Siemka. Ostatnio byłem na siłowni i zauważyłem, że taki trener personalny ma super. Przychodzą do niego głównie dziewczyny i ich trenuje. Tak sobie pomyślałem, że to świetna robota musi być, dużo kontaktów z płcią przeciwną, forma cały rok. Dlatego chciałbym wiedzieć jaki kurs najlepiej zrobić? Tylko taki zajebisty, a nie dajesz w łapę i masz papierek. Pasuje się znać na wszystkim, żeby dziewczyny nie myślały, że się na niczym nie znam i amator. Ktoś się orientuje w tych sprawach?
Jw., ale wciąż masz jeszcze szanse na karierę w gimnastyce artystycznej lub jako dubler w Game of Thrones.
Nie pomyślałeś że wystarczy podejść do dziewczyny miło się przedstawić i pogadać?
Nie musisz zostawać trenerem żeby poznać sporo dziewczyn :P
zagadywac do dziewczy na silowni?
O ile nie jestes adonisem lub nie podjezdzasz super bryka pod silke to niezly akt desperacji to bedzie. No chyba ze celujesz w nizszy "jakosciowo" target.
Ale dlaczego na siłowni? W ogóle jak w dzisiejszych czasach można mieć problem z takimi rzeczami???
Będę podchodzić jak trener z nimi gada i je trenuje? Coś ty. Zrobiłbym kurs po liceum, do tej pory zarost by mi się poprawił. Na siłkę już chodzę ze względu na zwisanie na drążku bo w domu nie mam, ale i dokładam ćwiczenia na mięśnia. Tak to jakbym był trenerem to by każda ze mną na siłce gadała. Dobra praca z korzyściami.
Nie, niby dlaczego miałby ktoś się śmiać? Dla niepoznaki raz wiszę 2 minuty, raz robię serię podciągnięć.
ale i dokładam ćwiczenia na mięśnia
Na którego ??? Czekaj nic nie mów chyba wiem....
No taki trening FBW na wszystko.
Nelson, przestań trollować.
A masz już może zakupiony własny unikatowy rydwan wpier**lu z podtlenkiem butanu? Świniom racice miękną na sam widok takiego bogatego stylu.
Lol nie szukam dziewczyny materialistki.
Zostań patologiem. Kontakt z płcią przeciwną jest i nie jest marudna. Dodatkowo nie musisz mieć 180 cm wzrostu!
Bez przesady, żadnej takiej nie widziałem na siłowni.
te wysportowane nie proszą trenera personalnego o pomoc, bo wiedzą najlepiej co i jak ćwiczyć więc sorry, ale fit lasek to nie potrenujesz :)
tak dlugo jak nie wygladasz to i tak zadna silownia cie nie zatrudni. no i trzeba miec skonczony jakis awf albo przynajmniej zrobic certyfikat ktory bedzie kosztowac pewnie tyle co prawo jazdy.
zawsze pozostaje opcja aby otworzyl swoja wlasna silownie, bedziel mial kolejne +5 do zainteresowania ze strony plci przeciwnej :)
I tak wybieram się na AWF. Wiadomo laski lubią sportowców. Ten kurs to taki dodatek.
Jeżeli nie potrafisz zarwać dziewczyny normalnie na siłowni, typu podejść, pogadać, zaproponować lepsze ćwiczenia/technikę to będąc trenerem też żadnej dziewczyny nie zdobędziesz.
Nie o to mi chodzi.
Z ciebie szyszkła to musi być frustrat. Wszędzie za mną i nie pomagasz. Zazdrościsz mi pewnie ambicji.
On jest przystojnym garbusem, a ty hobbitem z lekkimi kompleksami. To ty powinieneś mu zazdrościć.
Mylisz ambicje z desperacją. Jak byś był ambitny tak jak się widzisz to żadnej pomocy nie powinieneś był potrzebować.
Z ciebie to musi być frustrat
I kto to mówi.