Planescape: Torment: Enhanced Edition | PC
To co najbardziej razi to wszelkie modele postaci, jakoś tak odcinają się mocno od otoczenia, jakby byli sztucznie wklejeni w tło
Chodzi Ci o ten obrys postaci? Prawdopodbnie będzie można to wyłączyć. Tak samo wyglądało to w przypadku Siege of Dragonspear i tam dali taką opcje, więc możliwe, że tutaj też tak będzie.
Generalnie to niewiele poprawili :p, tylko podbajerowali rozdzielczość interfejsu, ale postacie i świat jakoś hmmm ...
Generalnie wszystko cacy. Dobrze, że nie dodali żadnej zawartości dodatkowej (w stylu dodatkowych questów) i zostawili oryginalną nietkniętą historię. Niestety ubolewam nad tym, że nie odświeżyli portretów postaci - to bardzo się odznacza na tle UI w 4K. Gdyby jeszcze odświeżyli przerywniki filmowe tak jak to zrobili w BG:EE byłbym wniebowzięty!
Szczerze musze przyznać ,że pierwszy raz gram w tormenta i po prostu jestem na siebie zły ! Dlaczego nie zagrałem w ten tytuł wczesniej?!? Dla mnie gra MISTRZOSTWO! Dawno nie grałem w coś w co mnie tak przyciągnie do monitora!!
BD robi najlepszą robotę od dawna, najpierw świetne wydanie BGEE/BGEE2 i ICW teraz super PT:EE !
Żartujesz? Odświeżone edycje starych RPGków robione przez BD to z ich strony największy szczyt lenistwa.
Jedyne co ich tytuły oferują to podbita rozdzielczość i minimalne zmiany kosmetyczne.
Ot - delikatne zmodowanie i podrasowanie starocia, a następnie bezczelne sprzedawanie go za pełną cenę i informowanie konsumenta że za tymi tytułami stoi Beamdog. Fani odwalili tę robotę za nich już dawno temu.
Wolałbym żeby prawa do tych marek trafiły do ludzi bardziej kompetentnych ;) Takich którzy faktycznie byliby w stanie wykrzesać z tych gier drugą młodość.
Bo na razie nie wiem na co to komu - skuszą się tylko lenie którym nie chce się modować kilkukrotnie tańszego oryginału, albo kolekcjonerzy którzy chcą mieć tytuł na steamie.
Jedyny plus odświeżeń to możliwość zagrania na platformach mobilnych ;)
@Szyszkłak - wersja cyfrowa była dostępna na GOGu - i to chyba będzie mój kolejny zarzut, bo wraz z premierą Enhanced Edition, oryginał został zwyczajnie w świecie wyrzucony z ich oferty na rzecz kilkukrotnie droższej ,,lekko zmodowanej'' wersji.
Tak czy siak Beamdog można określić jednym słowem: pasożyci.
Z serii: ,,jak zarobić byleby się nie narobić'' a do tego przypisać sobie cudzą własność intelektualną. (w grze nie ma absolutnie żadnego loga Black Isle Studios)
Ode mnie złamanego grosza nie dostaną ;) Takie praktyki powinny być surowo zabronione.
Warrir - po pierwsze to BGEE/EE2 dostały dodatkową zawartość, postacie, fajne questy, poprawiono bugi, w IWDEE więcej klas postaci. Wszystkie dodatki w jednym pakiecie, wszystkie tła ręcznie malowane dostały wyższą rozdzielczość. Ja tutaj widzę jednak sporo roboty, a że poświęciłem tym grą ponad 600 godzin (steam), to myślę że wiem o czym mówię :) Dla mnie wykonali i wykonują świetną robotę czekam na IWD2EE
Warrir no właśnie, gdyby była możliwość wyboru oryginalna a EE to nie miałbym nic przeciwko, a tak to jestem zniesmaczony.
A.l.e.X - to się nie doczekasz IWD2EE. Natomiast w BG nie zauważyłem tych wyżej rozdzielczości teł. Postacie, questy również można dostać przy pomocy modów.
Tak, bo faktycznie te elementy wprowadzają do rozgrywki jakiekolwiek większe innowacje i zasługują na to, by sprzedawać taki produkt w pełnej cenie.
Skoro Beamdog ma prawa do tych marek - to de facto gdyby wykazali więcej inicjatywy, mogliby zrobić z nimi coś znacznie bardziej pożytecznego. Takie odświeżenie nie da tym produkcjom drugiego życia. Czemu by nie zrobić Baldurów z odświeżoną grafiką na poziomie chociażby Tyranny czy Pillars of Eternity? W takim przypadku nie miałbym do pracy studia Beamdog żadnych zastrzeżeń.
A hajs by się znalazł - gdyby zorganizowali zbiórkę na kickstarterze, to jestem pewien ze wielu miłośników klasycznych cRPGków wsparłoby taką inicjatywę.
Większość z tego co wspomniałeś oferują fanowskie mody, a w przypadku Planescape Torment leniom z Beamdog nie chciało się nawet zrobić cut-scenek w wyższej jakości.
Ta ,,dodatkowa zawartość'' powinna być co najwyżej oferowana za darmo jako aktualizacja dla posiadaczy oryginałów. Bo jak gracze poszukają to w innych źródłach znajdą to samo, i jeszcze więcej - w pełni za darmo, legalnie, w ramach modów, made by fans.
Stary Torment w nowej przystępnej szacie może być okazją dla tych, którzy nie mieli jeszcze przyjemności się nim delektować.
Wyglada to na ....fuszerke.Stary torment na modach (widscreen,czcionka) wyglada ładniej.Tutaj spróbujcie srodkowym przyciskiem myszy przyblizyc choc troche obraz,(domyslnie on jest za maly) to jest taka pikseloza ze dramat.Jakbym grał po raz pierwszy w Tormenta ( o zgrozo,ale bym chciał!) to wiadomo wygladem bylbym zadowolny,ale ze mam porównaanie do wersji starej na modach to stara wypada lepiej.A panowie z Beamdog to tak robili coś...,ale sie nie narobili(zmieniony tylko interfejs ),i sprzedaja najlepszy RPG jaki powstał za wiekszą cene.
Mówicie, że gra niepotrzebna a właśnie potrzebna bo zwykły Torment z modami na rozdzielczość itp. nie wystarczał. Ciągłe wywalanie do pulpitu itp.
Potwierdzam. Miałem problem z modowaniem, a jak już sobie poradziłem, to mnie wywalało do pulpitu. W Enhanced gram niecałe 10h i nie znalazłem ani jednego błędu. Nawet bug z quick save nie ma, który występował w BG EE.
Bardzo mi się podoba, naprawdę się dobrze czyta, lecz czasami jest to aż nad przytłaczające. Już udało mi się dołączyć kapłankę do drużyny, więc jest dobrze. Postanowiłem grać magiem i póki co nie miałem żadnych problemów, a zawsze jest możliwość zmiany poziomu trudności.
Niektóre momenty są strasznie nieintuicyjne i trzeba się naszukać. Dziwnie są zaprojektowane niektóre questy, ale można to wybaczyć, w końcu gra ma prawie 20 lat.
Sama gra i fabuła jest świetna, muzyka i klimat genialny, ale rozgrywka jest tak toporna i archaiczna że aż odrzucająca.
Teraz na Steamie obnizka o 75%. Chyba sie skusze, bo jako mnie ta gra ominela...
Wstyd się przyznać, ale dopiero dzisiaj zaczynam swoją pierwszą przygodę z tą grą. Ciekaw jestem, czy to rzeczywiście takie arcydzieło jak większość twierdzi.
Obecnie kolejne podejście do tej gry po porzuceniu topornego oryginału i braku czasu oraz weny na ogrywanie wersji zremasterowanej. Przyznam że nie przepadam zbytnio za fantasy oprócz paru wyjątków i Planescape Torment zdecydowanie jest tym wyjątkiem. Właśnie to że gra jest utrzymana w takiej metafizycznej i filozoficznej atmosferze mnie niezwykle pociąga. Światy równoległe, życie po śmierci, klimat, K L I M A T. Aż pewnie założę konto premium żeby zmienić ocenę gdyż gra jest genialna. Jest mnóstwo dialogów ale są one ciekawe i klimatyczne na tyle że... że czerpię przyjemność z ich czytania i poznawania sfer.
Gra arcydzieło. Ilość dialogów wręcz przytłacza. Większość postaci ma te ciekawe, część się z nudów przeklika, a czasem znajdują się prawdziwe perełki. Gra jest olbrzymia wszystkim, światem dialogami, questami, przedmiotami... prawdziwe staroszkolne rpg. Trzeba mieć do niej jednak odpowiednie nastawienie, to zupełnie inne i w zasadzie lepsze doświadczenie niż obecne wydmuszki które na upartego da się ukończyć w jeden dzień, oczywiście generalizuję bo od czasu do czasu trafi się taki Wiedźmin czy Baldurs gate 3, nie przepadam zbytnio za fantasy ale te fantasy w planescape torment leży mi jak ulał. O ile wiele gier można przyrównać do prostego sudoku które rozwiązuje się od strzała tak tutaj to wygląda niczym układanie puzzli... i to całkiem sporych, na pewno większych niż 1000. Cierpliwość jest cnotą.
Gry od From Software mi bardzo odpowiadają bo jest klimat i sporo akcji, za to bardzo mało dialogów, i da się grać w nie jak w akcyjniaka, tutaj jest MASA dialogów i nieprzyzwyczajony do tego typu rozgrywki jestem przytłoczony.