Torment: Tides of Numenera | PS4
Więcej takich gier na konsoli.. oj, chciałoby się klasycznego Baldura lub Icewind..
Ale cóż, lepszy rydz niż nic..
Nie zgodzę się. Miałem przegląd takich gier przez cały miesiąc i ta należy do najsłabszych w swojej kategorii.
Powiem tak ja bym wolał żeby powstała kontynuacja z Bezimiennym niż takie coś gdyż na przykład mogłoby to być walka z jakimś bossem w Piekle(Belhifetem lub kimś innym) i wrócili by dawni towarzysze Bezimiennego oprócz Ignusa który był moim zdaniem porąbany jak cholera:D
Pytanie do osób, które już grały - czy ta gra, podobnie jak Planecsape Torment stawia na mądrość/inteligencję (dla ciekawszej rozgrywki), czy ma bardziej wszechstronne podejście do tematu atrybutów?
Jest wyraźnie inaczej, głównie dlatego, że atrybuty są tylko 3. Do tego mechanika wysiłku sprawia, że nie ma testów na wysokość atrybuty i nawet mając tylko kilka punktów w danej dziedzinie idzie zdawać testy.
I jak na razie (dopiero gram od 8 godzin czystej gry, więc jej jeszcze nie skończyłem) inteligencja > szybkość > siła, tylko różnice nie są gigantyczne. Tyle, że w wielu dialogach można się posiłkować pulami atrybutów towarzyszy (ale nie zawsze). Ale tak, umiejętności dialogowe są naprawdę ważne (perswazja, oszustwo), podobnie jak Amestacja (czy jakoś tak) i zwinne ręce.
Tak więc nawet jak stworzysz wojownika, to raczej problemu nie będzie o ile dobrze dobierzesz mu umiejętności, drużynę, oraz jednak zostawisz trochę punktów w inteligencji (nie musi być dużo, mają pomóc w dialogach, w których drużyna jest wyłączona, do tego w grze na samym początku niemal idzie zdobyć kilka dodatkowych za free, a i z puli tej nie będziesz normalnie korzystać poza tymi sytuacjami).
Mi się ta mechanika całkiem podoba, choć z recenzji słyszałem, że o ile sprawdza się super w pierwszej połowie gry, w drugiej już jednak słabiej (jak rozgryziesz system to jest za łatwo). Zobaczymy.