Tiny Racers debiutuje w Grand Theft Auto Online
Powiem tak, darowanemu koniowi się w zęby nie patrzy. Gra ma już prawie 5 lat i dalej dostaję darmowe DLC. I to całkiem oryginalne trzeba przyznać. W GTA ONLINE trzeba po prostu mieć z kim grać. Wtedy zabawa przednia na długie miesiące.
Długie miesiące można grać to tak, ale przez lata? Każdy z moich znajomych stracił zainteresowanie, ja w sumie też. Chętniej zagrałbym w kolejną część. A te dodatki to wydają się jak upchnięte na siłę. Moim zdaniem nie wiele ma to wspólnego z "Grand Theft Auto"... Tworzą te dodatki bo mają zyski finansowe z online, widocznie ludzie nadal chętnie wydają realną walutę na pierdoły w grze.