Homefront: The Revolution bez Denuvo i z wersją trial na konsolach
Nie za bardzo rozumiem, po co wydawać DLC do słabo średniej gry która ukazała się prawie rok temu? Chyba, że to DLC będzie darmowe w co wątpię.
Macie błąd, w the climb to była pomyłka, tak przynajmniej pisali, faktem jest, że gra nadal ma denuvo.
I dziwna sprawa, bo nigdzie nie napisali, ze usunęli denuvo, więc może też pomyłka.
Fajne są te triale. Można sobie trochę pograć w daną grę i zdecydować czy warto kupić, czy też nie.
Nie chcieli się ośmieszyć i usunęli Denuvo :D ,bo do tej gry Crack miał być w tym tyg :P
Wbrew pozorom, skasowanie denuvo to jest bardzo mądry ruch. Gra na początku cierpiała przez bugi i słabą optymalizację równie mocno co taka mafia 3. Po cichu naprawiali grę i wydawali jakieś dlc. Teraz gdy pewnie prawie wszystko działa to ta gra może komuś zastąpić tegoroczny brak odsłony far cry, grafika jest bardzo dobra, gdy grałem na darmowym weekendzie wszystko działało płynnie. Misje liniowe z głównego wątku są zróżnicowane i ciekawe (chociaż fabuła już taka dobra nie jest, ale przynajmniej cut scenki są ładne). Jedynie otwarty świat polega na zrobieniu x pierdół 10 razy i to mogło się znudzić, szczególnie, że dopiero pod koniec gry te pierdoły wymagają myślenia do zdobycia ich.
Myślę, że najważniejsze jest nie oczekiwać po tej grze powagi, a jedynie kolejnego durnego sandboxa w innej oprawie graficznej.