Recenzja gry Kona – kanadyjskie miejskie legendy
Z Firewatch'em spędziłem jedno przyjemne sobotnie popołudnie. Mam nadzieję, że Kona będzie co najmniej tak dobrą grą.
Mimo iż angielski nie stanowi dla mnie problemu to szkoda, że nie ma wersji polskiej.
Grę obserwowałem właściwie od momentu jej zapowiedzi. Early Acces posiadam już od roku i teraz kiedy przyszła pora na premierę muszę przyznać, że się nie zawiodłem.
Recenzja jest w większości trafna, gra faktycznie starcza na 3-5 godzin, chociaż kiedy pierwszy raz oglądamy mapę gry, mamy wrażenie, że przygoda powinna zająć co najmniej dwa razy tyle.
Największą wadą gry moim zdaniem są zdecydowanie animacje przeciwników, oraz ogromna skuteczność pewnej broni białej, po której zdobyciu straciłem wszelki szacunek do "podstawowych" przeciwników. Na szczęście sytuację opanował etap nocny, w którym faktycznie można było poczuć się jakby to był horror. Jak na długość cena mogłaby być odrobinę mniejsza.
Lubię takie gry.Tę kupiłem na próbę-jeszcze nie przeszedłem całej bo jestem graczem który na raz tłucze dziesięć tytułów ale po ok godzinie gry mogę polecić.Wciąga,fabuła jest ciekawa,szkoda że nie ma polskiej wersji.Warto jej dać szansę.
To są te właśnie te gry, w które chcemy zagrać i przejść w jedno długie popołudnie albo wieczór. ;)
FATAL FRAME
Gra wspaniała. Mogę tylko polecić. Klimat jak z najlepszych dreszczowców coś jak Alan Wake, Stephen King, Twin Peaks, z Archiwum X...tajemnica cały czas pcha do przodu , do tego ładna grafika , klimatyczna na max. Brakuje więcej takich gier. Ja daję po przejściu 10/10.