Żywe wbrew rozsądkowi – gry sieciowe, które nie chcą umrzeć
Arkadia (MUD) - to jest dopiero gra, która nie chce umrzeć, do tego rodzima :)
podobno jest wiele problemów związanych z przeniesiem konta w warface. Prawda to?
Wiadomo już coś o następnym Dragon Nest'cie na PCty? (bo wychodziło też coś o tym tytule na mobilki)
Dodalbym Pirates of the Burning Sea z 2008 roku - gier o tematyce walk morskich okretami zaglowymi jest jak kot naplakal...a nowe sa grywalne przez pare godzin. POTBS mimo niewielkiej populacji caly czas daje rade. Rekrutujemy do polskiej gildii: http://www.polskaflotakaperska.pl/
Masa dobrych gier padła z jednego prostego powodu - P2W. Jeśli wynik gry zależy od tego kto więcej kasy wpompował w postać - to większość graczy przytomnie ucieknie. Gdyby twórcy nie byli tak koszmarnie pazerni na pieniądze, i gry trzymałyby dłużej pozycję na rynku, i twórcy zarobili by więcej. Pazerny nie tylko traci dwa razy, ale swoją pazernością powoduje że tracą inni - tylko jak im to przetłumaczyć?
Dziwne, że nikt nie przejął Duel of Champions. Ubi wystrychnęło wszystkich graczy, zebrało kasę za pakiety i grę zlikwidowali, a dlaczego, a bo tak i co nam zrobicie? Oto ich podejście do klienta.
W A.V.A. przestałem grać właśnie przez naprawdę sporą ilość cheaterów, aż nie jestem w stanie uwierzyć, że coś się poprawiło, no ale zajrzę niedługo.
Uuu widzę że Allods nadal się ma dobrze :)
Jeden z moich kumpli grywał może jeszcze do dziś gra(Kiedy dostał robótkę gdzieś na granicy nie ma czasu na gry). Pamiętam jak mi się schlebiał nowymi nowymi mountami albo zakupionymi jakimś pierdołami z cash shopu.
Sam nawet chciał abym grał z nim. Z początku OK gra nie taka zła ale zrezygnowałem bo kumpel już dawno high endowy kozak i a ja dopiero cieć z startowym EQ i jak tu grać razem?
Tym bardziej chciał abym wydawał prawdziwą kasę na te pierdoły. Sorry kolego ale ja nie popieram P2W. rozumiem że jest konieczne takie podpakowanie ale ja nie zamierzam bulić forsy na jakąś grę co jest wydawana za free.