Nintendo Switch - w pierwszym tygodniu sprzedano 1,5 miliona sztuk konsoli
Ładny wynik.
Czyzby powrot do formy? Osobiscie czekam na wiecej gier i byc moze nowa wersje, obecna konsola ma kilka problemow konstrukcyjnych. Zelda im sie udala, jednak to wciaz tylko jeden tytul.
Bez problemu sprzeda się lepiej niż Wii U. Nieźle.
PS4 2 mln sprzedanych sztuk osiągnęło po miesiącu na rynku.
No, a co mieli kupić jak nie Zeldę, przecież nic innego nie ma tego kalibru na tą konsolkę i nie będzie jeszcze bardzo długo.
Właściwie gdyby nie Zelda, premiera byłaby totalną porażką, a tak jest tylko porażka z opóźnionym zapłonem.
"a tak jest tylko porażka z opóźnionym zapłonem."
a nie kaszanką?
W czasie premiery każda konsola się sprzedaje, bo każdy chciałby ją mieć. To psychologia. Nintendo nie ma rywali, bo w tym okresie żadna konsola inna nie wychodzi. Gdyby zbiegło się to z premierą Scorpio, to wynik był by malusienki.
Oczywiście. Zwłaszcza, że na Switcha mają wyjść takie mega produkcję jak Skyrim. Amerykanie łykną wszystko, co wyświetla obraz. Urodziłeś się dzisiaj? Jak wychodzi coś innego, co jest silniejsze i oferuje znacznie znacznie więcej, to co kupią? Przecież nie switcha. Zastanów się.
No tak, oczywiście. Na Wii też wszyscy grali w Call of Duty, a nie machali wirtualnymi rakietami w Mario Tenis. 'Megaprodukcja' Skyrim, gra sprzed 6 lat, 'system-seller'. Dobra, już nawet nie próbuję z argumentami, bo i tak nie trafią.
