cuda z wilkołakami czającymi się w opuszczonych kopalniach z okresu wojny secesyjnej.
Ja tak miałem z Uncharted, myślałem że to zwiedzanie ruin, szukanie skarbów i walka ze złymi nazistami, a tu bach i potwory... Dwójkę przez to nieco bardziej polubiłem, ale wciąż to nie było to... Trójkę mam w trakcie... Jakoś przystanąłem ;) a 4ka podobno bez udziwnień, ale tu czekam jako cierpliwy człowiek na edycję goty z dodatkiem - bo lubię mieć jedno pudełko ze wszystkim. To tylko przykład, ale chętnie bym pograł w kopię Uncharted wyłącznie jako zagadki, labirynty i bez potworów. Mnie też brakuje ludzkiej gry. Chyba dlatego sam pykam czasem w Euro Truck czy lubię wrócić do RTSa jak Age czy jakiegoś Tycoona by po prostu pokierować ludźmi... Najgorsza Twierdza? Legendy. Osobiście nie trawię ani Warhammera40k ani TW: Warhammera - potwory już nawet do RTSa weszły.
Czesi tworzą kingdom Come RPG bez lochów i smoków i czekam właśnie na tą grę. Serię wiedzmin oczywiście musiały mieć potwory bo co robił by Geralt. Jednakże masz rację co do tych zombie i innych wymysłów. Pamiętam jak grałem w Theft i po pierwszej fajnej misji bach patrzę zombie. Nasz kurcze mać. Wielkie pająki w prawie każdym RPG, czemu nie ma wielkich much typu bąk? Toż to dyskryminacja. Ogólnie to jednak zombie jest chyba najbardziej irytującym rodzajem przeciwników w grach. Nie długo w terminie będą
Ludzie bardzo lubią te klimaty fantasy itp. dlatego są takie gry tworzone + gry mają być odskocznią od rzeczywistości i pewnie też dlatego.
Remejki to strata czasu... Developerzy zamiast siedzieć i tworzyć nową grę, to tracą mnóstwo czasu na tworzenie remejków, i po co, skoro stare gry może nie są technologicznie zaawansowane ale są z jajem i mają w sobie coś czego remejki już nie. Dodać do tego należy że często remejkowane gry nie wiele różnią się jakoścą graficzną od starszych oryginałów.
Nie są stratą czasu, bo rimejki i remastery są zlecane podwykonawcom, więc nie przeszkadza to twórcom w tworzeniu nowych gier.
Jedynkę w lepszej oprawie graf. bym ograł. Przyjemnie bym też spojrzał na większą ilość ekwipunku do ubrania, więcej rzeczy do zbierania, większą różnorodność przede wszystkim. By nie trzeba było latać z tylko jedną/dwiema brońmi na całą grę. Ale wiem ze to już za dużo by było, więc lepsza oprawa graf. by mi starczyła, choć uważam też, że jak na swój wiek dramatu z grafą w W1 nie ma. Co do W2 - nie ma mowy o remake'u. Ta gra jest nadal świetna i żadnych remake'ów jej nie trzeba.
Co do Silent Hill'a to przede wszystkim chciałbym aby pierwsze cztery części pojawiły się na steamie, bo wersji na pc nie idzie już dziś kupić, jedynie używane gdzieś na ebayu, ale ceny jak za zboże. Na ps3 i xboxa360 jest dwójka i trójka w HD, ale o jakości tych "remasterów" nie trzeba mówić, alternatywą są wersję na ps2, ale powinien być łatwiejszy dostęp dla graczy pecetowych, myślę, że wielu by się skusiło.
W przypadkowej kolejności, z niewymienionych:
- Betrayal at Krondor
- Dune 2 (tylko nie w stylu Emperor!)
- Anachronox (plus kontynuacja pls, ta gra miała tyle uroku!)
- Vampire Bloodlines
- Harpoon
- Hitman i Hitman 2
- Star Wars Dark Forces i sequele
- Thief 2
- Call of Ctulhu
- Indiana Jones & the Fate of Atlantis
- K240/Fragile Allegiances
- Theme Park
- Freedom Force
- Privateer
- Wing Commander (seria)
- Aquanox
- Syndicate (w klasycznej wersji, nie FPS)
W pierwszego wieśka zagrałem parę miesięcy przed częścią III i nie była wcale taka zła. Ma swój klimat, który pamiętam do dzisiaj (i pod tym względem była dla mnie lepsza od dwójki) i nie ma potrzeby już jej "remasterować".
NFS Underground tu by się przydało remake'a zrobić. Nie rozumiem po co tu są na liście tytuły z tej dekady. Przecież to nie są tak stare gry żeby im remake'i były potrzebne bez przesady. Niedługo zaczniecie tutaj dwuletnie tytuły już umieszczać. Może Remake Wiedźmina 3 ? Gry młodsze niż 10 lat nie powinny się w ogóle na takich listach znajdywać.
Rozumiem sens remasterów starszych gier, ale seria Crysis ? Poważnie ? Takie archaiczne gry typu Morrowind , Gothic i starsze jak najbardziej powinny być odświeżone. Gier które nie potrzebują odnawiania jest masa i zazwyczaj nie mija po ich premierze nawet 10 lat. Moim zdaniem powinni zaprzestać tej głupiej praktyki bo dają nam to samo tylko w innym opakowaniu, a ludzie to biorą i napędzają machinę.
Ja tu bym widział Half-Life 1 i 2 ;-)
Mass Effect 1! Aż tak się jeszczenie zestarzał, ale dobrze by było go zobaczyć w formie bardziej podobnej do Mass Effectów 2, 3 czy Andromedy.
Bardzo mocno odczułem na tej liście brak KotoRów i GTA Vice City, a skoro odświeżać CoD 2, to najpierw pasowałoby równie dobry CoD 1 + United Offensive ^.^ Na szczęście, KotoR 1 w nieokreślonej przyszłości dostanie moda odświeżającego Apeiron, czekam z niecierpliwością XD
Osobiście najchętniej zagrałbym w remastera Wieśka 1 aczkowliek nie koniecznie na tym ciężkim silniku z Wiedźmina 3. A co do warcrafta 3 to zamiast remastera chcę 4 część odsłony.
GTA IV
Call of Duty + United Offensive
Jedi Knight: Jedi Outcast
Jedi Knight: Jedi Academy
Gothic
Gothic II + Noc Kruka
Command & Conquer Tiberian Sun + Firestorm
Command & Conquer Red Alert 2 + Yuri's Revenge
eeeh... pomarzyć można
Gothici ? A po co ?
Gothic 1 ma Edycją Rozszerzoną + Dx 11.
Gothic 2 NK natomiast Returning 2.0, który ma Dx 11 i L'Hiver.
Z tymi modami gry są o wiele dłuższe, trudniejsze i lepsze graficznie. Zresztą G2 NK z Returning 2.0 wygląda lepiej od Gothic 3 i Risen 1 pod wieloma względami.
Ehh... mi sie marzy odswierzona wersja Syndicate z 1993 roku, tak samo mrocznie i rdzawo.
Gdyby Warcraft III wyszło w latach 2017/18 to najprawdopodobniej zawierałby tylko kampanię ludzi, a kolejne (Nieumarłych, Orków, Elfów) wydawane by były jako DLC za 150-200 zł każda co 1-2 lata...
Jeżeli o mnie chodzi to chciałbym odświeżoną wersję Dune z 1990 r. Gra zdecydowanie na to zasługuje :)
Diablo II moim zdaniem sprawia lepsze wrażenie niż "trójka" i nie wiem czy koniecznie potrzebuje remake'u. Graficznie W1 ratują mody ale rozgrywkę można by odświeżyć. Gothic nie ważne jaki by nie był stary i tak przyciąga, a grafika i toporność to też pewien rodzaj jego uroku... Do listy natomiast dodałbym jeszcze TES IV Oblivion, bo też ma swoje lata i w tej chwili wymaga remake'u bardziej od Skyrima. :)
Remake Gothic'a mógłby odnieść duży sukces. Gra przyciągnęłaby weteranów serii, konsolowców oraz wielu graczy, którym nie odpowiada toporność tej gry. Pierwsza część wręcz prosi się o remake. Nie chodzi nawet o grafikę, ale przede wszystkim o sterowanie, system walki, interfejs, o poprawienie stabilności gry, poprawienie błędów, pozbycie się ekranów wczytywania w przejściach pomiędzy lokacjami oraz o optymalizację. Mogliby też dodać crafting i zbalansować grę.
Pierwsza myśl przy wielu z wymienionych tytułów? - "to by było coś". Druga - "tylko po co?". Jeżeli któraś z tych gier broni się rozgrywką, to nie ma powodu, by w niej grzebać (poprawa grafiki często odbiera danemu tytułowi część magii). Jeżeli natomiast gra jest przestarzała "mechanicznie", to lepiej chyba się pokusić o nową część, która zachowa klimat i miodność pierwowzoru, przy okazji dostosowując gameplay do dzisiejszych standardów.
Zremasterowaną pierwszą Mafię i pierwszego Wieśka zamówiłbym już w preorderze...
Na remaster zasługuje bardzo niewiele gier i to nie w stylu BG2:EE, ani też klasyki jak Fallout 1, które do dzisiaj bronią się same, ani też nowe gry, ale raczej perełki, które wyprzedzały swój czas, a ówczesne możliwości techniczne nie pozwalały im ukazać pełni możliwości, jak Anachronox :)
Crysis nadal wygląda świetnie, rozumiem, że tu chodzi o Next Geny, ale wystarczy tu port. Przydałby się remake np. pierwszego Sniper Elite, który nie przetrwał próby czasu, całej pierwszej trylogii Codów, z portem części 3 na PC, czy pierwszego Dragon Age'a, który też już trąci myszką.
Z tej listy najbardziej bym przytulił odświeżonego Gothica i Jagged Alliance 2, natomiast dopisałbym klasyczne UFO - Enemy Unknown + Terror From The Deep
Najbardziej cieszy, że dużo klasyków jest remakowana lub
odświeżana przez fantastyczne mody:
1) Gothic 1 ma mod Edycja Rozszerzona i Dx 11
2) Gothic 2 NK ma mod Returning 2.0 (razem z Dx 11 i L'Hiver)
3) Tomb raider 1 ma remake Anniversary z 2007
4) Tomb raider 2 ma mieć fanowski remake na
silniku Unreal Engine 4
5) Resident evil 1 ma remake z 2002. W 2015 wyszło wydanie HD remaku.
6) Resident evil 2 remake w przygotowaniu. Pewien fan w sieci pokazywał jak wygląda Resident evil 2 na silniku Unreal Engine 4 . Ale oficjalny remake będzie nową grą, a nie dopaleniem graficznym starego Re 2.
7) Hal life 1 odświeżony graficznie przez mod Black Mesa.
8) Morrowind odświeżony graficznie przez mod Morrowind 2011. A w przygotowaniu Skywind czyli Morrowind na silniku Skyrima.
9) Skyrim z Special Edition.
Nie zrobią remastera Medala bo za chwilę najnowszy cod w którym będzie Omaha. Jestem za remasterem coda ale jedynki bo dwójka się tak nie zestarzała i jest bliższa do nowszych. Przecież jakby wyszedł to wale resztę- chcę zobaczyć kapitana Foleya w hd!
Tak swoją drogą to jakoś niedawno czytałem plotki, że SE pracuje nad jakąś formą odświeżenia serii Legacy of Kain, zwłaszcza Soul Reaverów. Nie wiadomo niestety jaką to ma mieć formę (remake/remaster/reboot).
Z takimi założeniami, to najlepiej w ogóle niech żadna gra nie dostaje odświeżenia. Nowe wersje powinny dostać te gry, które mają przestarzałą mechanikę, a nie grafikę.
Co z tego, że NFS MW 2005 wygląda graficznie już przeciętnie na tle nowych odsłon jak pod względem sterowania i rozgrywki jest ponadczasowy. Taka gra w ogóle nie potrzebuje odświeżenia.
Ale taki np. Gothic 1 czy Wiedźmin 1 już koniecznie potrzebują nowych wersji, bo są niegrywalne na dzisiejsze standardy. Wiedźmin 1 już w dniu premiery był nie grywalny, a co dopiero teraz. Co z tego, że fabularnie to jedne z lepszych gier RPG jak po rozegraniu kilku minut odechciewa się grać przez fatalne rozwiązania sterowania.
Gothic 1 mogliby przenieść na np. 3, bo dość dobrze się trójka trzyma. Wiedźmina też na 3 część.
Co do GTA, to w sumie nie ma potrzeby z żadną z gier, bo te praktycznie stoją w miejscu od III. Jedynie graficznie by się tylko poprawiło. Mechanicznie nic, bo V od III nie różni się za wiele.
oj tam ja przeszedłem wiedzmina 1 jakies 7 razy. gothici ogrywam z 5 chyba xd
wiedźmin 1 z 20 przejść i uważam że sterowanie jest bardzo dobre tak samo jak klimat , przeniesienie go do silnika w3 zniszczyło by całkowicie atmosferę
Nie ma nic lepszego w NFS MW 2005 jak samochód będący kartonowym pudłem na kółkach udający jakieś podstawy fizyki. Takie świetne sterowanie i rozgrywka.
Remastery to największe zło obecnych czasów. Niskim kosztem sprzedają to samo tylko że w HD. Remake to inna para kaloszy, RE i Mafia pokazały że da się to zrobić z głową zachowując sens oryginału i dodając nowe elementy
Remastery to największe zło obecnych czasów.
To zależy. O ile odświeżenie takiego Saints Row 3 uważam jako skok na kasę tak coś pokroju Legacy of Kain Soul Reaver już nie. Przy bardzo starych grach czasami nawet uruchomienie produkcji to już gimnastyka, a gry z ery PSX-PS3 potrafiły znacznie się różnić w zależności od platform.
O sterowaniu, interfejsie i wsparciu dla współczesnych rozdzielczości nie wspominając.
Remastery to największe zło obecnych czasów
Obecnych, czyli? To nie jest nic nowego i nawet na pierwszym PlayStation wydawano podrasowane porty gier ze SNES-a.
Akurat CoD 4 Modern Warfare Remastered czy MW 2 Remastered wg mnie były bardzo dobrze wykonane jak na odświeżenie, wystarczy zagrać w CoDa 4 z 2007 roku czy MW 2 (2011) i odpalić Remaster, różnicę widać gołym okiem.
Nawet w Remasterze został wprowadzony wycięty tor przeszkód z oryginalnego CoDa 4 czy inne smaczki w postaci Makarova.
Remake (nie remaster). Grałbym w bully, tenchu, pierwsze red faction z geomodem, black flag na silniku i mechanice z valhalli i jak czytałem pierwszy dungeon keeper i syndicate. Może jeszcze jakby ktoś stworzył umiejętnie another world i canon fodder.
Ja bym chętnie zagrał remake Vampire the Masquerade: Redemption.
Deus Ex nie ma szansy na odświeżenie z powodu zawartości, dzisiaj takie (jakby to dzisiaj ludzie powiedzieli) foliarstwo nie przejdzie...
STALKER fanowskie odświeżenia dostaje, przesiadka na silnik 64bitowy i rozpowszechnienie dysków SSD pomogło grze.
Część gatunków i tak jest dzisiaj martwa, twórcy indie prawie w ogóle nie ruszają ich.
Gdzie godny następca Wizardry, Might&Magic czy Jagged Alliance? Może jakieś RTSy?
Dune II - matka gatunku RTS oj było by grane. Szkoda, że nie pomyśleli o tym przy okazji premiery filmu
Rezydencja Herberta wyraziła się jasno, że nie życzy sobie mieć nic wspólnego z grami.
Nie będzie nowych gier ani przywracania do sprzedaży starych.
Brakuje gry Sacrifice, gry która przeskoczyła swoją epokę i z której później zrzynano genialne pomysły (m.in. w Black and White). W żadnej innej grze nie czułem się tak potężny jak tu, w wielu grach graliśmy jako pół-bogowie lub bogowie, a tymczasem czarodziej w Sacrifice zdmuchnąłby ich jednym zaklęciem. https://www.gog.com/game/sacrifice
Poza tym Giants: Citizen Kabuto, Vampire The Masquerade: Redemption (moim zdaniem remake Bloodlines nie jest konieczny, bo na nic lepszego szans by nie było nawet gdyby ta sama ekipa była odpowiedzialna za historię), a z innej beczki Jazz Jack Rabbit, Quake (1, 2 lub 3), Moto Racer, Hidden and dangerous, Aliens vs Predator...
Poza robieniem remake'ów, remasterów i rebootów deweloperzy mogliby pomyśleć o swoich pierwszych grach, jakie kiedykolwiek stworzyli, w które dzisiaj jest ciężko w ogóle zagrać. Może tak po prostu zrobić porty najstarszych produkcji na współczesne platformy, tak jak robi to chociażby Capcom, który ciągle wydaje jakieś kolekcje swoich starych serii.
Osobiście liczę, że na Switchu pojawi się The Legend of Zelda: Twilight Princess, niekonieczne w odświeżonej wersji, ale właśnie jako port.
Bardzo kontrowersyjny artykuł, Od zaraz to my potrzebujemy nowych gier xD
A tak na poważnie to osobiście zagrałbym w remake Soul Reaver, myślę, że z dzisiejszą technologią byłby to prawdziwy hicior :)
Remake Matrixa, szczególnie Path of Neo też bym nie pogardził, tym bardziej, że tworzona jest 4 część filmu.
Ja marzę o remasterze Deus Ex pierwszej części. Ale fallout New Vegas po co? Lepiej Fallout 1 i 2.
Miło widzieć na liście Max Payne'a i Soul Reaver, te gry na dzisiejszych silnikach z nowymi animacjami walki ale bez zmiany dialogów to byłyby dla mnie strzały w 10 i najbardziej oczekiwane tytuły ostatnich lat.
Jeśli dobrze pamiętam to ktoś już przenosił pierwszego Wiedźmina na silnik "trójki". Na youtube były fragmenty z początku gry.
Owszem. Ta modyfikacja („Witcher 1 Prologue Remaster”) jest nawet dostępna na nexusie (od listopada 2017 r.) i nawet jest do niej tłumaczenie rosyjskie i chińskie. Niestety, jest tylko i wyłącznie prolog. Przygnębiające, że sam prolog był relatywnie krótki, zaś zostały jeszcze rozdz. od 1 do 5 plus epilog, a to byłby ogrom roboty. Dlatego twórcy tego moda postanowili prawdopodobnie ograniczyć się do samego prologu.
Wiedźmin 1 nie jest taki zły do ponownego zagrania w 2021 roku, wiadomo walka czy animacje są jakie są, ale opowieść i jego konsekwencje jak na produkcję z 2007 roku do dzisiaj są na bardzo dobrym poziomie i chce się poznać inne ścieżki po przejściu gry. Czekam na remake, ale raczej się nie doczekam.
Porządny Remaster jak w MW 1 i MW 2 przydałby się Call of Duty 1/UE/2, albo i nawet Remake. Najprędzej pojawi się odświeżenie MW 3.
Zabrakło mi w liście Dawno of War 1 i dodatków Winter Assault, Dark Crusade i Soulstorm. Jak dla mnie najlepsze jak na tamte czasy RTSy razem z Stronghold 1 i Crusader, przydałby się porządny remake, można jedynie pomarzyć.
Tak prawdę mówiąc to te pierwsze części Call of Duty nie zestarzały się aż tak źle. Fakt zagrałbym w odświeżoną jedynkę, ale grając nawet teraz to mechanicznie jest okej w porównaniu do takiego Medal of Honor Allied Assault, które dzisiaj wygląda okropnie i ma słaby gameplay.
Pierwszy Wiedźmin też może nie ma tragedii, ale ogólnie ta gra się zestarzała przez swoje zamknięcie. Wszędzie są jakieś niewidzialne ściany, na każdym kroku ekrany ładowania, nie da się skakać, dowolnego sprintu nie ma w ogóle i da się biegać tylko z wyciągniętą bronią.
Tej grze naprawdę by się przydało mocne odświeżenie na nowym silniku. Nawet bardziej niż takim Call of Duty 1, United Offensive czy 2.
Moim marzeniem jest remake pierwszego Wiedźmina. Genialna gra na każdym polu. Fabuła, postacie, udźwiękowienie, dialogi, zadania, klimat. No wszystko to majstersztyk. Ale mechanicznie ta gra się niesamowicie postarzała. Grałem z półtora roku temu ostatni raz i bawiłem się wyśmienicie ale początek jest straszny. Dopóki się człowiek nie przyzwyczai do walki czy ogólnej mechaniki gry to jest katorga. Marzy mi się aby CDP wziął się, za odświeżenie całej trylogii na wzór Mafii. Wiedźmina 3 będą mieli już poprawionego, Wiedźmia 2 też lekko usprawnić lepszymi teksturami czy oświetleniem, a pierwszego Wiedźmina zbudować od podstaw na Red Engine 4. Kupiłbym cały pakiet w podziękowaniu.
Mam nadzieję, że kiedyś to się ziści, a póki co idę marzyć dalej.
Oj tak, też bym grał jak szalony, bo gierka jest genialna. Niestety zestarzała się i to dosyć brzydko, bo zarówno graficznie jak i mechanicznie pierwszy wiesiek dzisiaj po prostu odstrasza. Gdybym usłyszał, że robią remake na silniku W3 lub nawet na nowszej wersji silnika, to skakałbym z radości :)
Następne w kolejce z kultowych gier, które dostaną remastery są:
Diablo 2 2000, I Have No Mouth And I Must Scream 1995, Blade Runner 1997, Kingpin 1999.
A z kolei remaki dostaną:
System Shock 1994, Gothic 2001, Prince of Persia-Sands of Time 2003, House of the Dead 1996, House of the Dead II 1998.
Ostatnio pojawiły się plotki na temat odświeżenia Soul Reaver 1999. Nie wiadomo czy chodzi o remaster czy remake.
Mówi się też sporo wśród graczy o remaku KOTOR 2003 i Witcher 2007.
CD Project mógłby odbudować swój wizerunek porządnym remakiem Wieśka 1.
Odświeżałem sobie wiosną No One Lives Forever 2000. Ta gra miażdży. Mocne 10/10. Pewnie remake więcej popsułby niż ulepszył. Teraz takich gier już nie robią więc byłby samograj.
Szczerze mówiąc, nie wiem, czy ta gra tego potrzebuje. Grałem w zeszłym roku i poza straszną kanciastością modeli nie wygląda tak źle. Na Win 10 mi działa, jak ktoś potrzebuje spolszczenia to też się znajdzie (a w tej grze warto rozumieć dialogi, podsłuchane konwersacje, czy znalezione notatki).
W pierwszym NOLFie poprawiłbym jedną rzecz. W tej grze nie było różnicy, czy stałeś pod latarnią, czy kuliłeś się w ciemnym kącie. Ten system skradania się był pod tym względem zepsuty, co strasznie mnie irytowało, bo zawsze próbowałem przechodzić wszystko po cichu (choćby po to, żeby podsłuchiwać rozmowy). W dwójce już to poprawili i skradanie się było o wiele przyjemniejsze. I wymyślili ten świetny patent na wyłączenie światła przez lekkie wykręcenie żarówki. Zawsze żałowałem, że w nie przyjął się w innych skradankach, bo taka wyglądająca na spaloną żarówka by nie wzbudziła czujności przeciwników, w przeciwieństwie do światła zgaszonego tam, gdzie nikt nie powinien móc przekręcić kontaktu, albo zwyczajnie roztrzaskanej lampy.
No nie, jednak skłamałem. Poprawiłbym dwie rzeczy. Jeszcze chciałbym, żeby ktoś Cate z jedynki dostała twarz Cate z dwójki, bo to dwie różne osoby.
A poza tym, zgadzam się, że remake najprawdopodobniej mógłby dużo zepsuć. NOLFy mają swój charakterystyczny klimat, a już odświeżenie XIII pokazało, co się dzieje, kiedy za odnawianie gry biorą się ludzie, którzy nie czują jej klimatu. Poza tym, zaraz by się okazało, że część charakterystycznego humoru zniknęła, bo "nie przystaje do dzisiejszych standardów i ktoś mógłby się poczuć obrażony". Choćby przez te stereotypy narodowościowe w rodzaju Armstrong - uosobienie stereotypowego szkota, baron Dumas - karykatura angielskiego lorda, algierski sprzedawca - ośmieszanie arabów. A już na pewno pewne kręgi rzuciłyby się na grę szturmem, ba jak to tak można dyskryminować kobiety. Jak ktokolwiek może twierdzić, że "Szpiegostwo to nie zajęcie dla kobiety. Niestałość emocjonalna i skrytobójstwo nie idą ze sobą w parze", (chociaż w rzeczywistości, Cate usłyszałaby pewnie to samo, co w grze).
Skakałbym z radości słysząc o nowej wersji: X-Wing: Aliance, Dune 2, Star trek:Birth of Federation, Star Wars: Rebellion, Star Wars: Jedi Knight, Sid Meier's: Pirates i Colonization.
Przy Star Wars-Jedi Knight:Dark Forces II 1997 mocno poprawia grafikę mod Remastered, który jest paczką wszystkich najlepszych modów wizualnych.
Ocierające się o ideał Sid Meier's: Pirates 1987 dostało remake w 2004 i w sumie jest to moim zdaniem jeden z najlepszych remaków. Jedna rzecz tam tylko nie podobała się mi co zmienili na gorsze. Wizualnie wiadomo był mocny przeskok i do dziś remake jest przyjemny do oka.
W Dune 2 1992 pogrywałem na Amidze. Przydałoby się jakieś odświeżenie.
A cóż to za nekrofila się tu odjaniepawla?
Wymarzone rimejki? Przede wszystkim GTA: San Andreas i NFS: Most Wanted (czy może nawet Underground 2) z tej listy tutaj. Z chęcią przygarnąłbym również rimejka Wiedźmina 1 (w którego do dziś dzień nawet nie zagrałem) czy nawet pierwszych CoD. Wspominałem wyżej o rimejku Spellforce 1, to niemieckie dzieło też bardzo zasługuje na porządne odświeżenie.
Bardzo chciałbym zobaczyć remaster/remake pierwszego oraz drugiego Wieśka na konsole obecnej generacji; zapewne pozostanie to wyłącznie w sferze marzeń.
Za Remaster Arcanum zaplacilbym każdą kwotę , KAŻDĄ.
Morrowind na modach jest wciaz swietna gra, bijaca klimatem wiekszosc pozycji
Gothic z retturningiem to wlasciwie gra idealna DLA MNIE.
Zagrałbym w odświeżone, moze delikatnie poprawione:
- Icewind Dale 2
- Warlords Battle Cry, obydwie czesci
- Hype: The Time Quest
- trzecia czesc wldcy pierscienia, ta w ktorej bierzemy udzial w bitwach
- Fable
- Gorasul dziedzictwo smoka, ale tylko dlatego ze mialem to na 4 plytach, kiedys wywalo gre po 15 minutach, jakis rok temu sciagnalem z internetu i rowniez nie szlo tego odpalic, takze zagrambym po porstu zeby zagrac:)
ojej i jeszcze zapomnialem o Hidden and Dangerous
G2NK z Returning 2.0 (2005-2017) + Alternative Balance (2017-2021) jako RPG upodobnił się do najbardziej rozbudowanych gier gatunku więc jako RPG wciąga nosem Wiedźmina 3. Modderzy dziubali przy tym w sumie 16 lat.
Przy Arcanum korzystam z yetiograch.pl/gry/renowacja-klasykow-arcanum/
Do most wanted jest HD mod. Znacznie poprawia tekstury pojazdów i dróg. Warto go dograć, tylko uprzedzam podnosi sporo wymagania względem oryginału.
Ooo tak Black and white 1 remaster tak tak co do praw no ciężko smutne bardzo bo nie wiadomo kto ma czy EA czy Microsoft co moim zdaniem bardziej prawdopodobne że Microsoft ma prawo do Black and White bo wykupiło Lion Head i pomimo go zamknęli to i tak robi Fable czyli kolejną grę od byłego studia Lion Head
Pierwszy Wiesiek ma klimat dzięki staremu silnikowi. Mnie po 20 godzinach grania przestała obchodzić stara grafika, bo fgabuła i grywalność mega.
Tam problem jest ze sterowaniem. Grafikę to walił pies
Heart of Darkness
Ja bym zagrał w remake The Warriors na silniku z RDR2. System walki wręcz bym zostawił, bo był bardzo dobry na PS4. ulepszyć go o finishery jakieś i byłaby miazga totalna..
Remastery to nic specjalnego- lepsze tekstury, czasem trochę poprawione oświetlenie... Czym tu się podniecać? Dopiero rimejki potrafią być świetnym odświeżeniem gier. Najchętniej zobaczyłbym PRINCE OF PERSIA WARRIOR WITHIN UBISZAFT MUSISZ. Mam nadzieję, że nie spartolą Piasków Czasu.
Red Dead Redemption (PC,PS5,XBOX) na silniku dwójki
spoiler start
byłoby idealnie gdyby fabuła jedynki zaczynała się zaraz po ukończeniu epilogu Rdr 2 bo wtedy sterujemy już Johnem
spoiler stop
Ja bym chciał bardziej Trylogie Dark Souls w wersji ostatecznej w której była by cała wycięta zawartość, skrawki fabuły i tak dalej no i odświeżenie wizualne.
Przydałby się remake Maxa Payne. Lub nawet Reebot, bo fabuła choć ikoniczna, ma sporo miejsc do poprawek.
Sega powinna zremasterować Medieval 2 Total War i przy okazji dodać opcje coop w kampanii głównej
Brakuje RDR 1.
Co do Morrowind to raczej niekoniecznie, tym bardziej, że powstaje fanowski Skywind, a gra bez modów wiele traci - tak jakby grać w Skyrim bez modów. Raczej sobie tego nie wyobrażam dziś. FNV czy Stalker też ma dużo wielkich modów bez których ciężko wrócić do "podstawki".
Dodałbym do listy "Blade of Darkness", jeden z pierwszych dobrze zrobionych graficznie, mechanicznie i zręcznościowo hack&slash z widokiem TPP. Zróżnicowanie walki każdą z postaci zachęcało do przejścia gry każdą z nich (szkoda, że tylko pierwszy poziom się różnił dla różnych postaci), nawet każda z broni "specjalnych" (mających swoje kombo) dla postaci z reguły była tak rozłożona na mapach, aby się nacieszyć przed znalezieniem kolejnej. Grafika zaś na tamte czasy kładła na kolana większość konkurencji.
Co ja tu czytam.....Wiedźmin, Red Dead Redemption....Odświeżenie to powinien dostać Betrayal at Krondor, trylogia Realms of Arkania czy Albion, a nie gry powstałe długo po 2000 roku.....
Wiesz, dla nich Far Cry 3 lub Bioshock Infinite to już stare gry.
Akurat różnie z tym bywa, bo starsze gry często wyglądają do dzisiaj dobrze (wszystko z ery 2D) i wciąż gra się w nie przyjemnie. Wszystkie RTSy, czy RPGi izometryczne na silniku infinity.
Natomiast niektóre gry z wczesnej ery 3D, a które powstały dużo później to mordęga. GTA III, Mafia, Hitman....Ciężko się wraca do tych gier po latach, bo są niesamowicie toporne i koślawe, z wieloma przestarzałymi rozwiązaniami typu apteczki, brak sejwów, albo sejwy w określonym miejscu, itp.
Ale zgodzę się, że na np. RDR to jeszcze za wcześnie (chociaż też jak wróciłem do tej gry po drugiej części, to było ciężko się odnaleźć. Nawet GTA V wydaje mi się dzisiaj niesamowicie sztywne i torporne).
Arkania już miała remastery pierwszych dwóch części, w 2013 i 2017. Trzeciej raczej się nie doczekamy niestety
Osobiście do tej listy dodałbym jeszcze Dragon Age: Origins. Pod względem świata, fabuły, dialogów gra jest świetna, ale grafika, czy niektóre rozwiązania w systemie walki wypadałoby odświeżyć.
Gdyby po ME: Legendary Edition próbowali odświeżać coś z DA, to też miałbym właśnie nadzieję na pełnoprawny remake jedynki. W sumie to takie małe marzenie, od kiedy zobaczyłem Morrigan w Inkwizycji.
wiedźmin 1 był naprawdę niezły ale po części drugiej którą uważam za wybitną jest po prostu słaby / remaster jedynki byłby na tle całej serii zwykłym przeciętniakiem. Gry które wyjątkowo zasługują na remaster to właściwie największe pozycje od BioWare np. Dragon Age Początek, Kotor, Jade Empire !
Ja natomiast zwariowałbym gdyby odświeżono Might & Magic 6, 7, 8 a już z pianą na gębie czekałbym na Wizardry 8.
Dracan Order of the Flame czy ktoś pamięta tę gierkę z końca lat 90? Panienka + smok na enginie Quake I
Laska miała łydki zbudowane z samych kantów, smok nie był lepszy za to grywalność przeogromna.
Przecież SW Quadrons to jest symulator, jest ustawianie tarczy na przód, tył lbu równomierne, jest wybieranie do których podsystemów przekierować więcej mocy itd.
A co do rimejku Kotora, to taki już powstaje. Nieoficjalnie, ale źródło na 90% pewne.
Powiedziałbym, że Gothic 1 i 2 (trójka ewentualnie, ale nie zależy mi na niej), ale jak widzę co robi to studio z Barcelony, to mi się odechciewa i chyba lepiej zostawić legendę w spokoju. Na chwilę obecną wystarczyłyby mi remastery 1:1 HD na konsole. Po prostu zwykły port z obsługą pada na xsx/ps5. Dałbym każde pieniądze. Beamdog sportował BG 1/2, Icewind Dale, Planescape, czy NWN, więc może...
Aha. Chętnie bym zagrał we współcześnie zmajstrowanego Fallouta 1 i 2. O ile jeszcze Baldury byłem w stanie nadgonić, tak Fallout 1 i 2 niestety dzisiaj jest dla mnie niegrywalny. Turowa, strasznie mozolna i powolna walka mnie odrzuca. Widziałem na letsplayu jak koleś walczył ze szczurem w jakiejś jaskini. Walka z jednym zajmowała mu tak z minutę, a szczurów było kilkanaście. Może gdyby zrobiono to w stylu Diablo 2 Ressurection? Panom z Bethesdy dziękuję, bo F3 i F4 to straszny paździerz. Scrollsy uwielbiam, ale ichniejsze Fallouty to strasznie słabe pseudo strzelanki.
Nawet prymitywny samopal jednostrzalowy zabijal szczura na 1 hit wiec "troche" z ta minuta przesadzasz...
Generalnie nie wszyscy lubia turowki ale Fallout bez tego to zupelnie inna gra. Dla mnie najlepsza wlasnia byla tam ta turowa walka. Kazdy lubi co innego.
Przytłaczająca liczba tytułów ma nikłe, w porywach umiarkowane szanse na reedycje czyli jednym słowem artykuł to sezon ogórkowy, snucie domysłów i gdybanie co by było gdyby choć w większości wiadomo że to nierealne.
Zagrałbym w odświeżone wersję takich gier jak:
Wiedźmin 1 i 2, NFS Underground, Dragon Age Początek i Fable 1-3
Pomarzyć dobra rzecz :D
Witam Moim marzeniem jest Remake Metal Gear Solid Dino Crisis oraz Driver z ery PSX 1 Pozdrawiam Serdecznie
Po cichu liczę na remaster Dune 2000 w związku z premierą filmową oraz odnowieniem klasyków z serii C&C.
Hmm... Słuszny artykuł!
Bo pomyślmy: jak wiele jest gier, które zasługują na to, by znów je wydać(no, i trochę zrobić) w przeciwieństwie do tych, które... Dopiero co wyszły, a znowu wychodzą. Bo niestety tendencja odświeżania gier dotyczy głównie tych niezbyt starych.
Mniej pracy i niższe koszty, może i tak. Ale myślę, że wszyscy by o wiele więcej zyskali, łącznie z twórcami i całą branżą, na przywracaniu do życia właśnie tytułów, które dzisiaj, gdyby nie ogólna przestarzałość, bawiły by o wiele bardziej.
A gdyby ktoś przecież naprawdę chciał, to taki Dino Crisis mógłby być benchmarkiem nawet i zjadać chmury(te do grania) na śniadanie.
Trochę śmiać mi się chce, gdy czytam, że X-Wing to "poważne, skomplikowane i realistyczne symulatory kultowych statków kosmicznych".
Mam wrażenie, że czas robi swoje z pamięcią. Fakt, że można było zmieniać siłę osłon, czy coś tam, nie robił z tego realistycznego symulatora.
Chyba was konkretnie pogięło, jaki remake? po co, a na co to komu?
Chcemy nowe gry, nowe tytuły, nowe historie, coś czego jeszcze nie było, a nie Far Cry 20, Assasyn 45. Nowe historie jak Days Gone, Horizon Zero Down, Ghost of Tsushima itd itp.
pozdrawiam
stary cap