Rzadko ulegam branżowemu hypeowi na jakieś tytuły, ale w przypadku Zeldy, po przeczytaniu kilku recenzji i obejrzeniu kilku gameplayów niestety tak się stało :x Uważam, że jest to gra dla mnie i bardzo chcę zagrać w BotW. Mimo wszystko nie zamierzam póki co kupować Switcha dla tylko dla niej, dlatego poczekam na więcej tytułów.
Tymczasem uznałem, że może bym po prostu zapoznał się ze starszymi tytułami Zeldy i tu moje pytanie - od czego zacząć? Dodam, że z konsol Nintendo posiadam tylko New 3DS XL, więc tytuły, które pojawiły się na Wii odpadają. Myślałem o Ocarina of Time.
przeciez w polsce nintendo to temat tabu i malo kto gral w cokolwiek innego jak smb na pegasusie. na anglojezycznych pewnie doradza ocarine ew. link to the past bo to najstarsza gra z serii ktora jeszcze jako tako mozna uznac za grywalna. gierek z nesa raczej juz bym kijem nawet nie dotykal.
Mam wielu znajomych, którzy grają na konsolach Nintendo więc się nie zgodzę :P Problem w tym, że żaden nie grał w Zeldę poza jednym ,który ograł jakąś jedną część :P
Jeżeli chcesz zacząć o najlepszej Zeldy 3D to tylko Ocarina of Time. Jeżeli interesują Cię również tytuły 2D to zacznij od - A Link to the Past. Raczej nie polecam zaczynać od tytułów z NES'a bo ostatnio grałem w pierwszą Zeldę na NES Mini i jakby to ładnie napisać - jest archaiczna :)
Temat co prawda już raczej wystygł ale pewne info zawsze może się komuś przydać: https://1.bp.blogspot.com/-lzQ4alhXgB0/V-VeF18d1jI/AAAAAAAABCw/LBinVsh9LPsGHSErpYFkHwhmdWi__4iMACLcB/s1600/Zelda%2Btimeline.jpg
Przecież Zelda BotW jest w 100% w pełni grywalna nn pecetach. Kup na Wiiu i emulator. Działa i wygląda lepiej niż na switchu (u siebie mam stały framerate po wyżej 30 klatek), a wymaga do idealnej gry zaledwie GTX 980ti i 4670K.
Nie każdy jest złodziejem jak ty.
Emulator na PC - genialne w swej prostocie! Np. ten http://cemu.info/ ? Zupełnie zapomniałem, po moich nieudanych próbach z emulatorem PS3 i Tales of Vesperia o takiej opcji. ;)
@Hydro2
To już nie lepiej kupić wii u za 600 pln niż karty za 3 kafle?
Grałem w Twilight Princess i bardzo fajna gierka, ta Zelda ze SNESa też jest grywalna.
Przeszedłem w zeszłym roku Twilight Princess i bardzo mi się podobało.
Zacząłem też Wind Wakera i zapowiada się przyjemnie.
Na psp grałem na emulatorze w Link to the Past i jako kieszonkowy tytuł sprawdza się wyśmienicie.
Ocarina of time pokonała mnie swoimi 17 fps. Być może to świetna gra, ale teraz jest niegrywalna. Choć wersja na nowszego DS pewnie się broni.
Podsumowując, nie uważam się za fana Zeldy, ale rozumiem, czemu seria jest otoczona takim kultem.
Ja zawsze gram w daną serię w takiej kolejności w jakiej została wydawana (pokolei cześć za częścią, od najstarszej do najnowszej).
Gralem tylko w starocie i zdecydowanie lepiej gralo mi sie na GBA niz SNES, i jak ktos wspomnial o NES zapomnij ;)
Absolem -> Polecam Ocarina of time, majora's mask i The link between worlds. Każda ma swój urok. :)