For Honor podbił amerykański rynek gier w lutym
Szybko podbił i równie szybko umiera patrząc na liczbę graczy, która najpierw spadła drastycznie, a od jakiegos czasu stopniowo leci w dół.
http://steamcharts.com/app/304390
Na dodatek nie pomaga fakt, że w multiplayerze zostali sami dobrzy gracze z wymaksowanym sprzętem i dla nowych osób jest ciężko zacząć. Jesli Ubi czegoś nie wymyśli to podejrzewam, że grze nie uda się podnieść tak jak np R6 Siege.
Sniquers
Primo dane ze Steam'a można sobie wsadzić między cztery litery, bo większość korzysta z Uplay.
Po dwa powodem nie jest ekwipunek. Ergo nie robi on praktycznie żadnej różnicy jak masz ekwipunek na 55 i walczysz przeciwko 108, nawet tego nie zauważysz. Jak masz bardzo niski i trafi się 108 to jest to delikatnie zauważalne.
Prawdziwy problem to ogromna nie stabilność rozgrywki i konstrukcja starć plus nie wykorzystany potencjał.
Np. tryb dominion powinien być dużo dłuższy i rozbudowany, bo teraz sprowadza się do CTF, gdyby zrobili jakieś przejmowanie stref, niszczenie bram lub ich obrona, przesuwanie linii frontu to byłby konkret.
Grę na Steamie posiada ponad połowa osób grających w For Honor
https://www.pcgamesn.com/for-honor/for-honor-steam-player-base-uplay
Więc wsadzaj sobie dane ze Steama gdzie chcesz, ale nie kłam, że "większość korzysta z Uplay" (oczywiście mówimy tu o TYLKO Uplay, bo i tak jest wymagany na wersji ze Steama)
Z tą gra coś nie pykło skoro na steam z 15k połowa jest na tak a druga połowa na nie. W tej chwili wynika że jej oceny są mieszane a brakuje jej około 400 na nie żeby większość była negatywnych.
Michas.
Tak jak pisałem wcześniej największa bolączka tej gry to jej strona techniczna. Częste wyrzucanie z meczu (kilka razy na 3h), długie kolejki dołączania do meczu (nawet w dniu premiery w sumie wtedy były jeszcze dłuższe) oraz tragicznie zaprojektowane tryby gry. Same walki sprawiają ogromną radość i pomimo, że ta gra wkurza mnie non-stop swoją stroną techniczną nadal gram (już ponad 60 godzin), bo walczy i personalizuje się swoją postać po prostu genialnie ;).
No sukces naprawdę spory. PC/PS4/XO... Na wszystkich platformach :)
Nie mniej, odnośnie osób co to przewidują upadek. Zdajecie sobie w ogóle sprawę, durnie... Iż gra w momencie premiery kosztowała niemałe pieniądze? Iż, nowe tryby, mapy, postacie... Dojdą wraz z kolejną aktualizacją? Nie będzie to czasami idealny sposób na rozwój gry? Obniżenie ceny? Na zebranie nowych graczy? Naprawdę, to nie jest taka sobie strzelanka... Myślicie, że niby co? Ludzie co to według statystyk zrezygnowali... Już nie powrócą? Brednie! Gra jest kapitalna.. Trudna owszem.
Wymaga czasu. Tak więc i społeczność będzie zbierać długo ;)
Niemcy, Polacy, Ruscy... Jest ich w grze pełno. Nie dziwota, jakoś nam blisko ci Rycerze i tak dalej... No nie? Amerykańców... Ogrom. Społeczności Dark Souls? Zdajecie sobie sprawę, że taki Nioh również wyszedł w lutym? Nie???
Zresztą, Ubisoft zapowiedział bodajże 3 aktualizacje. Każda ma dodawać nowe postacie i mapy, a także przynajmniej jeden tryb. Nie wierzę, to niemożliwe... Iż gra miałaby nie utrzymać stałej liczby graczy.
Ja kupiłem grę dopiero 10 marca... Do dzisiaj gram po kilka godzin dziennie (trzeci prestiż rano wleciał)
Zrobią rankingi.. I będzie cacy. Ta, matchmaking trochę kuleje prawda (zresztą serwery też) więc tutejszy szlif powinien sporo poprawić. Żeby te mierne owieczki nie "zrażać" ;)