Oglądam i trochę się niepokoje, czemu jak oni mówią ładne słówka, to mam wrażenie że łżą jak psy.
https://www.youtube.com/watch?v=DLoF54jw4Ak&feature=em-uploademail
Wbrew powszechnej opinii, islam w Polsce aktualnie nie jest jeszcze zagrożeniem, co nie znaczy że nie powinniśmy perspektywicznie i dalekowzrocznie podchodzić między innymi do polityki migracyjnej.
Bardziej mnie martwi sytuacja w takich Niemczech, czy Francji. Wydaje mi się, że drobnymi krokami ludzie są coraz bardziej świadomi zagrożenia, jednak wciąż nie wymyślono skutecznych metod zwalczania np. zjawiska nielegalnej imigracji. Miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości się to zmieni, ale w małym stopniu tak naprawdę jako zaledwie jednostki, mamy na to wpływ. Większości ludzi interesuje tylko "tu i teraz i moja osoba", a nie to że w jakiejś chwili kilkaset metrów od ich domu ktoś nielegalnie przekracza granice i że za kilkadziesiąt lat mieszkanie w niektórych dzielnicach miast europejskich będzie katorgą dla ludzi nie wyznającej dominującej tam religii.
każdego człowieka należy traktować indywidualnie. Nie zmienia to faktu, że jako zbiorowości, muzułmanie są źródłem wielu problemów.
teksty "muzułmanie są ok, znam kilku, to fajni ludzie" są słabe i nijak się mają do rzeczywistości.
ja też znam kilku bardzo porządnych ludzi, którzy wyznają islam. Ale to nie znaczy, że nagle stanę się gorliwym wyznawcą multikulturalizmu i zwolennikiem polityki imigracyjnej pt. "uchylmy drzwi, niech sami wchodzą".