Przegląd recenzji Torment: Tides of Numenera - udany spadkobierca Planescape: Torment
Metacritic, weź przestań. Recenzje dzisiaj to jedna wielka politycznie poprawna szopka i nie ma co się na nich wzorować. Gry za byle głupotę jak np silna kobieca główna postać potrafią dzisiaj dostawać dziesiątki i za byle głupotę potrafią być niszczone.
No nie wiem czy średnia 84 na metacritic to coś satysfakcjonującego dla duchowego następny cRPG wszechczasów. Trzeba będzie zagrać i sprawdzić ale na razie recenzje mnie utwierdzaja w przekonaniu że nie ma co robić sobie wielkich nadzieji po cRPGach od inXile.
Całkiem dobre oceny, gra się według recenzji udała. Nie wiem czego chcesz.
@KrzysiekPL:
Na prawdę, uważasz, że średnia 84 na metacritic'u to mało? Wiesz, że to średnia wielu recenzji, które piszą różne osoby o różnym guście? Jak dla mnie 84 to świetny wynik dla tak specyficznej gry, gdzie nie mamy fotorealistycznej grafiki oraz w grze rządzi tekst, który trzeba czytać.
Główne minusy w recenzjach:
Nie ma wszystkiego co obiecano - słabo, ale nie powinno wpływać na faktyczną ocenę gry.
Walka - a w Planescape'ie to walka była świetna? To był chyba najgorszy element starego Tormenta (a mimo to, jest on w moim TOP3 gier ever).
Nierówna oprawa graficzna - pf, mało istotne (jak dla mnie) w tej grze.
Sam Planescape ma średnia "tylko" 91.
O ile zawyżona ocena gry która zasługuje na 7-9 np ktoś zawyży do 10 nie zmieni jakoś kosmicznie średniej
o tyle przypadek oceny typu 0/10 "Bo słabe animacje i grafika", o wiele mocniej wpłynie na średnią.
Patrząc na to, że ocen i recenzji na metacriticu 0/10 nie zabraknie to średnia 84 będzie bardzo dobrym wynikiem :)
Planescape zachwycał oryginalnością. Z recenzji wynika że Numenera to zrzynka z Planescape albo jak to ładnie napisał Gambri "hołd dla Planescape’a". Spodziewam się że to będzie ogrzewany kotlet jak Przebudzenie Mocy które kopiowało Nową Nadzieję.
Hmmm... jaką ty recenzję czytałeś? Bo akurat oryginalność settingu i mechanik(oprócz walki) to w każdej recenzji co czytałem jest chwalona. Główne podobieństwo, które jest ukazywane, to to, że fabuła jest bardzo filozoficzna, jak w Planescape'ie. To tak jak by powiedzieć, że For Honor, to zrzynka Baldura, bo tam też są miecze i się walczy albo Total War bo masz walki frakcji...
No cóż, przekonamy się. Dzisiaj powinienem zagrać to się będę mógł wypowiedzieć z własnego doświadczenia a nie recenzji. :)
Metacritic, weź przestań. Recenzje dzisiaj to jedna wielka politycznie poprawna szopka i nie ma co się na nich wzorować. Gry za byle głupotę jak np silna kobieca główna postać potrafią dzisiaj dostawać dziesiątki i za byle głupotę potrafią być niszczone.
A co to ma do tematu?
Zapomniałeś jeszcze wspomnieć o spisku wydawców z recenzentami.
Recenzje pozytywne średnio co najmniej 8. Pierwszy etap zaliczony.
Teraz jeszcze zobaczymy co gracze piszą którzy będą grać i przejdą. Pewnie prędzej czy poniżej zagram na razie tyranny mnie pochłonęła.
Krzysiek - Przyjacielu, ochłoń. Planescape powstał prawie dwie dekady temu, od tego czasu powstały tysiące gier i wykorzystano tysiące pomysłów. Dodać należy też nutę nostalgii, która towarzyszy dziś tej grze. Trzeba się cieszyć że dostaliśmy równą, dobrze ocenianą grę a nie z góry nastawiać się na zrzynki i odgrzewane kotlety.
Dziś na konsolach Xbox One, PlayStation 4 i PC-tach zadebiutowało RPG Planescape: Torment.
Coś mi nie pasuje w tym zdaniu.
PS. Czy wiąże się ona w jakikolwiek sposób z poprzedniczką? Trzeba ją zaliczać, aby nic nie stracić z fabuły?
Nie. Inny świat, inni bohaterowie. Odwołanie w tytule ma na calu nawiązanie do stylu. Pewnej misji tworzenia filozoficznym RPG
Z recenzji Gambriego:
"Znowu mamy postać zagubioną, nieznającą swojej przeszłości, która dopiero z upływem kolejnych godzin jest w stanie zebrać w całość fragmenty historii dokonań swojego poprzedniego „ja”. Ponownie spotykamy ludzi, którzy znali nas wcześniej – i większość z nich chce wykorzystać naszą ignorancję i „amnezję” do swoich celów. Nie mogło się przy tym obejść bez wątków o znaczeniu wręcz kosmicznym, choć nie mamy tu do czynienia z typowym ratowaniem świata, a co najwyżej z ratowaniem swojej tożsamości."
No wielka mi oryginalność. Co z tego że mechanika, świat są nowe jeśli główny wątek powtarza schemat Planescape'a.
Czyli wszystkie gry, gdzie gramy kimś kto nie pamięta swojego życia to zrzynka z Tormenta? Np. Gothic?
Każda gra gdzie ratujemy świat to zrzynki? Każda gra w której jesteśmy na wojnie, to również zrzynku.
Gambri opisał motyw przewodni. To, że jest podobny do starego Tormenta, nie znaczy, że cała fabuła, setting, mechaniki i ogólnie gra, jest zrzynką. Wyciągasz daleko idące wnioski z jednego zdania, które, według mnie, nie jest wcale negatywem.
Podejrzewam, że główny wątek to trochę więcej niż to co zacytowałeś. Tak samo jak to nie było wszystko w starym Tormencie. Szczególnie, że to co napisałeś, brzmi na opis jakichś pierwszych 10 minut fabuły gry.
Gdybym po takim opisie fabuły nie grał w gry, do których mógłbym znaleźć starszą grę o podobnym zarysie, to od ponad 10 lat w nic już bym nie grał.
No i czy Gambri wystawił by ocenę 9/10 gdyby gra była totalną kalką dawnego Tormenta? Nie widzę w minusach nic odnośnie oklepanej fabuły czy braku oryginalności. Natomiast w plusach widzę: "intrygujący, oryginalny świat" czy "spójna konstrukcja fabuły, która nie pozwala porzucić głównego wątku"
Hołd w stronę czegoś to nie to samo co kopiowanie go.
Nowy Torment oddaje hołd swojemu poprzednikowi ale wprowadza własną unikatową historie to trochę tak jakbyś nazywał każdy świat fantasy plagiatem np Forgotten Realms bo fantasy i już.
Z powodu braku edycji:
Wychodzi na to, że wersja konsolowa jest po prostu mniej dopracowana od wydania PC-towego
Doczekać takich czasów - bezcenne, z drugiej strony dać przez to 5/10, czyli jak konsola ma kłopoty to zaniżamy, a że 90% portów gier z ostatnich lat na PC ma kłopoty to pies, widać kto tym "serwisom" daje w łape.
Gra specyficzna. Jak ktoś nie lubił Tormenta to tego też raczej nie polubi. Fajnie, że im się udało :)
Skoro sobie na konsolach nie poradzili to na PC, wymagania sprzętowe zapewne, po raz kolejny kuriozalne, a po prawdzie taką oprawę powinny bez zająknięcia ciągnąć w 60 klatkach i co najmniej 720p Core2Duo i 9800GTX.
A tam co się będą, jeżeli gra na Celeronie nie chodzi dobrze to musi być źle zoptymalizowana :D
Niedlugo dorzuce swoje trzy grosze, ale jestem bardzo dobrej mysli. Wlasnie zainstalowalem gre... czas rozpaczac wedrowke :)))
[edit]
Mam tylko jedno pytanko. Zastanawiam sie czy do pierwszego podejscia warto brac postac inna niz Nano? Jakis czas temu wyczytalem ze posiada on najwieksza wiedze o swiecie i ma jakies dodatkowe sposoby na odkrywanie tegoz swiata. Czy grajac Jackiem duzo smaczkow mnie ominie?
Pudełko to wersja Steam więc musi się dać.
Sir -> Odpowiem Ci (przeszedłem grę).
Nano posiada umiejętność, dzięki której czytasz w myślach. To miły dodatek, ale bynajmniej nie ominie Cię wiele jeśli zagrasz inną klasą ;) Także Nano bynajmniej nie jest koniecznością, poczytaj o klasach w naszym poradniku, powinno Ci ułatwić wybór :)