Co o grze Mass Effect: Andromeda mówi lista osiągnięć?
Byłoby świetnie jak by była możliwość podążania ścieżką uniemożliwiającą rozprzestrzenianie się ludzkiego pasożyta po wszechświecie.
"(...) nawiązywaniu relacji z poszczególnymi frakcjami i rasami (...), by ostatecznie doprowadzić do zjednoczenia przeciwko wspólnemu wrogowi."
Łoo marko... znowu?
[3]
A co po biowerze oczekiwałeś jakiś nowości? Przecież od pierwszego KOTORa klepią w kółko to samo.
Owszem. Miałem cholerną nadzieję, że nie pójdą drogą swojego, wymielonego już chyba do końca, schematu. Tak to bywa kiedy na rynku (sci-fi RPG) nie ma się żadnej konkurencji.
Ogólny zarys fabularny znowu nie rokuje za dobrze (info. dla potencjalnych fanatycznych obrońców Bioware - napisałem nie rokuje, a nie, że nie jest). Znowu będziemy godzić przedstawicieli "starych ras". Oby chociaż w tworzeniu otoczki wokół tego zadania wykazali się jakąś kreatywnością.
Liczyłem też, że skoro to nowy świat to będzie bardziej egzotycznie oraz przedstawicieli nowych ras będzie więcej, a tak mamy trzy: angara (towarzysz, czyli jedyna chyba grywalna), kett (przeciwnicy) i niepokazana remnant. Jeszcze niech okaże się, że remnant, to Proteanie 2.0 i będzie pozamiatane...
Byłoby świetnie jak by była możliwość podążania ścieżką uniemożliwiającą rozprzestrzenianie się ludzkiego pasożyta po wszechświecie.
W sensie, że powstrzymywanie rozprzestrzeniania się tasiemców albo innych ludzkich pasożytów? Zapewne byłaby to bardzo fascynująca gra.
przeprowadzenie 25 reanimacji kompanów
No proszę, a jednak najwyraźniej trzeba dbać o zdrowie towarzyszy i uważać, żeby nie stała się im krzywda. Przepraszam za błąd w ostatniej zapowiedzi ;)
...chyba że to dotyczy multiplayera :P
Nie ma osiągnięcia za wychędożenie całej galaktyki? Słabo. Przecież Andromeda to ma być taki Erasmus w kosmosie.
-Mówca Umarłych- Nie spodziewasz się o ile ras będzie więcej, na bank. Mnie gnębi ta oranżadowa kolorystyka, jak w parku Disneyland. Jeszcze wata cukrowa, Kaczor Donald i mamy komplet.
Czyli poszli po najmniejszej linii oporu i wykorzystali chyba najbardziej zmęczony schemat kreowania opowieści w grach, "Zbierz x rzeczy i finał". Ech...