A gdy już jestem po tych poszukiwaniach straconego czasu...
Też to dobrze znam. Polecam mieć pod ręką telefon/czytnik ebooków i w takich momentach można tą książkę chwilę poczytać. Co do FB, przejrzyj najważniejsze grupy/osoby, odpuść resztę internetu i zacznij grać.
Walczę z tym od dawna. Jak na razie skutecznie - wystarczyło mi kilka zmarnowanych wieczorów i świadomość straconych na głupoty godzin, bym zaczął się bardziej pilnować i kreatywniej wykorzystywać swój czas. Inna sprawa, że i tak kładę się wieczorami ze świadomością, że niektóre elementy swojego życia lub pasje zaniedbuje - zwyczajnie ich za dużo, a doba z gumy nie jest.