Jestem w hotelu w Angli i nie mialem karty kredytowej. Wiec w hotelu poproszono mnie o zaplacenie kaucji karta debetowa (nie chcieli gotowki i z niemila niechecia patrzeli na debetowke), gdzie mi powiedziano ze mi zwroca kaucje gdy bede sie wymeldowyal.
Wchodze na strone swojego banku i faktycznie sciagneli mi kase.
I tu teraz moje pytanie, czy oni faktycznie beda mi w stanie przelac kase na konto za kaucje majac jedynie dane karty debetowej? Nie mam zaufania do hoteli i moga powiedziec ze mi przeleja kase z powrotem, a potem sie okaze ze tego wogole nie zrobia. Czy nie robia mnie czasem w konia i o ile da sie zaplacic debetowka to przelac na nie pieniadze bez numeru rachunku kotna jest chyba niemozliwe? Ktos sie orientuje
Up
No tak, ale jesli ktos by mi podal imie/nazwisko i numer kart to nie dalbym rady przelec mu pieniedzy. Wiec jakim cudem hotel umie to zrobic?
Zapewne takim samym cudem jak moja firma, ktora dokonuje zwrotow na karte gdy ktos w taki sposob placil.
Zreszta, to nawet nie problem banku tylko problem firmy z ktora maja podpisana umowe na obsluge platnosci.
A jak sie okaza klamcami to kontaktujesz sie z hotelem o brak zwrotu. Gdy nie odpisza zaczynasz straszyc policja.