Switch najlepiej sprzedającą się konsolą Nintendo w obu Amerykach
Takie tam .............
www.youtube.com/watch?v=Cb-srOfRqNc
spoiler start
Coś czuje ze fanboje od wielkiego N zaraz mnie zniszczą minusami, oczywistym jest że większość tych problemów to normalne przypadłości wieku dziecięcego każdej konsoli, (nie licząc dziwnie zaprojektowanej stacji dokującej która sama rysuje ekran, czy tez martwe piksele które dla Nintendo są normalnym zjawiskiem)
spoiler stop
test wytrzymałości:
www.youtube.com/watch?v=XJP6gERPmMk
Takie tam .............
www.youtube.com/watch?v=Cb-srOfRqNc
spoiler start
Coś czuje ze fanboje od wielkiego N zaraz mnie zniszczą minusami, oczywistym jest że większość tych problemów to normalne przypadłości wieku dziecięcego każdej konsoli, (nie licząc dziwnie zaprojektowanej stacji dokującej która sama rysuje ekran, czy tez martwe piksele które dla Nintendo są normalnym zjawiskiem)
spoiler stop
test wytrzymałości:
www.youtube.com/watch?v=XJP6gERPmMk
@Sebo1020 hahahhaha oooooooooo jaaaaaaaa. Dobra nie jaram sie ta konsola, ale po filmikach jestem zrozpaczony, ze dzisiaj mozna taki bubel na rynek wypuscic. Jestem w szoku jak sama stacja dokujaca jest slabo zrobiona i rysuje sama konsole. Nie wiem co sie z tym swiatem porobilo, ze sie zachwycaja takim gownem. Serio pomyslalem, ze to moze dobry moment zeby kupic i pograc w ta legendarna Zelde z ktora nigdy nie mialem stycznosci no ale ja was prosze... Nie szkoda mi pieniedzy, ale nie bede wspieral robienia ludzi w wala...
taaak bo inne konsole nie miały problemów:
https://youtu.be/6__TvBzAVj8?t=29s
https://www.youtube.com/watch?v=6FwlK-jU8Yg
https://www.youtube.com/watch?v=6Gzj0f9SrBs
https://www.youtube.com/watch?v=Bu7jHLsW-5s
@planeswalker chyba twoja wrzuta dziecko.
@Sebatrox Ok, masz racje, nie bronie innych konsol ani nie hejtuje konkretnie tej, bezstronnie hejtuje zaistniala sytuacje ze taka firma moze sobie pozwolic na wypuszczenie slabego produktu, a ludzie sie tym zachwycaja. Co im szkodzi zrobic stacje z troche lepszego materialu? Albo ile osob musialo zatwierdzic ze NIE, nie bedziesz w stanie postawic konsoli podczas ladownia, zrobimy wtyczke na dole? Swoje miliardy i tak by zarobili, a obyloby sie bez cyrkow.
Człowieku, każda firma wypuszcza uszkodzony sprzęt. W jakim ty świecie żyjesz?
Ten gość to jakiś troll. Nie warto mu odpowiadać.
Mankamenty? Koles wlozyl konsole 8x do docka i jest porysowana! Oczywiscie sa granice ktore mozna zaakceptowac, ale sa granice gdzie juz leci konkretna beka z klientow i najwyrazniej tak jest w tym przypadku wiec daj spokoj z tymi pytaniami gdzie ja zyje bo zabrzmialo tak jakby wszystko bylo w normie. Skoncza sie co niektorym pieniadze z komuni to zaczna doceniac wydawane pieniadze. Ja nie mam nic przeciwko doplaceniu 500zl, niech sobie kosztuje 2000zl albo i 2500zl, ale niech to chociaz udaje produkt za kilka tys a nie plastikowe gowno. Koles wymienil 2x karte z gra ktora nie dziala, a potem komentarze sugerujace ze wszystko jest spoko, niektorym mozna z liscia zaladowac i jeszcze podziekuja...
Nie przesadzajmy. Dark Archon na przykład nie miał żadnych problemów. Jego wypowiedź 19:34:
https://youtu.be/_aIjQJ4brsY?t=19m34s
@sebatrox Ja tez nie mam większych problemów z ta konsola, ale niektóre decyzje projektowe sa nie najlepsze. Ciezko wyczuć, czy konsola dobrze osadzila się w stacji dokującej. Ten caly uchwyt do joy conow to niewypal, lepiej grac na samych joyconach, powiem więcej gdyby ich ergonomia bylaby trochę lepsza (przyciski i galka bardziej po skosie) to graloby mi się wygodniej niż na padzie od ps4. Stacja dokujaca moglaby być szersza u podstawy, żeby zapewnić wieksza stabilność. Zdarzylo mi sie przy zabawie z psem walnac mocniej w kredens, stacja się obaliła a konsola wylecia i uderzyla o ziemie, na szczęście nic się nie stało.
wooda~ Zgadzam się z tym co napisałeś. Co do wygody joy-con'ów to alternatywą jest Switch Pro Controller ale cena trochę odstrasza.
Switch jest udaną konsolą.
moja ps4 to zagłuszy nawet odkurzacz :D
ostatnio biorę na poważne wywiercenie otworów z boku obudowy by miała lepszy przeciąg
chociaż mam jeszcze 2 miesiące sklepowej gwarancji
nic nie jest bez wad, dlatego też trzeba o nich głośno mówić, by producent o nich usłyszał, a nie nazywać to heytem to sa konkretne uwagi do złych rozwiązań sprzętu.
Nie chce nic mówić, ale Sony miało dużo więcej problemów, dlatego odpuścili sobie rozwijanie PSP/Vity. Tym razem mamy do czynienia z hybrydą, której każdy producent by się bał, dlatego nikt nigdy nie wchodził w tego typu projekty, aż nintendo zaryzykowało. Wszystkie te błędny itd. to są typowe sprawy, które spotyka się w pierwszych dniach po premierze. NIESTETY, takie czasy. X klocek czy PS3/PS4 itd. również miało problemy. JAkby Nintendo sprzedało 10tys sztuk to moze 1 albo żadna nie miałyby problemów. Tak to sprzedaż pewnie przerasta jakieś oczekiwania i wychodzą błedy.
Pamiętajmy również, że kiedyś media internetowe nie były na tyle popularne i otwarte, że każdy chwalił się zepsutym sprzętem :) Inaczej widzielibyśmy więcej tego typu problemów ze sprzętem, który nawet ekranu nie posiada i w zasadzie żadnej technologii, poza konwersją dekstopa....
Ahh polaczki polaczki ;)
Kowalus20 napisał/a:
"Ahh polaczki polaczki ;)"
Mógłbym przysiąc, że Twój post napisany jest po polsku, a więc jesteś tym polaczkiem którym tak gardzisz.
Co do meritum, czyli tego "spektakularnego sukcesu" , to wcale nie jest sukces Nintendo, a zwyczajnie ludzkiej głupoty.
To przez międzynarodowe matolstwo kupujące każde gówno, mamy taki a nie inny rynek sprzętu (ogólnie, a nie tylko komputerowego) , oprogramowania i w zasadzie wszystkiego.
Pół biedy, jeśli sprawa dotyczy właśnie jakiejś popierdółki typu konsola do grania.
Kto chce wydać swoje pieniądze na sprzęt który możliwościami nijak się ma do ceny, to jego sprawa, bo też od tego czy komuś popsuje się konsola, albo gra na tej konsoli nie "wyrabia" , po prostu nic nie zależy.
Natomiast jestem świadkiem czegoś, czego myślałem że nigdy nie będę oglądał, a mianowicie duże firmy połykają mniejsze i z ich produktów które nie były może najlepsze, ale całkiem sensowne, robią coś, coś nie nadaje się już kompletnie do niczego, a jest to oprogramowanie nie do zabawy, a do pracy, kosztujące dziesiątki tysięcy Euro, które służy nie rozrywce, a tworzeniu produktów, usług i zarabianiu na tym.
Konkretnie mowa o firmie Autodesk, która kupiła małą firmę produkująca oprogramowanie do obróbki CNC i modelowania przestrzennego.
Autodesk wziął produkt tej firmy w swoje łapska i spierd_lił dokładnie wszystko co tylko się dało i to do tego stopnia, że nie da się normalnie pracować na tym oprogramowaniu, a za ten bubel (czy jak kto woli Betę) wołają ciężkich pieniędzy i nie wstydzą się tego sprzedawać.
Pomimo wypuszczenia tzw. Dema, które jest zabugowane jak tylko się da, nie brakuje idiotów którzy kupują pełną wersję, a następnie płaczą na forach jaka to im się krzywda dzieje.
=========
Dokładnie tak samo jest z ludźmi kupującymi tę tragedię technologiczną, ale i (jak piszą użytkownicy) jakościową, czyli Nintendo Switch.
Firmy widząc takie zachowanie baranów (bo inaczej tego nazwać nie można) ładują totalne gnioty na półki sklepowe, bo zawsze znajdzie się masa kretynów, którzy z wywalonym jęzorem i z kasą w zębach, na kolanach będą błagać żeby im to sprzedać.
>>> TO WŁAŚNIE ONI PSUJĄ RYNEK <<<
Nic dziwnego, że branża stacza się po równi pochyłej nie notuje absolutnie żadnego progresu.
Po co ?
Idiotów jak widać nie zabraknie.
lajosz -> Jesteś typowym reprezentantem bezsensownej i bezmózgiej krytyki jaką pada Nintendo na tym 'portalu'. Co jest smutne to, że napisałeś długiego posta, raczej poprawną polszczyzną z interpunkcją, poprawnego składniowo itd. Na dodatek posiadasz wiedzę na tematy oprogramowania do obrabiarek CNC, więc być może jesteś nawet człowiekiem wykształconym, jakimś inżynierem. Nie wiem co mam o tym myśleć...
panZDZiCH napisał/a:
"lajosz -> Jesteś typowym reprezentantem bezsensownej i bezmózgiej krytyki .... "
KAŻDA krytyka jest sensowna, a forum (z definicji przecież) służy do wyrażania opinii.
Natomiast Ty, wolisz wycieczki osobiste zamiast rzeczowej dyskusji.
No cóż, jak pisałem wyżej, każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania w danym temacie, a zdaje się tematem jest konsola Nintendo, a nie ja .
Oczywiście jeśli chcesz podyskutować o mnie (jaki to jestem durny itp.) , to nie ma sprawy, ale co sensownego wniesie to do dyskusji ?
panZDZiCH napisał/a:
"Nie wiem co mam o tym myśleć.."
Polska, to (nomen-omen) wolny kraj, więc myśl co chcesz :)
Co do tematu, czyli rzeczonej konsoli (Nintendo Switch) , to moim zdaniem rzeczywiście odniosła sukces, ale (tu zaś moja opinia) zaledwie finansowy, bo technologicznie leży to i pokwikuje, a podobno mamy 21 wiek.
@Kowalus20 obawa producentów dotycząca hybryd raczej nie wynika z przyczyn technologicznych, a raczej rynkowych. Wiadomo, że to głównie baza gier napędza popyt na konsolę, a dostosowanie gier zarówno do platformy mobilnej jak i stacjonarnej pochłania masę środków i czasu przez co twórcy nie są chętni na takie rozwiązania. Tym bardziej, że składa się na to nie tylko grafika, ale także złożoność algorytmiczna programu.
Konsola to nie gra, nie zacznie działać po wprowadzeniu kilku patchów. To jest fizyczny sprzęt, który skoro nie działa na początku, to jego kolejne wersje nic nie zmienią dla użytkownika, który kupił tą pierwszą. Wadliwe rozwiązania sprzętowe pozostaną. I tutaj nie mówię konkretnie o Switchu. PS4/XO to też dotyczy. Tak rażące błędy pokazują jedynie opieszałość twórców i testerów.
Zresztą powiedzmy sobie szczerze. Jak widać po bebechach tej konsoli, ani nie mogłaby (w normalnych warunkach) konkurować na rynku konsol stacjonarnych, a jej mobilność jest tylko umowna. Przydatna najwyżej jeśli chce się pograć na kibelku. No ale nie można mówić o normalnych warunkach gdy bierze się pod uwagę Amerykę. Tutaj muszę przyznać rację lajosz. Firmy lepiej wychodzą na ładowaniu kasy w marketing niż w finalny produkt. Bo wystarczy nakręcić fame i można sprzedać byle śmiecia. Ludzka głupota nie zna granic i tylko przez to dostajemy tak słabe produkty, w końcu i tak się sprzedadzą.
Ahh polaczki polaczki ;)
A no tak... jakże ironiczne stwierdzenie. Nasz naród jest wyjątkowo krytycznie nastawiony w stosunku do wszystkiego, ale co za tym idzie nie łyka każdego bubla wypuszczanego na rynek... No ale trzeba szanować swoje pieniądze, żeby krytycznie podchodzić do tego co się kupuje, czyż nie?
lajosz -> Nie miałem na celu Cię obrazić, tylko chciałem dobitnie Ci przedstawić jaką reprezentujesz postawę.
Nie napisałeś praktycznie nic o samej konsoli, co Ci się nie podoba, dlaczego uważasz, że jest to sprzęt słaby, na tym polega właśnie krytyka. Napisałeś 'sprzęt który możliwościami nijak się ma do ceny' i to jest tyle. Dalej jest uwaga o Autodesku. Normalnie bym nie odpisywał, ale z racji, że uznałem Cię za człowieka na poziomie poświęciłem tę chwilę. O ile każdy może mieć opinię i ją przedstawić, to zważywszy na poziom 'etatowych hejterów' Nintendo w każdym temacie zalecane jest jednak przedstawianie jej w taki sposób, żeby się do tej grupy nie zaliczać. Konsola ma swoje wady, a o odpowiedniej cenie decydujesz Ty - kupujesz lub nie. Pisanie 'ludzie to debile, bo kupują' jest co najmniej słabe.
Wydali prototyp na rynek. Nie będę wytykał błędów systemu, bo to ostatnio norma dla pierwszych serii (i nie, nie mówię że "tak jest i już, deal with it", mi też to się nie podoba). Gorzej jest z pewnymi błędami w dizajnie i jakości. Naprawdę szkoda, że tak to wyszło.
Pięknie!
Osobiście zaobserwowałem u siebie jedynie luźne mocowanie padów do ekranu, ale to raczej wynika z elastyczności całej konstrukcji niż wadliwej produkcji. Jak widać powyżej na filmie z crashtestu, trzeba się naprawdę napocić, aby w ogóle coś złamać.
Jeśli chodzi o błędne zakładanie pasków ochronnych i problem z ich zdjęciem, to już ewidentnie ułomności ludzi korzystających z urządzenia. A sam sposób zdjęcia źle założonych jest bardzo prosty. Zamiast szarpac i łamać sobie paznokcie, wystarczy dokładnie popatrzeć co gdzie trzyma.
Stabilności systemu u mnie jest wzorowa. Jeden raz Zelda zachrupala na dłużej, ale nie jestem w stanie stwierdzić przyczyny.
Ogromnym minusem jest natomiast stacja dokująca. To faktycznie kawał pustego w srodku plastiku, który w pozycji stojącej nie wbudza zaufania i u mnie po prostu leży. Bardzo lekka jest i można ją łatwo przewrócić.
Może od końca. Co do stacji dokującej to mieli dwie opcje. Nie ma tam praktycznie żadnej elektroniki, konsola nie potrzebuje zasilacza więc albo napakują tam metalu (jak to się robi w myszkach np.) albo zostawią tak jak jest, moim zdaniem wybór praktycznie żaden i musieli zrobić tak jak jest.
Kątem oka obserwuję różne streamy z nowej Zeldy i nie widziałem żeby chociaż raz konsola się zawiesiła, nikt też nie zwracał uwagi na jakieś większe problemy, więc nie wiem o co chodzi z komentarzami o 'słabym systemie'. Co do płynności działania to z trwogą oglądałem jak w tym lasku gdzie jest Master Sword gra miała takie spadki płynności, że szkoda mówić, nie wiem jak to przeszło przez testy, zdecydowanie powinni zrezygnować z części efektów na rzecz płynności. Tego raczej nie da się naprawić.
Ktoś coś nie potrafi włożyć, ściągnąć itd. Większość ludzi ma problem z otwarciem kartonu na mleko jeżeli producent zmieni typ zamknięcia, więc o czym my mówimy.
Konstrukcja jest modułowa, nie jest potrzebne żadne sztywne łącznie padów do konsoli, więc chyba nie widzieli sensu kombinowania w tym temacie, to jest po prostu blacha przykręcona 2 śrubami do plastiku. Ja nie używam siły przy graniu, ale oczami wyobraźni już widzę te wszystkie konsole z pourywanymi szynami na alledrogo (oczywiście praktycznie w cenie w pełni sprawnych używek). Jedno jest pewne, oprócz porysowanych i pękniętych ekranów najczęstszą usterką będą urwane szyny.
Gdyby Nintendo pomyślało, to odwrócone nakładki w ogóle nie powinny dać się wsunąć.
Polewają czym kartridże by dzieci ich nie jadły, a zaniedbały taki detal.
Dzieciaki będą pewnie wsadzać na odwrót.
Powinni betonem zalać, żebyś musiał na mieszkanie wnosić z kolegą. A przepraszam, zapomniałem, Ty się nawet nie zastanawiasz nad kupnem, bo to przecież Nintendo, gry dla dzieci itd. :D Ile jeszcze?
hmm, moze nie od razu betonem, ale satyną mogli by zabezpieczyć co niektóre miejsca
ale jakby nie było potwierdza się to że pierwsze sprzęty na testy tak samo jak klienci
Co do kupna to myślałem kidyś nad wi uu ze względu na lego undecower, syn lubi gry lego,a le ponoć ma wyjśc na inne sprzęty też chyba dokładnie ps4 i xone
Wiele rzeczy mogli zrobić, niestety nie przewidzisz wszystkiego kiedy produkujesz sprzęt. Dużo rzeczy jest napędzane zbiorową histerią i zawsze tak jest w przypadku premiery nowego sprzętu. W przypadku wybuchających baterii to jeszcze jest uzasadnione, bo perspektywa utraty zdrowia, nawet jak jest szansa 1/10000 nie jest raczej kojąca. Spójrzmy prawdzie w oczy, jakim idiotą trzeba być, żeby tak wsadzać konsolę w tę podstawkę, żeby to porysować? Tego nie da się tak łatwo porysować, to jest materiał jak w bardzo tanich (50-100zł) komórkach np. Samsunga, ja mam taki telefon kilka lat i ten plastik nie ma jednej rysy.
A jeszcze niedawno pewien uzytkownik mówił że to będzie porażka roku.
wytrwałygamer bodajże
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14251666
Post numer 9
Ja ta konsole posiadam i dalej nie wierze, ze osiągnie jakiś znaczący sukces. Na pewno to nie będzie porazka na miare wii u, ale niewiele lepiej zamiast 12 mln bedzie około 20 mln tak na moje oko. No chyba, ze jakims cudem na ta konsole zaczna wychodzić gry studiow third party. Poczatkowa sprzedaż nie ma większego znaczenia, zobaczymy jak będzie wygladac po przekroczeniu 10 mln.
wooda -> Dlaczego miały by nie wychodzić gry od innych studio niż te należące do Nintendo? Parę już zapowiedziało współpracę. Chodzi o ich jakość. Ważne też żeby były to tytuły na wyłączność, bo jeżeli będą to 'gorszej jakości porty', bo konsola ma przecież mniejszą moc, to będzie to kaplica. Nikt nie będzie chciał grać w gorszą wersję tego samego co ma konkurencja. Dokładnie tak przegrał MS z Sony, słabsze exy, a gry multi-platformowe gorsze (choćby nawet to było te kilka pikseli, ale działa na wyobraźnię).
Nie mogę się zgodzić, że początkowa sprzedaż nie ma znaczenia. To jest samonapędzająca się machina, jeżeli baza konsumentów jest duża to i zachęca to developerów do tworzenia gier.
Bardzo ważną rzeczą jest to, że Nintendo zrozumiało tę zależność i na start przywalili Zeldę i to tak wysokiej jakości. Oni startują w troszkę innej konkurencji niż reszta, ale potrzebują graczy 'coreowych', czyli tych, którzy już zapewne mają to PS4 czy XBO.
@panZDZICH Jeśli chodzi o sprzedaż napisałem, ze poczatkowa nie ma znaczenia bo Nintendo ma tylu zagorzałych fanow na swiecie, ze około 10mln osob kupi wszystko co ta firma wypuści bez względu na jakość. A co do gier to wii U pokazalo jak ta wspolpraca wygladala, samo Nintendo nie wystarczy aby zapewnić co miesiąc co najmniej jedna ciekawa produkcje.
Ładnie tylko niepokoją te problemy z którymi się konsola boryka. Oby to Nintendo naprawiło.
Co to za konsola skoro ma mniej mocy niż niejeden współczesny telefon? Ja mam swoje PS 4 którego bym nie wymienił.
A kto Ci każe wymieniać cokolwiek? Zastanów się tylko nad jedną kwestią - wszystkie obecne konsole, to są technologiczne słabiaki. Już w momencie premiery było wiadomo, że skoku technologicznego nie będzie. Co więcej oni doskonale wiedzieli, że te konsole są słabe i wszystko zostało dokładnie przekalkulowane. Konsole, które miażdżyły by współczesne PCty pod względem mocy kosztowały by tyle co niezły PC, więc cena przestała by być zaletą, do tego wysokie ceny gier, brak możliwości wymiany podzespołów i bardzo mała ilość tytułów ekskluzywnych.
Nintendo zrozumiało coś znacznie wcześniej niż Sony czy MS - nie trzeba się ścigać ze wszystkimi.
Liczą się gry.
Widzę, że ktoś jest w szoku, że elektronika się psuje w XXI w. :D Ludzie naprawdę, przy stopniu skomplikowania tego wszystkiego to dobrze, że bateria nie wybucha. :D No a teraz tak na serio:
Jako, że wypowiadam się często, większość 'ratlerków' ma mnie za jakiegoś 'fanboja' Nintendo to im nakreślę pokrótce jakie są rzeczywiste znane już problemy tej konsoli:
- jest słabsza niż konkurencja, a co za tym idzie gry multi-platformowe będą gorszej jakości
- nie jest to ani z prawdziwego zdarzenia konsola 'domowa', bo - patrz wyżej
- ani konsola przenośna, bo 3h grania na baterii to jest słabo i jest to wielka kobyła, która do przenoszenia będzie niewygodna
- z racji, że można to wszystko rozkładać i składać to w rękach co bardziej wściekłych pomiotów Belzebuba, po czasie, ta konsola się po prostu rozleci
Kiedy graczy oraz ludzie naucza by poczekac z miesiac-dwa i kupic sprzet czy gre? Wiekszosc wpadek i bugow w grze jest niedopuszczalna na premiere a co robi developer? Napisze twittera "przepraszamy za bledy, pracujemy nad poprawka" i tyle.
Pierwsi kupujacy to testerzy, gdy wyjdzie nowy S8 to wszyscy beda piac z zachwytu (z reszta nie wiadomo dlaczego, bo wiecej ramu i ghz oraz nowy snap?) a okaze sie beda problemy jak z Note7.
Czy trudno poczekac az sprawa sie wyklaruje? Dzis w sieci jest potezny PR i marketing byle sprzedac gre a wady ukrywac co tyczy sie gier oraz sprzetu.
Troche opanowania... Znalesc sobie zajecie na miesiac, przesc inny tytul, odpalic jakas gre z kiesznki ktora lezy i sie kurzy ale nie kupowac bo jest...
Jeżeli mowa o USA to dla 'zwykłego' człowieka wydanie tych 300$ na choćby i chwilową zabawkę to nie są mecyje. My tutaj inaczej kalkulujemy skoro cena takiego Switcha to więcej niż połowa mediany zarobków.
Na zachodzie latwiej jest, wiadomo, kupisz takiego MiniNesa za 50, a za 250 masz nowego Swticha. Jesli ktos cos planuje, to sobie powoli odklada na zakup. Ale tu chodzi raczej bo to ze ludzie "musza to miec" mimo ze nie jest to rewolucja czy cos tylko kolejna konsola, typowa bo Nintendowska.
Ja juz dawno przestalem leciec na takie nowinki bo nowe i niby lepsze. Poczekam na spokojnie, jest masa rzeczy do ogrania czy robienia majac inne konsolki
Koktajl -> Rozsądny człowiek się nie 'jara' sprzętem jak 13-latek tylko sobie na spokojnie analizuje co chciałby mieć i ile to jest dla niego warte. Zarówno u nas jak i tam gdzie zarabia się kilka razy więcej, tylko, że dla amerykanina 300$ to jak dla nas 500zł. Jakby ta konsola kosztowała u nas 500zł to by była inna rozmowa w ogóle. Ja kupiłem ostatnio PS3 za 200-250zł (kupiłem z dużą ilością akcesoriów, które odsprzedałem dalej osobno i sumarycznie wyszła mniej-więcej taka kwota), bo sobie chciałem ograć parę gier, to zwykły zakup, długo się nie zastanawiałem.
Switch jest bardziej rewolucyjny niż wszystkie PlayStation i xBoxy razem wzięte mimo, że nie robi to aż tak wielkiego wrażenia w dzisiejszych czasach.
Wszedzie tylko bol dupy bo nintendo i wszedzie plastik slaba moc obliczeniowa, czego wszyscy oczekuja to ma byc przenosna konsola z mozliwoscia podlaczenia do TV i grania w domu na duzym ekranie wiec moc obliczeniowa nie bedzie mialo jak PS4 z metalu tez nie moze byc bo nie bedzie przenosnia a co do systemu to jest cos takiego jak aktualizacje ktore poprawia troche wydajnosc, gier ma byc wiecej wystarczy wejsc na japonski sklep i zobaczyc ile juz u nich gier jest zapowiedzianych u nas beda pozniej to oczywiste ale wszystko zalezy od firm trzecich jak beda wspierac Nintendo, sam kupilem switcha, to moja pierwsza konsola w zyciu jaka kupilem wlasnie dla tej mobilnosci i nie zaluje a problemy techniczne sie zdarzaja i beda zdarzac przy premierze nowego sprzetu poza tym jest cos takiego jak gwarancja :P
No cóż, z jednej strony sam miałem to "szczęście" nabyć PS4, które wyzionęło ducha 5 min po pierwszym włączeniu, więc wiem że takie wpadki to nie tylko domena Nintendo.
Z drugiej strony - tutaj mamy całe spektrum faili:
- rysująca ekran stacja dokująca, co jest ewidentną wadą konstrukcyjną
- tandetne wykonanie tejże stacji, co powoduje jej chybotliwość
- problem z czytaniem kartridżów
- jakieś ogólne "jazdy" z działaniem samej konsoli: piski, artefakty, po kompletną nieczytelność ekranu
- martwe piksele, co w dodatku Nintendo określa jako norma w ekranach LCD
- słaby zasięg kontrolerów i samoistne ich rozłączanie
- dziwny patent z tymi wsuwkami na pady, których wielu nie umie zdjąć, nie chce mi się wierzyć że wszyscy są "niepełnosprytni"
Wydaje mi się więc, że jednak to nie jest tylko hejt, ale realne problemy, z którymi mierzą się użytkownicy. Zawsze można powiedzieć, że dotyczy to tylko 1% czy 5% użytkowników, ale gorzej jak będziesz miał pecha i zaliczysz się do tej grupy, jak ja z moim PS4 :/
Pozostaje też pytanie jak Nintendo rozwiązuje te problemy, czy bez pytania wymienia produkt na nowy, czy też sugeruje że był źle użytkowany albo chce go naprawiać, mimo że dopiero wyjąłeś go z pudełka.
Widzę też, że większość negatywnych komentarzy o Switchu jest tu minusowana - OK, część z nich to hejt niepoparty argumentami, ale z drugiej strony rozwalają mnie teksty, że taka sytuacja to obecnie norma... No ludzie, zrozumcie że to wy robicie im łaskę kupując ich sprzęt, a nie oni wam, że pozwalają wam na nim pograć. Trzeba jasno powiedzieć że białe jest białe, a czarne jest czarne - jeżeli dali d*py przy projektowaniu konsoli, to niech się teraz wstydzą i wymieniają wszystkie wadliwe egzemplarze na nowe albo oddają hajs. Jeżeli tak robią, to chwała im za to.
Ja ze swojej strony korzystalem z kolegi switcha i obadalem caly egzemplarz dokladnie i mi pasuje caloksztaltem wiec go zamowilem czekaj juz 3 dzien ale mniejsza o to
"rysująca ekran stacja dokująca, co jest ewidentną wadą konstrukcyjną" - zalezy jak kto wklada tablet do docka bo dock sam w sobie nie ma stycznosci z ekranem poprzez wypuklosci na krancach docka w srodku wiec jak ktos wklada "na pale" tablet to moze miec miejsce taka sytuacja,
"tandetne wykonanie tejże stacji, co powoduje jej chybotliwość" - i plus i munus jednoczesnie, wez pod uwage ze jakby wszystko bylo z aluminium/znal/metal to bylo by o wiele wiele ciezsze i nieporeczne i tez by ie pasowalo kazdemu a jakbys taki ciezki sztywny sprzet upuscil od raz smierc na miejscu takiej konsoli, a tak to majac mocny plastik i w miare elastyczna konstrukcje ktora jest plusem i minusem jednoczesnie po upadku z jakiejs strony sprzet zamortyzuje uderzenie na reszte konsoli bez uszczerbku dla konstrukcji sa na yt rozne test wiec warto popatrzec ;)
"słaby zasięg kontrolerów i samoistne ich rozłączanie" - bardzo malo o tym slyszalem i nie spotkalem sie z tym szczerze powiedziawszy wiec ktos ma pecha po prostu :)
Sa jeszcze jakies jazdy z ekranem pomaranczowe, czerwone lub niebieskie blyski na ekranie badz stala zmiana koloru na powyzsze i brak mozliwosci zmiany jasnosci ekranu o tym chyba najwiecej slyszalem mam nadzieje ze to tylko pojedyncze przypadki bo szum o tym jest spory w interncie ;c
Co do reszty to shit happend, mam nadzieje ze moj switch bedzie dzialal jak ta lala gry ktore maja wysjc na pewno dadza mi rozrywke ktorej oczekuje :) Co do koncowki twojej wypowiedzi to gwarancja w wiekszosci sklepow jest dwuletnia producenta wiec to nintendo uznaje czy to jest wada produkcyjna czy uzytkowa a ze czasami takie rzeczy sie zdarzaja to nie powinno byc problemow z wymiana na nowy bo na hajs bym nie liczyl raczej :D
jaro1986 -> Switch jest bardzo odważnym konceptem, jest to nieprzetarta droga i ma oczywiste wynikające z tego problemy. Ale Ty napisałeś o jakichś abstrakcjach, które pierwszy raz słyszę. Nie wiem skąd takie informacje. Moje doświadczenie życiowe podpowiada mi, że większość tego jest po prostu wyssane z palca.
Co do 'większość negatywnych komentarzy o Switchu jest tu minusowana':
Nie wiem po jaką cholerę wszędzie wprowadzać tę durną modę na jakieś 'ocenianie' postów. Jakieś debilne przekonanie, że, parafrazując klasyka, darcie mordy w głośniejszym chórze świadczy o racji. Albo ktoś mówi z sensem, albo nie, to czy Ci minusują, czy plusują to nie ma żadnego znaczenia.
Vinni kupuj kupuj.
Switch jest bardzo odważnym konceptem, jest to nieprzetarta droga i ma oczywiste wynikające z tego problemy
Jak dla mnie to te problemy to wynikają tylko z głupoty Nintendo. Wypuszczanie sprzętu z takimi problemami jest lekko niepoważne. Bo sama konsolka niczym rewolucyjnym nie jest. Ot, konsola przenośna z możliwością zadokowania i przypinanymi po bokach kontrolerami, jej konstrukcja wygląda na bardzo prostą (www . youtube . com/watch?v=QCZ3-fYjpWo). Więc gdzie to przecieranie szlaków? To się średnio nadaje na i na zwykłą konsolę, i na przenośną w sumie też, nie z taką baterią. To nie będzie taki klops jak WiiU, ale na wielki sukces nie ma szans. Wygląda to trochę tak jakby te krązące gdzieniegdzie plotki o tym że Switch miał być zaplanowany na jesień/zimę tego roku, a został wypchnięty na siłę w marcu, były prawdziwe. Jak za rok/dwa cena spadnie i problemy znikną, to można będzie rozważyć zakup. Bo obecnie mało gier, i dużo problemów.
Do czego Ty to chłopie porównujesz, że to nie jest żadna rewolucja? Do PlayStation czy Xboxa, czy do czego? Każda następna konsola Sony czy MS to po prostu większa moc + jakieś tam drobniejsze nowinki, które w grach nie mają praktycznie zastosowania. Jak to na Tobie nie robi wrażenia to trudno, ale nie pisz, że to po prostu kolejny raz to samo, bo tak nie jest.
Jak czytam, że dla was normą jest, że pierwsze egzemplarze mają wady to ręce załamuje... Tyle testów, bety, prototypy itp a ludzie zamiast piętnować to się przyzwyczaili, że nowy sprzęt ma wady. Kup jeden z drugim samochód nowy, jedź autostradą z tempomatem i czujnikami odległości z przodu i z tyłu i zabij się, bo błąd systemu wpakował cię w tira i mimo twojej reakcji nie mogłeś skręcić kółkiem. Dla mnie takie wpadki konsoli są na poziomie tego co widać. Nikt nie zginie przez konsole, ale NIE WOLNO pozwalać producentom produkować prototypów na start. Do tego mało gier. Ba jedna gra na start i jakieś małe szajsy. Serio? Mogę kupić tablet z Windows 10 i mieć steam na tym i grać w Skyrim. Ba ostatnio pozbyłem się MSI laptopa i mam Lenovo Flex2 nowy. Steamowe gry - głównie stare - działają jak się patrzy bo jest tam GeForce, bateria około 3h trzyma, a może dojść do 6 na filmie i oszczędnym trybie, laptop ma dotyk i fajnie się składa. Mogę go targać w plecaku i podłączyć HDMI do tv. Switch dla jednej gry, na którą nie mam czasu? Praca i inne sprawy... Horizon mam od premiery i dopiero 25% gry, gdy inni mają już ukończone ;) Zeldę grałbym z rok :P może kiedyś Switch ogarnę ale za rok, dwa... Ciekawym byłem i się zawiodłem nieco.
Tu sie zgadzamy, jeszcze ludzie sie rzucaja bo Samsung wypuscil bete Nougata na S7, za darmo potestuja, napisza na forum co zle im dziala a sa od tego ludzie ktorym sie placi za to to gracze/uzytnownicy przejeli ich funkcje w dodatku jeszcze zaplaca za gre ktora jest 10% skonczona...
Konsola dla gimbazy grającej w gry w autobusach i na przerwach. Wystarczy rzut oka na takiego i wiadomo, że nerd.
Czyli idealna dla ciebie.
Zawsze mnie smieszy nabijanie sie z graczy, bo ktos sobie gra w pociagu, bo to nerd, ale jak jakis wasacz nosi koszulke swojej druzyny na jakies imprezy Euro bo wtedy jest swieto pilkarskie to ok, juz... Nie wiem czemu ludzie hejtuja bo ktos nosi koszulke z logiem/motywem gry X ale koszulka Legii czy Reala jest akceptowana
Bo widzisz Koktajl. Kibic Realu oglądanie mecz w tv i tyle. Ty siedzisz kilka godzin dziennie przed monitorem zaniedbujac wszystko z kobietą włącznie. (o ile jakąś spojrzy na nerda z zabawka dla dzieci w ręku w autobusie)
tr3mm0r -> Zastanawia mnie co robi człowiek, który (rzekomo) gardzi graczami na forum o grach. Albo trolluje, albo jest takim życiowym nieudacznikiem, że musi wejść na forum żeby komuś ubliżać (co go pewnie dowartościowuje, w jakiś ułomny sposób). :D Chłopie jesteś bardziej żałosny, niż każdy, nawet najbardziej 'zapiwniczony' użytkownik tego forum.
tr3mm0r - jak sie nie ma kobiety to sie jej nie zaniedbuje ;). Widac jak wiele kobiet, nie nastolatki czy 20-latki nosza rozowe ciuchy, jakas Myszke Minnie na podkoszulce, do kluczy wpiety Minionek, itd a facet z koszulka SW i brelokiem SW na kluczach do auta to nerd i przegryw... Podwojne standardy
Widzisz Zdzichu. Ja nie odniosłem się do konsol stacjonarnych czy np PC. Odniosłem się jedynie do graczy, którzy grają na "gamebojach". Ja rozumiem przyjść po pracy i pyknac w gierkę póki kobiety w domu nie ma albo na weekend jak znajomy z żoną wpadnie to baby do kuchni a my w Fife w salonie hehehe
Co innego nerdy z zabawkami działającymi jak odstrzaszacze na kobiety haha
Po takich od razu widać, że dzieci.
@koktajl
Kobiety to kobiety. Noszą też makijaż i sukienki. Może ty też zacznij? Zobaczymy co się stanie. :)))
Janusze gejmingu - baby obierają ziemniaki, a szlachta na 'poważnych' konsolach w salonie przy Kuflowym Mocnym gra w fifę. To jakieś opary absurdu są. :D
Zdzisław
Prawdziwi Janusze to noliferzy co w wieku 25+ lat po kilka godzin dziennie grają w gry zamiast w końcu wyrwać jakiegoś lachona i założyć rodzinę. To dopiero obciach.
Żyjemy w wolnym kraju i każdy może przeżyć życie jak chce. W ogóle co ty masz z tymi kobietami. Jak kobieta potrafi w sklepie stać godzinami przed szafą z kosmetykami i mazać się po całym ciele mam przejmować się jej zdaniem o konsolach? Przecież to je jak się wpuści do centrum handlowego to tracą rozum i rozsądek. To ja już wolę ten czas wolny spędzić przy konsoli obojętnie jakiej niż stać jak lokaj z koszykiem za jej plecami godzinami.
Spoko Kilgar
Baby nie masz i dzieci też. Zmienisz zdanie jeśli kiedykolwiek będziesz miał jedno z nich.
Skoro taki z ciebie przykładny mąż to akurat Nintendo jest konsolą dla ciebie, bo jest to konsola rodzinna, gdzie jest mało gier zawierających przemoc. Ja posiadacz ps4 miałem spore problemy z dobraniem gier w które będę mógł grać w obecności 8-letniej dziewczynki. Knack, little big planet nie chwyciły, myślę, ze gry Nintendo szybciej to zrobiłyby, w tej chwili trochę straciła zainteresownie grami więc problem sam się rozwiązuje.
@Skilgar
Co za bzdury. Jakbyś był dobrym rodzicem to starał byś się tak dziecku zorganizować czas by przy grach czy przed telewizorem siedziało jak najrzadziej.
Moja córa spędza całe dnie poza domem z rówieśnikami, a także realizuje swoje pasje (w tej chwili karate).
Gry i telewizja to produkty używane przez leniwych rodziców by mieć święty spokój.
Odciągasz ją także od książek, filmów, przedstawień teatralnych? Chcesz tego czy nie gry to też już jest kultura. Tak jak napisałem gry nie są jej dominującym zainteresowaniem, konie są, oszalała na ich punkcie, chodzi na jazdy konne. Szybko oceniasz innych ludzi. Też tak potrafię. Wywalasz dzieciaka na te wszystkie zajęcia abyś ty mógł spokojnie całymi dniami grać. Miło?
@Skilgar
Nie. Spędzam cały ten czas z córką na jej zajęciach. Nie odciągam jej również od kultury czy książek. Odciągam ją jedynie od TV i gier.
@tr3mm0r Eee tam, ja mam 29 lat i byłem napalony na Switcha, ale pozostaje przy laptopie ze Steam. W podróży lepiej pyknąć Twierdzę czy GTA albo Skyrim. Nie wiem dlaczego Nintendo nie postarało się o reedycję kilku NFS, o GTA (ok, to może nie ich styl, ale styl milionów graczy), o Fallouta, Skyrim na start, o remastera Colin 2005 (4 osoby jak to kiedyś grałem z kolegami na 15,6 cala laptopie i było ekstra, więc i na Switch by można) i jeszcze parę chwytliwych tytułów. Do tego mogliby w rok na szybko zrobić kopię Uncharted/Lary - przecież ta konsola jest idealna do wspinaczki, zwiedzania ruin, zagadek! Kurczę, trzy czy cztery gierki dobre, nie jakieś Zeldy ale dobre kopię Uncharted i by sprzedaż galopowała. Nie rozumiem jak można dać konsole taką jak Switch na start z jedną grą na około 100h czy trochę mniej zamiast kilku mniejszych pozycji na 10h, 15h w stylu zwiedzania ruin, piramid itp. I gdzie wyścigi? Jakieś normalne, a nie kosmiczne nie wiem co w rurze... Pisałem o tym kilka miesięcy temu - ja bym dał milion EA za NFSy, nawet stare. Ot MW i Carbon jako remaster. Colin 2005 remaster. Fallout 3 i 4. Skyrim na start. Trylogia Mass Effect. I jeszcze coś ala Uncharted czy Lara - kto by nie poleciał po to do sklepu?
bo wiele osób zapomniało że sprzęt kupuje się dla wyjątkowych gier, a nie dla rozpiski technicznej, akurat mnie sukces niny nigdy nie dziwił, ich gry dla większości bzdurne mają miliony fanów, bo w grach niny największy aspekt zawsze pokładało się w grywalności.