Biblioteczka Gracza #24 - recenzja książki - Warcraft: Początek
Książki związane z grami jakoś nigdy do mnie nie przemawiały. Kiedyś sięgnąłem po tę "trylogię" w świecie Mass Effect i odbiłem się chyba po pierwszych 30 czy 40 stronach. Ale może Warcraftowi warto dać szansę?
Przeczytałem wszystkie książki o StarCrafcie oraz Diablo. I mogę powiedzieć, że są różne. Poza tym ja uwielbiam dowiadywać się nowych rzeczy o bohaterach z gier, a jak książka opisuje ich losy, to jest uciachany.
Co do WarCrafta, dopiero zaczynam swoją podróż z książkami. Tutaj trzeba uważać, gdyż opisywany wyżej tytuł oraz wstęp w postaci WarCraft: Durotan, to inne uniwersum. Uniwersum filmu. A on trochę się różni od tego z gier.
Teraz na rynku powiła się nowa książka Narodziny Hordy i wydaje mi się, e ta pozycja jest dobrym początkiem do poznania świata WOWa. Lecz chyba najlepiej to pograć najpierw w grę, a później doczytać sobie wszystko z książek.