Wiedźmin 3 to raczej nie ostatnia duża gra z serii
Bardzo dobrze, że nie działają pochopnie, nie wyrzucają wiedźminów jak z fabryki, myślą rozsądnie. Mogę ich porównać do Rockstar, bo oni co prawda cały czas będą robić Grand Theft Auto, ale robią to z głową, nie co roku jak pewne firmy.
Mam nadzieję, że nie porzucają Geralta. Jasne, jego historia jest skończona, ale chętnie bym zobaczył jakąś historię na mniejszą skalę jak z dodatków do trójki albo pierwszej części gry.
Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem nie zapomnienia o Geralcie byłoby zrobienie z niego postaci niezależnej, może jako mentora dla nowego - "własnego" wiedźmina, osobę zlecającą kontrakty albo powiązaną z jakimiś zadaniami.
Zresztą, tworzenie własnego wiedźmina i granie nim wydaje się chyba naturalnym etapem ewolucji dla tej marki, biorąc pod uwagę jak twórczo przebiegał jej rozwój do tej pory. Wybór istniejącej już postaci, znanej z książek lub gier, jako bohatera kolejnej produkcji nie wydaje mi się zbyt dobrym rozwiązaniem.
A ja nie chcę nudnego, generycznego wiedźmina, chcę postaci z charakterem jak Geralt, odgrywanie roli swojej postaci w ogóle jest mi nie potrzebne w tej serii, nie chcę żeby zrobili z tego Mass Effecta.
Ja osobiście uważam że świetną postacią na której można oprzeć wiedźmina jest Vesemir :) podczas gry jest kilka smaczków podczas których możemy się dowiedzieć iż "papcio Vesemir" za "swoich lat" święty nie był. Można by też ukazać świetna przemianę młodego wiedźmina mającego wbity kodeks do łba jako świętość zaczynającego się zmieniać i rozumieć nasz szary brudny świat ;) Do tego były by to czasy świetności Kaer Morhen
Obstawiam, że nowa gra z uniwersum będzie się dziać w czasach świetności Kaer Morhen, i stworzymy swojego wiedźmina jak na zasadzie Sheparda z Mass Effecta, którego będziemy rozwijać na szlaku. Grałbym!
Skłaniałbym się bardziej ku "kontynuacji" gdzie Geralt mógłby być postacią niezależną, a przeszłość jako wiodące realia gry zostawiłbym chyba w spokoju ;-)
Zawsze można oprzeć część zabawy o próbę odbudowy starej lub stworzenia nowej wiedźmińskiej twierdzy (np. w Kovirze).
Świat w trzecim Wiedźminie jest wspaniale wykreowany dlatego szkoda, że do Kaer Morhen dostajemy się tak późno, a i samych przygód związanych z tą lokacją albo rozgrywających się w niej jest tak mało, zważywszy na to, że ociekała ona niesamowitym klimatem (jak zresztą wszystkie lokacje w grze).
Absolutnie, postacie z generatora to zło i pewna bezpłciowość głównego bohatera jak chociażby w Skyrim. Główny bohater musi być wykreowany i napisany z góry przez twórców. Redzi potrafią kreować świetne postacie ale i tak wolałbym żeby zostali przy Geralcie, najlepiej w takiej postaci jak w dodatkach do trójki.
Sebowiedzmin - Tak jak pisałem, tworzenie postaci ograniczyłoby się tylko do wyglądu postaci. Samo imię i historia byłaby narzucona jak było w przypadku Sheparda, którego nie można nazwać bezpłciową postacią, a hostoria była świetna.
sebowiedzmin
Wydaje mi się, że kolegom u góry nie chodziło o takie rozwiązanie jakie ma Bethesda. To by całkowicie zabiło serię "Wiedźmin" i tu pełna zgoda. Im raczej chodziło o stworzenie takiego swojego "asetu" jak w pierwszym ME. Bohater jest już napisany, wykreowany i ma domyślną postać (btw. nie wyobrażam sobie Sheparda w innej postaci niż domyślna. Dla mnie to profanacja. Oczywiście jeśli mowa o męskim Shepard) ale możemy co nieco zmienić oraz wykreować jego charakter w trakcie gry poprzez wybory moralne (i nie chodzi tu o tego renegata czy idealistę).
Nie powiem jest to jakiś pomysł. Z drugiej strony można stworzyć bohatera z innej szkoły niż Wilka. W Wiedźminie 3 przecież poznajemy trochę tych szkół Wiedźmińskich i np. ciekawi mnie szkoła Niedźwiedzia. Chciałbym poznać wiedźminów z tej szkoły.
Crod4312
Wydaje mi się, że kolegom u góry nie chodziło o takie rozwiązanie jakie ma Bethesda.
Potwierdzam :-)
Pisząc o własnym wiedźminie miałem na myśli ograniczenie się do kwestii wizualnych postaci, a całą resztę pozostawiłbym Redom (charakter można kreować poprzez dialogi i zadania).
PS. Jako ewentualność, która nie musiałaby rozwadniać historii i postaci, rozpatrzyłbym jeszcze wybór imienia (ale rodzi to problem podczas nagrywania dialogów) albo wybór przeszłości (w formie krótkiego opisu jako tło dla charakteru postaci).
a ja tego bym ja nie chciał, wole żeby redzi sami zrobili postać, imię i wygląd bo szrzecze tego nie lubie w dragon age inkwyzycja, a lubie tą gre
Ja bym się jednak skłaniał ku Ciri, bo daje ona znacznie większe możliwości dotyczące scenariusza i gameplayu niż jakikolwiek randomowy wiedźmin.
Do tego jest to postać bardziej elastyczna niż Geralt, pod względem charakteru, a jednocześnie podobnie zakorzenioną w świat gry. No i ludzie są z nią już zaznajomieni.
Gerr24
I jak sobie wyobrażasz graniem dorosłą Ciri? Pozbawisz ją mocy, aby zachować balans? Bo walka nią była banalna nawet na najwyższym poziomie trudności.
Uderzenie->mignięcie za plecy i uderzenie od tyłu. A gdy później odblokowało się...hmm jak to się nazywało? Ta teleportacja, gdzie Ciri pojawiała się przy kilku przeciwnikach. Przecież samo posiadanie tych zdolności czyni ją OP. Nie pozbawisz jej ich bo to talenty wrodzone więc muszą być.
Po za tym kolejne to eliksiry, których nie można by było używać bo Ciri nie przeszła mutacji. Więc kolejny mechanizm do kosza. Znaki zastępują się magią więc ok, tutaj jest w porządku tylko patrz wyżej.
Następnie CDP RED musiałby uznać jedno z zakończeń Wiedźmina 3 jako kanoniczne. Najprawdopodobniej
spoiler start
Ciri jako Wiedźminka
spoiler stop
więc inne zakończenia W3 były by puste i niepotrzebne. Imho nie wydaje mi się to dobrym pomysłem, aby z Ciri robić główną bohaterkę, a do tego dochodzi nazwa gry. Ciężko nazwać grę "Wiedźmin" kiedy główny bohater/terka defakto wiedźminem nie jest.
Właśnie też mi chodzi po głowie wizja prequela (nie bezpośredniego oczywiście), z tym że ja bym chętnie zobaczył jako główną postać... Vesemira ! Z tego co pamiętam, to ani w grach ani w książkach nie jest poruszanych zbyt wiele wątków z jego przeszłości, więc myśle że pomysł z jednej strony bezpieczny (znana postać), a z drugiej dający spore pole do manewru.
Tak jak granie Geraltem po sadze? Nerf w wyniku walki z BZ, o której praktycznie nic nie wiadomo.
Magowie również używali eliksirów, co prawda innych niż te Geraltowe, ale jednak. Tym bardziej wolę poświęcić jedną mechanikę, na rzecz kilku innych...
Zakończenia natomiast są otwarte, nawet to "złe", z każdego da się wybrnąć tak jak ze śmierci Geralta w Pani Jeziora.
A tytuł to już zmartwienie scenarzystów, tym bardziej że Ciri technicznie zabija i może zabijać potwory.
Do tego dochodzi całą masa potencjalnych mechanik, których nie da się połączyć z wiedźminami, jak choćby elementy horroru i zaszczucia w przypadku walki z potworami, system skradania się i kradzieży, a nawet system towarzyszy, zwierzaka, większe zróżnicowanie ekwipunku, oraz potencjalnych dróg rozwoju postaci, itd. Nie wspominając o możliwości kreowania postaci w znacznie większym zakresie, bo w wielu przypadkach jej upodobania (w tym te seksualne), czy charakter są rzeczą otwartą i dyskusyjną, co daje scenarzystom wiele możliwości prowadzenia postaci, czy skrajnych wyborów w dialogach, co prowadzi do większej nieliniowości...
Też mi się tak wydaje, morda do edycji, ale pewnie reszta dość silnie narzucona, by fabularnie nie zawiodła i nie wyszło masło maślane jak w ostatnich RPG AAA z zachodu.
Prędzej zobaczymy Ciri na okładce kolejnego Wiedźmina, bo to może być całkiem ciekawa historia.
Nie potrafisz nawet zacytować filmiku który zalinkowales :(
Ja bym zaznaczył jeszcze wypowiedź bodajże szefa CD Projekt RED. Nie pamiętam do końca ale... Był jakiś wątek na temat zatrudniania pracowników. Teoretycznie przyznali że tak na oko nad Cyberem w sumie będzie pracować 400 osób. Nie mniej, jak dobrze zrozumiałem, ogólnie planują zatrudnić jeszcze więcej. Bodajże któryś z inwestorów/gości prezentacji wypytał o to, że wyszukują osoby które spodziewać by się można w fazie przed produkcyjnej, król nawiną coś o tym że stale szukają talentów w tej materii, bo takich ludzi trudno znaleźć a oni chcą najlepszych. Plus, nakazał by nie patrzeć na to w ten sposób bo generalnie ich plany są większe. Jak pamiętam, na wcześniejszej konferencji mówione było iż w sumie chcą by w CD Projekt RED pracowało 500-600 pracowników. No to mamy 400 do Cybera, 100 do GWINTA, a pewnie ta setka mocno się skurczy bo pewno nawet dzisiaj już tyle osób nad nim nie dłubie... No i co? Najprawdopodobniej, nad tą drugą grą... Nad kolejnym Wiedźminem :), już dłubią. To bardzo, a to bardzo, prawdopodobne.
Osobiście obstawiam rok 2021 na premierę kolejnej gry w świecie Wiedźmina.
Gwint ma całkowicie indywidualną ekipę z tego co się orientuję i wcale nie można powiedzieć, że już tak duża grupa przy nim nie pracuje. Redzi wiążą bardzo duże nadzieje z Gwintem, co udowadnia wsparcie dla e-sportowych zmagań i bardzo szeroki zakres zmian jaki zaistniał, a które to zmiany bardzo szybko powstają.
A wiecie co mi się marzy? żeby kampanie do gwinta opierały się na postaciach pobocznych, najlepszym rozwiązaniem to by był pewnie eskel bo to jedyna postać która ma zawsze te same zakończenie, ale np chciałbym zobaczyć komedie z jaskrem lub przyszłe losy Olgierda von evereca. w tych postaciach jest potencjał i boli mnie to że redzi chcą chcą oprzeć kampanie o książki tym bardziej że dopiero skończyłem Miecz Przeznaczenia więc nie fajnie.
Zapewne po premierze Cyberpunka, można się spodziewać że będą pracować nad kolejnym wielkim tytułem
Ale nad Cyberem pracuje 3 razy więcej osób niż nad Gwintem. (...) natomiast pamiętajmy że my, chcemy robić jeszcze jedną grę dużą równolegle, projekt zapowiedziany w strategii, także nasz zespół będzie rósł. Dlatego że Gwinta będziemy serwisowali, Cybera będziemy robili - będziemy robili jeszcze jedną grę.
-Ok. A dobrze pamiętam że 300 osób miało być nad Cyberem'
-Już jest
- i to jest 3/4 czy
-Tak no, pewnie w końcowej fazie to będzie więcej może 400 osób. My tego tak nie mierzymy, dlatego że..., tak będzie 400.
___
Po premierze to dowiemy się oficjalnie nad czym pracują. Czym ta druga gra będzie. Zważywszy na to co podkreśliłem we wcześniejszym poście najprawdopodobniej (i zwazywszy na tego newsa) bedzie to Wiedźmin. Jednakże, zaznaczę. Już pracują, już zbiera się zespół do tej drugiej gry... :)
Czy kogoś dziwi ta informacja ? Gdyby CD Project porzucił świat Wiedźmina byłby po prostu głupi. Ja bym to widział na zasadzie dużych dodatków do Wiedźmina 3 ten świat jest tak bogaty że można tam szaleć i szaleć. Jestem mocno przeciwny nowemu Wiedźminowi... jeśli Wiedźmin to tylko w wydaniu Białego Wilka po prostu zbyt się zżyłem z tą postacią by zaakceptować jakiegoś innego geralt to wiesiek wiesiek to geralt i szlus. P.S zapowiedzi rozwoju Gwinta imponujące ( Blizzard bój się ? )
Już mam materiał dla GOL-a: "Co chcielibyśmy zobaczyć w nowej odsłonie Wiedźmina?".
Nie dziękujcie.
Wiedźmin 1 2007, Wiedźmin 2 2011, Wiedźmin 3 2015, Cyberpunk 2019, 2023 Wiedźmin 4? ;)
Wolałbym coś w klimatach zbliżonych do Mass Effectów, bo nic super ciekawego nie ma.
Moim zdaniem każde wielkie studio powinno stworzyć swoją własną markę, wykreować własne uniwersum, postacie i przygody. CDP już jest wielkie po W3, na Cyberpunku (jak się uda) powinni zaistnieć jeszcze bardziej na rynku międzynarodowym i go zdominować. Ale to nadal jest marka wymyślona przez kogoś, nie ich własna. Trudniej jest stworzyć nowy świat, niż bazować na opisanym i stworzonym przez kogoś. Jeżeli by sprostali temu wyzwaniu to nie mieliby sobie równych, ale czas pokaże czy zdecydują się na taki krok. Jeżeli miała to by być jakaś kosmiczna odyseja to ja jestem jak najbardziej na tak. Ale na razie poczekajmy co pokaże Cyberpunk.
Wpadł mi do głowy jeszcze inny pomysł. Przecież nie musi to być rpg w stylu wiedźmina. Mogą przecież zrobić strategie na wzór starcrafta/warcrafta, gdzie do wyboru byśmy mieli frakcje nilfgaardu, temerii, redanii, scoia'tael i skellige i bohaterami jako jednostki.
to najwyżej jakaś poboczna odsłona albo Total War: Witcher :D
A ja zagrałbym w tym świecie, ale na przykład kompletnie inną profesją niż wiedźmin. Albo mieć jakiś wybór tejże wpływający na początek gry i pewne zadania. Daje to więcej możliwości jeśli chodzi o umiejętności. A tak to dalej będzie się klepać te same znaki i walczyć w ten sam sposób. A jeśli wiedźmin, to chętnie zobaczyłbym totalną przeszłość w latach świetności cechów wiedźmińskich.
Przesadą jest mówienie, że świat wiedźmina już się zużył. Pierwsza i druga część to już dość archaiczne gry, a uniwersum świetnie się nadaje na grę z otwartym światem - takim jaki miała dopiero 3 cześć. Doświadczenie w tej materii z Dzikiego Gonu na pewno zaprocentuje w przyszłych projektach CDP Red. Bardzo chętnie zapłaciłbym i zagrał w kolejną grę z Geraltem.
Dopóki nie pokażą Brokilonu i Mahakamu to nie będę usatysfakcjonowany :D
A tak poza tym to myślę, że po premierze Cyberpunka i ewentualnie tego drugiego rpga, zaczną myśleć nad nową grą w uniwersum Wieśka chociaż tym razem spodziewałbym się większej swobody w kreacji postaci - tak jak to prawdopodobnie będzie w Cyberpunku.
Tym razem nie będą ograniczeni charakterem Geralta i myślę, że chętnie to wykorzystają dając graczowi większą swobodę w tworzeniu swojego własnego bohatera. Chętnie zobaczyłbym jakąś nową postać w tej roli bo odgrywanie Eskela czy Ciri niezbyt mi pasuje, wolałbym żeby ich historia pozostała już zamknięta i ewentualnie żeby pojawili się jako postacie drugoplanowe.
Gdybyśmy wcielali się w postać najemnika albo maga i otrzymywali własną historię, własny questline, niekoniecznie sprowadzający się do ratowania świata to byłbym zadowolony. Do tego dodać nowe poboczne postacie, których w sadze jest mnóstwo, a których Redzi jeszcze nie wykorzystali, jak Percival czy Nenneke.
Ja to bym chciał jakieś postapo od CD Projekt RED. Teraz po słabym fallout 4 świat potrzebuje jakiejś naprawdę dobrej gry w tych klimatach. A Redzi na pewno daliby radę.
Wklej coś podobnego tylko dotyczącego gry ME Andromeda a minusy będą plusami...
Bardzo dobrze, że nie działają pochopnie, nie wyrzucają wiedźminów jak z fabryki, myślą rozsądnie. Mogę ich porównać do Rockstar, bo oni co prawda cały czas będą robić Grand Theft Auto, ale robią to z głową, nie co roku jak pewne firmy.
Jak dla mnie:
1. Ciri
2. Trylogia Thorgala
3. Funky Koval
4. Szninkiel
5. Trylogia Yansa
I mnie się to bardzo podoba że się nie spieszą prawdziwe profesjonalne podejście a nie biznesowe. Taki Ubi czy EA to by już do tej pory wypuścili z 2 kolejne części by się nachapać zrobione byle jak. Dobrą grę trzeba dobrze przygotować i to musi trwać.
Ja bym nie chciał wydawanego na szybko kolejnego wiedźmina bo wiadome jakie było by rozczarowanie. Następca tak dobrej gry ma duże schody przed sobą na które musi się wspiąć. Byle im nie przyszło do głowy zrobić kobiety jako głównej bohaterki to będę zadowolony bo mi to zwyczajnie do tamtych czasów nie pasuje, Ciri była tylko taką odskocznią i było ok ale nie chciał bym nic ponadto.
" Byle im nie przyszło do głowy zrobić kobiety jako głównej bohaterki to będę zadowolony bo mi to zwyczajnie do tamtych czasów nie pasuje"
Możesz rozwinąć myśl? Bo nie wiem co mają czasy do gry kobietą?
Kolega po prostu nie potrafi się skupić na grze jak gra postacią żeńską - brakuje mu cały czas prawej ręki.
A tymczasem CDProjekt w duchu korporacyjnego cyberpunku chce zastrzec słowo "cyberpunk".
Co za luje.
Serio? Jeśli to prawda to chyba się im pomieszało coś.
Nie ma to jak zgodnie z klasyką. Nie znam się, ale chętnie się wypowiem, a najlepiej kogoś obrzucę błotem. Wystarczy jeden rzut oka na stronę, żeby sprawdzić że CD rejestruje znak towarowy (bo to jedyne co może zastrzec) w postaci słowa 'Cyberpunk' (podobnie jak 'Cyberpunk 2077' notabene, co też widać na stronie). Znak towarowy słowny to jest zapis słowa w konkretny sposób pozwalający odróżnić od innych firm. Oczywiście, że 'Cyperpunk 2077' promować się będzie w określonym stylu graficznym, z określonym stylem i zapisem słowa Cyberpunk. Nic dziwnego zatem, że do tego stylu prawa sobie zapewnia CD Projekt RED, bo to oni włożą swoją kasę w promowanie takiego znaku. Tak samo jak zrobili ze słowem 'The Witcher'. Notabene prawa do znaku towarowego 'The Witcher' ma zarówno Sapkowski jak i CD Projekt RED, co też można łatwo sprawdzić na tej stronie. A do znaku towarowego z użyciem słowa 'Cyberpunk' ma też prawa Sony. Oczywiście oba zarejestrowane słowa 'Cyberpunk' muszą się odróżniać graficznie, żeby taka rejestracja była możliwa.
Ale po co trochę wiedzy, jak lepiej obrzucić błotem. Może trochę przylgnie, w końcu nie ważna prawda, ważna niechęć osobista do jakiejś tam gry.
Najchętniej zagrałbym w coś w stylu Wiedźmina 3, taki rpg z kooperacją, troszkę mmorpg żeby można było spotkać innych graczy. Świat w okresie świetności Wiedźminów. Tworzymy swoją postać (oczywiście Wiedźmina), gdzie można rozwijać się w różnym kierunku, również np. maga. Następnie przechodzimy fabułę samodzielnie lub z innymi graczami. Z czasem jakieś dodatki. Walka stanowi ważną część gry i jest taktyczno-zręcznościowa z odpowiednią siłą dla poziomu postaci, ewentualnie limit levelu. :)
Zastrzeganie sobie słowa, jest niezbyt fajne.
To jest normalna praktyka, tak samo zastrzeżone są np. słowa Battlefield, Fallout czy Half-Life w kategorii gier, wszystkie istniały na długo przed narodzeniem się tych gier. Jeśli zostanie, a pewnie tak, przyznana im ochrona, to nie znaczy, że nie będzie mógł powstać Deus Ex kolejny i opisywać siebie jako cyberpunkowa gra, po prostu nikt się nie będzie podszywał z Cyberpunk 2 itd.
Uniwersum jest na tyle bogate, że rozgrywka nie musi toczyć się wokół Geralta i wiedźminów. Chętnie zobaczyłbym grę w tym świecie, gdzie sami kreujemy swoją postać i rozwijamy ją w kierunku jaki sami obierzemy.
Chętnie ograłbym kolejną grę z Geratlem w roli głównej, ciekawe mogłoby być historia o tym jak pierwszy raz wyruszył na szlak, albo zwyczajnie większe zlecenie typu DLC do trójki jak ktoś pisał, ciekawa by mogła być jeszcze gra w świecie Wiedźmina ale żeby Wiedźminem się nie grało, coś typu skyr... albo nie, Gothica z tym że tworzyłoby się własną postać, a umiejętności jak w Gothicu uczyłoby się u NPC, i oczywiście powsadzać postacie z gry(np Geralta w Corvo Bianco spotkać).
Wiedźmin 3 jest na razie ich magnum opus i generalnie grą wybitną, ale jest jeszcze sporo rzeczy, które dałoby się poprawić. Miło byłoby zobaczyć jeszcze lepszego Wiedźmina.
Przecież CD Projekt nigdy nie powiedziało, że Wiedźmin 3 to ostatnia gra z serii, tylko ostatnia gra z GERALTEM w roli głównej... Więc skąd to zdziwienie i wielka sensacja, że kolejna część powstanie?
Niech chłopaki zrobią porządną naparzankę w uniwersum Kajko i Kokosza, sci-fi u Funky Kovala, fantasy Thorgala, przygodówkę Kajtka i Koka, zakręconą na maxa z tyutsem romkiem i atomkiem.
Oby nie było jak z assassinem i tym podobnymi ja ta chciał bym jakiś prolog z młody Geraltem bo w jest duża pustka w jego przygodach bo opowiadania pokrywaja tylko parę przygód a 3 gry około 2-3 lat
A na ostatniej konferencji zapowiadali karciankę, Cyberpunk i jeszcze 2-3 mniejsze gry.
I to jest właśnie głupota. Po tym jak wreszcie stworzyli z Wieśka rozpoznawalną markę, której trzecia część zdobyła MASĘ NAGRÓD i zarobiła MASĘ KASY Ci się zabierają za "niewiadomoco" a później (za 5-6 lat jak już szum po Wieśku przycichnie strasznie) łaskawie zabiorą się za coś w uniwersum Sapkowskiego.
I znowu trzeba będzie wydać kupę kasy na promocję zamiast za darmochę polecieć na fejmie poprzedniej, genialnej, części serii.
Są gównofirmy które już to robią i nazywają się Ubi i EA. Bardzo dobrze że redzi robią trochę przerwy, więcej pomysłów wpadnie i znowu będzie można zrobić świetną historię, a nie po roku syf w który się nie da grać
Po jakim roku, chłopie? Cykl produkcyjny Redów to dobre 4 lata. Czy to nie aby idealny czas na kolejną część serii?
A co będzie jak im ten Cyberpunk nie wypali?
Będzie klops i kolejny skromny początek.
Jak już robią coś z niespotykaną wcześniej pompą to niech zrobią coś, w czym są naprawdę nieźli.
Tylko, że Cyberpunk był w planach jeszcze przed W3 i musieli go odstawić właśnie po to żeby zakończyć historię Geralta w rozsądnym czasie. Wątpię aby teraz mieli jakieś wielkie pomysły aby zaczynać produkcję gry w tym momencie. W ten sposób będą mieli dwa duże uniwersa, które będą mogły być realizowane naprzemiennie aby nie znudzić ludzi oraz mieć więcej czasu na pracę nad scenariuszem
Cyberpunk mimo wszystko jest bardziej rozpoznawalną marką na świecie niż Wiedźmin. Każdy kto liznął RPG zna mniej lub bardziej świat Cyberpunka. Jeżeli dodamy do tego liczne nagrody, które zebrało CDP po Wiedźminie, który tak naprawdę dopiero zaistniał na rynku międzynarodowym po części trzeciej, to Cyberpunk przy odpowiednio poprowadzonym marketingu może sprzedać się kilkukrotnie lepiej. Ale to jest tylko moje zdanie. Osobiście bardziej zacieram ręce na myśl o Cyberpunku niż o kolejnym Wiedźminie.
Czasy gdy szkoły wiedźmińskie były piękne i pełne (a nie ruiny łatane przez trzech ludzi), gdy potworów była masa, a ludzi mało, gdy miasto to był zlepek lepianek, gdy nie było Zakonu Ognia... Prolog w którym musi zebrać dzieciaki, trenujemy je, przełączanie pomiędzy postaciami, misje typu kradzież jabłek z wioski, śmierć podczas próby, wybory w stylu - jak z 10 dzieciaków zostanie 3, to mamy tylko trzy postacie do wyboru na resztę gry. Jak 9 to mamy 9. Więcej magii, zabobonów i więcej małych królestw. To byłoby piękne... A na koniec takiej gry okazuje się, że nasza postać dzieciaka to Vesemir ;) tu już przesadzam, ale wiecie - byłoby fajnie zobaczyć Kaer Morhen w czasach świetności z kilkudziesięcioma wiedźminami.
Patrząc na daty premier poszczególnych części wiedźmin (1)- 2007
wiedźmin 2- 2011 czyli po czterech latach
Wiedźmin 3-2015 czyli również po czterech latach a więc wiedźmin 4 wyjdzie w 2019
No chyba że dodamy do tego cyberpunka
To wtedy wyjdzie w 2023
Czyli się zaczyna odcinanie kuponów jak Ubi, Acti i EA na czele. Wiedźmin 6 : Geralt z Ciri powrót na statku kosmicznym.
Taaa bo wydawanie co roku to to samo co wydawanie co 4, 5 lat... Poza tym każdy Wiedźmin był inną grą, na innym silniku, z inną mechaniką walki, innym systemem umiejętności. Ale co tam, odcinanie kuponów niczym co roku CoD czy AC... Skąd jesteś? Bo warto wiedzieć, gdzie się idioci rodzą by unikać tamtych okolic.
To uniwersum jest tak rozbudowane, że aż się prosi o rozwój. Mamy magów, najemników, rycerzy, różne rasy (elfy, krasnoludy i ludzie). Są przeróżne królestwa o ogromnym potencjale. Po co ograniczać się tylko do wiedźminów skoro możliwości są tak wielkie? Redzi mają spore pole do popisu i mam nadzieję, że nie będą trzepać tylko historii wiedźminów.
Szczerze powiedziawszy wolałbym nie, ale jeżeli mieliby już tworzyć kolejną odsłonę to bez Białego Wilka na pierwszym, jak i drugim planie. W ogóle najlepiej zostawić oryginalny skład gdzieś tam z tyłu i dać nam coś całkowicie nowego :).
oby nie ,nie wiem co ludziw widza w tym wiedzminie taki nadety bubek poucza ludzi, juz lepiej by zrobili gre z thorgalem
To Nawet dobrze ale jednak o kim to by była ta chistoria i najlepiej by nie tworzyć maga wojownika bez wiedzmiństwa macie od tego Bioware Dragon age or Mass effect no więc największa możliwość to zmienienia wyglądu postaci ale nie ma co się cieszyć za wczasów jak ja mam to w zwyczaju
Wiedźmin Online.
Gracze są wiedźminami, robią zlecenia na potwory, questy w kooperacji, walczą na arenach, grają w Gwinta.
Ja to bym chciał zobaczyć początki cechu wiedźmińskiego. Czasy tworzenia i szkolenia pierwszych mutantów, które nastały po koniunkcji sfer. Mogłaby to być historia jednego z wielu, który wbrew własnej woli został zabrany z rodzinnego domu aby stać się pogromcą potworów.
Pamiętajmy również, że skoro to początek to wiedźmińskie style walki nie były od razu idealne (dopracowane) i wielu ginęło przy starciu z pierwszym poważniejszym przeciwnikiem. Podobnie było z alchemią i rzucaniem znaków, to wszystko wymagało lat praktyk. I nie zapominajmy, że zawsze pojawiają się tacy co będą pluć na widok wiedźminów. Będą ich zwalczać jak wynaturzenie, chociażby przez strach przed nimi samymi.
Ot, taka moja mała wizja kolejnej odsłony tej gry.
CD Project ma takie pole do popisu, że głowa mała. Czego by nie zrobili to utrzymując poziom części 3 mają gwarantowany sukces.
To wbrew pozorom jest świetny pomysł. Rozwój postaci nie byłby w żaden sposób ograniczony bo tak jak mówiłeś style walki Wiedźminów dopiero raczkowały. I sami widzicie ile jest pomysłów na grę w tym uniwersum. Jedne fajne inne idiotyczne ale dalej pomysłów co nie miara.
Ja bym chcial Wiedzmina w kosmosie. Albo Wiedzmina w starozytnym Egipcie. Ewentualnie w czasach prohibicji.
Mogliby stworzyć grę pt. "Wiedźmini / The Witchers" , która odbywałaby się za czasów świetności szkół wiedźminskich, gdzie stworzylibyśmy "swojego" wiedźmina, a fabuła kończyłaby się wtedy, kiedy pojawiałby się Geralt i wtedy kolejna gra mogła by się zwać "Wiedźmin: Początek /The Witcher: Origins"- gdzie kierowalibyśmy młodym Geraltem.
Zawsze to może być o innym wiedźminie/ wiedzmince, moze Ciri? Albo po prostu jakis bohater w ogole nie związany z wiedzminami, tylko jakiś mag na którego poluje ceszarzowa Ciri...XD
"Wiedźmin został zaprojektowany jako trylogia. Trylogia nie może mieć czwartej części"
heh, pamiętam jak Ubi mówili tak o Assassin's Creed, po wydaniu pierwszej części, że to będzie trylogia.
Premiera Cyberpunka w 2077, confirmed.
Może udzielam się trochę z opóźnieniem, no ale cóż.
Moim zdaniem prawdopodobnym jest, że w następnej grze w tym uniwersum możemy spodziewać się ponownego pojawienia się wątku scoia'tael oraz Dziewicy z Aedirn. Wskazywać na to może brak Iorwetha i Saski w W3, wiadomym jest, że Lis Puszczy miał się pojawić, jednak go wycięto z różnych powodów, potwierdzono również, że żyje i ma się dobrze, o Smokobójczyni nawet nie wspomniano. Ale powróćmy do Iorwetha, czemu wycięto jego a nie Rocha, jest wiele teorii, niektórzy twierdzą, że nie chciano na siłę tworzyć krótkiej, niepasującej do tak rozbudowanej i ważnej postaci historii, ja jednak sądzę, że mógł zostać wycięty właśnie dlatego, że mogą mieć plany co do pojawienia się go w następnych grach. Mi taka alternatywa jak najbardziej odpowiada gdyż Saskia i Iorweth byli naprawdę ważnymi postaciami i ich dalsze losy mogą być naprawdę intrygujące i wciągające.