Milczenie - Recenzja filmu, który zmusi Cię do refleksji
Sam film oceniam jako raczej średni. Przynudzający, niepotrzebnie rozwleczony, z tragicznymi dialogami. Beznamiętny, nie wywoływał we mnie żadnych silniejszych uczuć. Nie polubiłem bohaterów, niekoniecznie poruszały mnie sceny karania i tortur (no, może oprócz wiszenia do góry nogami pod koniec). Nie męczył mnie mocno, ale piekielnie niecierpliwił. Ratują go KAPITALNA scenografia i świetne kostiumy. Znakomicie sobie z tym poradzono. Podobała mi się też bardzo oszczędna oprawa muzyczna, nadawała filmowi specyficznego klimatu.
PS. poprawił Ci się nieco warsztat. Jednak nadal mocno starasz się brzmieć mądrze i komplikujesz zdania, które w efekcie końcowym wyglądają głupio. Sztandarowy przykład?
"Jako osoba z zainteresowaniem dotyczącym tego konkretnego kraju uważam, że takie tłumaczenie jest niedopuszczalne z powodu tego, że omijano ważne słowa i zwroty, które wypowiadały postaci mijają się z tym, co faktycznie oznaczają. Daje to nie pełny odbiór momentami, co dla widza może oznaczać zrozumienia działań kultury kraju, gdzie dzieje się akcja, jednak nie koliduje to z tym, co reżyser chce nam przekazać." <- COO?! Tzn. zrozumiałem co masz na myśli, ale sposób, w jaki to przekazałeś jest, wybacz za może nieco mocne słowo, grafomański.
Powodzonka!