The Legend of Zelda: Breath of the Wild uruchomione na PC
PanWaras, emulator Cemu rozwija się bardzo szybko: https://youtu.be/fr7FQgfvUhs W tej chwili sporo gier z Wii U jest w pełni grywalnych i to w 4K.
Szybki rozwój tego emulatora wynika jednak z faktu, że Wii U nie jest konsolą z technicznego punktu widzenia. Platforma ta posiada system operacyjny z wysokopoziomowymi API, które są jedynym dozwolonym sposobem komunikacji ze sprzętem. Innymi słowy Cemu nie emuluje konsoli, a jedynie API systemu operacyjnego. Upraszcza to mnóstwo rzeczy, gdyż:
1. Nie trzeba emulować całego CPU, a jedynie wykonywanie wątków gry w systemie.
2. Nie trzeba emulować poszczególnych komponentów, a jedynie API. Przykładowo gra chce odtwarzać dźwięk, to nie wysyła szeregu instrukcji do układu dźwiękowego, tylko wywołuje systemową funkcję odtwarzania dźwięku.
Drastycznie upraszcza to emulację całej platformy. I jest też powodem dla którego Zelda jest w stanie 'In-Game' ledwie kilka dni po premierze. Jedyne co na razie zrobił twórca emulatora to dodał wsparcie dla kilku nietypowych funkcji systemowych z których Zelda korzysta. Brak obsługi tych funkcji powodował wywalanie się gry zaraz po wybraniu wczytywania w starszych wersjach.
Trudno powiedzieć kiedy Zelda będzie grywalna na emulatorze, ale biorąc pod uwagę przekroczenie 8 tys. $ na Patreonie, emulator będzie rozwijany w bardzo szybkim tempie.
Motywacja jest taka, by osiągnąć poziom absolutnie stabilnych 30 fps przy rozdzielczości 4K na w miarę normalnym PC tj. tak jak przy innych grach z Wii U. Do 4K wystarcza Core i5 i GF 970 czy nawet coś słabszego.
Ot taki prztyczek w nos Nintendo, który ma pokazać że gracze chcą grać w 4K.
Na Xboxie lub PlayStation też by dało radę?
Jak widać na uruchomieniu się skończyło, bo jakość póki co tej emulacji jest tragiczna, sztuka dla sztuki.
A w temacie emulacji, są jakieś sensowne emulatory na których można odpalić gry z ps3 na PC w sensownej jakości? Bo w kwestii emulatorów zatrzymałem się na ps2.
Przecież konsola wyszła pare dni temu a ty już oczekujesz 4k144fps?
@niepijekawy - Wiiu wyszło w 2012.
@PanWaras - "Jak widać na uruchomieniu się skończyło, bo jakość póki co tej emulacji jest tragiczna" Od uruchomienia się zaczęło, przecież gra jest na ryku od paru dniu a tu już się skończyło :) Jak w parę dni przeszli z 0 do "in game" to pełne wsparcie to kwestia miesięcy. Emulator PS3 dopiero się rozwija, sensownie działa jedynie jakaś drobnica PSN-a, jeszcze za wcześnie.
PanWaras, emulator Cemu rozwija się bardzo szybko: https://youtu.be/fr7FQgfvUhs W tej chwili sporo gier z Wii U jest w pełni grywalnych i to w 4K.
Szybki rozwój tego emulatora wynika jednak z faktu, że Wii U nie jest konsolą z technicznego punktu widzenia. Platforma ta posiada system operacyjny z wysokopoziomowymi API, które są jedynym dozwolonym sposobem komunikacji ze sprzętem. Innymi słowy Cemu nie emuluje konsoli, a jedynie API systemu operacyjnego. Upraszcza to mnóstwo rzeczy, gdyż:
1. Nie trzeba emulować całego CPU, a jedynie wykonywanie wątków gry w systemie.
2. Nie trzeba emulować poszczególnych komponentów, a jedynie API. Przykładowo gra chce odtwarzać dźwięk, to nie wysyła szeregu instrukcji do układu dźwiękowego, tylko wywołuje systemową funkcję odtwarzania dźwięku.
Drastycznie upraszcza to emulację całej platformy. I jest też powodem dla którego Zelda jest w stanie 'In-Game' ledwie kilka dni po premierze. Jedyne co na razie zrobił twórca emulatora to dodał wsparcie dla kilku nietypowych funkcji systemowych z których Zelda korzysta. Brak obsługi tych funkcji powodował wywalanie się gry zaraz po wybraniu wczytywania w starszych wersjach.
Trudno powiedzieć kiedy Zelda będzie grywalna na emulatorze, ale biorąc pod uwagę przekroczenie 8 tys. $ na Patreonie, emulator będzie rozwijany w bardzo szybkim tempie.
Motywacja jest taka, by osiągnąć poziom absolutnie stabilnych 30 fps przy rozdzielczości 4K na w miarę normalnym PC tj. tak jak przy innych grach z Wii U. Do 4K wystarcza Core i5 i GF 970 czy nawet coś słabszego.
Ot taki prztyczek w nos Nintendo, który ma pokazać że gracze chcą grać w 4K.
I bardzo dobrze ze tak sie dzieje. Teraz to tylko kwestia czasu i mysle ze do pol roku czasu zagramy w ulepszona wersje gry na emulatorze przy pomocy PC. Wtedy kazdy juz zapomni o zabawce jaka jest Switch...bo jest to jedyna gra, exclusive w sumie jakiej zadroscic mozna tej konsoli.
Ulepszoną wersje gry? Granie na emulatorze to zawsze mordęga.
Ta gra jest też na Wii U.
"nie wiadomo niestety, czy nastąpi to za parę miesięcy, lat" W newsie na eurgamer czytałem że gra będzie w pełni działać już za kilka miesięcy, więc swoją kopię biorę za pół roku.
Albo jest po prostu realistą. :)
nie myslałem ze doczekam kiedy poważna i największa strona o grach wpolsce bedzie pisać o emulatorach i piractwie. brawo
Emulatory są legalne. Swego czasu kupiłem sporo gier w Virtual Console na Wii, wyciągnąłem z nich ROMy (nawet ciekawe zajęcie to było) i sobie teraz gram w takie klasyki jak Super Mario Bros. legalnie na emulatorze na PC czy telefonie. Czy to jest zgodne z prawem? Jest to taka szara strefa, ale skoro zapłaciłem to uważam, że mam prawo grać w te gry na dowolnym posiadanym przeze mnie sprzęcie.
Podobna sprawa z samymi grami z Wii. Mam konsolę podłączoną pod TV 4K. Przy 60" gry z tej platformy to okropna pikseloza. Dlatego też wolę odpalić Dolphina, sparować Wii Remote'y z PC i grać w 4K i innymi usprawnieniami.
W Zeldę: Breath of The Wild też bym z chęcią zagrał na emulatorze, bo nie bardzo mam ochotę kupować Switcha w tej chwili. Uważam, że konsola jest za droga, a do tego pierwsza seria bywa trochę problematyczna. Wii też kupowałem chyba w trzeciej rewizji, która okazała się jedną z najlepszych, bo ma w pełni sprawny napęd, który czyta bezproblemowo płyty dual layer, a nie została jeszcze pozbawiona m.in. kompatybilności z NGC jak późniejsze rewizje.
Jedyny problem z Breath of The Wild na Cemu jest taki, że nie da się odczytać płyty Wii U w PC. Tak jak z Wii, obrazy płyt można zgrywać tylko na konsoli i odpowiednim softem homebrew.
Dlatego też odpuszczę sobie Zeldę póki co, bo Switcha i tak kiedyś kupię.
Emulator rozwija się w piekielnie szybkim tempie. Takie Xenoblade Chronicles można przejść od początku do końca w 4k. Z modami graficznymi wygląda obłędnie jak na grę z WiiU:
http://i.imgur.com/bcw0TyW.png
http://i.imgur.com/sMwoXTB.png
http://i.imgur.com/tXYLwEq.png
Tu Splatoon:
http://i.imgur.com/F7OCSnr.png
http://i.imgur.com/kJZ5krj.png
http://imgur.com/0vg8OHi
Zelda to kwestia kilku miesięcy.
Piszecie o emulacji?! Toż to jawne wspieranie "piractwa"
...
...
...
...
według Nintendo.
Lekki oftop, czy PSX byl emulowany w pierwszych latach konsoli? Pamietam ze gralem w jego gry na Bleem, ePSXe czy Connectix Virtual Game Station i to chyba wtedy kiedy on byl na rynku. Ahh te czasy emulatory, dyskietki, kawiarenki :P
ePSXe jest wciąż bardzo popularny.
Co do pytania, to emulatory pojawiły się rok przed premierą Playstation 2. Bleem pojawił się w 1999 roku (Connectix Virtual Game Station również), ale jakie wtedy oferował możliwości to niestety nie wiem. Używałem go kilka lat później i to już była bardziej rozwinięta wersja.
Koktajl -> Nie wiem po jakim czasie od premiery podjęto pierwsze próby emulacji, ale z racji, że to jest droga dość długa i wyboista, zwłaszcza jeżeli konsola jest tak zaawansowana technicznie w stosunku do PC lub ma trudną architekturę, że o komfortowym graniu nie ma mowy na starcie, często przez długie lata. Sięgając wgłąb pamięci najlepszym emulatorem swego czasu był wymieniony przez Ciebie Connectix Virtual Game Station, miał najwyższą kompatybilność i wydajność, wynikało to zapewne z faktu, że był tworzony jako projekt komercyjny. Pierwsza jego wersja, tak jak napisał rnv0000 została wydana w 99, ale pierwsza wersja stabilna już w 2000 i z tej korzystała chyba większość ludzi. PSX pojawił się w roku 94, a jej następczyni w roku 2000, więc był to schyłek życia PlayStation 1. Obecnie najlepszym chyba emulatorem PSXa jest Mednafen, choć ePSXe jest bardziej popularny, ciężko mi się wypowiedzieć, ponieważ w gry z PSXa gram na PSP. Co mogę jeszcze dodać, to, że obecnie najwygodniej w gry ze wszystkich starszych konsol (przed PS2, GameCube, Dreamcast) grać na RetroArch, który jest takim kombajnem do emulacji wielu różnych sprzętów, wykorzystującym inne emulatory w formie tzw. 'core' (możesz używać core z ePSXe albo z Mednafen, wedle uznania). Sam Retroarch zapewnia Ci zintegrowane środowisko uruchomieniowe w formie estetycznego menu (możliwe dodanie okładek, konfiguracji layoutu itd.) oraz wspólnej konfiguracji (bindowania guzków, shadery itd.).
Mozliwe, ale pamietalem czasy ze ludzie gadali o PSX, a ja sobie gralem na komputerze w kilka gier z PSXa, w tym np. Drivera 2 ktorego na PC nie ma a byl takim GTA3Dmini bo mozna bylo wychodzic z aut ;). Pozniej wiele gierek jak Metal Slug gralem w domu niz za 50gr, podobnie jak jakis czas pozniej, zainteresowalem sie emulacja Pinbalii :). Pierwsze przygody z Total Commanderem by romy rozbic na kilka dyskietek, a to dyskietka czasami swirowala i 1 czesci do wypakowania nie bylo :C
Udalo mi sie dostac Mini Nes gdzie wszedzie braki sa, to wlasnie robie z niego sobie takie emulacyjne pudelko - wrzuce ulubione gierki z kilku konsol i bede sobie giercowal na ekranie. Wiadomo ze telefon zrobi to samo ale mam do tego poprostu juz 1 urzeadzenie.
Po Zeldzie przyszła kolej na Bayonettę 2. Podobno działa znakomicie
Nie bedę zakładał nowego wątku bo mi się nie chce.
Na dzień dzisiejszy Zelda śmiga w 60 FPS w 4K bez żadnych problemów. Mało tego do gry można wklejać różne modyfikacje. Sprawdziłem, działa, polecam, odmeldowuje się.