Powstaje The Evil Within 2 - sequel horroru z 2014 roku?
Pierwsza część zaczęła się dobrze, ale potem trochę siadło. Za dużo było "otwartych" przestrzeni (nie w sensie designu, bo to wciąż były tylko proste tunele, ale były tam miejsca ze swej natury otwarte, jak miasto, wioska, farma, pole, las itd.) i za dużo scen rozgrywało się w dzień, co popsuło klimat. Potem doszła jeszcze niezbyt porywająca fabuła spod znaku "nic nie dzieje się na prawdę" i niezbyt udane rozwiązania gameplayowe (niedorobione skradanie, kusza z magicznymi pociskami, pułapki itp.).
Dla kontrastu z DLC wycięta została cała akcja (walki nie było wcale), a 100% gry odbywało się w ciasnych, zamkniętych i ciemnych lokacjach (wykorzystano też motyw z np. Obcego Izolacji, z nieśmiertelnym, krążącym po okolicy superpotworem).
Efekt? + 1000000 do klimatu! Gdyby tylko cała gra taka była ;].
Tak czy inaczej TEW wspominam bardzo ciepło i uważam go za najlepszą (nieformalną) odsłonę Resident Evil od czasów "czwórki"... do czasu "siódemki" :).
Kontynuację przyjmę z otwartymi ramionami.
Do połowy fajna i świetne ekrany loadingu. Tak czy owak czekam na dwójeczkę. W międzyczasie dam "jedynce" szansę :)
Wersja pecetowa tego czegos byla tak biedna, ze az na samo wspomnienie sie wzdrygam. Nigdy wiecej.
A co w niej takiego biednego było? Ja grałem na niejajmłodszym PCcie i problemów nie miałem żadnych.
Chocby ustawienia graficzne i sterowanie.
To ten horror co wielu recnzentów dało mu złe noty, bo za trudny?
Jestem za kontynuacją!
Nie, to ten horror, co zaczyna się obiecująco, a potem zmienia się w infantylną historyjkę i arcynudny gameplay.
Myślałem, że jedynka słabo się sprzedała. No niestety, pierwsza część delikatnie mówiąc nie zachwycała.
Skoro jest skupienie na gameplay a nie na fabuła to tak się dzieje.
Gameplay to integralny element gry, widziałeś kiedyś film, który był nudny, a realizacją i efektami specjalnymi ssał, broniąc się tylko fabułą? Powodzenia wysiedzenia na takim filmie.
Taki był The Evil Within i fabularnie tylko na początku był intrygujący. Potem to był festiwal przewidywalności, klisz i nudy, 15 h całkowitego wyssania mojej rozrywkowej duszy. Kompletna porażka.
Ludzie narzekają na sterowanie, ale nie wyjaśnią w czym problem. Ja podłączam pada Xbox 360 pod PC i wiele gier staje się że tak ujmę "lepszych". Jednak np w GTA 5 , do jazdy używam pada a do walki klawiatury :P Za bardzo jestem przyzwyczajony do myszki + klawiatury w shooterach. Tak jak grałem kiedyś w Assasin Creed Black Flag na PC w całości dało się grać padem to samo Ryse Son of Rome. Podaję takie tytuły , które znam i są dużo lepsze na PC gdy posiada się pada.
W The Evil Within grałem na PC (też przy użyciu pada) i chociaż nie przeszedłem całego to mi się bardzo podobało.
Tak więc o co chodzi z tym sterowaniem ? xD
Jedna z najbardziej krwawych horrorów jakie znam.Informacja pocieszająca.Mam nadzieję ,że zrezygnują z ucięć na ekranie widoczności( rozimię ,że dali to aby odczuć jak w starym filmie grozy,ale nie dawało 100 jakości w grze).
Siema. Chyba nie doczytałes kolego, ale po jakimś czasie, po jakiejś aktualizacji dało się to zmienić w ustawieniach gry, bez żadnych problemów. Pozdro