W State of Decay 2 zabraknie klasycznego multiplayera PvP
No i dobrze, po co robić to na siłe skoro i tak każdy wie że to będzie tak samo ciekawe jak multiplayer w GTA 4 czy jak w TLOU, Uncharted. Niby wszystko spoko ale to wszystko to samo i tak naprawde nic wciągającego na dłuższą mete, jak mają marnować czas na robienie PVP które będzie grywalne przez pare tygodni to wole mieć bardziej załataną gierke.
Mogliby zrobić co-op w którym nic nie stałoby na przeszkodzie aby odstrzelić głowę swojemu koledze :-D
Dobrze, nie stanie się kolejną pożywką dla raka toczącego wiele gier multi.
Ale będzie jazda, po raz pierwszy przejdę na płatny multi i mam juz zaklepany komplet wymiataczy z jedynki w składzie na Xbox Live.
Jedyna perełka u MS w tej chwili i pewniak 2017.
Ciekawy jestem drugiej części. Pierwsza miała mega pomysł, ale wykonanie dalekie od ideału. Oby tutaj wyłożyli kasę i dopieścili no i jakaś dobra historia w tle by się przydała, bo jedynka to było dno w tym elemencie.
Coop w takiej grze jest nawet ważniejszy od trybów PvP, więc to bardzo dobre posunięcie z ich strony. Już wiemy, że będzie więcej tego samego niż w jedynce w prawie każdym aspekcie. Ja mam nadzieję, że nie zabraknie doszlifowania od strony technicznej na wersji PC. Bo jedynka była lekko mówiąc ukonsolowiona, głównie jeżeli chodzi o sterowanie.
Dodawanie pvp kłóciłoby się z uniwersum gry w którym o dziwo nikt do nikogo nie strzelał chyba żeby dobić zarażonego. To trochę wyróżniało ten świat, bo zombie były większym zagrożeniem niż ludzie