For Honor zostało zalane falą negatywnych recenzji
I bardzo dobrze. Już nawet nie chodzi o For Honor tylko cały bojkot na grę pokazał, że studia typu Ubisoft czy EA nie mogą sobie pozwolić na wszystko co im się podoba.
No ale pierdylion strimeruf i jutuberuf dostało worek dolców od UBI i zapewniali że gra jest wyjebista i pozbawiona wad!
Tak sie zastanawiam nad czym oni tam pracowali, skoro to gra stricte multiplayerowa, a multiplayer nie dziala, to ja tu czegos nie rozumiem. W ogole Ubi troche sobie w kulki leci, For honor czy R6 Siege to male oparte na multi gierki, a cena jak za pelniaki.
I bardzo dobrze. Już nawet nie chodzi o For Honor tylko cały bojkot na grę pokazał, że studia typu Ubisoft czy EA nie mogą sobie pozwolić na wszystko co im się podoba.
Popieram. Trzeba powiedzieć STOP na nieuczciwe praktyki UbiSoft i podobne firmy.
Ale jeśli dużo graczy to kupili i nie złożyli reklamację do tej pory, to mocno wątpię, by UbiSoft zaprzestanie takie praktyki. Słuchają tylko pieniędzy, a nie nasze głosy. :P
a ulomy i tak lapkuja do gory xD
tego bojkotu nawet nie bylo, ubisoft obiecal jakas promocje na stal i jakis inny syf i sie caly strajk rozsypal xD
@salzmore
"bojkot na grę" -nie można bojkotować na coś.
Bojkotować można coś.
@sir Xan
"Trzeba powiedzieć STOP na nieuczciwe praktyki"
STOP nieuczciwym praktykom.
Chciałem coś w temacie napisać... ale już mi się odechciało.
No ale pierdylion strimeruf i jutuberuf dostało worek dolców od UBI i zapewniali że gra jest wyjebista i pozbawiona wad!
Tak sie zastanawiam nad czym oni tam pracowali, skoro to gra stricte multiplayerowa, a multiplayer nie dziala, to ja tu czegos nie rozumiem. W ogole Ubi troche sobie w kulki leci, For honor czy R6 Siege to male oparte na multi gierki, a cena jak za pelniaki.
Na jakiej podstawie uważasz że R6 jest małą grą ?
Porównując do podobnych gier multi zawartości jest dosyć dużo i do tego jest aktywnie wspierana
Bo Ubi nie umie into netcode. W swojej głupocie kupiłem Rainbow Six: Siege na premierę. Mój boże, co za strata pieniędzy, tym bardziej, że teraz już bym wyrwał ten tytuł za 6 dyszek. Kod sieciowy po prostu leżał i kwiczał, tak naprawdę ta gra odżyła po prawie roku solidnego jej patchowania.
Ubisoft jak żadne studio nie potrafi pisać kodu sieciowego, jeszcze pod gry multi.
@Camelson
Nethrerealm się może z nimi równać :). Ich kod sieciowy na początku też zwykle nie działa...
Szczerze mówiąc w Rainbow Six dalej są te same problemy z serwerami. Gra stricte pod multi a wykorzystuje system p2p. W R6 się zakochałem ale nigdy więcej nie kupię gry od Ubisoftu, już zbyt mocno nadszarpnęli moje zaufanie
No niestety dla nowych nie ma w tej grze miejsca są tylko mięsem armatnim dla tych doświadczonych graczy.
Pod jakim względem niby fajnie? Gra jest rozczarowaniem dla większości graczy no chyba, że oceny na poziomie 6-7 są ok (kiedyś były).
@domino310 :: Bez przesady. Wielu ludziom gra się naprawdę fajnie. Odpaliłem niedawno "Uncharted 4" i na początku drugiego rozdziału musiałem przestać grać. Mdłości, drgawki i uczucie obrzydzenia do firmy, który od dziewięciu lat umie tylko ładnie opakować grę z liniową strukturą.
Radzę też zapoznać się z ocenami na świecie. "Ghost Recon: Wildlnads" ma oceny o wiele wyższe niż podałeś. Ocena 6,5 to najniższa, jaką znalazłem. Przeważają powyżej 7, nawet do 8,5.
Fajnie poszło z wildlands? Przez upośledzony kod gdy, 4 z 7 moich kumpli nie może grać online - nie są w stanie się połączyć. Całkiem ultra słabo jak na grę dedykowaną pod co-op.
Broniłem Wildlands, ale po 30 godzinach w grze, po ilości bugów które spotykam ... Wildlands jest moją ostatnią grą ubisoftu jaką kiedykolwiek kupiłem.
Gdyby jeszcze próbowali coś z tym zrobić ... ale ubi udaje, że nic się nie dzieje i jest fantastycznie. Na oficjalnym forum pojawia się czasem nowy "bardzo zadowolony uzytkownik" wmawiający wszystkim, że to wina ich setupu i zasypującym info jak to mu fantastycznie działa ... w skrócie troll opłacany przez Ubi bo jego "magiczne solucje" nie działają a traktowanie innych graczy jest na poziomie traktowania graczy przez Ubisoft.
Dla mnie Ubi to partacze.
Brawo Ubi. Oby tak dalej a na pewno znajdziecie duzo rzesze graczy. :p
Nawet sie tego po was nie spodziewalem ze tak nisko spadniecie kupujac w 2003 roku gre Splinter Cell...
Nie bardzo rozumiem, dlaczego graczy tak denerwują mikropłatności w For Honor. Przecież to logiczne, że twórcy gry chcą na niej trochę zarobić. Przecież kasa z nieba im nie spadnie.
Mikropłatności w grze za pełną cenę to patologia.
Kasę to mają za cenę jaką ma gra. Dodawanie do tego mikropłatności do rzeczy, których żaden normalny gracz nigdy nie zdobędzie normalną grą to czysty przejaw tego jak bardzo pazerne są wielkie korporacje takie jak Ubisoft czy EA.
No dobra, skoro mikopłatności w grze AAA to patologia, to dlaczego nikt nie jęczy na takie Acti i te skrzynki w Codzie? Przecież można je kupować za prawdziwy hajs, a zawierają też i skiny i jakąś lepszą broń, dlaczego tylko takie For Honor za to obrywa?
COD IW już swoje oberwał. Jest przez to prawie martwą grą.
For Honor miał potencjał, który Ubisoft skutecznie rozwala...
Zaraz, zaraz... Porównuje ktoś tutaj EA do Ubi.
Wyjaśnię drobną różnicę. Odnośnie For Honor. Każda mapa, postać, tryb jaki dojdzie do gry z czasem będzie ogólnie dostępny dla wszystkich graczy. Nie ma tutaj dzielenia społeczności.
"Dodawanie do tego mikropłatności do rzeczy, których żaden normalny gracz nigdy nie zdobędzie normalną grą"
Szanowny jegomość najwidoczniej nie grał. Rodzicie nie nauczyli "nie wiesz to się nie odzywaj" hm? Reprezentancie wyimaginowanej słuszności? Wiesz dlaczego wprowadzili owe mikropłatności? By nie musieć tworzyć dodatków za pieniądze. By nie dzielić społeczności. Nie masz jakiegokolwiek mandatu - bo raz, że pomijasz iż owa firma stara się odejść od praktyki np EA, to dwa - pleciesz totalnie bez sensu. 50-60h spędzisz w multi i masz wymaksowaną postać + najdroższą egzekucję i gest. Chciałbyś więcej? Możesz sobie pomarzyć ;)
JAWNYM BYŁO I JEST, IŻ UBISOFT NIE DEDYKUJE GRY NIEDZIELNYM GRACZOM.
Odpowiedź jest banalnie prosta. Płacimy za grę srogie pieniądze za sam fakt jej posiadania, za pełen produkt. Mikropłatności mają odblokowywać zawartość gry, która no już powinna się znaleźć w tej pierwszej kwocie sześćdziesięciu dolarów. Oznacza to że nie otrzymujemy całego produktu, pełni doświadczenia, a wyłącznie okrojony półprodukt. I to nie ważne czy jest to skórka do broni, perk więcej, portret postaci czy kolor nickname. To płatna część gry, która powinna być dostępna od samego początku.
A dlaczego powinna, skoro płacimy już za DLC i nikt się o to nie czepia? Do DLC zostaliśmy mniej lub bardziej przyzwyczajeni jako gracze, one same często i gęsto dodają całkiem dużą zawartość(chociażby dodatek The Following, który jakością pobił oryginał Dying Light), a mikropłatności za coś co już powinno być w grze to niemały skandal. Sam pamiętam moje zdziwienie, gdy mogłem sobie kupić za pieniądze broń w AC: Unity i być badassem, z bronią mocno przerastającą możliwości innych broni na obecnym poziomie doświadczenia.
Koniec końców, jako gracze nie możemy tego dopuścić. Wiemy, że twórcy chcą zarobić, ale my też chcemy pograć, nie wydawać kasę na niepotrzebne pierdoły.
Mam już wymaksowane dwie postacie w tej grze level prestiżu obecnie 28 (suma obu) nic nie kupowałem, mam wszystkie itemy stali obecnie ok. 185K, a matsów do przerabiania ok. 450K. Wniosek: niech ludzie zamiast pisać głupoty zaczną grać, jak komuś nie chce się w 3 dni zrobić questów dziennych, a woli zapłacić za to samo 5 euro no cóż jego sprawa. Tutaj nawet nie chodzi o kupowanie czegokolwiek tylko o sam fakt że fajnie się to kupuje za zbierane rzeczy i za czysta grę (te zbieranie to efekt uboczny grania).
Dlatego cóż ja mogę tutaj napisać : kto grał i gra to wie że to bzdury, a jak ktoś nie gra i tylko powtarza dalej plotki to jak zawsze: nie wiem ale się wypowiem ;)
Na steam są recki ludzi co grali bądź grają, więc chyba jednak nie takie bzdury. Jeszcze metacritic bym zrozumiał, bo tam każdy może recke wystawić, ale steam wiadomo tylko posiadacze gry...
Panie A.I.e.X, pragnę przypomnieć, że nie wszyscy grają w gry po +12h dziennie.
Dzieciak przy kompie siedzi 12 godzin dziennie.
Dokładnie. Kto grał i gra ten wie że to bzdury... Zresztą, wystarczy wejść na temat "ile gracie dziennie" gdzie większość pisze o maksymalnie czterech godzinach tygodniowo. Ci ludzie więcej czasu spędzają na growych serwisach niż grając to o czym tu dyskutować? Eh. Wystarczy porównać za co ludzie tutaj dostają plusy a za co minusy. Napiszesz że się cieszysz i masz wywalone że grę stworzył Ubisoft to cię zminusują, napiszesz dokładny wywód o jednej z wad gry + nakreślisz że to zrobił Ubisoft... Leci medalik ;)
Ludzie nie po to kupują grę w pełnej cenie, żeby musieli zapieprzać po 12 h dziennie, bo matoły oszuści z ubi tak obcięli nagrody, dla kasy, żeby nie można było zdobyć wszystkiego przez rok...
A.l.e.X wiesz, że ja Cię nie hejtuję, ale pierdolisz. Tutaj ludzie uczciwie pracują, mają rodzinę, znajomych etc. nie siedzimy po 12h przed kompem jak w gimnazjum na feriach. Jak pogramy dziennie chociaż 3h to jest sukces a w weekend trzeba z dzieciakami gdzieś pójść, obiad zrobić, spędzić też czas z rodziną, odpocząć po pracy. Wiesz, dorosłe życie.
Gra jest do dupy dla normalnej osoby która robi coś więcej w życiu niż gra w gry. Ja gram od premiery i mam 1 postać prestige 8 i drugą na 6. Nie mówiąc o tym, że mam inne gry do grania....
Jak ktoś ma czas to i Koreańskie MMO nie jest wcale tego grindowe.....
@kaszanka9
Do końca roku w grze będzie 21 postaci. Idąc twoją logiką nikt nigdzie nie dojdzie.
@Voltron
Spędziłem 47 godzin w multi. 6 prestiż... Jedną postacią.
Dlaczego ty człowieku narzekasz? Nie wiem naprawę czego oczekujecie. Dla mnie logiczne argumenty odnośnie wad produkcji to serwery czy brak rankingów. Reszta jak dla mnie wyimaginowana. I te biadolenie pana Kaszanki... "Ludzie nie po to kupują grę w pełnej cenie".
Człeku... Ubisoft od początku mówił że będą opcjonalne mikropłatności. Gdyby nie wprowadzili mikrotransakcji to ja bym pisał tak: ;) "nie po to płacę pełną cenę by potem kupować dlc dla map czy trybów". Ale najwidoczniej są ważniejsze czynniki od niedzielenia społeczności.
czemu go tak niszczycie ?
przecież każdy ma prawo zagrać w gorszą wersję Chivalry
Chamstwo, chamstwo jeszcze raz chamstwo!
Tak się akurat składa że mam na liczniku już 100h. Gra jest rewelacyjna. To nie podlega nawet najmniejszej dyskusji. Mniejsza, czy dla kogoś jest to gra na 7, 8 czy 10... Mniejsza. Negatywne opinie? Uargumentowane rzekomym brakiem balansu?
Bzdura. Serwery? Tak się akurat składa że od dziesiątego marca naprawdę sporo się poprawiło. Czego dowodzi chociażby fakt że w ciągu ostatnich kilku dni zazwyczaj nie wyszukuje mi meczu dłużej niż 30-40 sekund. Natomiast były momenty gdzie szukało z minutę lekko i to niezależnie od aktywności. Nawet owe wywalanie podczas grania przeciągu jak gram systematycznie zdarzało się rzadziej i rzadziej. Mikrotansakcje? Zacznijmy, iż Ubisoft mówił że będą. Mówił, iż nie jest to produkcja gdzie dedykowanie jest rozwijanie wielu postaci. Ponieważ rozgrywka kazała zakładać że gracze jak już sobie postać znajdą to będą się z nią trzymać na długo - bo znowu, nie jest to produkcja dedykowana niedzielnym graczom o czym również Ubisoft wspomniał.
Jak mnie wkurwia takie pierdolenie. "bo to gra Ubisoftu? A może EA się czepiajcie?! Które dzieli społeczność pieprzonymi dodatkami. Nie wiem jak można patrzeć na gry przez pryzmat tego jaka firma ową grę stworzyła. Mnie nie obchodzi że For Honor jest grą Ubisoftu. Mam to głęboko w 4 literach. Zaoferowali unikalny, dobry, z lekkimi niedociągnięciami produkt. I to mi wystarczy.
Według statystyk na 100 godzin z grą 40 spędziłem w multi. Tyle mi wystarczyło by wbić szósty poziom reputacji, ogarnąć maksymalny ekwipunek... i jeszcze sporo stali zmarnować na bzdety.
przegrałem ponad 340 (pvp 159) godzin w tej grze i to była pierwsza gra ubisoft którą kupiłem... gra jest naprawdę zacna i cholera gdyby nie wydawca było by z tego naprawdę kawał niezłej gry i wciąż jest ale oni zachowują się jak by olali ją na całej lini.... od tygodnia nie gram bo po prostu już mi ręce opadaja.... nie chciało mi się wierzyć że ubi jest takie złe... JEST GORSZE ! wracam do gier single player tutaj przynajmniej człowiek się tak nie wścieka nawet andromeda to przy tym pikuś
Przecież nowe mapy, tryby, postacie miały być raz na trzy miesiące... Licz sobie człeku trzy miesiące od premiery. No gdzie cię olali? Nie zwiększyli ostatnio ilość zdobywanej stali? Serwery nie działają lepiej? Wyimaginowane, totalnie z dupy argumenty.
"nie chciało mi się wierzyć że ubi jest takie złe JEST GORSZE !"
Ok.
Za cenę produktu single player bawiłeś się 340h i narzekasz na Ubi? Człowieku! Mało kto siedział połowę tego przy The Last od Us i Uncharted 4 łącznie, ba ja to tylu godzin przy U1, 2 i 3 oraz TLoU nie spędziłem. Na co narzekasz? Na Ubi? Bo po niecałych trzech miesiącach od premiery nie dodali jeszcze nowego, choć miało być trzy miesiące minimum, a może dłużej? To raczej z tobą i graczami jak ty jest problem - 340h w 3 miesiące. 110h na miesiąc i to odejmując... 3,5h dziennie nadal zaokrąglając w dół. Masz pracę? Szkołę? Ja pracuję 8h dziennie, czasami dłużej i co drugi weekend. Do tego zakupy, sprzątanie, córka, świnki morskie, ogródek w niedzielę skosiłem, kolegę odwiedzić, basen, wycieczki, zwykły wyjazd na spacer nad morze i nie ma mnie w domu ponad dwie godziny... Ja nie wiem jak można średnio 3,5h dziennie grać i narzekać, że to Ubi jest złe... Znajdź może sobie dodatkowe hobby, włącz inną grę - niech tak zrobi też reszta innych graczy. Ja nie wiem - wy wszyscy jesteście ochroniarzami i w kantynie gracie gapiąc się czasem na kamerę czy co? Skąd na to czas brać? Bo nie chcę twierdzić, żeś dzieciak-nałogowiec co nic w domu nie robi, matka mu sprzątanie brudne gacie, nawet zadań domowych nie odrabia, a piłkę to w Fifie tylko widział...
@conrad_owl - Jakby się dało to bym Ci dał dwie łapki w górę. Jedna z nielicznych mądrych wypowiedzi na tym portalu.
Podobnie było z The Division i Unity. For Honor ma ogromne problemy z serwerami. Po 40h gry byłem świadkiem jednego "glicza", który zaważył na zwycięstwie (2vs2), no i to tyle.
I tak samo jak z The Division czy AC, chyba trzeba poczekać aż wszystko naprawią... warto, bo gra jest zajebista.
Szkoda jedynie, że nie można w pełni cieszyć się rozgrywką od początku.
Myślę ze krytyka ich tak obchodzi jak zeszło roczny śnieg póki sprzedaż jest dobra
Jakoś nikt się nie czepia, że takie EA za każdy dodatek woła kasę, gdzie w BF1 serwuje 4 mapy, 4 dodatkowe bronie i parę pierdół. Dodatkowo dzieląc społeczność gry - no bo wiadomo nie każdy kupi dodatek. Na sam koniec (patrz BF3, 4) mamy grę z 4 dlc za kupę forsy, z podzieloną i rozdrobnioną społecznością. UBI swoje za uszami ma. Nie sposób nawet z tym dyskutować. Ale też, nie sposób nie widzieć, że coś się w tej firmie zmienia pozytywnego dla nas GRACZY. Wszystkie dodatkowe mapy i postacie które wyjdą będą za free. Ta sama polityka obowiązuje w R6, które dodatkowo wypuszczono w bardzo taniej wersji, ale ze zwiększonym grindem. Raz zapłaciłeś i koniec masz i tyle. Dodatkowy content w postaci ozdobników jest dostępny za kasę zdobywaną w grze, jak i realne pieniądze. I to jest ok. Jesteś niecierpliwcem i chcesz mieć natychmiast - płacisz, ale dla ogółu wszystko za free - można ? Firma jako taka boryka się z problemami sieciowymi w swoich grach multi. Ale nie porzucają swoich multi projektów tylko cały czas wspierają patchami. Ale czy taki kurs który próbują narzucić, gdzie raz płacisz i wszystkie dodatki podczas trwania suportu gry zbierasz za free, nie jest bardziej nam graczom przyjazny? For Honor i R6 to nowe marki. To dobre moim zdaniem tytuły które wyznaczą nowe horyzonty w grach multi. Nowe nie tylko pod względem innowacyjności rozgrywki, ale także związane z próbą wdrożenia polityki bardziej przyjaznej dla gracza. ja im kibicuje bo w ostatnich czasach w gry Ubi bawię się całkiem dobrze. Oczywiście wyraziłem swoje zdanie. Pozdro
Gram w For Honor od premiery. Znacząco uległa zmniejszeniu ilość meczy z których zostaję rozłączony. Szuka się meczy zauważalnie szybciej. Ilość otrzymywanej stali za zadania została zwiększona. Gram prawie codziennie ale nie przesadnie dużo. Mam Warlorda na 5 rep Wardena na 1 rep i Valkyrie która zaraz bedize na 2 rep. Obecnie nie zauważam znaczącej przewagi żadnej z klas, którymi grałem (nie grałem Nobushi). Różnia się one stylem gry, co według mnie nie jest wadą. Wiadomo ze jednymi gra się łatwiej ale inne dają więcej możliwości. Fan z gry jest przynajmniej u mnie. Jak najbardzeij czekam na nowy content, który pojawi sie juz za ok 3 tyg, wraz z końcem 1go sezonu. Co do kupowania stali za prawdziwe pieniadze to nie uważam, żeby skórki miały aż takie znaczenie zeby się tego czepiać. Dodatkowo uważam ze jest to motywujące - granie aby odblokować nowe skórki, egzekucje, efekty. Żaden fun odblokować wszystko kartą kredytową, ale jak kto lubi. Mi to nie przeszkadza. Jedynie do czego mogę się przyczepić to matchmaking. Rekord zaliczyłem jak rzuciło mnie z moja Valkyrią na 23 rep lvl Raidera. Co prawda przegraliśmy ale walka nie była przesadnie nie równa. cyferki przy portretach nie grają. Bo mimo że zaczynamy sie uczyć nowej postaci to umiejętności bloku/parowani/odbijania Guard Break'a zostają. Ja grę oceniam na plus, bo nie spotkałem wczesniej podobnej mechaniki walki. I to mi głównie w tej grze się podoba.
Jeżeli gra sieciowa ma "problemy sieciowe, kiepski balans postaci oraz mikropłatności" to - eufemistycznie rzecz ujmując - nie jest dobrze.
Co jest ważniejsze w grach sieciowych niż brak problemów sieciowych i dobry balans postaci? No bo raczej nie fabuła i grafika...
A Mechwarrior Online pozwala na niemal wszystko (no, nie pokoloruję sobie mecha bez wydania $$$) w pełnym modelu f2p... Tzn. by cieszyć się pełną grywalnością, nie trzeba łożyć nic kasy dla twórców, a jedynie na prąd i trza mieć czas. Są porządne gry, w których nie ma f2p, a "DLC" rzeczywiście są darmowe. Są i takie DLC, które absolutnie darmowe być nie powinny. A są gry jak "Nier: Automata", które, pomimo bycia perełkami wyceniono (przynajmniej na pc) na chore pieniądze.
